Grając w Endless Space (1) – kolonizując dziewicze systemy

Nie, to nie jest to “Grając w”, które macie na myśli.

Zanim jednak złapiecie się za głowę chcę Wam powiedzieć, że tamte “Grając” też będzie. Tylko w trochę innej formie. I pod inną nazwą. Dlaczego? Bo “Grając” było nazwą raczej bezsensowneą To idealna (dobra, sztampowa, ale sztampa pasuje) nazwa dla serii filmików “let’s play”, nie zaś fabularyzowanych historyjek. Stąd mała roszada nazewnictwa.

Poniżej pierwszy odcinek mojego poradnika do Endless Space:

Wiem, nie jestem najlepszym lektorem. I przyznam, że mania na punkcie wideo mi przeszła. Sądzę jednak, że niektórym osobom, mimo oczywistych mankamentów, takie wideo-poradniki się przydadzą. Docelowo kolejne części mają się pojawiać codziennie lub co dwa dni.

Inspirację, paradoksalnie, zaczerpnąłem od TotalBiscuita, który w ostatnim wideologu zjechał doszczętnie ideę “let’s play”. Chyba że… Chyba że są robione przez doświadczonych graczy i mają wartość edukacyjną. Średnio się zgadzam z tym akurat jego materiałem, ale mówiąc to sądzę, że miał sporo racji. I choć nie jestem wymiataczem w produkcji Amplitude, to coś tam wiem i, jak wspominałem, totalnym zielonym może się przydać. Przynajmniej taką mam nadzieję.