Dziwny ten ostatni piątek obecnego roku. Jakiś taki wtorkowy… Może bardziej pasowałoby tu więc Spode łba? Niech będzie, że to dwa w jednym, bo tym razem będę marudził. Choć głównie na siebie. Będzie o tym, że więcej gier zaczynam niż kończę. A wszystko przez Assasin’s Creed.