Wieść gminna niesie, że choróbsko to straszna sprawa. Idluje człowiek, pograć nie może, a jeśli chodzi o idlowanie spod kołdry po całych dniach spania, nic nie sprawdza się tak dobrze jak bierne wpatrywanie się w ruchome obrazki na wielokolorowym wyświetlaczu LCD. Gdyby był LEDowy, byłby dobry rym.
Idlowałem zatem i oglądałem. Cześć, angino.
Enemy to przede wszystkim film z mocnym twistem. Tak mocnym, że musiałem po obejrzeniu go ogarnąć jakąś solucję na temat tego co przed chwilą wchłonąłem. Mimo wszystko nie bawił mnie tak samo jak twory Lyncha, którego Mullholand Drive oglądałem z pięć razy, by połapać się w tym wszystkim. Tam dałem radę, tutaj okazało się, że za dużo zagmatwania, za mało wyjaśnień, tak miało być mówi reżyser, domyśl się sam mówi producent. Tylko, kurde, co ja właściwie obejrzałem? Może jestem za stary, może byłem zbyt nieprzytomny, zastanawia mnie jednak to co czuli ludzie, którzy być może poszli na to kina. Zwiastun. Filmik wyjaśniający Enemy trwa 25 minut, to se pomyślcie.
Radha Mitchell to zdaje się królowa strasznych filmów. Przynajmniej tak o niej mówiono po tym jak wystąpiła w Silent Hillu, a potem w czymś jeszcze. Stephen Moyer najlepszy wampir dzięki True Blood? Nie wiem, ale niczym w Poxipolu mamy tu dwa składniki dla dwóch części widowni. Pań i panów. Całość kręcona na zasadzie found footage, filmu z rąs, jak Blair Witch Project czy Poughkeepske Tapes. Dużo tu zabawnego powiększania pikseli, są dobre kille i jest twist fabularny, niezły, tylko faktycznie jestem stary, albo dużo się naoglądałem już, że kopara na ziemię nie spadła. Chociaż do samego końca patrzyło się dobrze. Nie dlatego, że jak na policjantkę, Radha ma przez cały film nieprzyzwoitą bluzkę balową. Zwiastun. Funfact, szukając fotki po frazie The Evidence Movie, znalazło mi dużo cycków Madonny.
Panowie z 22 posterunku dostarczyli. Takie to proste. Przy okazji wyśmiali istotę tego sequelu, wszystkich innych sequeli, powtórzyli niektóre gagi, które ponownie mnie rozbawiły, a przede wszystkim wzbudzili tęsknotę za tymi bzdurnymi komediami sensacyjnymi, których kiedyś, w latach 90ch było na pęczki. Co się stało z Jacki Chanem, onegdaj robiącym dobre crossovery z kolegami z Hameryki (Godziny Szczyty FTW!), Martinem Lawrencem i cała reszta. Czy może to ja mam po prostu takie tyły? Tak czy siak 22 Jump Street przyjemnym filmem w starym stylu, chciałbym powiedzieć, że jednym z lepszych, ale innych w ten deseń, a datowanych dwójką z przodu i jedynką w środku, nie znam. No i była scena z dragami. Ubawiłem się znakomicie, aż dziw bierze, że śmiałem się do telewizora. Zwiastun.
Możecie nie wierzyć, ale 3 days to kill nie opowiada o blond assassynce, w kusych sukienkach patrzącej się na wijącą się na scenie roznegliżowaną kurtyzanę, prawdopodobnie, choć i taka scena jest. Nie. To film z Kevinem Costnerem (!), Luca Bessona (!!) i jak w przypadku tego drugiego bywa, miesza tu wątki seryjnie sprzątających z takimi bardziej przyziemnymi, powiedzmy, ojcowskimi. Przez co wyszło kino nie dość, że oczy cieszące rozbojami jakie mają miejsce na ekranie, Amber w kusych ciuchach, tak jeszcze przypudrowane lekkim humorem sytuacyjnym. Wąs sam drży w uciesze. W ogóle byłem zaskoczony faktem, że to Bessona i że Costner wygląda jak w Robin Hoodzie (podobno nie, tak Bea twierdzi). Może nie jest to fabularna miazga, ale ogląda się nader przyjemnie. Wszystkie zwiastuny są do dupy i pokazują zbyt wiele, lojalnie ostrzegam, więc kto chce, ten sam szuka, albo w google grafika – Amber Heard.
