Castlevania dostanie swój serial na Netflixie.
Pierwszy sezon składający się z czterech 30-minutowych odcinków ma pojawić się jeszcze w tym roku. Kolejny przewidywany jest na 2018.
Za serial odpowiedzialny będzie m.in. Warren Ellis.
Castlevania dostanie swój serial na Netflixie.
Pierwszy sezon składający się z czterech 30-minutowych odcinków ma pojawić się jeszcze w tym roku. Kolejny przewidywany jest na 2018.
Za serial odpowiedzialny będzie m.in. Warren Ellis.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Warren Ellis? Ooooo… No to czekam.
kill it with fire 🙁
najpierw z typowej castelvaniii w slaszera 3d i gierki hazardowe, a teraz jeszcze oddać prawa hamerykańcom… FUCKonami! Konami is Konami and Konami Is The Worst!
ps: ma być animacja, a fabularnie “While the show will follow the history of the game franchise, it will feature a new decedent of the Belmont line rather than use an existing character.”
@emperorkaligula
No ale nic straconego – projektant Castlevanii robi nową grę, duchowego spadkobiercę fundowanego na Kicku.
Slashery 3D nie były złe, tylko trzeba je traktować jak spin-offy.
Nazwisko Ellisa intryguje na tyle, żeby chociaż dać tej animce szansę.
@emperorkaligula
Ellis to Brytyjczyk, jeśli to dla Ciebie pocieszenie. I świetny scenarzysta komiksowy.
@bosman_plama
a reżyseruje hindus
“According to Hirsh (właściciel studia odpowiedzialnego za animacje), the show will be targeted towards a younger audience, which is interesting considering Shankar described the show as dark and satirical, with the intention to “flip the vampire sub-genre on its head.”
do tego gdzieś widziałem twitta czy tam fejsowy wpis reżysera, że ma byc “super violent”.
bloodstained przybywaj!
A ktoś ostatnio pisał, że na Netflixie nic nie ma 😛
@Revant
No bo nie ma.
@lemon
Od pół roku to “nic” oglądam 😛
@gniewquo
Ja od roku… I faktycznie na początku nie było tego za dużo. Obecnie do mojej listy do obejrzenia dochodzi w trakcie miesiąca więcej tytułów niż jestem w stanie przerobić. Średnio dodają 30 pozycji w ciągu tygodnia + jakaś ich własnościowa produkcja.
W tej chwili to może komuś ramówka nie odpowiadać, wtedy ma amazon prime czy hbo go, ale gadanie, że nic nie ma to zwyczajne czepialstwo moim zdaniem. 😛
@Pryka
Gdyby jeszcze HBO Go dało radę mieć na zasadzie Netflixa (abo bez konieczności posiadania HBO w pakiecie kablówki), to już w tej chwili byłbym szczęśliwy 😀
Tak czy inaczej w planach mam dociągnąć umowę z Vecrą do końca (został jeszcze rok :/) i w zasadzie rezygnuję z kablówek czy innych dekoderów, zostaję przy necie. TV i tak w zasadzie nie oglądam, a jak już coś włączę do zawsze jakieś Szkoły, Dlaczego nie ja, czy inne Szpitale… Nawet na Discovery czy History zawsze trafiam na jakiś buraków kłócących się o towar w magazynie :/
A tak odpalam Netflixa i oglądam to co chcę. A jak mam chęć na jakąś nowość w kinie, to mam to szczęście że mam kartę do Cinema City (miesięcznie kosztuje mnie to tyle co 2 sobotnie seanse) i 3 kina do wyboru, każde 10-15 minut drogi od domu 😀
@gniewquo
ale przecież jest możliwość kupienia takiego pakietu HBO GO, napisz mi na PW jakie miasto to Ci podpowiem jak
@gniewquo
HBO traci potencjalnych klientów rezerwując dostęp tylko dla osób z abonamentem na satelitę/kablówkę. Z drugiej strony nie znam liczb i może zwyczajnie nie kalkuluje im się otwarcie całości z pominięciem cyrografów, bo zainteresowanie jest już w tej chwili niewystarczające. Kto wie.
@Pryka
Pamiętam, że gdzieś w USA/Kanadzie był program pilotażowy z dostępem do HBO Go bez kablówki i infrastruktura nie wytrzymała 🙂 Wychodzi na to, że sztucznie zmniejszają zasięg usługi żeby uniknąć ogromnych inwestycji.
@aihS
znam taką jedną firmę, gdzie możesz podpisać umowę na hbo go+internet, ale niestety nie jest ogólnopolska, a jeśli chodzi o infrastrukturę, to na premiery finałowych odcinków niektórych seriali hbo go też sobie nie radzi 🙂 wielkich inwestycji nie potrzeba, hbo i tak po prostu wynajmuje cdny od akamai, nie buduje własnych serwerowni, zresztą my to sobie tu możemy o hbo go gdybać, a decyzje i tak są podejmowane na Węgrzech…
@Pryka
No, czepiam się, że co najmniej 30 szukanych seriali nie mogę tam obejrzeć. To “nic nie ma” jest trochę wyrwane z kontekstu – pisałem, że poza produkcjami własnymi Netfliksa i paroma przypadkowymi tytułami nic więcej tam dla siebie nie znalazłem.