Czy będzie z tego coś dobrego, czy tylko złego? A Gaben wie.
Historię wypada zacząć od początku. Dawno dawno temu, Valve podzieliło Europę na dwa Tiery – Teoretycznie Bogate Kraje i Teoretycznie Biedne Kraje. W teorii, wydawcy mieli dla Bogatych Krajów (Niemcy, Francja…) walić cenami €50, podczas gdy Biedne Kraje (Włochy, Polska, Chorwacja…) miały mieć ceny niższe. Korzystało z tego niewielu – głównie Valve (jakieś 20% taniej, takie CSGO €14 vs €11) oraz mniejsze studia, jak Croteam (Talos Principle. €40 vs €20) czy Tripware (Killing Floor 2, €27 vs €20). Większość wydawców sprawę olewała i waliła €50 na lewo i prawo, wychodząc ze słusznego biznesowo założenia, że frajerów co kupują na Steamie zamiast w pudełkach to trzeba wyciskać ile się da. A potem Valve donosiło, że z jakiegoś dziwnego powodu niemal w ogóle Europa Centralno-Wschodnia nic nie kupuje na Steamie.
W środę się tyle stało, że Tier 2 przestał istnieć. KF2 kosztuje u nas €27, Talos Principle €40, CSGO €14. Czy to tylko bug? Nie wygląda na to – przez kilka godzin cena w sklepie była Tieru Bogatych, ale już po wrzuceniu do koszyka cena zmieniała się na starą, Tieru Biednych. Kilka godzin temu Valve zmieniło ceny Tier 2 na równe Tier 1 usuwając tę różnicę w sklepie, więc na 99% jest to zamierzony ruch, a nie tylko jakiś tam bug. I nie jest to totalne zaskoczenie, bo plotki, że Valve planowuje morderstwo Tier 2, były już od jakiegoś czasu.
Co to oznacza dla nas, użytkowników z Polski? No cóż, i tak większość twórców kompletnie olewała istnienie Tier 2, więc tak dużo się nie zmieni i w dalszym ciągu poza wyprzedażami Steam nie będzie miał żadnej ciekawej oferty dla nas. Żal tych kilku gier, które podrożały (polecam The Talos Principle, taki Portal, tylko trochę inny :P), ale to będą raczej pojedyncze przypadki niż wielka fala podwyżek.
Pojawili się też optymiści, którzy uważają, że jest to pierwszy krok do wprowadzenia regionalnych walut dla takich krajów jak Polska czy Czechy, które po podpisaniu papierów “wprowadzimy kiedyś Euro” skutecznie mówią “kiedyś, kiedyś, przecież się nie pali”. Byłoby to spore zaskoczenie, bo nieoficjalne głosy z Valve mówiły, że nie chce im się wprowadzać walut, które potem i tak musieliby usuwać. No ale te nieoficjalne głosy to były parę lat temu, teraz Valve i bitcoiny wprowadzi na Steama*, więc kto wie, może będzie można łapać okazje, kiedy to Ubisofty, 2Keje, Warnery czy Activisiony pomyślą 50€=50PLN.
Choć niewykluczone, że to mimo wszystko jest tylko bug i jak już wstanę, to tekst będzie nieaktualny. W takim wypadku, no cóż, sorki za zmęczenie oczu 😀 Sobie offtopy popiszcie albo coś. Jeden z dobrych tematów na offtop to plany na jutrzejszy wieczór, bo piąteczek, piątunio. Uda się zebrać jakąś większą gromadkę na jakiegoś coopa czy versusa?
*Co może być najważniejszą informacją z tego całego tekstu 😛 To jest już niemal pewne, odpowiednie linijki kodu zostały wygrzebane ze Steama przez tych, co grzebią w kodzie Steama, z tego co wiem pojawiły się także odpowiednie linijki do tłumaczenia dla Ochotniczych Tłumaczy Steama.
Matko chrystusowa. Bitcoin na steamie. Wiarygodność poszybuje w górę.
wychodząc ze słusznego biznesowo założenia, że frajerów co kupują na Steamie zamiast w pudełkach
MTP 😀 Myślę jednak, że od czasu wprowadzenia refundów to jeżeli już kogokolwiek nazywać frajerem to raczej kupujących poza Steam.