Hoho, film z Arnoldem. Nie wiem czemu, na bazie wyciągu z nostalgii za bzdurnymi filmami, wywołaną przez 22 Jump Street. Pomijam kunszt aktorstwa Arniego, zabawne założenia fabularne z absurdalnym zachowaniem służb porządkowych (czemu nie biegli do kanciapy tego dźwigu na początku?!), ale oglądało się to jakoś okej. Nie, żebym biegł teraz szukać plakatu do pokoju, ale jako odmóżdżacz do idlowania, jak w mordę strzelił. Z braku laku. No i jak to zawsze bywa, zwiastuny ma zabawniejsze. Swoją drogą, teraz bym znowu obejrzał Last Action Hero, lubiłem kiedyś mocno.
Tymczasem jest już czwartek, pewnie jakieś ustawki na piątek są planowane, więc będzie zaraz wysyp propozycji. A potem weekend i co? W czwartek chciałbym też nadgonić poniedziałek.
Spoiler! | Pokaż> |
---|---|
Idlowanie Ci się przydało, bo nadgryzłeś kilka sucharków (22 JS i TLS) 😉 Tak przy okzaji przeczytałeś już #3 numer SSa ? 😛
@Probabilistyk
Aaaaaaa, nie. Przeczytałem tylko o DL, idiotyczny wywiad z Sinclairem i mi się odechciało.
Potem wziąłem się za Przebudzenie Kinga i tak se dalej czytam.
@Nitek
I jak na razie znajdujesz nowego Kinga?
@Waldek-Mat
Nie umiem się ustosunkować tak po prawdzie.
Dobrze się czyta, fajne story, ale zarazem takie jakieś nie wiem. Nie Kingowe? Mało dziwnych rzeczy, o wiele bardziej skupia się na ludziach. Jest tak tajemniczo, że pewnie to o co chodziło jest na ostatnich dziesięciu stronach. Czyli dowiem się tego dzisiaj pewnie.
@Nitek
Trafiłeś prosto w splot słoneczny z tymi dziesięcioma stronami. Jako wielbiciel Lovecrafta, zobaczyłem motto otwierające książkę i ochoczo zabrałem się za czytanie, ciekawy, kiedy w końcu pojawią się lovecraftowskie motywy. Sto stron. Nic. Dwieście. Nic. Strasznie się zawiodłem tą książką, zresztą nie tylko przez to.
@Nitek
Ostatnie książki Kinga znów mi się spodobały, dokładnie od Dallas. Przebudzenie już czytałem więc więcej nie napiszę co by nie spojlerować.
@Nitek
Ja zacząłem od środka (teksty Voyagera) i okazało się że jest dobrze, a wczoraj zerknąłem na ten wywiad (Micz) i faktycznie straszna bida 🙁
@Probabilistyk
Chyba Voyager pisał też w miarę ok w SS.
Nie wiem po co takie biedne wywiady puszczać. Nie dziwie się, że nikt wcześniej tego nie drukował (pierwszy raz w polskiej prasie!!!11!1!) 😉
@Probabilistyk
Ten wywiad z Sinclairem jest totalnie bez sensu. Potrzebowali marketingowej bomby, ale to najsłabszy tekst całego numeru. Facet nie udziela wywiadów i tyle. Tutaj albo oferta finansowa była naprawdę dobra, albo panowie poruszyli niebo i ziemię, wszystkie swoje kontakty i wykorzystali długi wdzięczności żeby zadać jałowe pytania i otrzymać jałowe odpowiedzi. Potencjalny tekst numeru jest jego totalną antyreklamą i źle służy całej reszcie, która trzyma poziom.
