Jak grać w Europę Universalis III

maladict dnia 1 lutego, 2013 o 11:32    17 

Na życzenie publiczności zapraszam do poradnika ‘Jak grać w Europę Universalis III’.

Poradnik jest pisany pod EUIII:Chronicles z patchem 5.1. Poradnik nie ma ambicji zastępować instrukcji, chcę w nim pokazać jak gram, dlaczego gram tak a nie inaczej i jakie są tego skutki. Należy pamiętać o elemencie losowym – moja gra będzie się różnić od waszej gry. Grę mam w wersji angielskiej, ale nazwy i pojęcia będę tłumaczył – jeżeli kogoś to konfunduje to niech da znać. Większość graczy stanowią panowie dlatego, zwracając się do czytelnika, używam formy męskiej. Nie znaczy to, że kobiety nie mogą/nie potrafią grać w EU. Chętnie jakąś poznam. Obrazki są w fatalnej rozdzielczości za co przepraszam, ale były one przygotowywane pod bloga GameCornerowego gdzie tekst ukazał się pierwotnie, a innych nie mam.

 

Start

 

Siądźcie wygodnie i włączcie grę. Przeczytajcie random tipa, a następnie wybierzcie single game i Wielką Kampanię 1399-1820, a jako kraj Kastylię. Kastylią gra się lekko, łatwo i przyjemnie i stanowi ona dobry materiał dydaktyczny.

 

 Mapa__2_.png

 

Gra jest na razie na pauzie, więc spokojnie się rozejrzyjmy. Widzimy nasz kraj z prowincjami, miastami (jedno na prowincję), armiami (ikonka flagi), flotami (większa ikonka), specjalnymi budynkami (uniwersytet w Salamance). Niestety nowy dodatek utrudnia nam celne kliknięcie w armię/flotę. Można powiększyć sobie w tym celu mapę lub otworzyć pomoc – kwadracik w prawym górnym rogu (LPM żeby otworzyć, PPM wybieramy co się ma w tym okienku pokazywać – proponuję zaznaczyć wszystko oprócz pierwszego i ostatniego). Tu będziemy mieć informacje o Centrach Handlu (i ilości naszych kupców) armiach i flotach oraz ich liczebności. Późniejsze informacje omówimy na bieżąco. Do tego dochodzi mnóstwo ikonek dookoła – większość powinna być omówiona w instrukcji, więc nie będę się powtarzał, powiem tylko, że nie ma się czego bać, szybko nauczycie się ogarniać je jednym spojrzeniem.

 

Cele

 

Teraz, zanim zaczniemy grę właściwą warto zastanowić się nad celami. Co chcemy osiągnąć (prócz achievmentów)? Nie, tego nie ma w grze. Te cele to coś co sami sobie stawiamy, by w pewnym momencie móc usiąść przed monitorem z grubym cygarem, dobrym alkoholem i poczuć się cholernie zadowolonym. Chciałbym zaproponować dwa cele – zjednoczenie Półwyspu Iberyjskiego i utworzenie Hiszpanii oraz podbój i kolonizacja Ameryki od Patagonii po Wielkie Równiny. To tak na początek. Bo Kastylia jest dzięki temu fajna do grania, że tych celów i możliwości ma sporo – można spróbować przeskoczyć przez Pireneje, uczynić Morze Śródziemne morzem wewnętrznym, powalczyć o bogate miasta włoskie itd. itp

 

Kupcy

 

Gdy już mamy cele zacznijmy ustawiać grę pod ich kątem. Do podboju Nowego Świata potrzebujemy technologii morskiej na poziomie 7 (AFAIR), i Idei, którą możemy wybrać po osiągnięciu poziomu technologii rządowej 9. Czyli – wkrótce. Przejdźmy zatem do podbojów europejskich. Żeby zjednoczyć ziemie hiszpańskie musimy a/ dokończyć rekonkwistę, b/ sprawić się z Aragonią. O ile Aragonię jako cywilizowane państwo europejskie możemy myknąć na dwa sposoby (siłą lub sposobem) o tyle pohańcom sprosnym z Granady bez wątpliwości damy posmakować toledańskiej stali. A więc wojna! By prowadzić wojnę potrzeba (jak mawiał Napoleon) trzech rzeczy – pieniędzy, pieniędzy i pieniędzy. Zajmijmy się więc kupcami i budżetem. Na chwilę obecną mam trzech kupców w Centrum Handlu w Andaluzji, dwóch w Lizbonie i dwóch dostępnych do wysłania. Z wysyłaniem jest dużo chrzanienia, więc zwalimy to na AI. Gdy doklikamy się do ustawień kupców, zobaczymy tabelkę aktualnie dostępnych CH. Wystarczy ustawić priorytet i tylko od czasu do czasu doglądać czy coś się zmieniło. Włączam sortowanie po wartości, daję najwyższy, zielony priorytet Andaluzji (bo moja) oraz czterem najbogatszym (pewnie, że warto wziąć pod uwagę szansę powodzenia i koszt, ale na razie nie ma większych różnic) ośrodkom (Lubeka, Wenecja, Liguria i Antwerpia). Pozostałym ustawiam priorytet żółty oprócz Lizbony, gdzie nie posyłam kupców. Dlaczego? Popatrzcie na ostatnią rubrykę ‘Stagnacja’. Lizbona ma już 0,2. Istnieje szansa, że ta wartość wzrośnie i CH w Lizbonie zniknie.

