Dawno nie było tak kontrowersyjnej bety.
Swoje zdanie podtrzymuję, choć nie zagrałem już w otwartą betę. Wystarczyła zamknięta. To tego rodzaju doświadczenie, którego powtarzać nie należy, a zdanie o pewnych aspektach można wygenerować po krótkim czasie obcowania zeń. Nie wiem ile osób z Was podjęło trud instalacji darmoszki, przepuszczając jednocześnie dobre weekendy darmowości w Rainbow Six Siege, ewentualnie Battleborna, ale żółć leje się strumieniami pod Steam kartą produktu. Obecnie wygląda to tak – W większości negatywne (12,005)
Lubię to.
TL;DR
DOOM feels like “Bruce Lee with a shotgun on a skateboard” says Id.
DOOM feels like “Master Chief with a squirtgun on a shopping cart” says me.
aka generic, unimpressive, uninspired.[…]I can tell you right now that this will be another game that will die within months, if not immediately when the game is released, due to the Timesplitters-style level editor and lack of mod tools and dedicated servers.[…]
Well at least I didn’t preorder. Graphics are awesome looking, but gameplay is stale after just a few games. I think I’m going to buy and play the original Doom instead as I’ve never played it.
If I wanted to play Call of Duty.
I’d just play Call of Duty.Unimaginative, bland… it really doesn’t stand out.
Just play quake
Chuj, nie DOOM
~Broda ty
slowest fps ever. with narrator that sounds like ’90 gps navigation
~nitek
A jak tam u Was?
Najgorszy w tej grze jest lektor. Ma słodszy głos od mojego 😉
Poza tym.. fajnie było przez pierwsze 10 minut. Potem coraz gorzej. W sumie, jak chce pograć w kłeja to włączam kłeja, nie? 😉
Porównywanie nowego Dooma do CODa to czysta obraza dla CODa 🙂 COD BO3 można lubić lub nie, ale to tytuł wręcz wzorcowo oszlifowany i ociekający od kontentu z fantastyczną obsługą sieciową. Dużo ciężkiej roboty ludziska w to włożyli. Pykałem na piecu od premiery i pykam aktualnie na xbonie.
W otwartej poprawili głos lektora ( nadal słaby ). GPS nadal działa. Generalnie słabo. Odinstalowane, może kiedyś kupie singla jeżeli będzie (w jakimś bundlu za dolara)
Tylko UT99.
@aihS
W dziwny sposób zapisujesz Q1. 😉
Może ominął mnie jakiś istotny fragment dzieciństwa, ale dla mnie synonimem deatchmatcha zawsze był i będzie Quake. Nie przypominam sobie nikogo kto grałby w Dooma w ten sposób.
Po jakiego grzyba oni próbują promować grę jako sieciową nawalankę, miała być nawiedzona baza na marsie, portal do piekła, hell knighty, archanotrony i pentagramy na ścianach! I oczywiście dubeltówka która urywa łby pięciu impom naraz jednym strzałem.
Ciągle mam nadzieje że to tylko okropne nieporozumienie.
@powazny_sam
Nie przypominam sobie nikogo kto grałby w Dooma w ten sposób.
Grało się, grało. Tylko to jeszcze były czasy przed siecią LAN, spinało się kompy kablem RS-232, więc było jeden na jednego, żadne Capture the Flag czy Team Deathmatch. W ogóle obsługa sieci w DOSie to dość śliska sprawa.
@furry
Faktycznie, ale to wymagało przytachania całego pc-ta (łącznie z monitorem i klawiaturą) do kolegi. I te transfery, wolniejsze niż dyskietka 1,44 🙂
Ale bardziej robiło się to w celu “wymiany zasobów”, jakoś granie 1vs1 po tym kabelku nie utkwiło mi w pamięci, raz zdaje się próbowaliśmy (był Doom i duke nukem 3d).
@furry
U nas w szkole graliśmy w wiele gier po sieci wtedy (wtedy = jakieś ostatnie 5 lat XX wieku) – po LANie ze strzelanek leciał Quake 2 (i różne mody), Duke3D, Half Life, Quake 1, Action Half Life, zręcznie ominęliśmy CSa (chyba jedyne miejsce w Polsce gdzie nie był zainstalowany z woli użytkowników, 😛 ), Blood, nawet multi w Sin się zdarzyło. Ale Dooma odpaliliśmy raz czy dwa i tyle.
Hmm, UT99 i Q3 też chyba nas ominęły, ale to chyba przez za słabe PieCe co tam były.
@powazny_sam
Mam dokładnie takie same odczucia. Doom = singiel, Quake = multi, a tu nawet podczas oglądania zwiastunów nowego Dooma ma się wrażenie, że to odpicowany Quake 3 Arena / Quake Live.
Tak jakby podstawa, czyli singiel, niedomagała i próbowali sobie pomóc prezentując kiepskie multi aby obniżyć oczekiwania. Wtedy wszyscy rozczarowani multi będą się cieszyć singlem, nawet jeśli będzie przeciętny.
Id udało się zrobić grę na której poszczególne elementy, choć złożone razem nie tworzą żadnej ale to żadnej treści. Nic, null, zero, nada. W pewnym momencie naprawdę przyszło mi do głowy że może nie pociągnąłem/zainstalowałem wszystkich modułów, plików, czegokolwiek i w rezultacie mam sam engine, bez kontnetu growego. Ale nie – to było wszystko co gra miała do zaoferowania. Brak pomysłu na rozgrywkę, brak klimatu, brak wewnętrznej spójności, brak replay value, brak satysfakcji z grania
Rozpacz jakaś – czy oni w Id zrobili to za karę?
Jednakowoż filmiki z singla wyglądają smakowicie i nadal jestem na niego napalony, szczególnie po 2 ostanich Wolfensteinach.
Multi – w sumie to się dziwiłem, dlaczego połączono 2 marki w 1, bo multi wygląda jakby tytuł się komuś pomylił, powinno być Quake 🙂
Ech, niech już w końcu wyjdą te Polarisy…
@borianello
Ostatnie Wolfensteiny to nie ID Software tylko Machine Games.
BANG! Nadzieja umarła ostatnia
Tyle jest warte ID Software bez Carmacka…
@Fantus
ID to się skończył na Quake3.