@aihS
Refundy to fantastyczna opcja. Buduję sobie listę życzeń. Przychodzi czas obniżek – kupuję co tam mam na liście i w razie czego zwracam. Przy ostatniej promocji lekko licząc 200PLNów do mnie wróciło bo fajne indyki okazały się jednak niefajne 🙂
@aihS
Refundy nie są nawet rok. Frajerzenie było… od 7 lat? 😛
@aihS
No nie wiem, przeplacic celowo, zeby ewentualnie moc zrocic i jeszcze rezygnowac z pudelka (dla kolekcjonerow). Analogicznie z Originem. Nie kazdemu musi to pasowac.
@BlahFFF
Perfect plan: bierzesz na Steamie, jak się podoba to zwracasz i po pudełko, a jak nie to zwracasz i tyle 😀
Tyle że tam można może z 5 razy, bo GabeN nie lubi, jak się go okrada…
Matko bosko częstochowsko! A mówią, że “Gaben is love”! Nas chyba Gaben nie kocha 🙂
W sumie te parę gier wielkiej różnicy nie czyni, bardziej zadziwia mnie głupota Valve. Tyle hajsu im ucieka z tego powodu, że ludzie kupują w innych (tańszych, regionalnych) sklepach. Nie mam danych statystycznych, ale myślę, że rzadko zdarzają się ludzie/frajerzy, który rzucą na premierę hita 60 euro na Steamie, zamiast zakupić sobie pudełko (z aktywacja na Steam) za 150 zł. Wszystkich tych klientów Gabe zgarnąłby, gdyby tylko cena była dopasowana do lokalnego rynku.
PS jeśli ktoś musi na gwałt kupić jakąś grę to z tym kodem: FEBURY-SVINGS-20PERC na GMG jest rabat 20% na każdy tytuł; podobno działa tez na preordery.
@aryman222
wisimito.pl
Dla mnie dobrze jest jak jest 🙂 Niech się śmieją że cebula itp. , ale można bezproblemowo znaleźć ofertę na kinguinie i innych wynalazkach. Rynek nie lubi monopolu.
To są właśnie te chwile, kiedy półka wstydu staje się dla mnie powodem do radości:).
Tylko Talosa szkoda, ale z jednej strony jest na Allegro za 30zł, a z drugiej, jak zainstalowałem w grudniu demo, to tak sobie leży do dziś.
A to wszystko wina Tuska, pamiętam jak obiecywał, że na Euro będziemy płacić w euro. I co? I koko euro spoko.
PS. I pamiętajcie, gabenizm to religia, a religia to zawsze koszty.
Najlepsze jest, że patrząc na sukces Steama wystarczy powiedzieć tylko jedno. Sukces Steama potwierdza, że PC nie będzie już mainstreamową platformą. (HEJT start!).
Myślę o takim PeCe dla starych wyjadaczy, w oldschoolowym stylu.
Ludzie nawet na PC ponad cenę wybierają wygodę (a stąd niedaleko do konsoli), a oto walczy Steam ze swoimi ostatnimi inicjatywami. Ba ja bym rzekł, że nawet o to chce zawalczyć Microsoft z WIn10 (vide ostatnie ruchy). Miały być SteamMachines, a będzie XboxOne z cross sellem :). Dzisiaj to to samo z punktu widzenia architektury. Pierwszy raz może się okazać, że Steam będzie miał problem. To przecież, dlatego Valve walczyło o pozbycie się Windowsów z naszych platform i przejście na Linuxa. To była Nowa Nadzieja dla PC. A póki co jest Imperium Kontratakuje :).
@The_Mister_A
Ludzie wybierają wygodę.
Dlatego własnie po dekadzie dominacji konsol i marginalizacji PCtów te nagle wróciły. 😉
@Toc85
Gdzie wróciły? Konsole sprzedały się w liczbie około 60 mln. Sprzedaż PC dalej spada. A pamiętajmy, że co kilka lat każda firma nadal wymienia laptopa swojemu pracownikowi i sprzedawane PC to w dużej mierze rynek firm. Czyli tam gdzie taki PC jest niezbedny. Stąd panika w Microsofcie – firmy nie przesiadają się na Windowsy 10, bo działy IT nie lubią zmian. Dla przykładu jakieś 2 lata temu przesiedliśmy się na Win 7 z … XP. Globalnie się przenieśliśmy ~ 180 000 ludzi.
