Archiwa tagu: total war
Kosy na sztorc!
Pięć wschodnich drobiazgów na piątek
Z okazji zapowiedzianego nowego Total War, którego akcja ma toczyć się w Chinach (bogowie i brat świadkami, że pomstuję o taką grę od lat, i to nie od dwóch czy trzech), wszystkie drobiazgi będą jakoś tam powiązane z Azją. I nie chodzi o powiązanie tego rodzaju, że klawiatura, na której piszę została zapewne wykonana na tym właśnie kontynencie.
Spode łba – starzy bohaterowie są zmęczeni?
Dawno dawno temu, kiedy byłem małym chłopcem, hej, zdarzało mi się czekać z wytęsknieniem na nowe filmy, seriale, gry i powieści. Na powieści wciąż czasem czekam (na przykład na nowego Zbierzchowskiego). Na filmy też mi się zdarza (to ciągle Gwiezdne Wojny). Ale na gry? Hm. No też – RDR2 na przykład. Jednak z grami ostatnio coś się u mnie z tym oczekiwaniem popsuło.
Pięć zdań na piątek – a jeśli oni żyją?
Dawno, dawno temu, gdy jeszcze byłem długowłosym szczupłym licealistą wymyśliłem sobie pomysł na komiks. Moje dzieło traktować miało o pani doktor wykonującej sekcje zwłok dla jakiejś wielkomiejskiej policji. W pewnym momencie coś przestawało bohaterce pasować. Odkrywała, że na jej stół trafiają ciała, w jakiś sposób inne. Niby wszystkie szczegóły anatomiczne pasowały, ale… Bohaterka przeprowadzała własne śledztwo, by odkryć, że jest postacią drugoplanową w serii komiksowej, w której właśnie zmieniał się rysownik. Jednak nowego wprowadzano stopniowo, rysował tylko część (coraz większą) postaci, by jak najlepiej podrabiać styl oryginalnego autora.
Total War: Warhammer 2 oficjalnie zapowiedziany
Będę grał Grubym… Więcej
Pięć światów do zagospodarowania na piątek
Nie, nie chodzi o hybrydowe. Ani nawet o te wyimaginowane. Mam na myśli oczywiście te, których twórcy gier nie pozwalają nam stoczyć. Przy czym w trakcie pisania okazało się, że tak naprawdę jest to tekścik o tym, jak zacząć pisać na jeden temat, by skończyć na drugi.
Total War: Warhammer – “Patrzcie ile DLC daliśmy wam za darmo!”
Twórcy chwalą się w nowym filmiku. Więcej
Total War: Warhammer – nadchodzi Bretonnia
Wdziej blachę i ruszaj do boju. Więcej
Spode łba – rozpalanie i stygnięcie oczekiwań
Coraz częściej bywa tak, że “nowymi” dla mnie tytułami są te, które ukazały się przed rokiem, albo wcześniej. Z jednej strony to efekt czekania, aż to, co ma zostać połatane zostaje połatane oraz na wrzucenie na rynek wszystkich DLC i dodatków, najlepiej w jakiejś edycji GOTY. Z drugiej to efekt samonapędzającego się mechanizmu – jeśli raz spóźnisz się z kilkoma grami, to albo zignorujesz któryś rok, albo zawsze będziesz nie na czasie. Pomimo tego, zawsze są jakieś gry, na które czekam w nowym roku.
Pięć nieopanowanych dywagacji na piątek
W co może zagrać człowiek, który przez niemal miesiąc tykał komputer tylko po to, żeby wyszukiwać na nim teledyski bałkańskich piosenkarek, albo zajmować się podczas urlopu tą lepszą pracą? Innymi słowy – jak próbowałem na powrót wejść w skórę gracza, żeby móc wkręcić się w to piątkowe pisanie na gikzie.