Łamiąca wiadomość – Australia pozywa Valve za ich politykę braku zwrotów. Twierdzą że łamie to ich prawo i mają przestać. The Australian Competition and Consumer Commission (ACCC) mówi:
it is a breach of the Australian Consumer Law for businesses to state that they do not give refunds under any circumstances
Valve may be an American based company with no physical presence in Australia, but it is carrying on business in Australia by selling to Australian consumers, who are protected by the Australian Consumer Law.
Valve odpowiada
We are making every effort to cooperate with the Australian officials on this matter, while continuing to provide Steam services to our customers across the world, including Australian gamers.
Trzeba przyznać że cieszę się, im więcej nacisków w tej sprawie na Valve tym lepiej. Swoją drogą ACCC długo zajęło się zorientowanie, że Valve łamie ich prawo.
IMHO to nie tyle kwestia refleksu ACCC, a prawdopodobnie zmiany pokoleniowej. Jeden/paru niezadowolonych ze Steama 30-35 latków w końcu dochrapało się stołków, na których mogą wywierać wpływ na działania instytucji.
@George
Może nawet po to dożyli do tych stołków ? 😛
hehehe valve wyśle tego samego hindusa z którym rozmawiałem kiedy pojawił mi się komunikat o zdublowanym kluczu i cała Australia bedzie mogła skoczyc bo Rishabdev powie “nie kumam o co chodzi ale się nie da”
Ale przecież jak można zwrócić czegoś czego się nie ma? 😉
@Wyspa
Cicho, nie podpowiadaj!
@sunrrrise
Jak tam wczasy?
@Nitek
A dziękuję, dobrze 🙂 Wciąż się jeszcze w pełni nie ogarnąłem po powrocie.
Te naciski na VOLVO nie skończą się dobrze. Coś mi się wydaje, że pod presją wymyślą po prostu jeszcze lepszy sposób na obchodzenie prawa a końcowy rachunek zapłacimy my jako użytkownicy. No, ale w końcu dobro zatriumfuje…
PS MTP loguj się do proxy 😉
@aihS
e no bez jaj to co nic nie mówmy i siedźmy ciuchutko bo Volvo się wkurzy?
@mokraTrawa
Jest źle, ale nie tragicznie. Wrodzony sceptycyzm, czy też może raczej realizm, nie pozwala mi wierzyć w to, że może być lepiej więc może być tylko i wyłącznie gorzej. Tak, siedźmy cicho i cieszmy się wyprzedażami. Slava Gejben! 😉
@aihS
Myślę że cały pic parówy polega na tym że jej wady są praktycznie nieodczuwalne a pozytywy (w postaci promocji, dostępności i wygody, steamworksa itp.) są bardzo widoczne.
Chyba jedyne co rzeczywiście daje się ostatnio we znaki to zalew badziewia… no ale jak człowiek sprawdza co kupuje to i to nie jest problemem (chyba że ktoś się rzuca na gry w promo jak szczerbaty na suchary).
Osobiście JAza wygodę użytkowania tego systemu i oszczędność w kasie jestem w stanie pogodzić się z faktem iż “wypożyczam” gry a nie je posiadam.
Rozumiem jednak że ktoś może mieć inne zdanie… do niedawna bym powiedział że “nie kupuj na steamie a pudełka” ale odkąd w pudełkach zaczęli wrzucać Gejbklucze to mogę zrozumieć frustrację niektórych osób 😉