Swojskość wiąże się ze spotkaniem z czymś znajomym, ale także oswojonym. Co więcej jednak, oznacza poczucie przynależności. Kiedy czuję się swojsko, to czuję się przynależny do tego, co wydaje mi się swojskie, a to coś jest także przynależne mnie. Mogę wymienić miejsca, z którymi jakoś oswoiliśmy się nawzajem, dla mnie mogą to być np. Belgrad czy Skopje. Lubię tam przebywać, mam w tych miastach swoje ulubione uliczki, zakątki i knajpki. Niemniej nie oznacza to, że czuję się tam równie swojsko, jak na przykład w New Reno albo we Lwowie, choć we Lwowie byłem znacznie mniej razy niż w Belgradzie czy New Reno, i zdecydowanie jest to miasto mniej dla mnie od tamtych oswojone.
WięcejArchiwa tagu: Smokopolitan
Swojskość
Pięć rzeczy, które zdarzyły się przed piątkiem
Bywają tygodnie, w których nie dzieje się prawie nic, które nie zapadają nam w pamięć, nawet, jeśli obfitują w premiery gier (w które zagramy albo nie, ale których nie zapamiętamy). Bywają też takie, w których zdarzeń się trochę przytrafia. I nawet jeśli nie przejdą one do historii, to warto je odnotować. Na przykład ten, który właśnie mija, sprawia wrażenie takiego właśnie tygodnia.