I to niebawem!

I to niebawem!
Dzień dobry.
Mamy wiosnę! Ciesząc się tą wesołą nowiną postanowiłem napisać tekst który nasypie trochę soli w oczy.
Oto postanowiłem zważyć, zmierzyć i ocenić hack’n’slashe. Nie, nie zrecenzować, to już było. Zamierzam obejrzeć je i ocenić od strony modelu gry, czyli spojrzeć na backend. Analiza. Anal. Od tyłu. Tak jak w tytule. Słodki Jezu, jestem mistrzem skojarzeń. Więcej
Free to playowy Path of Exile doczekał się wersji 2.0 a wraz z nią gigantycznej liczby zmian. O najważniejszej czyli możliwości gry w trybie “lockstep” który całkowicie eliminuje problem desyncu* napisałem już w tytule. O reszcie pisać ciężko gdyż jest ich cała masa (włącznie z dodaniem czwartego aktu czy przemodelowaniem istniejących już lokacji oraz bossów), zainteresowanych odsyłam do źródła. Sami twórcy twierdzą że najlepiej założyć nową postać gdyż “entire game experience has changed from the first level onwards”.
Jeśli ktoś jeszcze nie grał to chyba doskonały moment by się zapoznać z (bez desyncu mogę to napisać z całą stanowczością) najlepszym hack’n’slashem na rynku. W dodatku zupełnie za darmo z najzdrowszym możliwym modelem f2p.
*dla niewtajemniczonych – PoE cierpiał na problem związany z desynchronizacją gry u nas na PC z grą u nich na serwerze, co skutkowało fatalnym (jak to się przyjęło mówić) “feelingiem” i prowadziło do masy przypadkowych zgonów. Teraz “feeling” jest doskonały, co zmienia wrażenia z gry o jakieś 180 stopni.
Ładnie się prezentuje na zwiastunie. Więcej
W związku z oficjalną premierą oczywiście. Więcej
Termin nie jest jeszcze znany, ale wiadomość została oficjalnie potwierdzona.
W trakcie Game Developers Conference o grze mówił Chris Wilson, współzałożyciel studia.
Pamiętacie Path of Exile? Swego czasu w kręgach zbliżonych do Gikz.pl było dość głośno o tym tytule. Potem temat ucichł ale produkcja trwa i już w środę, 23 stycznia, rozpocznie się "open beta".
Więcej przeczytasz: {“examplelinkURL_item”
Co jest bardziej Diablo niż Diablo III? Aktualnie Path of Exile właśnie. Duchowy spadkobierca pierwszego H'n'S z dumą kultywuje tradycję, rozbudowując ją o garść innowacji.