Wygody dla zwykłego zjadacza chleba w graniu na PC nie ma. Baaardzo dużo zrobiono dla poprawy tego stanu. Ale to tylko zbliża PC do konsol. Problem pozostaje rozdrobnienie tego rynku. No i ceny. TO odstrasza. I teksty w stylu – lepsza grafika , 60 fpsów itd. to ok ja to rozumiem – sam wole mieć dobrą rozdziałkę i 60 fpsów bo ślepy ten co mówi, że to niczego nie zmienia. ALe dla standardowego konsumenta to nie ma znaczenia. Przychodzi z pracy, siada, włącza i go nie obchodzi.
Fajnie, że jednak PC wrócił do łask i przestał być pomijany (ale patrz Batman…). BO ta platforma będzie forpocztą technologicznych zmian i sprzętem dla pasjonatów. Ale nie liczyłbym na odwrót graczy i rynku od konsol. Na to nie ma żadnych szans.
Pomogłaby standaryzacja sprzętu na PC (tego chciał Gaben). Ale to nie w smak Nvidii na przykład – bo oni walczą o klientów swoimi kolejnymi wypasionymi kartami. A tak każdy by kupował PC raz na 3 lata…
@The_Mister_A
Sprzedaż gier na PC ma się dobrze, najlepiej zarabiające tytuły PC znacznie przebijają wyniki z Konsol… inny jest jednak profil.
Kiedy na konsolach najlepiej zarabiające są AAA to na PC tytuły pod multiplayer rządzą (głównie MMO i F2P).
AAA na PC ma się ciut gorzej niż na konsolach ale nadal zadowalająco (na tyle że coraz więcej studio decyduje się jednak robić porty PC, bo się po prostu opłaca).
Jak dodamy do tego łatwość wydawania gier na PC i w związku z tym mnogość mniej znanych tytułów od małych i średnich studio plus idący dużymi już krokami VR to myślę iż o przyszłość PC nie ma co się obawiać.
Już prędzej trzeba się zastanowić co z konsolami bo ostatnio chodzą słuchy w branży, że obecny model konsolowy jest na wymarciu i następna generacja może już nie posiadać zupełnie fizycznych nośników. Bardzo możliwe że pójdzie wszystko w Online Shopy jak Steam i Streaming…
@The_Mister_A
O to to właśnie 🙂
“Fajnie, że jednak PC wrócił do łask i przestał być pomijany”…
Jest jakiś powód dla którego do łask wrócił. W tym rynku jest kasa i producenci ją widzą. Kiedyś portu nie zrobiliby w ogóle – dziś już exclusivów tylu nie ma. Ostatnio krąży plota o Tekken 7 PC.
Nieważne jak by się na konsole starali, duża część rynku to gry sieciowe, a gry sieciowe społecznością stoją. A klejenie kontentu społecznościowego na konsole to śmiech na sali.
@Toc85
Prawdę mówiąc, patrząc na dane sprzedażowe, głównym winnym tego stanu rzeczy jest MS, który mimo usilnych starań aihSa wciąż często przegrywa w ilości sprzedanych gier z PieCem – kiedy % wygląda tak, że tort dzielimy 60/20/20 (PS4/XB1/PC), to nie da się racjonalnie wytłumaczyć robienia wersji XB1 bez robienia wersji PC – mniej więcej te same koszty, zwłaszcza jak rekomendowany PieC to ma mieć GF980 😛
To nie czasy X360, kiedy tort był 40/40/20, albo i 45/45/10…
@MusialemToPowiedziec
Ty to mnie szanuj bo będę miał wolny kodzik na Quantum Brake 😛
@aihS
Szantaż żebym Win10 instalował? 😀
A to nie będzie tak, że to będzie przez Xbox Logina jakiegoś, że jak zarejestrujesz grę na Xbox Live, to ten sam login będzie musiał się na Win10 zalogować aby grać w grę?
