– Książeczki ładne niosę, oglądać pięknie proszę!
Do jutra trwa w sklepach sieci empik dobra promocja (-50%) na książki z serii “Uczta Wyobraźni”. Wszystkie, także te niedawno wydane, jak “Peryferal” Williama Gibsona czy “Luna: Nów” Iana McDonalda. Ja z kolei nabyłem w końcu nagrodzoną na Pyrkonie “Rozłąkę” Christophera Priesta. I choć najlepsze tytuły serii, jak “Ślepowidzenie”, czy “Acclerando” są już dawno wyprzedane, to zajrzyjcie, co wam szkodzi? Promocja obowiązuje tylko w sklepach, nie działa na empik.com.
Na tę okolicznośc odkopałem komentarz bosmana_plamy, gdzie w krótkich, żołnierskich słowach opisuje przeczytane tytuły.
Kurde do Ślepowidzenia robiłem już ze dwa czy trzy podejścia i nie mogę przebrnąć. Chyba jednak nie jestem predysponowany do wyjścia ponad sci-fi harlequiny 🙁
@aihS
Jak jesteś umysłem “ścisłym” to fajnie się czyta, choć faktycznie pierwsze 30-50 stron jest meczące
@aihS
Po polsku, czy po angielsku? Ja w oryginale odpadłem, ale jak się pojawiło drugie (i trzecie) polskie wydanie, to kupiłem, przeczytałem i jestem oficjalnie zachwycony.
Z Accelerando jest lepiej, bo jak zacząłem czytać wydanie cebulowe, to stwierdziłem, że to co czytam jest bez sensu, ale niedługo po tym wpisie bosmana pożyczyłem z biblioteki, przeczytałem kawałek i okazuje się, że jednak dobrze zrozumiałem. Początek faktycznie jest o symulacji układu nerwowego krewetek, która się wyrwała na wolność, z ruskich serwerów ściągnęła open-sourceowy syntezator mowy i przez budki telefoniczne próbuje skontaktować się z głównym bohaterem. Który nazywa się jak gwiazda porno.
Accelerando – polecam. I muszę w końcu skończyć.
@furry
Po polsku. Za każdym razem odpadam na początku w sumie jak dolatują [tam gdzie lecą]. Po prostu książka nie utrzymuje mojego zainteresowania i czytając zaczynam myśleć o czymś innym więc muszę się wracać kilka stron żeby w ogóle wiedzieć o czym to ja…
Polecam “Lunę”, bardzo dobre sci-fi! Choć uprzedzam, to początek (chyba) trylogii.
Czytał ktoś tego nowego Gibsona? Możebne?
@borianello
Ja, choć uwielbiam Gibsona (czasami zatrzymuję się i rozkoszuję pojedynczym zdaniem) – odpadłem od tego.
@Yanecky
Hmm, na Virtualo był po 19 zeta, nie ma się co czaić, sam sprawdzę, mam nadzieję, że mi do gustu przypadnie 😉