Dodaj komentarz



6 myśli nt. „Life Is Strange™ and full of zasadzkas

      1. MusialemToPowiedziec Autor tekstu

        @MusialemToPowiedziec

        Ograłem pierwszy epizod, zajęło to koło 2 godzin.
        Co prawda trudno dać werdykt finalny, ale:
        a) historia zapowiada się intrygująco (mimo tego, że w dużej części to typowa High School Drama)
        b) ma kilka prostych zagadek “użyj A, połącz B z C”, ale to i tak więcej niż Telltale
        c) nie zostałem zaatakowany przez QTE .

        Jak jakiś fan Telltale nie ma co zrobić z tymi 40 złotymi, warto się zainteresować. Ale jak się nie lubi formuły-Telltale, to pewnie i LiS – mimo usprawnień – nie przypadnie do gustu.

  1. amonlb

    Grałem w pierwszy epizod Life is strange dla porównania przeszedłem ze 4 epizody The Wolf Among Us i mogę śmiało polecić pierwszy tytuł. Nie jestem przekonany czy lepsze od produkcji Telltale ale na pewno nie jest gorsze. W sam raz żeby się zrelaksować po pracy. Motyw z cofaniem czasu jest dosyć ciekawy i daje możliwość zmieniania wydarzeń. (Cieszę się, że uratowałem ptaszka). Chociaż muszę przyznać, że tego typu gry bardziej wciągają mnie na tablecie niż na pc powiedziałbym, że są stworzone z myślą o ekranie dotykowym.

    Minus to wiele (cale mnóstwo) klikalnych przedmiotów, które nic nie wnoszą do historii, ale z drugiej strony dzięki temu mamy wrażenie że nie idziemy po sznurku do celu.

Powrót do artykułu