@MusialemToPowiedziec
Nie, kod.
@aihS
Mi daj! MTP nie rozpoznałby kwanta nawet, gdyby próbował rozwiązać paradoks Zenka.
@Toc85
@ Wyspa
Producenci gier zaczęli rozróżniać segmenty. Dużo zmienił kickstarter no i to, że obecne konsole to takie steammachines. Rezygnowanie z dodatkowego przychodu za relatywnie niski koszt to głupota. Ale widać, że dla AAA PC to nadal rynek trochę 2 sortu patrz taki Batman. Sporo forsy nadal łoży przecież taka Nvidia. Czy ktoś myśli, że Cd Projekt z dobrego serca tracił czas na zrobienie futra i włosów w Wiedźminie?
Z tego samego powodu gry mmo wchodza na konsole coraz szerzej. Wg mnie przyszłość wyglądać będzie tak, że będzie jeden rynek z maszynami dedykowanymi (PS5?) i otwartmi (PC) i produkty będą jednolite. Ja bym się nie zdziwił jakby Sega wypuściła TOtal Wara także na konsole. Szczerze to się do dzisiaj dziwie czemu tego nie zrobili. Gra turowa + walki z aktywną pauzą, gdzie zaznacza się całe oddziały nie poszczególne jednostki? Ja bym grał bo mi nie chodzi na lapku 🙂
Europa Universalis z wielką czcionką też by poszła.
Zostanie tylko masa gier typowych exclusivów na PC takich jak rtsy.
@The_Mister_A
A kto by Europę Universalis kupił na konsolę?! Oprócz Ciebie? Ludzie nie grają w takie rzeczy na konsoli 🙂
Rynek konsol jest duży bo jest casualowy. Ale gracze core’owi zawsze gdzieś się chowają i jeśli Ci gracze chcą strategii, RPGów i czegokolwiek społecznościowego to jak amen w pacierzu wybiorą PC. Sam uważam się za gracza core’owego, mam już trzy krzyżyki na karku i poważnie podchodzę do swojego hobby. Na tyle poważnie że stać mnie na zapłacenie tych 4-5 klocków za porządny sprzęt, dokładnie tak jak inni płacą 40-50 tys za wyścigowy motor.
Upierasz się że PC zemrze i się ukonsolowi, a póki co ja widzę własnie tendencję odwrotną. Konsole dostają swoje dyski twarde, dostają programy użytkowe, dostają granie po sieci. Kiedyś konsole to były rzeczywiście autorskie architektury, teraz to po prostu PC w pudełku. PS3na dzień dobry ze swoim cellem strasznie dostało po dupie za ‘oryginalną architekturę’. Dopiero worek pieniędzy od Sony zachęcił developerów do pisania gier. Tymczasem PC po konsolach dziedziczy co? Gamepady i czasem porty gier?
Steam to nie przejaw ukonsolowienia. Steam jest tym czym jest bo pierwszy wprowadził przyszłościowe rozwiązanie, tj. dystrybucję cyfrową + funkcje społecznościowe. I znów to konsole uczą się od PC, a nie na odwrót. Jedyne co PC robił gorzej to pompowanie kasy, bo rynek producentów był rozmydlony. Sony pompowało kasę, MS i nintendo pompowało kasę albo we własne studia albo na exclusivy. Teraz nVidia zaczęła robić to samo a Ty przedstawiasz to jako desperacki ruch.
Jeśli już się tak upierasz to prędzej hołdowałbym zasadzie konwergencji, że obie idee spotkają się po środku. Ale powstrzymaj te swoje ‘hurr durr śmierć PC’. Póki co to konsole ewoluują żeby przeżyć.
Na rynku muzycznym najlepiej sprzedaje się pop i rap, ale to nie znaczy że to jest najlepsze i wszyscy będziemy tego słuchać. Zajrzyj na najlepiej sprzedające się płyty kiedykolwiek i rzeczywiście, pierwszy jest Jackson, ale obok jest Pink Floyd, Eagles i Meatloaf. Spójrz teraz na najbardziej dochodowe gry video. WoW? LoL? PCMR!