 

CoTs.png

 

Zaznaczmy auto send i tyle w sprawie kupców. Ich starania możemy śledzić na bieżąco w pomocniczku w prawym górnym rogu i w wiadomościach.

 

Budżet

 

Budżet to jedna z najważniejszych rzeczy w tej grze i warto mieć na niego oko. Po lewej mamy bilans, po prawej wydatki na technologie. Przychody to  podatki, produkcja, handel, kopalnie złota i przychody z kolonii. Nie martwcie się niskim procentem przy produkcji i handlu – będzie rósł wraz z poziomem technologii. Procent przy przychodach z kolonii zależy od ilości prowincji zamorskich i ilości statków (dużych i średnich). Wydatki to opracowywanie nowych technologii, płace dla doradców, utrzymanie kolonii, wojska i misjonarzy oraz raty pożyczek. Do tego dwie zmienne – trybut (jeśli komuś płacimy) i wsparcie wojenne (jeśli kogoś wspieramy) i wychodzi nam bilans. Nie przejmujcie się jeżeli jest ujemny, to jeszcze nic złego, gdyż jest to bilans miesięczny. Oprócz tego dostajemy jeszcze sporą sumkę na początek każdego roku. Jeżeli najedziecie myszką na ikonę budżetu na górnej listwie pojawią Wam się informacje o rocznym balansie. Ponieważ dostaję rocznie 115 dukatów wychodzę netto 75 dukatów do przodu. Od tego należy oczywiście odjąć średnie koszty wysyłania kupców (3,5 kupca rocznie za 5,6 dukata daje prawie 20) czyli zostaje nam 55 dukatów w kasie. Starczy na jedną budowlę rocznie. Krótko, nie jest źle.

Postawiliśmy sobie dwa cele do zrealizowania plus cel poboczny – mieć na to pieniądze. Teraz dorzućmy sobie jeszcze jedną ważną rzecz, o którą musimy dbać – stabilność. A dokładniej, parafrazując pewnego miłośnika cygar i stażystek, Stabilność, durniu! Stabilność jest chyba najważniejszym elementem rozgrywki – wysoka daje nam bonusy do niemal wszystkiego, poczynając od dochodów, poprzez wzrost ludności i szansę rewolty w prowincji, aż do ilości dostępnych kupców i urzędników. Przy niskiej leżymy i kwiczymy.

 

Technologie i doradcy

 

Wróćmy zatem do okna budżetu i spójrzmy na suwaki technologii. Nasze w pocie czoła zarabiane pieniądze wydajemy właśnie na opracowywanie nowych technologii (rządowa, produkcji, handlu, lądowa i morska) oraz na podniesienie stabilności do maksymalnego poziomu +3. Zapewnijmy sobie stały przychód (lub odchód) blokując dwuklikiem (lub PPM) suwak skarbu, a resztę dajmy na stabilność. ‘A co z technologiami?’ zapytacie. Otóż oprócz nakładów finansowych na rozwój technologii wpływają też umiejętności władcy (dlatego czasem dobrze jest wysłać kiepskiego króla na śmierć), poziom technologii u sąsiadów i doradcy. I to nam musi starczyć.

Rozdysponowaniem pieniędzy zatem zajmiemy się gdy już zmaksujemy stabilność, a na razie dopomóżmy się doradcami. W grze mamy trzy wolne sloty na doradców. Klikając na okienko pojawia nam się ich lista. Jest ona zupełnie losowa, więc tu się na mnie nie możecie wzorować. Po namyśle wybrałem dwugwiazdkowych Reformatora Armii (plus do rozwoju technologii wojskowej) i Ambasadora (plus do dyplomacji), oraz trzygwiazdkowego Artystę (plus do stabilności). Gdybyście jednak mieli jeszcze większą bryndzę, można kliknąć na zakładkę kulturalną i tam za cenę Tradycji Kulturalnej wziąć jakiegoś pożądanego.

