Toć to jakaś plaga. Nie pamiętam kiedy ostatnio naświetlałem się monitorem do wczesnych godzin porannych, poza ostatnią sobotą, ale też nie jestem w stanie sobie przywołać okresu, w którym w mniej niż dwa miesiące byłbym w kinie. A jednak. Więcej
Toć to jakaś plaga. Nie pamiętam kiedy ostatnio naświetlałem się monitorem do wczesnych godzin porannych, poza ostatnią sobotą, ale też nie jestem w stanie sobie przywołać okresu, w którym w mniej niż dwa miesiące byłbym w kinie. A jednak. Więcej