Cinebox to odpowiednik Cryengine, tyle że do animacji.
Przy okazji warto wspomnieć, że Crytek jest obecnie w dołku finansowym, a nad zakupem tegoż zastanawia się Wargaming. Powyższy filmik został w całości wyrenderowany w czasie rzeczywistym.
Cinebox to odpowiednik Cryengine, tyle że do animacji.
Przy okazji warto wspomnieć, że Crytek jest obecnie w dołku finansowym, a nad zakupem tegoż zastanawia się Wargaming. Powyższy filmik został w całości wyrenderowany w czasie rzeczywistym.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Warto wspomnieć że jest to w całości funowska robota z niewiadomą datą premiery i że w czasie wolnym robi to pracownik cryteku. W każdym razie czekam,bo produkcja dostała zielone światło od GW (o dziwo).
Jakoś graficznie nie powala 🙁 i jak dla mnie mało odkrywcze – vide zwiastun StarCrafta 2
@Revant
Jak napisałem – to jest funmade, w prywatnym czasie za własne pieniądze (zwiastun StarCrafta 2 jest za kasę najbogatszej firmy gamingowej). To że jest na silniku cryteka nie znaczy że w\firma daje jakiekolwiek pieniądze na to. Jakby kogoś interesowało to tu jest więcej informacji:
http://www.belloflostsouls.net/2014/06/the-lord-inquisitor-movie-new-trailer.html
@buczysyn
umknął mi twój komentarz 😉 cofam więc wsio com napisał
Szkoda, że wspomniałeś o tym Cryteku, bo chodziło mi po głowie, aby wrzucić newsa zatytułowanego “Crysis w Crytek” albo “Technologia płaczu”.
Ryse było chujaszczym konsolowym exclusivem (żeby jeszcze inne ich gry kiedykolwiek były czymś więcej, niż benchmarkiem), od paru lat mędzili coś o F2P… Płakać po nich nie będę. A jak State of Decay się wywalił całe dwa razy na bardzo wiele godzin (CryEngine), to miałem error o treści “Crytek!!!!!”.
Nie rozumiem dlaczego pokazali psa fałszywego imperatora.
Let the galaxy burn.
@Zwirbaum
płoń heretyku 🙂