 

doradcy.png

 

Nie liczcie jednak, że będzie miał wysoki poziom – zależy on od wydanej Tradycji. Są doradcy cenni w każdej chwili, doradcy, których warto wziąć w określonym momencie (Werbownik zwiększający przyrost siły ludzkiej nie jest nam potrzebny w czasie pokoju) i tacy którymi nie warto zawracać sobie głowy. Nie będę tu omawiał każdego z osobna, wystarczy rzec – dobrzy to ci co dają nam bonus do technologii i kupiectwa, tymczasowi to np. artysta podnoszący nam stabilność lub bankier zmniejszający odsetki, a mistrza szpiegów czy pułkownika można sobie darować. Oczywiście doradcy nie są wieczni, po kilkunastu lub kilkudziesięciu latach im się schodzi (losowo, miałem kiedyś doradcę, który dociągnął do setki). Nowych bierzemy z ww. listy – po pierwszym roku pojawiają się dostępni doradcy z innych krajów – ale są to głównie odrzuty niewarte uwagi, a jak się trafi ktoś coś wart to i tak komputer jest szybszy, tworzymy sobie w zakładce kulturalnej lub cierpliwie czekamy jak jakiś nam pojawi się zupełnie losowo. Lub z wydarzeń lub z ustawień polityki wewnętrznej.

 

Polityka wewnętrzna

 

Politykę tę możemy zmienić z częstotliwością zależną od ustroju – przy naszej monarchii feudalnej co 11,4 lat. Nawet nieszczególnie rozgarnięty gracz zauważy, że polityka wewnętrzna to osiem dziedzin sparowanych na zasadzie przeciwieństw: centralizacja – decentralizacja, wolny handel – merkantylizm, jakość – ilość itd. Co ja wybieram i dlaczego? Zostawiam trzy ostatnie, dotyczące wojska w spokoju. Lubię zachować balans między siłami lądowymi i morskimi (armia jest nieco ważniejsza niż flota, ale flota z kolei daje plusy do kolonizacji), lekko defensywne ustawienie jest OK – z natury nie jestem agresywny, a przy defensywnym zdarza się że same nam się rozbudowują forty, no i trochę jakości nad ilością, żeby piechota nie była zbyt droga. Z racji skrzywienia ekonomicznego zmieniam handel na wolny (więcej lepszych kupców z dostępem do wielu CH), innowacyjność (owszem wzrasta koszt stabilności, ale tanieją inne technologie) do poziomu wciąż dającego przyrost misjonarzy (będziemy ich potrzebować w Ameryce) oraz centralizację, mieszczaństwo i wolnych poddanych, aż do czerwonej blokady, za którą się zwykle nie zapuszczam bo to boli. Każda zmiana powoduje oczywiście określone reperkusje, które możecie sobie przejrzeć najeżdżając kursorem na końcowe strzałki. Póki czekam na wzrost stabilności, zmienię sobie handel. Klik i co? Zonk. Z powodu braku ochrony straciłem dwóch kupców w Andaluzji. Ay, caramba.

 

Misja

 

Gdy już zapewniliśmy sobie zaplecze finansowe i logistyczne czas zająć się armią i atakiem na Granadę. Jest to o tyle wskazane, że nawet dostaliśmy taką misję. Misja składa się z opisu i nagrody.

 

Misja.png

 

Nagroda (+15 do tradycji wojskowej i -4 do wyczerpania wojną) jest taka sobie, ale nie ma co narzekać, lepszy cyc niż nic. Wymagania to Półwysep Iberyjski (zaznaczone na różowo) – właściciel prowincji jest katolikiem, Andaluzja (zielone paseczki) należą do Kastylii. Czyli trzeba podbić Grenadę, Almerię i Gibraltar oraz pozostać przy wierze ojców. Proste.

 

Wojsko

 

Na chwilę obecną dysponujemy dwiema armiami. Jedna w Andaluzji (liczebność 7 tys) i Gwardią Królewską w Toledo. Gwardia ma śmieszny tysiąc, więc szybko musimy dowerbować żołnierza. Zrobimy to w La Manchy, Murcji i Kadyksie oraz przesuniemy Gwardię do La Manchy. Zanim oddziały się zwerbują minie chwila. Przez ten czas podzielmy sobie flotę. Karaki i galerę zostawiamy w Królewskiej Armadzie, kogi będące takie sobie w walce, ale za to świetne w transporcie wojska przenosimy do nowej floty, którą gdzieś bezpiecznie cumujemy.

