Jak może niektórzy zauważyli, od jakiegoś czasu piątkowe wieczory spędzamy w towarzystwie Left4Dead 2. I o ile granie Zdrowymi nie sprawia większych problemów (“ta strona w kierunku wrogów, ciągniesz za to”), to wypada trochę lepiej poznać Zarażonych, żeby wiedzieć kim to się je. I o nich będzie ten tekst.
Zarażonych można podzielić na Atakujących (ich ataki “rozbrajają” Ocalałego) i Wspomagających, a przy tym bardzo ogólnie można podzielić na tych atakujących w pierwszej kolejności i tych atakujących drugich – choć nie jest to Złota Zasada, bardziej zależna od sytuacji, o czym wspomnę na samym końcu. Ale najpierw, podstawy. Po pierwsze, gdy gra się pełną drużyną to przeciętny czas respawnu to między 20-30 sekund. Po drugie, gra zawsze przydziela Zarażonym przynajmniej jednego “supporta”, przez co nie da się przyszpilić całej drużyny na samym początku – choć jak się dobrze drużyna zgra, to można wygrać na samym początku, zwłaszcza na pierwszych planszach,gdzie zaczyna się ze SMGami, często także bez broni białej. Po trzecie – jak Ocalały leży ranny na ziemi i wymaga podniesienia, tak długo jak jest bezpośrednio atakowany nie można go podnieść (chyba że jest się botem, bo AI potrafi zawsze podnieść) – warto o tym pamiętać i używać prawego klawisza myszy na kimś kto leży, zwłaszcza jak widzimy że jeszcze długi czas będzie nam się odnawiał kolejny atak. A teraz przechodzimy do opisów Zarażonych, zaczynając od tych, którzy na ogół rozpoczynają ataki.
Boomer często jest niedoceniany, lecz jedno dobre użycie pozwala poważnie zranić, a nawet zabić całą przeciwną drużynę. Dlatego nie warto go marnować po prostu skacząc na ludzi z dachu. Boomer jest “supportem”, którego atak nie robi bezpośrednich obrażeń. Jednak trafienie rzygami w Ocalałych powoduje przywołanie Hordy, a przy tym każdy obrzygany staje się “półślepym”. Jeżeli uda się trafić całą drużynę to mają sporo kłopoty, zwłaszcza jak nie mają broni białej. Wadą Boomera jest ślamazarność, duże rozmiary i liczba HPków nie pozwalająca przeżyć nawet pojedynczego strzału z pistoletu. Za to umierając rozrzuca dookoła swoją zawartość, co ma podobny efekt jak obrzyganie. Dlatego grając boomerem najlepiej pojawiać się przed przeciwnikami zza zakrętami, ewentualnie trochę wyżej, żeby móc szybko kogoś obrzygać. A po jego ataku powinna wkroczyć do akcji reszta drużyny. Na przykład…
… Charger. Bardzo skuteczna jednostka do rozpoczynania ataku, zwłaszcza w ciasnych korytarzach. Trzeba tylko uważać, bo po rozpoczęciu biegu nie da się zmienić kierunku, więc lepiej najpierw przycelować. Jeżeli już uda nam się jedną osobę złapać, każda kolejna będzie odrzucona na bok (zadając obrażenia i zabierając kontrolę nad postacią na sekundę czy dwie). Dodatkowo atak prawym klawiszem myszy Chargera zadaje całe 10 obrażeń (w przeciwieństwie do 1-2 HPków u innych), więc czasami zamiast od razu atakować biegiem rozsądniej jest uderzyć kogoś dwa razy żeby padł na ziemię, a dopiero następnego zaatakować standardowym atakiem. Dodatkową zaletą Chargera jest to, że nie da się do strącić z Ocalałego za pomocą uderzenia bronią (Prawy Przycisk Myszy), tylko trzeba strzelać tak długo, aż padnie.
Atak Chargera warto kontynuować Smokerem. Kiedy reszta drużyny leci pomóc biednej ofierze, Smoker wychyla się zza węgła i łapie językiem ostatnią osobę, odciągając od pomocy. Bo Smoker to jedyna postać w drużynie, która posiada możliwość bezpośredniego ataku na odległość. Z czego warto korzystać, zwłaszcza że po oplątaniu językiem osoba zaatakowana ma jakaś sekundę aby samemu się wybronić przed atakiem – strzelając albo sprzedając kolbę Smokerowi prosto w twarz.
Atak Chargera można go też kontynuować Jockeyem, ale warto to robić tylko gdy Ocalali mają dużo HPków, bo im mniej mają HPków, tym rola Jockeya staje się trochę inna. W przeciwieństwie do innych atakujących bezpośrednio, Jockey nie unieruchamia swojej ofiary, ale za to może próbować nią sterować i zaciągnąć w ciemny zaułek albo zrzucić z mostu. Jest przez wielu bardzo niedoceniany, a tymczasem potrafi zadecydować o zwycięstwie, kiedy wskoczy na ostatniego stojącego na nogach Ocalałego i odciągnie go od jego leżących i krzyczących o pomoc kolegów.
