Kwadrans wygrzewu z mocą Hard Reset Redux

Nitek dnia 19 maja, 2016 o 20:33    12 

Podoba mi się to co widzę.

Tym bardziej się cieszę, że nie znam oryginału. Twardy reset nastąpi w czerwcu, trzeciego.

Dodaj komentarz



12 myśli nt. „Kwadrans wygrzewu z mocą Hard Reset Redux

  1. kr4wi3c

    Jak można nie znać Hard Reset. Wstyd i hańba 😀 Swego czasu grałem trochę i bardzo sympatyczna gierka. Taka oldschoolowa, ale z ładną grafiką. Wiele czasu do czerwca nie zostało ale to idealny moment by nadrobić i skończyć przed zabraniem się za wersję Redux, coby mieć porównanie ile poprawili, zepsuli czy pozmieniali.

    1. lgyhx

      @kr4wi3c

      A to nie było już jakiegos directorcuta/remastera tej gry wczesniej? Gra to taki sredniak, poczatek obiecuje oldschool i wiadra miodu, ale po pierwszym zachwycie ukazuje sie bida, nuda, powtarzalnosc. Nie podobaly mi sie tez modele wrogow: mikser polaczony z pralka etc. Daleko resetowi do takiego np. painkillera.

      1. kr4wi3c

        @lgyhx

        No fakt do Painkillera jej daleko, ale dobrze się sprawdza jaki typowy odstresowywacz. Mi się dobrze strzelało, choć to żaden shooter wysokich lotów. Może i na dłuższą metę wychodzi miałkość tego tytułu ale nie przesadzajmy, nie jest to takie źle.

            1. emperorkaligula

              @Nitek

              edyta: sorry za spam, ale pod innym newsem przy róbie napisania komcia dostaje w kółko “403 Forbidden Access to this resource on the server is denied!” O.o

              edyta1: hmmm to chyba coś po mojej stronie, jakieś jaja z formatowaniem, kminie.

              edyta2: tak to coś po mojej stronie. nie mam pojęcia dlaczego tego komcia nie puszcza – wszystko sam napisałem, żadnych linkasów…

  2. Zebulah

    Ograłem z rok lub półtora temu. Pamiętam początek, końcowego bossa podstawki i fragmenty rozszerzenia Exile, które kontynuowało historię. Środek kompletnie w pamięć nie zapada bo brnie się przez powtarzalne fale wrogów, których są ze trzy rodzaje.
    Jak ktoś jest fanem gatunku i nie grał to ma okazję nadrobić z lepszą grafiką ale nie wiem czy nie lepiej zagrać ponownie w wymienionego już Painkillera lub Serious Sama.

  3. thewhitestar

    Ja sobie bardzo chwalę, jeden z najprzyjemniejszych szuterów w jakie grałem. Z tymi dlcekami (czy jak oni te darmowe rozszerzenie określili) to jest z 8h ciągłej akcji. A czy powtarzalne? Może i tak ale… w Skyrimie też ciągle robię to samo, a właśnie rozgrywam trzysetną godzinę… jeśli jest miodnie to może być powtarzalnie.

Powrót do artykułu