Turowa strategia i duża niespodzianka jednocześnie.
Dlaczego niespodzianka? Ano za produkcję gry odpowiadać będzie Daedalic Entertainment. Niemieckie studio skupiające się głównie na przygodówkach. Parę dni temu pisałem o tworzonej przez nich Memorii. Wspominam o tym nieprzypadkowo, gdyż jak Memoria, Blackguards osadzone jest także w świecie „The Dark Eye”. Są bardzo płodni i to że wydają kilka gier w ciągu roku to dla nich normalna rzecz. Obie gry zostaną zaprezentowane za tydzień na GDC.
Blackguard tworzone jest w grafice trójwymiarowej. Gracz wcieli się w członka kompanii karnej, składającej się ze skazanych morderców i rzezimieszków, rzuconych na do nierównej walki z siłami zła. Historia nam opowiedziana będzie mroczna, pełna zwrotów akcji i z intrygującą fabułą.
Walki zbliżone będą chyba do tych które toczyliśmy w Heroes of Might and Magic. Dowodzić będziemy jednostkami na polu bitwy, które składać się będzie z heksagonalnych pól. Dostępnych ma być 170 różnych map i zadania poboczne, które wraz z główną linią fabularną wystarczą na 40 godzin rozgrywki.
Już mi się do portfela dobiera 🙁
PS wygląda mi to na silnik King’s Bounty
pełen nadziei jestem 🙂 nietypowa fabuła…
@aryman222
No nie będziemy w końcu bohaterem, czy aspirować do uwielbienia dziewek, tylko cholernym mordercą 🙂 A ile możliwych dróg do komplikacji, wbijania noża w plecy itp Jak nie skiepszczą, to zapowiada się miód na me serce
@mokraTrawa
Będziemy gwałcili potwory i szlachtowali dziewki, fuck yeah!
@aihS
ale jednak walczymy z siłami zła. taka parszywa dwunastka 🙂
Żadnego ratowania świata!? Mordercy, gwałciciele, podpalacze, ministrowie, byli posłowie, komornicy? Dawać mi to!
Ech, a kiedy wreszcie coś a’la Czarna Kompania, żebyśmy w imię Złej Królowej mogli nakopać tym wszystkim rebeliantom?;)