TL;DR
Pixel dobry, wywiad zły. Smuteczek.
@aihS
Jeszcze się zastanawiam nad prenumeratą, za to cieszę się że sprzedali mi RimWorld – zapowiada się super.
Na wzmocnionko polecam wywar: oliwka z oliwek + świeżo ciskana cytryna, tak w proporcjach: 1 cytryna + łycha stołowa, z której się mocno ulewa, oliwy z oliwek. Taki wywarek po porannej kawie (na czczo tylko dla hardkorów). Oliwa musi być koniecznie importowana z miejsca gdzie sobie radośnie rośnie, żadnych polskich dystrybutorów a w szczególności rozlewni w Polsce. Udało mi się na tym wywarze przetrwać wszelkie nawałnice bakteryjno-wirusowe jakie córa regularnie dostarczała (i dostarzcza) nam ze szkoły.
@Stah-o
Wafelki nie wzmacniają?
Mocno niekorzystnie brzmi powyższy przepis. Jak coś na uwolnienie wolnych elektronów paszczowo 😀
smaczne?
Nie wiem czemu, ale skojarzyło mi się z chyba siemieniem lnianym. Hejtuję.
@Nitek
Efektami ubocznymi tego wywaru są (pojawiają się dopiero po pierwszym miesiącu) :
– oczyszczanie organizmu z toksyn
– utrata zbędnych kilogramolców (są takie?)
– uśmiechający się woreczek żółciowy
– lekkość bytu i ogólna radość organizmu
Ostrzegłem.
@Stah-o
Lepszy spirytus, cytryna, miód i czosnek. Wsio wymieszać i pić. Zabija wszelkie zło z gardła i wzmacnia odporność 🙂
U mnie w pracy to hit 😉
@Beti
Pracownicy z wyziewem spirytusowym? Zwalniałbym 🙂
@Stah-o
Niestety z wyziewem czosnkowym 😉
@Beti
Teraz dopiero spojrzałem, że nie ma w tym wpisie tagu offtop, a nagenerowałem go już trochę, więc tylko szybko wspomnę (a muszę), że każde dobre danie musi zawierać choć odrobinę czosnku.
Tarcza offtopowa : Lubię oglądać filmy.
@Stah-o
Ten, tego tu chyba działa prawo porannej notki 😉
@Stah-o
Zwalniałbyś? W budżetówce? Na taczce chcesz wyjechać? 🙂
@Stah-o
Tylko alkohol i to min 40% – nic tak dobrze nie dezynfekuje gardziołka 😀
@Stah-o
Oliwa musi być koniecznie importowana z miejsca gdzie sobie radośnie rośnie
Gdzie radośnie rośnie oliwa? Można pić oliwę prosto z krzaka? Nie pij więcej świeżo zebranej oliwy może bo ci się miesza 😀
22JS słaby był, rozbawiły mnie w sumie trailery tylko. Ten film (jako autoironia) sprawdził by się w krótkim formacie, a tak nużył. Zastanawiałem się czy mieli klauzulę, że muszą nakręcić kolejną część, bo miałem wrażenie jak by aktorów też nużył.
A ja musiałem odnowić takie tam różne sejfty certyfikates do pracy potrzebne i w związku z tym przesiedziałem prawie tydzień w hotelu w kraju zagranicznym. I tam telewizornia była w pokoju (w domu jej nie mam) i w tej telewizorni odkryłem serial “Wolf Hall”. O Cromwellu (Tomaszu a nie Oliwierze) i angielskim kingu Henryku VII, tym co to urządził sobie maraton rozwodów poprzez odgławianie kolejnych małżonek…
Serial za-je-bi-sty. W najlepszym stylu seriali kostiumowo-historycznych, ale takich gdzie nie trzeba co 15 minut tryskać na widza juchą i innymi płynami ustrojowymi (tak, patrze na ciebie “Rzymie”) żeby utrzymać jego zainteresowanie. Genialne dekoracje, bohaterowie z ikrą i osobowościami, a Mark Rylance grający Cromwella to w ogóle klasa sama w sobie.
