Tak zupełnie przypadkiem wpadłem na informację o tłumaczeniu na angielski. Jest afera ze wstrzymaniem całego nakładu, bo zamiast “flute” jest “fiute”. Ale mnie jakoś znacznie bardziej uderzyła jakość tłumaczenia na angielski. I nie tylko mnie. Ludziska już podpisują petycję o zmiany w tłumaczeniu, bo aktualnie zamiast Trygława jest Zeus… Nie wiem, ile trzeba było myśleć nad taką zmianą, i jakim cudem to przeszło, ale dawno już przestałem rozumieć kierunek, w którym zmierza ten świat.
I jeszcze jedno. Krwawy Hegemon to nie to samo, co Cruel Hegemon, do jasnej Anielki!
For slices!
Tłumacz (zasłużony zresztą, aczkolwiek urodzony pod koniec lat ’40) przyjął arbitralnie, że dla anglojęzycznego odbiorcy Triglav and Svarog będą zbyt egzotyczni i zaciemnią obraz, co zwłaszcza w epoce post-wiedźmińskiej, wydaje mi się nieuzasadnione. Natomiast Cruel Hegemon pokrywa się znaczeniowo z Krwawym. Bloody Hegemon znaczyłoby raczej “cholerny”, a Bloodied – “zakrwawiony”. A “Hegemon the Bloody” to już długie i trochę na siłę.
A co do Fiute, to widać jasno, że liternik się nie ogarnął, bo tam jest mała litera “L” (FlUTE), a nie wielka litera “I” (FIUTE).
Tak samo, ktoś kręci kupośniaczek o “Flying school”, że to jak u Monty Pythona… tyle, że szkoła jazdy to “Driving school”, więc mamy tu ekwiwalencję.
Stracona za to okazja na specyficzną grę słów w “Niech co Krwawy Hegemon – Niech żyje!” i bardzo jestem ciekaw, co tłumacz zrobi ze “Szkoły łatania”, która pojawia się jako gag po brawurowym locie Kajka i Kokosza na taranie.
@Rangar
Jak dla mnie mógł być bloodthirsty Hegemon.
edit: Elżbieta Batory była nazywana krwawą hrabiną => The Blood Countess, tak też mogłoby być.
Ciekawi mnie czy jak trygława i swaroga zmienili, to czy lelum polelum też zmienili (i na co).
@Mnisio
Plus Krwawa Mary. A z popkultury Krwawy Baron z Dzikiego Gonu – oboje w angielskich wersjach są bloody, więc naprawdę nie widzę powodu, dla którego Hegemon ma być okrutny.
@Mnisio
Bloodthirsty Hegemon piękny, ale to słowo 2x dłuższe niż Cruel, co w medium wizualnym ma znaczenie. Dlatego w tym przypadku nie dzieliłbym włosa na czworo, jest kilka innych rzeczy, do których można się przyczepić 🙂
Tłumacz odpowiadał za przekłady Lema i jest autorytetem. A podchodzenie do autorytetu na kolanach czasem szkodzi. Pewnie uznali, że zrobi to ultraznakomicie (i z tego, co słyszałem rzeczywiście się miejscami wykazał świetnie) i nikt nie ośmielił się zwrócić mu uwagi, że ten Zeus to jakby psuje klimat:D.
@bosman_plama
Dziękować Perunowi, że nie Jahwe :p