Developerzy ze studia Night Dive pokazali jak prezentuje się graficznie ich remake System Shocka. Nie jest to poziom np. Alien: Isolation, ale jest wystarczająco dobrze żeby utrzymać klimat i właściwie o to chodzi. Wszystko śmiga na silniku Unity, a twórcy pracują z Robem Watersem, który tworzył grafiki koncepcyjne do pierwowzoru. Tak więc o wspomniany klimat raczej martwić się nie musimy.
Ok, zrozumiałem o co chodzi. Screeny są na zmianę: jeden pokazuje “starą” miejscówkę, a drugi to samo miejsce odtworzone w nowym silniku, ale zwykle z trochę innej perspektywy. Tylko po pierwszej parze zmieniłeś kolejność stary-nowy.
A ta twarz w czołówce jest wzięta z System Shock 2, a screeny to część pierwsza.
Fajnie to wygląda. System Shock 2 wielbię po dziś dzień i wyczekuję kontynuacji. Natomiast SS1 zestarzał się znacznie i nie dałem rady się przebić przez ogólny archaizm. Więc może teraz będzie okazja.