Jakoś tak się składa, że jesień i zima są dla mnie zawsze okresem wzmożonego konwentowania, co ma wiele plusów i trochę minusów. Minus na przykład jest taki, że podczas spotkania 11 listopada będę pił wyłącznie mineralną i pewnie urwę się z niego jakoś prędko, bo już następnego dnia mam starać się mówić niegłupio we Wrocławiu. Plusów jest wiele. Należy do nich otrzymanie za darmo książki. Taką darmową książkę czyta się przyjemniej, np. już w pociągu podczas drogi do domu. Dzięki temu można odkryć w niej coś, co może ewentualnie zainteresować graczy.