A przynajmniej tak donoszą pierwsi cheaterzy
Pierwsze bany już się posypały, Blizzard opublicznia zbanowanych Chińskich oszustów, a donosy z Zachodu donoszą o istnieniu nie tylko bana na konto, ale także na sprzęt. A przynajmniej tak sugeruje historia pewnego cheatera, który po zbanowaniu za cheaty kupił grę po raz kolejny i już nie cheatując ponownie dostał bana. Spróbował jeszcze dwa razy, za ostatnim próbując pełnego formatowania i kilku różnych sztuczek (zmiany adresów IP itp.) i mimo wszystko skończył z banem.
Rzecz jasna mógł dostać je za włączanie różnych cheatów, ale zobaczymy. Wygląda na to, że metoda Valve “zróbmy Vacban-wave’a tuż przed wyprzedażą”* nie będzie w planach Blizzarda :).
*Wbrew plotkom, to nie jest reguła, było sporo fal banów bez wyprzedaży, ale cóż, że kilka VAC-fal pokryło się z wyprzedażami, to już taka polityka Valve została przypisana.
I like it 🙂
@Wyspa
Until first false positive 😉
@aihS
Kiedyś nie można było udostępniać konta bratu, teraz nawet kompa nie mozna 😛
@aihS
Akurat patrząc do tego jak twórcy podchodzą do Overwatch to przypadki cziterstwa musza być dość widoczne. Netcode Overwatcha zbudowany jest tak że faworyzuje strzelającego, jeżeli więc są wątpliwości czy dany gracz został trafiony to system zawsze rozpatruje na niekorzyść tego co “się schował za murkiem” ;).
Z tego powodu wątpię więc aby Blizz rozpatrywał na niekorzyść jakieś graniczne przypadki bo te po prostu wynikają z netcode gry 🙂
I prawidłowo. Zaczitował rz nie powinien już nigdy mieć dostępu do gry. Może wtedy się nauczą. Nienawidzę tych gównozjebów, którzy włącza czity i potem piszą jacy to oni są zajebiści i mają pro skilla. Ale psuć zabawę innym to już mogą. Uwielbiam takie akcje. Czitować to se można na single player. Ostatnio wreszcie w dotcie się zabrali za nich i już wygląda to trochę lepiej.
Po adresie MAC?
@/mamrotha
raczej po numerze procka
I’m lovin it! 🙂
I bardzo dobrze!
Chociaż w Chinach może skończyć się to skokami z dachu.
@Beti
W Chinach? Neee, bardziej Korea i Japonia. A w Japonii i tak będą mieli takich przypadków mało – większość graczy to zwariowani hikikomori i boją się podejść do okna 😉
A później kupujesz (np. od Nitka 😉 ) procesor po zaskakująco okazyjnej cenie i budzisz się z ręką w nocniku bo się okazuje, że ban na Overwatch jest gratis. 😀 Jak dalej pójdzie to Blizzard będzie musiał zacząć wystawiać certyfikaty “BAN FREE” na pecetowe podzespoły.
EDIT
A właściwie jak zakończyła się akcja z inPostem?
@Goblin_Wizard
Podbijam