Jedni mówili: jest nas za mało. Inni: zrób to, zawsze miło będzie wrócić na stare śmieci. Inni nie mówili nic w temacie organizacyjnym tylko od razu polecieli z propozycjami. Jeszcze inni przyładowali pozostałym wiadomą piosenką, która w tym czasie bywa pułapką bądź okazją do przywalenia bliźnim. Podumałem więc, poświęciłem trochę czasu na wypełznięcie z kilku ton dedlajnów we wszystkich moich pracach i stwierdziłem, że warto. Iluzoryczne panie, panowie – czas głosowania na Zardzewiałą Krypę Bosmana nadszedł!
