Serwis Booklips.pl podał mało optymistyczną dla fanów cyklu George'a R.R. Martina wiadomość, że długo przyjdzie im poczekać na zakończenie sagi.
„Pracuję nad nią. Będzie trzeba długo poczekać” – zapowiedział autor. „Mam jeszcze wiele, wiele stron do napisania, a to dlatego, że planuję umieścić w niej kilka świetnych rzeczy: mnóstwo krwi, ognia, śmierci i zniszczenia, i kruków powracających na grzędy.”
Mnie ta wiadomość bardzo nie zaskoczyła. Na poprzedni tom też trzeba było czekać kilka lat. I to po tym, jak Martin wcześniej zapowiedział, że właściwie był on gotowy, musi tylko podopinać kilka wątków, więc ukaże się szybko. Niestety, po drodze pisarz zajął się pracą przy serialu i pisanie powieści zeszło chyba na dalszy plan.
Problem polega na tym, że w przeciwieństwie do Martina, HBO musi trzymać się grafiku. Istnieje zatem ryzyko, że serial doczeka się zakończenia wcześniej niż powieści. Pewne sugestie, że tak właśnie może się stać zawierają słowa Martina, że twórcom serialu wyjawił już jak całość ma się zakończyć.
Więcej na Booklips.pl
Twórcom serialu musiał wyjawić z zupełnie innej przyczyny.
Martin ma juz swoje lata i HBO po porstu obawia się, że kojfnie zanim napisze całość.
@gregor40
Z tym akurat łatwo by sobie mogli poradzić – tak jak w przypadku Jordana, gdzie wydawca zatrudnił innego pisarza i ten dokończył sagę.
@gregor40
Twórcy serialu i tak nie sugerują się zbytnio twórczością Martina 🙂 I założę się, że by podbić oglądalność wstawią jakieś “momenty” z dwiema dziewczynami, np. Daenerys.
PS. Widziałem ostatnio billboard, machina rusza 1 kwietnia.