Aż szkoda że tylko parę odcinków jest (4?).
Szczerze polecam – Krystyna Czub… a nie, wróć, to nie ta strona 🙂 Ale szczerze polecam.
@mr_geo
Polecam http://www.imdb.com/title/tt0758790/
Juchy i płynów ustrojowych niespecjalnie, ale cycki i owszem. Dużo. Różnych. Ile żon i służek tyleż cycków. Jestem fanem Henryka VII* 😉 Cromwell też tam jest, ale te cycki hmm.
ed: *+I
@aihS
Henio nr VII odgławiał Ryśka nr III i jego sympatyków pod Bosworth. Odgławianiem żon zajmował się Henio nr VIII.
Wiem, upierdliwy jestem 😛
BTW: czemu nigdzie (no dobra, na Escapiście był, ale
RPS,PCGamer, IGN, Gamespot oraz polska konkurencja – nic) nie ma żadnych materiałów na temat Darkest Dungeon? Najlepiej sprzedająca się nowa marka na Steamie w tej chwili (i to wciąż w EA), a branża nabrała solidarnie wody w usta. Co takiego zrobiło Red Hook – stali po złej stronie w trakcie Gamer Gate czy co?@Iago
Masz rację kajam się za Henia T.
Red Hook zrobiło rzecz niebywałą wypuszczając Early Access gry z zawartością na 40h. Do tego Red Hook aktywnie uczestniczy w dyskusjach i przekuwa feedback w patche. Poza tym po co pisać o grze, która “wygląda jak przeglądarkowa”, lepiej przyhajpić AAA w końcu za to im płacą w tych dużych serwisach. Relacje z bety BF4.5 same się nie napiszą.
@Iago
RPS napisał o Darkest Dungeon: “First favourite game of the year”.
http://www.rockpapershotgun.com/2015/02/05/darkest-dungeon-early-access-review/
@lemon
Właśnie przeczytałem. A miałem nadzieję na soczystą teorię spiskową. Nie, wcale nie mam paranoi.
E: jeszcze niech TB zrobi WTF is? i będę usatysfakcjonowany.
@Iago
Daj mu czas. Nie każdy jest Nitkiem. 🙂
@Iago
To że jesteś paranoikiem wcale nie znaczy, że Oni nie chcą cię dopaść.
@mr_geo
Naprawdę uważasz że Rzym broni się tylko krwią i seksem? Oglądaliśmy ten sam serial? Wyraziste postaci, świetne role (np. Ciarán Hinds czy James Purefoy), intrygi…
Tudorów też polecam.
@mr_geo
“Wolf Hall” znam z dobrych powieści. Zdaje się, że nawet Booker był dla autorki. U nas też wyszły, i to przed serialem.
@lemon
Na razie dwie części wyszły po polsku:
http://lubimyczytac.pl/cykl/1697/tomasz-cromwell
Nie czytałem, czekam na ostatni tom i pewnie wtedy.
Ej, a gdzie te wszystkie nowe koleżanki, które przybyły tu dzięki wpisowi Bei??
A miało być tak fajnie…
@Beti
A ja się zastanawiam, gdzie jest kod, mokratrawa czy też kangur. Makbetona też ostatnio nie widuję.
Co do koleżanek to brakuje chyba bardziej kobiecych tematów. Tylko wtedy odważają się wyjść z ukrycia.
@Goblin_Wizard
Myślę, że więcej byś się dowiedział wysyłając im PW niż pisząc komentarz skoro jak sam zauważyłeś ich tu nie ma 😉
@aihS
Skoro ich tu nie ma, to na pewno odpiszą. 🙂
@Goblin
Trawa się pożegnał i poszedł w swoją stronę. Reszta nie wiem.
@lemon
Myślę, że gdyby Goblin był nauczycielem, to miałby 100% obecność na wszystkich lekcjach. – “Kogo nie ma, niech się zgłosi.”
@lemon
Trawa się pożegnał i poszedł w swoją stronę.
