Ahoj! Pierwszy dzień Nowego Roku wypada w piątek, czyli moją porą. Pozdrowienia dla wszystkich zaspanych (albo śpiących), skacowanych (a być może jeszcze nie), zmęczonych, albo wciąż imprezujących!
A teraz do rzeczy. Czas na głosowanie na zardzewiała krypę minął, można podawać wyniki. Wielkich zaskoczeń nie ma, choć, kto tam wie, co Was może zaskakiwać? Niemniej jest zupełnie inaczej niż rok i dwa lata temu. Zaszaleliście jak nigdy przedtem!
