Breaking Bad, początek końca już jutro!

aryman dnia 10 sierpnia, 2013 o 19:31    18 

Czas na kolejną lekcję życia. I chemii. Czego nauczymy się tym razem?

Spokojnie, spoilerował nie będę. Trailera, który zniszczy 90% zabawy też nie będzie. Chciałem tylko przypomnieć tym, którzy zapomnieli oraz ewentualnie zachęcić tych, którzy jeszcze nie znają/oglądają (wtf?!? co z Wami ludziska?!?). Tak, jutro AMC nada pierwszy z ostatnich 8 odcinków drugiej części sezonu nr. 5. Przygoda z Walterem dobiega końca. Szkoda, bo to jeden z najlepszych seriali jakie oglądałem. Fajnie, gdyż Vince Gilligan kończy serial w momencie, kiedy wciąż każdy odcinek jest arcydziełem. Mało to było takich, którzy nie wiedzieli kiedy przestać doić mleczną krowę? Nie bawiąc się w tworzenie listy zawiedzionych nadziei powiem tylko, że moim zdaniem BB nie miało słabszego sezonu (bo co do odcinków to zawsze kwestia gustów i guścików). O formie w jakiej serial doszedł do sezonu 5 powie Wam screen z Metacritic:

bb1

Znajdziecie inny serial, którego sezon 5 oceniany jest na 99%? Będzie ciężko z jakimkolwiek sezonem, jakiegokolwiek serialu… Jeszcze na koniec, bonusowo, mój ulubiony plakat promocyjny:

bb3

To jak, czekacie? Jakieś przewidywania?

Dodaj komentarz



18 myśli nt. „Breaking Bad, początek końca już jutro!

    1. aihS Webmajster

      @mokraTrawa

      Też mnie ten serial ominął i jakoś mi się nie śpieszy. Tym bardziej, że ja zdecydowanie bardziej wolę oglądać parę sezonów ciurkiem. Cotygodniowe zasiadanie przed TV na 45 minut serialu niczym do Dr. Quinn w latach dziewięćdziesiątych zupełnie mnie nie bawi 😉

      PS chyba nikt o tym niusa nie napisał, ale włodarze HBO w oficjalnej wypowiedzi stwierdzili, że piracenie Gry o Tron ich nie martwi bo doskonale wiedzą, że to przynosi im konkretne finansowe korzyści poprzez reklamę o nieograniczonym zasięgu niźli straty 🙂

  1. Mindestens

    Czekam, czekam, raczej nie mam cierpliwości do seriali, zwłaszcza, gdy te się przeciągają, ale ten przykuł moją uwagę (choć chyba wolałbym, żeby i ten jeszcze nieco odchudzić, by zamknął się w czterech sezonach). Zeszłego “sezonu” nie obejrzałem, aby mieć dwa ostatnie do obejrzenia ciurkiem, nie przepadam za cliff hangerami, na których rozwiązanie trzeba tyle czekać.

  2. powazny_sam

    Nie czaję fenomenu tego serialu, podobnie jak kiedyś ludzie zachwycali się “Lostami”.

    Aczkolwiek w przeciwieństwie do Zaginionych w BB wytrzymałem pierwszy sezon, nawet przez moment mnie wciągnął (ten stary ojciec mafiozo na wózku z dzwoneczkiem wymiatał) , potem zacząłem drugi sezon i dopadło mnie deja-vu , ciągle to samo. A tu już piąty sezon, o mader.

  3. Beti

    Obejrzałam 5 lub 6 pierwszych odcinków, nastała wymuszona przerwa i jakoś nie chciało mi się wracać do tego serialu.
    Serial musi max od 2 odcinka wciągnąć, bo jak nie to lipa i płacz. Tak też było z BB 😉

    Btw. czekam na nowy sezon Homeland 🙂 Jest ktoś, kto czeka wraz ze mną? 😉

Powrót do artykułu