Opowiada Natalie Dormer czyli Margaery Tyrell.
Tak się spoileruje. Co prawda pewnie oglądać dalej nie będę, bo odpadłem jeszcze w sezonie drugim, tak miło było popatrzeć.
Opowiada Natalie Dormer czyli Margaery Tyrell.
Tak się spoileruje. Co prawda pewnie oglądać dalej nie będę, bo odpadłem jeszcze w sezonie drugim, tak miło było popatrzeć.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Kocham Natalie Dormer, ale za rolę w Tudorach. Tu też kiepsko skończy jak będzie tyle spoilować 😉
@aihS
coming out?
@Nitek
Ehm… a kiedy test tego google stream coś co było odpudełkowanie…? 😉
Czy przegapiłem..?
@aihS
W Tudorach też lepiej wyglądała – zdecydowanie bardziej pasuje jej ciemny kolor włosów 😉
Nitek, poważnie skończyłeś oglądać GoT na drugim sezonie? O.o Why?
btw. tego widła nawet nie mam zamiaru oglądać.
@Beti
Bo Gra o tron jest nudna w przysłowiowy chuj, dlatego.
@Nitek
serialowo 2 sezon ssie, nie licząc ostatniego odcinka. Książki wymęczyły mnie dopiero na Uczcie dla Wron, ale jakoś przez nie przebrnąłem. Taniec ze Smokami jest znowu dość OK. Teraz zostaje czekać i mieć nadzieję że Martinowi uda się skończyć 2 ostatnie tomy 🙂
@gniewquo
Żona ogląda dalej to zerkam, ale tylko na twisty w 9 odcinku. Czy tam ósmym. Raczej nie wrócę, bo straciłem zainteresowanie.
Przecież tam jest gorzej niż u Lubiczów. Tam to chociaż domu z siekierą bronił.
@Nitek
Nie chciałem się odzywać, żeby na malkontenta nie wyjść, ale mnie zachęciłeś 😉
Przebrnąłem jakoś przez pierwszy tom, wiedziony głównie nadzieją, że może się rozkręci, skoro tak wszyscy się podniecają. Dobrnąłem do może 1/3 drugiego tomu i poległem, szkoda czasu na pierdoły, skoro tyle dobrych rzeczy do czytania jest na świecie.
Serial, cóż, dało się oglądać, boć to tylko ruchome obrazki, ostatni sezon, który widziałem chujowy był strasznie, tzn. takie Barbie dla dziewczynek, same wesela i romanse, ostatni odcinek dał radę.
Kolejnego sezonu raczej nie zdzierżę, żona pewnie będzie oglądać, a ja cóż, rozszerzę swoje horyzonty w literaturze.
@borianello
ja książki łyknąłem jak młody pelikan, ale serialu nie daję rady, zmusiłem się do 1 sezonu i nigdy więcej
@mokraTrawa
Ja po kilku niemiłych przygodach z zasady nie oglądam (lub staram się) nic na podstawie książek, które czytałem. Po prostu szkoda czasu i nerwów. Wyjątek od reguły – Imię róży.
@aihS
I Wichrowe Wzgórza 😀
@Nitek
To tak na serio czy prowokacja? To przeciez jeden z lepszych seriali.
@Mathiuss
HAHA good one sir.
@Mathiuss
Nope, tak na serio.
@Mathiuss
Zgadzam się!
Poza tym nie każdy musi lubić to co większość 😉 Wszyscy podniecali się The Big Bang Theory. Z bólami przeszłam przez początek tego serialu. Słabość. i durność.
Uważam, że GoT jest jednym z najlepszych seriali jakie wyszły (chociaż miałam kryzys, kiedy uśmiercili Khala…. <3) hehe
@Beti
Anyway, it’s not porn, it’s HBO! Tu bym upatrywał sukcesu, tak samo jak Fifty Shades of Grey. Cycki, dość odważne sceny seksu, siusiak Hodora (!), wiadro krwi i rzucane na prawo i lewo “kurwy” – to musi się sprzedać.
Dla kogoś kto nie czytał to może być coś zajebistego, ale nie udawajmy, że ten serial oglądają rzesze fanów prozy Martina. Nie mówię, że to zły serial, ale po lekturze raczej przeciętny. Odpadłem po pierwszym sezonie bo mam lepsze pozycje w swojej serialowej zamrażarce 😉
@aihS
Serio, wymiencie 5 seriali lecacych w tv (aka na eztv) lepszych od Gry o tron to chetnie obejrze (i nie jakies Breaking bad ani Sopranos bo to sie skonczylo).
@Mathiuss
Luie, Californication, Sherlock, Ripper Street, The League, The Simpsons, South Park…
@slowman
Sherlock? Poważnie?
@Mathiuss
Czyli jak coś się skończyło to się już nie liczy? 😀
@aihS
Odważniejsze sceny seksu były w Tudorsach. Mało tego – tam były ciągle orgie, a jednak serial nie zdobył takiej popularności 😉
Fifty Shades of Grey, to porno dla mamusiek, które dawno straciły ogień w łóżku małżeńskim, przez co nocami zatapiają się w harlekinowe lektury ukradkiem marząc o idealnym mężczyźnie.
@Beti
Cóż taki już był Henio Ósmy, że lubił sobie poużywać 😉
@aihS
Zresztą jak każdy ówczesny władca 😉
@aihS
Generalnie filmy są dla tych co nie czytali. Dlatego z reguły nie oglądam gdy czytałem, za to chętnie przeczytam po obejrzeniu.