Trochę niezrozumiałe są takie pożegnania dla mnie. Czy koniecznie trzeba się zupełnie odciąć żeby zacząć robić coś innego? Chyba nie wyemigrował w miejsce gdzie nie nie absolutnie żadnego dostępu do neta? Jak ktoś może rzucić linkiem do tego pożegnania to będę wdzięczny.
@Goblin_Wizard
https://www.gikz.pl/news20/pozegnanie/
@Tasioros
Teatralny gest czyli tak jak myślałem. Dzięki za link.
@Goblin_Wizard
Ale przynajmniej nie musisz się pytać gdzie się podział. 😉
@slowman
Pogorszyło mu się pewnie po tym jak wrócił z Niemiec. Po długim pobycie za granicę utracił naturalną odporność na naszą codzienną, narodową paranoje. Mientki się zrobił. 😉
@Goblin_Wizard
Albo dostał robotę w Polygamii i głupio mu było się przyznać, a konkurencji nie może robić 🙂
@MusialemToPowiedziec
Że niby Poly jest jakąkolwiek konkurencją dla Gikza?
@aihS
Miałem po prostu nadzieję, że ktoś kto przeczyta mój komentarz będzie coś wiedział i napisze (tak jak lemon powyżej). Sprawa interesuje mnie raczej ogólnie i nie zamierzam przeprowadzać dochodzenia w sprawie każdego z osobna i molestować ich przez PW pytaniem “Gdzie jesteś jak Cie nie ma?”
@Goblin_Wizard
Żeś jej podpowiedział. Teraz zacznie w środy robić “Kącik małżeńsko-konkubinatowy Beti i Ksenomorfa”.
Btw da się przeżyć narodziny aliena z brzucha? Jeśli tak to, czy on ma geny osoby, na której żerował?
@slowman
Da się jeśli wyjmą ci go przez cesarskie cięcie.
Tak, mój byłby wredny i zjadłby cię jako pierwszego.
@Beti
“Jesteś tym, co jesz”, więc tyle miałabyś z niego radości. 😛
@slowman
Jesteś parówką na gorąco? O.o
@Beti
Czy krew pępowinowa ksenomorfa jest lekiem na raka?
@slowman
Jak Beti wspomniała – operacja, vide Alieny Cztery.
W jednym komiksie był facet, co urodził Aliena normalnie, bez cięcia, w warunkach szpitalnych Weyland-Ciułamy, więc po narodzinach od razu go na stół i zszyli. Tuż po tym, jak wymienili wszystko co się da na metalowe – taki deal, “ja wam urodzę Alienka, wy mnie zamienicie w Wolverine’a”.
@MusialemToPowiedziec
Urodził normalnie? Jak kobieta? 😀
@slowman,
alien nie rozwija się w brzuchu i nie żeruje na osobie tylko w niej 😛
@Beti
Jak Kane.
@Goblin_Wizard
Kobiece tematy masz na http://www.kobiecetematy.pl
@Beti
Wnioskuję, że coś takiego jak kobiece tematy nie istnieje.
@Goblin_Wizard
Wiesz, taki żarcik. Wszystkie koleżanki nabierają się na niego.
koleżanka: wiesz może gdzie kupić super garnki na indukcję?
ja: na http://www.gdziekupicsupergarnkinaindukcje.pl
koleżanka: kurde, strona nie działa, ale będę próbowała wchodzić na nią, może uda mi się coś upolować.
@Beti
http://knowyourmeme.com/memes/thats-the-evilest-thing-i-can-imagine
@Beti
dalej nie bangla D-:
@furry
Nie bangla bo masz za mało RAMu. Ściągnij, zainstaluj – od razu poczujesz różnicę.
http://www.downloadmoreram.com/
@Beti
Niezagospodarowana nisza 😯 Czas na filię gikza.
Costner nie wygląda jak w Robin Hoodzie. Wygląda znacznie lepiej 😉
Costner trzymający pistolet z tłumikiem kojarzy mi się z jego wcześniejszym filmem, “Mr. Brooks”. Też dobry.