Co zupełnie zgadza się z Call of Duty Infinite Warfare.
Filmik bardzo spoko, bo właściwie mniej w nim COD jako takiego, dla fanów huehue, trochę więcej zaś o samym dubbingowaniu.
Sam kampanię jeszcze ogrywam, w dodatku po angielsku (można wee) i w sumie gra się fajnie. Opowiastka sci-fi i misje poboczne!!11!1! Serio, są misje poboczne. Oraz skrypty, jakieś jachty w budynki, naloty, panie! A, że nie po polsku, bo nie jestem fanem rozjeżdżających się paszczy względem dźwięku. Do tego dochodzi najprawdziwszy Jon Snow oraz McGregor z MMA, także wiecie, rozumiecie.
Więcej jak już ogram się z tematem.
Ja bym to nawet kupił, choćby po to żeby to nieszczęsne PS4 znalazło jakieś zastosowanie – bo na razie służy jako miejsce do spania dla koty – ale perspektywa grania w FPS za pomocą kontrolera budzi we mnie krańcową repulsję.
Wersja piecowa raczej odpada, bo grafika na pokładzie mojego laptopa już przy BF1 na medium/low ma czasami problemy więc nawet jak by poszło to radości będzie z tego tyle co kanarek nasmarkał :/
O, to w CoD też jest przyjaciel robot. 🙂
Nie jestem super obeznany z tym jak się dubbinguje gry, ale ktoś mi wyjaśni dlaczego oni “grają” swoje role do tabelek w excelu? O_o jaki jest sens tego, jak nie widzi się cutscenki?
@Revant
Wcześniej pewnie widzieli i słyszeli, albo ktoś im powiedział jak ma to być zagrane. Jak by się próbowali zgrać z filmikiem na bieżąco to i tak zawsze by się spóźniali.
@Revant
Z wielu filmików “making of” wynika, że to podstawowa trudność w dubbingu, nie tylko przy lokalizacjach. Często jest tak, że cutscenki jeszcze nie powstały, a do reżysera należy zadbać o końcowy efekt. W tym wypadku amerykańscy aktorzy mieli o tyle łatwiej, że sami robili też mocap do tych cutscenek i wielokrotnie ćwiczyli je na żywo. Zobacz sobie: https://www.youtube.com/watch?v=HUsyIKxYrxw
Dlatego nieważne, jak by się Dorociński, Boberek i Bołądź nie starali, i tak wybiorę głosy oryginalne.
@lemon
Prawde mowiac sam IW nie jest jakos specjalnie zly i w sumie single lepszy od tego z BF1-ki, choc AI rownie frustrujace, tym bardziej, ze praktycznie przeciwnikow nie widac. Polski dubing, moim zdaniem tez tutaj ujdzie i wyszedl calkiem niezle. W tym natloku innych dzwiekow prosciej tak ogarnac co do ciebie pozostali krzycza i mniej rzeczy umyka.
Ta pasja w glosie. No ale na kredyt trzeba zarobic, a developer żąda pompowania ekscytacji takze od biednych aktorow, ktorzy przygody komputerowe zakonczyli na facebook’u xD