“Ryse: Son Of Rome Is As Fun As Dialing Phone Numbers”
“With my left hand completely off the controller, I was able to slice and dice through tons of enemies simply by inputting the same sequence ad nauseum. On a couple of occasions, the game would shift to sequences that involved me defending an area with crossbow stations or ordering my men to block arrows with their shields. These were somehow even less exciting than the tedious swordplay.”
hola, hola, aż tak się nie zapędzajmy. to ironia była 🙂 na Ryse grosza nie wydam. xbone też raczej odpada, choć skoro ma wspierać k&m to jakieś tam okoliczności mogą zajść…
Mis ie rzucił system walki z AC. BO chyba bardziej mu do AC niż do Batka.
Blok i jeb jeb jeb, egzekucja. A ten stun AOE tarczą to powoduje uśmiech.
No i combo sie przerywa chyba tylko wtedy jak nic nie robisz przez pare sekund.
Na plus ucinanie kończyn i widowiskowość.
taki slasherek w mało eksploatowanym środowisku i przedziale czasowym.
Tak pobieżnie rzuciłem okiem, ale wygląda na takie właśnie pomieszanie GOW z AC. Tu czeszesz jakiś mini kombosy, tu egzekucja QTE czyli w normie.
to w sumie nie najgorzej, bo obie lubię.
———-
nie załapałem tylko co to tam wyskakuje za krzyżak z możliwościami. Co to tam się wybiera i to wyskakuje samo z siebie czy po wciśnięciu guzika?
Walki są ustawiane:P. Kolesie za plecami hiroła zawsze czekają, aż upora się z pierwszym przeciwnikiem i odwróci się by ich pozabijać, zanim wykonają jakąś akcję. Normalnie przekręt;).
i tak i nie, bo rzucają się w trójkę maks jak lejesz oprycha + ew. jakieś większe bydle.
w trakcie tego jak go lejesz, a nie jak już skończysz tak jak w AC np.
Rzucanie się w trójkę maks ma sens, bo jak się na jednego rzuca czterech to już głownie przeszkadzają sobie nawzajem. Więc w Bacie mi to tak nie przeszkadzało. Ale sceny w których dzielny wojak odwraca się tyłem do kolesia, żeby zaciukać jego kolegę a koleś kontempluje urodę pleców gieroja albo jest tak bardzo fair play, że zdecydowane nie na miejscu, zniechęcają mnie do grania. Aż chce się zacytować Zajdla (Sneer w “Limes Inferior” obserwujący kopulujące ze sobą seksomaty) “Po co w tym wszystkim jeszcze człowiek?”
Zupelnie nie rozumiem tego typu poziomu “trudnosci” w grach, kogo to moze jarac? Jak gram dajmy na to w Dark souls to musze byc czujny i uwazny, jak sie dam ototczyc nawet przez 3 najslabszych wrogow to mogila, zatlucza mnie bezlitosnie. Ale za to grajac ostroznie czy kombinujac to my pokonujemy ich i jest satysfakcja.
A tutaj czy w Asasinie? 20 kolesi stoi naokolo ciebie i pojedynczo podlazi (a cala reszta tylko patrzy jak zabijasz ich towarzyszy), a ty tylko blok-kontra blok-kontra. Jak lemingi, tyle ze w strojach. Zadnej frajdy z pokonania wroga, zadnego wyzwania czy czegokolwiek. Panie daj pan spokoj.
Informujemy, iż gikz.pl używa plików cookies aby ułatwić użytkownikom korzystanie z zasobów strony. Pliki cookies są to informacje zapisywane przez serwer na komputerze użytkownika, które mogą być odczytane przy każdorazowym połączeniu się z komputera użytkownika. Pliki cookies są nieszkodliwymi dla użytkownika i jego komputera plikami tekstowymi. Pliki te dostarczają danych statystycznych o ruchu użytkowników i korzystaniu przez nich z poszczególnych funkcji strony. Odwiedzający ma możliwość wyłączenia ciasteczek w ustawieniach swojej przeglądarki. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce Prywatności i plikach Cookies
Dalsze korzystanie ze strony gikz.pl, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik wyraża zgodę na stosowanie plików cookies w ramach strony gikz.pl Rozumiem, zamknij ten komunikat
Pominąłeś jeden http://www.youtube.com/watch?v=NB8nDwH3gY0 😀
Grałbym z arymanem w coopie.
@aihS
Game Informer: http://www.gameinformer.com/games/ryse_son_of_rome/b/xboxone/archive/2013/11/06/ryse-son-of-rome-is-as-fun-as-dialing-phone-numbers.aspx
“Ryse: Son Of Rome Is As Fun As Dialing Phone Numbers”
“With my left hand completely off the controller, I was able to slice and dice through tons of enemies simply by inputting the same sequence ad nauseum. On a couple of occasions, the game would shift to sequences that involved me defending an area with crossbow stations or ordering my men to block arrows with their shields. These were somehow even less exciting than the tedious swordplay.”
to co preorderujemy? 🙂
@aryman222
gra do nieustannego picia piwa.
chcę.
czytamy co innego niż widzimy. pięknie.
