Dirt 4 wyszedł niemalże pół roku temu i jakoś tak nigdy nie było okazji, by o nim porozmawiać. Bynajmniej nie dlatego, że jest jakiś słaby czy coś. Nie. Ot, nadal sobie w nim wesoło brykam, tnę i zaliczam piruety moim fordzikiem różowej wixy. I bawię się przednio. Więcej
