Pierwszy epizod bycia jak Batman od Telltale Games, zgodnie z tradycją, stał się darmowy.
Biegnijcie zatem do Alberta po trykot i jazda w Gotham!
Pierwszy epizod bycia jak Batman od Telltale Games, zgodnie z tradycją, stał się darmowy.
Biegnijcie zatem do Alberta po trykot i jazda w Gotham!
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
chyba alfreda 😉 ja czekam na calosc wiem ze zagarm 😛
Ograłem sobie, bo Batmana lubię. Abstrahując od problemów z wydajnością, które przy takiej grafice nie powinny występować nawet na moim komputerowym Fiacie 126p, to gra jest średnia. Przedstawiona historia jest całkiem ciekawa i nieźle rokuje na dalsze epizody. Grafika miła dla oka, animacje wykonane porządnie – akcje batmanowe pokazane są efektownie. Jednak liniowośc i prostota jest dla mnie zbyt duża, bo wszystkie te akcje to tylko łatwe QTE. Nawet kilkukrotne nieużycie klawisza podczas bijatyki nie powoduje przerwania akcji, czy choćby animacji jak to Batek obrywa – wszystko dalej leci swoim torem. W paru miejscach jednak można spieprzyć sprawę, ale to już trzeba się postarać. Momentami cała nasza ingerencja ogranicza się do tak jakby “odpauzowania” gry – sam początek gry, Batman wyciąga swój miotacz linek z haczykiem (tłumaczenie nieoficjalne), celuje i należy wcisnąć klawisz “E”. I tak będzie stał, dopóki tego “E” nie wciśniemy, aby filmik mógł ruszyć dalej. Czyli niemalże “wciśnij play”. Gdyby choć jakieś małe ograniczenie czasowe, że jak nie zdążymy to Batman będzie przez chwilę smutny czy coś. No ale, w końcu to gra Telltale.
Elementy przygodówkowe nie stawiają żadnego wyzwania, tym bardziej że możliwości są mocno ograniczone. Ciekawy pomysł z planowaniem akcji Batmana, lecz również bardzo uproszczony.
Wybory – ano są, tylko co z tego, skoro już wszyscy choć trochę zaznajomieni z produkcjami Telltale więdzą, że nie mają one większego znaczenia. Choć przeczytanie, że ty i tylko 12,5% ludzi wybrało “tę opcję” dziwnie mnie usatysfakcjonowało.
Reasumując: całkiem ciekawa interaktywna opowieść, z minimalnym wkładem gracza. Ładna i prosta, lecz trochę kulawa. Raczej reszty nie kupię, bo ostatnio mam ochotę na granie, nie oglądanie.
@Tasioros
Wczoraj “ograłem” (no, wciskałem play, więc angielskie słowo played byłoby bardziej adekwatne) i się podpisuję pod Twoją opinią. Grafika stylem przypomina teraz bardziej Borderlands niż wcześniejsze gry Telltale, ale technicznie sprawę spaprano koncertowo. 12-45 fps (raczej mniej niż więcej), co chwilę się zacina, animacje nie nadążają za głosami – nie ważne jaką jakość i rozdzielczość ustawiam. Fabuła jest ciekawa, świetne dialogi z Catwoman, chciałbym historię poznać do końca, ale z powodu wspomnianych problemów nie kupię tego.