Ktoś ostatnio wiózł pieluchy, wiadomo już po co.
Daylight nie wyróżniałby się właściwie niczym od naciągającej fali horrorów wszelkiej maści, które zdają się wyskakiwać z każdej dziury, gdyby nie to, że będzie generowany proceduralnie, a to oznacza, że brudzić pieluchy przyjdzie nam każdorazowo w innym miejscu czy momencie. Jako że lubię, tak czekam.
Jako, że sam na pewno nie zagram to czekam na Luźne Gadki, bo przy Outlast bawiłem się przednio (oglądając :D)
@Fuuq
Miała być część druga Outlasta, ale się nie chwyciłem. Planuję przechodzić na hardkorze jeszcze raz całość, a tam zamiast siaty z bateriami ma się z dwie.
Poza tym nie pamiętam już nic więcej ponad początek, to zagrałbym. Zagram znaczy.
@Nitek
No to czekam jeszcze bardziej, bo w zaznajamianiu się z horrorami ratują mnie jedynie LG. Raz miałem nawet dłuższe podejście do Amnesii, ale odpuściłem w trosce o zdrowie psychiczne ;D
@Fuuq
Dwójeczkę możesz spokojnie, ale to tak już nie Amnesia właściwie. Ale z gaci nie wysadzi jeśli o to chodzi. Ma momenty, nic poza tym.
Także kiedyś Outlast nastąpi. Z podmienionym poziomem trudności od tamtego momentu 😉