 

Granada1.png

 

No i czekamy aż nam się utworzą armie. W tym czasie Granada najprawdopodobniej rozgryzła nasz sprytny plan, bo sama zaczęła werbować wojska by mieć coś ponad śmieszne dwa tysiące. Dlatego też zweryfikuję plan i uderzę od razu i znienacka. By prowadzić wojnę trzeba ją najpierw kulturalnie wypowiedzieć. A do tego warto mieć powód (Casus belli), bo inaczej opinia społeczna się wzburzy.

 

Wojna

 

Znajdujemy opcję dyplomatyczną ‘wypowiedz wojnę’. Klikamy, wybieramy powód (rekonkwista), czujemy się ostrzeżeni, że są sprzymierzeni z Algierem i Maroko i potwierdzamy. Teraz możemy dać Armii Andaluzji rozkaz wkroczenia do Granady, a po prawej stronie pojawiła nam się ikonka z herbem przeciwnika pod którą możemy śledzić koleje wojny. Szybko dostajemy informacje, że ww. sojusznicy Granady przyłączyli się do wojny. Wypuśćmy zatem Królewską Armadę na Zatokę Almerii by wybić im z głowy pomysł inwazji i patrzmy co dalej. Zauważmy również, że pojawił nam się nowy banerek z płomieniem informujący nas o tym, że prowadzimy wojnę. Wbrew pozorom, rzecz ważna i istotna. Tymczasem Gwardia dotarła do La Manchy. Czy iść dalej, czy czekać na wzmocnienie? Sprawdzamy, że Gwardia dotarłaby do Almerii 12-go listopada, a tamtejszy oddział zwerbuje się  2-go. To poczekajmy by uderzyć z większą siłą. 

 

I co dalej? To już w następnym odcinku.

 

Dodaj komentarz



17 myśli nt. „Jak grać w Europę Universalis III

  1. k0d

    Kiedy kupiłem EU nie mogłem znaleźć takiego poradnika, więc po paru godzinach znojnego trudu dałem sobie spokój. Podejrzewam, że to se ne vrati już. Ale kto wie co kryje przyszłość – może Paradox nauczy się w końcu czegoś na temat interfejsu i jego przejrzystości 😉

  2. jozi meh™

    Hmm.

    1) Instalujemy moda DeI (Divide et Impera) – jeden z lepszych modów ever do tej gry (poprawia mapę, dodaje nowe ficzery, naprawia bugi), w całości po polsku i na dodatek mocno urozmaicający grę Polską
    2) Gramy Polską

    I jest super – ja obecnie Polską buduję husycki sojusz z Czechami w celu nawrócenia Europy 🙂

    1. s2892 Honorowy dawca organów

      @jaGrab

      co chwila jest gdzies jakas promocja ale sie spozniles:
      [url=”http://www.gamersgate.com/games?prio=relevance&q=Europa”]tutaj masz na gamersgate[/url]
      bierzesz Europa Universalis III Chronicles i masz wszystko bez paru (nie istotnych) dodatkow i kampanii ale zawiera wszystkie pozostale odslony
      ja sam kupilem za 5 $
      albo masz na steamie [url=”http://store.steampowered.com/app/25800/”]Complete[/url] ktora jest nie pełna wersja w porownaniu do kronik

  3. betterstranger

    hmm, a ja mam takie pytanie:

    czy ktos z was gral w mod’a MEIOU? mam go wraz z najnowszym patchem, 5.1 DW, zrobilem czysta instalke nawet i wciaz mam problem pt. cores w 300lat. teoretycznie czas zdobywania core’a powinien tam byc zmienny, ale u mnie wynosi on 300lat nawet jesli mam ta sama religie i kulture… co rzecz jasna totalnie i absolutnie niszczy przyjemnosc rozgrywki.

    ktos jest w stanie cos doradzic?

    1. maladict Autor tekstu

      @jaGrab

      ? Dziwne. Może to wina wersji demo. Będzie o tym w drugiej części, ale wskrócie napiszę, że jeżeli podbijesz wszystkie ich prowincje (samodzielnie) to powinieneś mieć przy rokowaniach pokojowych opcję ‘Aneksja’. Pierwsza od góry, nad ‘Zażądaj trybutu’. Klikasz na to i nie ma możliwości żeby się nie zgodzili.

  4. dywyn

    Proszę bardzo.
    Europa Universalis III: Chronicles code is: 62ZBH-AMXDQ-PJYHN ** Steam
    Kod otrzymałem z okazji “Paradox Interactive Reaches 500,000 Members! Celebrates with a gift to all our fans”. EU3 mam w 2 kopiach więc trzecia mi zbędna 🙂

Powrót do artykułu