@Toc85
dodam od siebie, że od lat słyszy się “pcmr umiera!” z taką samą siła jak “ten rok to rok linuxa” 😉 mnie najbardziej rozśmiesza przy takim wieszczeniu jedno – pc jest tak “umierającą” platformą, że można podłączyć ja do tv i zainstalować pingwina na drugiej partycji 😉 hie hie hie
@Toc85
Proponuje siąść, zrobić sobie kakao i jeszcze raz przeczytać.
Dla ułatwienia
Ty: “Jeśli już się tak upierasz to prędzej hołdowałbym zasadzie konwergencji, że obie idee spotkają się po środku. Ale powstrzymaj te swoje ‚hurr durr śmierć PC’. Póki co to konsole ewoluują żeby przeżyć.”
Ja: “. Wg mnie przyszłość wyglądać będzie tak, że będzie jeden rynek z maszynami dedykowanymi (PS5?) i otwartmi (PC) i produkty będą jednolite. ”
hmmmm? Nie podpalajmy pochodni.
A jeszcze jedno. Jeżeli ktoś dzisiaj twierdzi, że masowy konsument wróci do składania komputerów w formie PC to sensu w dyskusji nie widzę. Standaryzacja platformy PC właśnie nastąpiła mamy pseudo pececiki w formie Xboxa i PS4.
@The_Mister_A
No to PCty umarły czy konsole się upecetowiły?
Masowy konsument gra teraz w League of Legends. Masowy konsument gra teraz w WoWa. Masowy kosnument nie składa PCta – kupuje średniej klasy laptopa albo składają mu pudło w sklepie. Choćby miał wszystkie konsole i pierdylion dotykowców zawsze będzie potrzebował czegoś na czym sensownie przegląda na się strony internetowe i na czym będzie mógł policzyć słupki cyferek w excelu.
Twoja “wizja przyszłości” to to co dzisiaj jest. Czepiasz się teraz jakiś cytatów ale clou Twojej wypowiedzi od początku było takie że PC się uwsteczni w stronę konsol. Ja uważam że dzieje się dokładnie odwrotnie.
Załamujący się rynek PC to jakieś urban legend. PS4 sprzedało się do końca grudnia w 35 mln egzemplarzy.
Wśród 125mln aktywnych użytkowników steam jakieś 5% ma kartę gtxa970., a zatem kartę która kosztuje tyle co PS4. A to tylko jeden typ karty.
Pochodnie lubię i będę palił. Kakao nie bardzo.
@Toc85
“Wśród 125mln aktywnych użytkowników steam jakieś 5% ma kartę gtxa970., a zatem kartę która kosztuje tyle co PS4. A to tylko jeden typ karty.” – wśród 125 milionów użytkowników Steama, 100 milionów ma mniej niż 4 gry na koncie 😛 [za SteamSpy].
@Toc85
Czepiać to się mogę odpowiadania na komentarze wynikające z tego, że ktoś czegoś nie doczytał. I sam sobie dopisuje co chce.
Zresztą sam sobie trochę przeczysz. Zauważ, że PC dla LoLa i WoWa nie wymaga niesamowitego sprzętu. Jak sam napisałeś wystarczy laptop. Dlatego globalnie rynek sprzętu PC będzie się kurczyć. Po prostu komputery stacjonarne z firm i biurek użytkownika zostały wyparte przez laptopy. Później pojawiły się smartfony i tablety.
Problemem PC jako platformy AAA będzie fakt, że nikt dzisiaj nie ma czasu i ochoty bawić się w sprzęt. mam w zespole ~40 osób. Żadna nie kupiła nowego PC, duża liczba kupiłą PS4. A mówimy o ludziach, którzy pewnie więcej wydają miesięcznie na whisky i lunche niż warta jest konsola. Pieniądze niczego nie zmienią. Jeżeli ktoś ma średnio 2h dziennie na włączenie gry – wybierze konsolę. NIe łudżmy się, że będzie inaczej. Po prostu konsola jest skierowana do innego typu odbiorcy.
