Czy jak posłuszna żona wpuścimy, czy już kochanek SteamOS na dobre skończył ten związek?
W rozmowie z Shacknews wiceprezes Microsoftu Phil Spencer stwierdził, że “gdzieś się zgubili we wspieraniu graczy PCowych”, ale “teraz wracamy”. Dorzucił też pogadankę o tym, że Microsoft Studios teraz pracuje nad większą liczbą projektów PCowych niż przez ostatnie dziesięć lat, przy czym to nie kolejne kilkanaście małych gierek w stylu Halo: Spartan Assault, ale porządne, duże projekty, dla “core’owców”. .
Tyle że bardzo podobne rzeczy mówili przy premierze Windows 7 czy Windows 8 – i jakoś specjalnych efektów nie było widać. Jedyne co przez ostatnie kilka lat dużego MS zrobił dla społeczności PCowej to odłączenie kabla od umierającego GfWL (i to kabel odłączany tylko dlatego, że już nawet oszczędne Warner Bros. poszło do Steama, zamiast zrobić kopiuj-wklej z Xbox Live) i blokowanie DirectXa na starsze Windowsy…
To co, dajemy jeszcze jedną szansę, czy “to już jest koniec, nie ma już nic”?
Ile trzeba mieć siły, żeby się wyrwać z toksycznego związku!
w MS chyba mają problemy z kalendarzem, dzisiaj nie Prima Aprilis.
Gdyby jeszcze ten Steam był sensowną alternatywą… Jak na razie dostaniemy od niego pada, który krzyczy, że nie jest padem tylko “new emejzing controler” z touchpadami, które nie przypadną do gustu ani myszkofilom ani pedo…przepraszam, padofilom. Aha no i Steam OS czyli ten sam Linux który od lat wpychają do routerów, lodówek, telewizorów etc.
Dla mnie zamknięcie GfWL to wyraźne ostrzeżenie, że Steam też kiedyś wpadnie. I wszystkie te nasze giereczki wsiuu, polecą! Aha, oczywiście będzie wtedy już coś innego. I znowu będzie trzeba zapłacić za “dostęp” do, tym razem może, 20 letniej gierki, za ONLY six najnti najn dollars!
@quross
Que?
Nie moge znalezc zadnej plaszczyzny, na ktorej daloby sie porownac Steama z GfWL
@nacho66
Sprobuj plaszczyzne kijowych drmow ktore nie pozwalaja odsprzedac posiadanej gry, albo plaszczyzne wiecznego nienazartego dojenia kasy od klientow.
@quross
http://s3.amazonaws.com/rapgenius/1322384528_158175d1296267768-think-ive-figured-yous-out-signs_foil_hat-thumb-550×373-17996.jpg
taaa… i dlatego nie dają bibliotek DX 11.2 (czy ile tam…) dla posiadaczy Win 7? nie, tego małżeństwa uratować się nie da. co nie znaczy, że nie możemy jeszcze trochę pofiglować 🙂 taki sex niby “na zgodę”, ale my wiemy, że jednak na pożegnanie 🙂
@aryman222
Ary, od razu wszystko chciałbyś pieprzyć 😛
@Yerz
life 🙂
niech zaczną od nowego Age of Empires, nowego a nie płatnego moda
Niestety nie skończył, bo na chwilę obecną SteamOS bardziej mi się kojarzy z uciekinierem z wariatkowa niż z kochankiem… z mojego punktu widzenia to na razie wybór między mniejszym i większym złem.
@Siemion
Spróbuj pomyśleć o Steam OS jak o ponętnej nastolatce z padem do macania i będzie ci lepiej.
Może przyszła pora żeby Linux przestał się ludziom kojarzyć z okularnikiem w długich tłustych włosach, który z obłędem w oczach klepie kolejne linijki dziwnych znaczków w terminalu :p
Osobiście nie mam nic przeciwko temu żeby grać w gry na linuksie. Właściwie wtedy niewiele by mnie trzymało przy okienkach. No może jeszcze pakiet office 100 razy lepszy od linuksowych odpowiedników.
@amonlb
Ja akurat z Linuksem mam kiepskie doświadczenia, musiałem na nim kilka razy pracować i działał jeszcze gorzej niż Winda… do tego stopnia, że ciężko było na nim zrobić coś sensownego.
@amonlb
Niestety Linux taki jest :P. Żeby zrobić coś sensownego, to trzeba odpalić ten nieszczęsny terminal. Sad truth – tylko programiści uwielbiają Linuchy. Ja musiałem się bawić rok i chyba mi starczy do końca życia (o ile praca nie przymusi).
Na SteamOS? Nie dziękuję, bo samymi grami człowiek nie żyje. A bawić się dwoma systemami nad raz nie zamierzam…