Kto jeszcze nie grał, wreszcie będzie mógł dać zjeść swój czas jakiejś czarnej dziurze.
Uf, całe szczęście nie jestem zainteresowany,, ale jeśli ktoś kiedyś chciał spróbować pobawić się EVVVE dłużej, niż konto trialowe, nadchodzi szansa. Po trzynastu latach opłat abonamentowych w końcu i Ty, rekrucie, będziesz mógł zawładnąć bezkresem kosmosu. Oczywiście z ograniczeniami, ale zamiast sztywnego level capa dla osób nie płacących, za mocnym paywallem znajdą się konkretne statki, te rzadsze. Dla osób płacących nic się nie zmieni, poza uzyskaniem statusu Omega klonów.
Więcej szczegółów zdradza filmik.
Litości! Proszę nie. Nie przechodźcie na F2P. Podnieście abonament! Dajcie mi szansę opierać się dalej 😉
@aihS
To raczej tylko taki rozszerzony trial. Ograniczenia dali bardzo srogie
@Kawira
Zawsze mi się wydawało że Eve online to taki oGame – zaczynasz, cośtam zarabiasz, cośtam stawiasz, czujesz się coraz lepiej, dołączasz do klanu, rozwijasz się,rośniesz w potęgę, uśmiechasz się półgębkiem, twój statek jest coraz bardziej imponujący, zaczynasz chodzić z podniesionym czołem, aż pewnego razu przetacza się po tobie walec i zostajesz w skarpetakch, odinstalowujesz, idziesz sprawdzić jaka jest pora roku.
@iHS
Straty w EVE potrafią być srogie ale w przeciwieństwie do oGame są do ominięcia. Poza tym warto pamiętać o tym, że ta gra ma trochę inną mentalność. Twoja postać jest czymś czego nigdy nie stracisz (skille) natomiast statek jest czymś co może być przeznaczonym na stracenie. To nie jest ten Twój topór +10, na który farmiłeś miesiącami i nazwałeś go Zygmunt. Normalną rzeczą jest posiadanie kilku takich samych statków do PVP ponieważ są one przeznaczone na stracenie. Oczywiście można kupić coś czego strata gracza mogła by dużo kosztować (warto pamiętać o tym również, że coś co dla jednego gracza może być majątkiem dla drugiego to są tzw waciki) ale podstawowa zasada EVE mówi nie lataj czymś na co nie stać cię stracić. Poza tym sam statek stanowi tylko część majątku gracza ale nie będę się już wdawał w szczegóły bo by to trochę zajęło :P.
@aihS
Nic złego się nie dzieje. Większość graczy jest do tego pozytywnie nastawiona. Trial polega na tym, że daje nowym graczom nieograniczony dostęp do swojego konta ale ilość skilli, które można wytrenować jest mocno ograniczona. Pozwala to takiemu graczowi nauczyć się spokojnie podstaw i jeżeli ktoś nie chce płacić będzie miał czas zobaczyć jak zarabiać dzięki czemu będzie mógł sobie powolutku uciułać na PLEXa (dostępne w grze od początku. Przedmiot, który daje miesiąc gry można go kupić za gotówkę i wystawić na markecie). Dzięki temu więcej nowych osób będzie miało okazje spróbować EVE bo aktualnie to największy problem tej gry bo w czasie triala często nie są w stanie nauczyć się nawet podstaw a już puka do nich przypomnienie o zapłate za pierwszy miesiąc i w ten sposób ludzie odchodzą od gry zanim nawet zaczną w nią grać.
@S3M
Oczywiście, że się dzieje. Tyle lat dałem radę być asertywny, a oni mi tu z f2p wyskakują. Nie ma i nie będzie mojej zgody na takie praktyki 😉
@aihS
Ale chyba nie dają tego na xbona?
@Probabilistyk
Gdyby dali to byłby cios poniżej pasa. Nie do obrony.
A miało czekać na emeryturę…
Dla mnie EVE to taka gra, o której swietnie się czyta, śledzi wyczyny korporacji graczy, ba, nawet czasem sobie jakiś filmik obejrzę, bo pięknie to wygląda! Ale mimo tego, to nie jest gra dla mnie… Jakoś za bardzo przypomina pracę 🙂
off top (ale nie całkiem, bo może się przydać do grania w EVE): Mam do sprzedania trzylenią, używaną Palit GTX 770. Kontakt na priv!
Jedyne MMO, które może mnie wkręcić. Jak czytałem na PC Gamerze historie o tym jakie to krzywe akcje się tam dzieją, to zapragnąłem tego spróbować. Teraz mogę to zrobić bez konieczności zdobywania drugiej pracy 😛
@larkson
Oj będziesz miał drugą pracę… tyle, że pro bono 😀