Mówisz o liczbach. 125 mln aktywnych użytkowników i niecałe 11 gier średnio na użytkownika. Pamiętajmy o bundlach, grach indie za pare euro etc. Fallout 4 na koniec zeszłego roku wykręcił 12 mln sprzedanych kopii. 125 mln użytkowników steama do dzisiaj wg steamspy kupiło 3 mln pudełek. Sporo to fakt. Ale podawałeś 125 mln użytkowników. Nawet jeżeli klienci konsolowi od tamtej pory nie kupili żadnej gry to 50 mln konsol wzięło 9 mln Falloutów a 125 mln użytkowników Steama (wiem są też inne platformy i pudełka) wzięło ich 3mln.
Inny klient. Dlatego tak dużo Valve i Microsoft próbują włożyć w “ukonsolowienie” PeCetów. Valve zainwestowało sporo np. streamer Steamowy, Big Picture walka o SteamMachnines etc. Większa standaryzacja więcej gier AAA trafiających do klientów.
Podpieranie argumentem, że PC jest królem bo można na nim pracować jest nieuważasz trochę głupie? Komputer to pracy i do rozrywki to dwie różne rzeczy… Żeby dać Ci obraz. Na laptopie marki Lenevo (2 lata ma) nie byłem w stanie włączyć Pillars of Eternity na FHD w najmniejszych detalach (17 klatek). Mój laptop Della z niezintegrowaną kartą Nvidii ma 40 klatek (sprzęt zakupiony 5 lat temu).
@The_Mister_A
Bo Twoi koledze to casuale. I jest Was rzesza. True.
” Problem pozostaje rozdrobnienie tego rynku. No i ceny. TO odstrasza.”
a potem
“Żadna (osoba) nie kupiła nowego PC, duża liczba kupiłą PS4. A mówimy o ludziach, którzy pewnie więcej wydają miesięcznie na whisky i lunche niż warta jest konsola. Pieniądze niczego nie zmienią. ”
W końcu więc Cię przekonałem. Pieniądze nie mają nic do rzeczy 🙂
Ja tego ukonsolowienia PC dalej nie widzę. PC zdychał – i się nie zmienił. Teraz odżywa i dale wygląda tak samo. Dalej ta sama architektura.
To że w WoWa i CSa gra się na tosterach – to prawda, ale co to ma do rzeczy? Większość PCtów wykorzystywanych do gier to laptopty po ~2tys złotych – może i tyle kosztuje, ale co z tego? Tam dalej nie było żadnych kompromisów w budowie czy systemie operacyjnym, to nadal ten windows. Laptop jest kompromisem w architekturze PC, ale to chyba nie jest to ukonsolowienie o którym tak trąbisz? Ja innego nie widzę.
Jeśli jako mainstream definiujesz reklamowane gry AAA to konsole pewnie wygrywają. Ja za mainstream uważam to co najlepiej się sprzedaje i w co gra najwięcej ludzi – i wtedy równowaga się trochę zmienia i nagle nawet Nintendo może być mainstreamem. Tylko że nintendo to znów jeszcze zupełnie inny target.
A argument steam machine – no nie wiem. Ale coś mi mówi że jeśli ktoś to kupił to na pewno nie casual player.
W ogóle teza że MS i valve walczą o ukonsolowienie jakoś do mnie nie przemawia. MS ma swoją konsolę, w dodatku dla MS to tylko gałąź przemysłu bo MS aplikacjami biznesowymi stoi a nie grami. Valve zaś nie walczy o żadne ukonsolowienie PCtów, walczy o to żebyś kupił jego konsolę zamiast innej i kupował w jego kramie. GabeN to nie ideolog, to biznesem który zarabia na PC i chce zarobić więcej – powstrzymuje go w tych zapędach MS.
1/4 Falloutów sprzedało się na PC bo zrobili z tego strzelankę, a więc zmienili target na konsolowców. W dodatku to nadal 1/4 tortu z przemysłu wartego miliardy.
@Toc85
Wydaje mi się, że inaczej rozumiemy ukonsolowienie. Zauważ, że nie chodzi o sam sprzęt. Tutaj jest efekt odwrotny. To konsole zatraciły swój charakter i obecnie poza Nintendo, obie mainstreamówki to Pecet. Ustandaryzowany Pecet. Na xboxie nawet jest ten sam system co na zwykłym komputerze. Sam zresztą zwróciłeś na to uwagę. Ukonsolowienie to uproszczenie oprogramowania tak, żeby było jak najszybsze i najłatwiejsze w obsłudze. Kiedyś za zarządzanie swoją biblioteką na PC byłeś odpowiedzialny ty. Dzisiaj Steam robi wszystko za Ciebie. Tak po prawdzie jeżeli pominąć ustawienia sprzętowe to grania przez Steama już teraz działa jak granie na konsoli.
