Napisałbym Wam dzisiaj jak świetnie jeżdżę na rolkach, robię grindy, bujam się jak w dyliżansie między pachołkami wielkości paru centymetrów zbierając je gibko przy pełnej, bądź pół pełnej prędkości, ale nie. Umiem do przodu, okazyjnie w lewo i w prawo, a jak zaliczyłem glebę to ino raz. Więcej
Archiwa tagu: Poniedziałek
Co jest grane – nieustanny grind
Co jest grane – dobrze było
W weekend, właśnie, dobrze było. Przetrzepałem krypty w Rise of the Tomb Raider i zwieńczyłem go napisami końcowymi i wybrałem się do kina. Nadal nie widziałem Deadpoola. Więcej
Co jest grane – cisza przed burzą
Miniony tydzień był dość spokojny. Na uległym morzu gamingowym niewiele się działo, co pozwoliło na sięgnięcie wstecz, domknięcie roku 2015, sprawdzić co jeszcze zostało do nadgonienia, zerknąć na kalendarz i lekko zakwilić na bułę z portfelem patrząc na eksplozję premier jaka ma miejsce jeszcze w tym tygodniu. Więcej
Co jest grane – gadaliśmy i nic nie wybuchało
I tak, w oczekiwaniu na… Nie, stoimy na schyłku roku 2015 i właściwie w nim oczekiwanie na jakiekolwiek głośne tytuły dobiegło końca. Dobra, zostały jeszcze dwie premiery z których na jedną jestem zimna ryba, na drugą trochę mniej. Więcej
Co jest grane – droga przez mękę
Kiedy dwadzieścia sześć godzin rozgrywki temu pisałem Wam o tym jak bardzo Falutek czwarty boli, nie zdawałem sobie sprawy, że to dopiero początek. Dziś, stoję przed Wami w prawdzie, po zakończonym wątku głównym, starszy o czterdzieści jeden godzin bylejakości i miałkości. Więcej
Co jest grane – krzyczące damy
Weekend, istny przeplataniec. Zaliczywszy fest gimnastykę intelektualną, przeszedłem przez zaskoczenie do stagnacji dziadostwa. Taki to był weekend. Niby działo się sporo, ale jednak całkiem zimna ryba. Więcej
Co jest grane – daj no więcej Volume
Jeśli w weekend obejrzałeś film wiedz, że coś się dzieje. Więcej
Co jest grane – kryzys zażegnany
Minimalistyczny gikz okazał się nie lada kobyłą, dość spokojną, sytą, a przede wszystkim eeee… dość spokojnym. Koniec z tym. Powiedzmy. Więcej
Space Rogue – w kosmosie nikt nie pew Twojego pew pew
Ahoj, poniedziałek, draniu! Dałbym moją drewnianą nogę i majestatyczny hak, gdyby ten poniedziałek był jak wszystkie inne. Naznaczony urlopem i napalmem z nieba, gorący poniedziałek. Jak to jednak bywa temu poniedziałkowi czegoś brakuje, zupełnie jak Space Rogue. Więcej
Co jest grane – pierwsze dropy za płoty
Dzień dobry! Oto jest, kolejny poniedziałek! Wiedzieć to można choćby i po tym, że jeszcze przed chwilą miałem misternie uknuty plan na poranne czytanie, tymczasem nie mam pojęcia co sobie myślałem. Więcej