Pisałem niedawno o kickstarterowej zbiórce na “sequela” Dooma the Roguelike, więc czuję się zobowiązany poinformować że akcja osiągnęła sukces. Oprócz tego, projekt dostał zielone światło na Steamie.
W międzyczasie miała miejsce mała afera, autor projektu został “poproszony” przez prawników właściciela marki Doom (ZeniMax) o zaprzestanie używania nazwy Doom w swoim fanowskim projekcie DoomRL. W odpowiedzi DoomRL zmienił nazwę DRL a jego kod źródłowy wylądował na githubie.
Można narzekać na “korporacyjne świnie”, ale niewątpliwie cała akcja zwróciła uwagę branży i zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że przyczyniła się w jakimś stopniu do sukcesu zbiórki (Efekt Streisand?).
Warto też wspomnieć, że projekt wsparły takie sławy jak John Carmack i Brian Fargo. Skoro oni uważają że będzie dobrze, to musi być i już! 😉
przy okazji, pewnie dziwny zbieg okoliczności, w sieci pojawiają się informacje czemu doom 4 został skasowany, a za jednej z głownych powodów podaje się, że bardziej przypominał Call of Doom, aniżeli Doom jako taki.
Tu więcej detali
Preorderowałem Shadow Tactic, rzuciłem grosza na kickstaretera… starzeje się.
A nie, do pierwszego miałem demo więc się nie liczy – a twórce drugiego znam – też się nie liczy
ufff