Co do MS to problem jest taki, że sprzedaż systemu jest napędzana przez graczy i nowe komputery. Tak jak napisałem – korporacje nie przechodza tak ochoczo na nowe systemy. A jeżeli chodzi o graczy MS wg mnie poczuł się zagrożony, że Valve dopnie swego i wygra rynek PC totalnie dla siebie. Jakby odpuścicli to kto wie czy za 5 lat na PC nie gralibyśmy na Steam OS.
PC jako platforma sprzętowa się nie zmienił, ale jako rynek już tak. Dzisiaj to jest miejsce technologicznych nowinek, gier z kickstartera i MMO. O ile to ostatnie ostatecznie rozleje sie też na konsole (przecież już jest World of Tanks na obu konolach), to innowacyjność gier kickstarterowych przede wszystkim królować będize na PC. No ja sobie nie wyobrażam Pillars of Eternity na konsoli…
1/4 to wystarczająco dużo, żeby PC nie pomijać i dlatego wydawcy poszli po rozum do głowy. Ale to nie znaczy, że ktoś porzuci idee konsoli. PC miał być domowym centrum rozrywki i nie został. Dzisiaj do wszystkiego mamy oddzielne urządzenia. Ba pod TV niektórzy mają i Apple Tv i NASa z wyjściem HDMI albo chociaż DLNA.
@Toc85
Nie mam najmniejszej ochoty mieszać się do tej dyskusji, bo to jak odwieczny spór o jajko i kurę, ale uważaj proszę na to co mówisz bo zaczynasz, drogi Tocu, pławić się w oparach absurdu.
Ja za mainstream uważam to co najlepiej się sprzedaje i w co gra najwięcej ludzi
Candy Crush Saga, Clash of Clans, Farmville – oto twój mainstream na 200 milionach pecetów.
@aihS
A chwilę później zaznaczam że w ten sposób nintendo też by się wliczało i zwracam uwagę że to trochę śmieszne. Chodzi o najpopularniejsze gry dla core’owców 🙂
@Toc85
A więc w ramach bycia otwartym na różne platformy przetestowałem betę PCMR The Division: 40 minut ściągania, 5 minut prób odpalenia, 15 minut na forum Ubi by zdiagnozować problem, 5 minut stosowania proponowanych rozwiązań, 10 sekund na uninstall. Zanim napiszesz, że na lepszym komputerze na pewno bym odpalił otóż nie – lepszy komputer jedynie zwiększa tę szansę, ale pewności nie daje. Właśnie dlatego moja hierarchia platform stricte do grania wygląda jak wygląda 😉
I pomyśleć że czaję się na tego Talosa i żuliłem nawet jak był po 5 tusków
Naprawdę nawet tutaj ludzie nie rozróżniają, że to nie Steam ustala ceny, a producenci gier? 🙂 Smutne. 🙂
@Nagash_Hex
Akurat w tym przypadku to Valve zdecydowało, że Talos będzie kosztować 40 euro, a nie 20 euro, bo to Valve usunęło Tier 2 😛
Ale chyba to nie do mnie pstryczek, bo ja chyba tego skrótu myślowego nie użyłem?
Kolejna #dobraZmiana, nic tylko się cieszyć że żyjemy w takim bogatym kraju, w centrum Europy.
@Probabilistyk
Gabe po prostu oglądał prezentację planu ministra Morawieckiego.
@furry
To slabo ogladal bo ten cos wspomianal o zrownaniu sredniego wynagrodzenie z unijnym dopiero za 15 lat (jak dobrze pojdzie). Gabe najwyrazniej czekac nie lubi ;P
@BlahFFF
Gaben usłyszał, że teraz bogaty kraj w centrum europy rozdaje po 500+ więc skończyły się wymówki.