@aryman222
Ja kupuje grę ty xbone, mieszkamy u ciebie. Będziemy wciskać guziki na przemian.
@aihS
ja 4pak mogę kupić
@jozi
mogę wypić
@Nitek
Ja sprawdzę kropki.
@Tasioros
jest historia.
ale jeszcze czeka :s
@aihS
hola, hola, aż tak się nie zapędzajmy. to ironia była 🙂 na Ryse grosza nie wydam. xbone też raczej odpada, choć skoro ma wspierać k&m to jakieś tam okoliczności mogą zajść…
@aryman222
Ale ja już się spakowałem i jestem gotowy na przygodę życia 🙁
@aihS
Ryse musi Ci starczyć jako przygoda życia. lub generacji 🙂
gdzie to QTE poza finisherami?
Wygląda gameplayowo trochę jak God of War. kwadrat, kwadrat, trójkąt, walnij QTE by urwać głowę.
albo czegoś nie widzę
@Nitek
Mis ie rzucił system walki z AC. BO chyba bardziej mu do AC niż do Batka.
Blok i jeb jeb jeb, egzekucja. A ten stun AOE tarczą to powoduje uśmiech.
No i combo sie przerywa chyba tylko wtedy jak nic nie robisz przez pare sekund.
Na plus ucinanie kończyn i widowiskowość.
@Nitek
No właśnie wcześniej nie interesowałem się tą grą i przyjąłem opinię ogółu, że to festiwal QTE tymczasem… tymczasem wygląda fajnie.
@aihS
taki slasherek w mało eksploatowanym środowisku i przedziale czasowym.
Tak pobieżnie rzuciłem okiem, ale wygląda na takie właśnie pomieszanie GOW z AC. Tu czeszesz jakiś mini kombosy, tu egzekucja QTE czyli w normie.
to w sumie nie najgorzej, bo obie lubię.
———-
nie załapałem tylko co to tam wyskakuje za krzyżak z możliwościami. Co to tam się wybiera i to wyskakuje samo z siebie czy po wciśnięciu guzika?
Mam ochotę trochę pohejcić, ale jakoś tak głupio kiedy nie mogę obejrzeć filmików. 😉
@Goblin_Wizard
To nawet lepiej. Obejrzałbyś i jeszcze straciłbyś ochotę do hejtowania.
Walki są ustawiane:P. Kolesie za plecami hiroła zawsze czekają, aż upora się z pierwszym przeciwnikiem i odwróci się by ich pozabijać, zanim wykonają jakąś akcję. Normalnie przekręt;).
@bosman_plama
raczej assassins creed ryse of rome
@Nitek
W Batczłowieku też czekają w kolejce przecież 😛
@aihS
i tak i nie, bo rzucają się w trójkę maks jak lejesz oprycha + ew. jakieś większe bydle.
w trakcie tego jak go lejesz, a nie jak już skończysz tak jak w AC np.
@Nitek
Rzucanie się w trójkę maks ma sens, bo jak się na jednego rzuca czterech to już głownie przeszkadzają sobie nawzajem. Więc w Bacie mi to tak nie przeszkadzało. Ale sceny w których dzielny wojak odwraca się tyłem do kolesia, żeby zaciukać jego kolegę a koleś kontempluje urodę pleców gieroja albo jest tak bardzo fair play, że zdecydowane nie na miejscu, zniechęcają mnie do grania. Aż chce się zacytować Zajdla (Sneer w “Limes Inferior” obserwujący kopulujące ze sobą seksomaty) “Po co w tym wszystkim jeszcze człowiek?”
@bosman_plama
pewnie AI nie radzi sobie tak dobrze z QTE, stąd te opóźnienia w atakach przeciwnika
Trochę meh nadal. W sumie ani Ameryki ani Rzymu za bardzo tu nie odkrywają. I tak zamierzam czekać do premiery z bardziej konkretną oceną.
Zupelnie nie rozumiem tego typu poziomu “trudnosci” w grach, kogo to moze jarac? Jak gram dajmy na to w Dark souls to musze byc czujny i uwazny, jak sie dam ototczyc nawet przez 3 najslabszych wrogow to mogila, zatlucza mnie bezlitosnie. Ale za to grajac ostroznie czy kombinujac to my pokonujemy ich i jest satysfakcja.
A tutaj czy w Asasinie? 20 kolesi stoi naokolo ciebie i pojedynczo podlazi (a cala reszta tylko patrzy jak zabijasz ich towarzyszy), a ty tylko blok-kontra blok-kontra. Jak lemingi, tyle ze w strojach. Zadnej frajdy z pokonania wroga, zadnego wyzwania czy czegokolwiek. Panie daj pan spokoj.