O Hunterze trzeba wiedzieć dwie rzeczy. Atak nim musi być poprzedzony trzymaniem guzika odpowiedzialnego za kucnięcie – jak już zaczynacie nim atak, najlepiej w ogóle go nie puszczać aż do śmierci. Po drugie, warto nim atakować z góry – za spadanie na Ocalałych zadaje się dodatkowy damage.. Z innych rzeczy, które warto wiedzieć – kiedy już się na kogoś wpadnie, to odpycha się innych Ocalałym. A jak już się kucnęło i zaczęło skakać, to się można odbijać od ścian. Hunter na liście pojawia się dość późno, gdyż rozpoczynanie nim ataku nie jest najlepszym pomysłem, gdyż wprowadza on dość mało chaosu – jedna osoba leży, reszta może w sekundę ją uratować. To co wyróżnia Huntera to szybkość, całkiem spore zadawane obrażenia i możliwość bezpośrednio atakowania kogoś wcześniej przewróconego. Dzięki temu Hunter sprawdza się w atakach na samotników – jeżeli grupa została zaatakowana przez hordę i jedna osoba leży, niegłupio jest wskoczyć na nią, bo istnieje szansa, że reszta Ocalałych nie zdąży go uratować.
Na prawie sam koniec Spitter, czyli drugi “support”. Ta pani pluje kwasem. I warto pamiętać, że liczba obrażeń zadawanych przez kwas rośnie z czasem, jaki Ocalały w nim spędza. Stąd skuteczne taktyki to plucie na kogoś złapanego przez Chargera lub Huntera, co pozwoli wspólnie zadać duże obrażenia. Jest niezwykle użyteczna w czasie finału Dead Center (albo w czasie rozgrywek w Scavenge), gdzie jej ataki powinny się koncentrować na upuszczonych kanistrach z paliwem – stąd idealna taktyka ataku to atak Chargera/Huntera/whatever powodujący, że zaatakowani wypuszczają kanistry, po czym następuje atak Plujki na samotną benzynę. Można nią też blokować na kilka sekund przejścia albo próbować rozdzielać drużynę, lecz główna siła Spittery leży w pluciu na tych, co już zostali złapani. No i warto pamiętać, że umierając Plujka rozlewa dookoła siebie kwas – dlatego czasem warto nią umrzeć na kimś, kto już dłuższy czas leży bez pomocy na ziemi.
A jako ostatni możliwy do grania Zarażony – Tank. Pojawia się od czasu do czasu i powoduje spore problemy. Atakuje swoją bardzo dużą pięścią, może rzucać kamieniami. Jednak prawdziwa jego siła leży w możliwości grania w kręgle – gdzie kulą są samochody czy kilkutonowe kamienie, a celem do zbicia są Ocaleli. O czym trzeba pamiętać? Po pierwsze – Tanki bardzo nie lubią ognia, dlatego trzeba uważać na koktajle Mołotowa i kanistry z benzyną. Po drugie, tank jest wolniejszy od Ocalałych mających więcej niż 50 HPków (za to kamienie nie są). Po trzecie – mimo że Czołg może sam zniszczyć wrogą drużynę, to przyjdzie mu to o wiele łatwiej z pomocą innych Zarażonych. Zwłaszcza duet z Boomerem jest bardzo przydatny, bo niewiele widzący, atakowani przez Hordę Ocaleli są niezwykle łatwym celem.
Jest też niemożliwa do grania Witch. Gdy tylko jakaś pojawi się na planszy należy skupić wszelkie swoje siły na tym, żeby udało się jakimś sposobem zapoznać Ocałałego z nią. Można próbować ściągać Smokerem, wbić za pomocą Chargera, podprowadzić Jockeyem. Tak czy siak, jej potężny sierpowy zwala z nóg, co jest dla Zarażonych bardzo dobrą rzeczą. Na obrazku po prawej jest Witch w wersji siedzącej. One są ogólnie mówiąc groźniejsze, gdyż aby rozpoczęły atak wystarczy za blisko podejść, albo nawet poświecić latarką. Jest też drugi typ, tak zwane Wiedźmy Wędrujące, które są trochę bardziej miłe dla Ocalałych, jako że je do ataku pobudza praktycznie tylko bezpośredni atak Ocalałego. Będąc Zarażonym warto pamiętać, że jak drapiesz Witcha za pomocą prawego klawisza myszki, to ją to denerwuje i kiedy Ocaleli podejdą za blisko to może od razu się na nich rzucić.
I to tyle jak idzie o opis podstawowych taktyk zachowania poszczególnymi Zarażonymi. Jednak tak jak wspominałem na samym początku, czasami sytuacja zmusza do stosowania innych taktyk. Czasami lepiej najpierw zaatakować Chargerem, a dopiero potem wpada boomer by oślepić tych, którzy stoją. Albo gdy drużyna broni się z jakimś zaułku – boomer do nich nie podejdzie, ale skok Hunterem albo naplucie na nich kwasem przez Spittera może rozbić ich obronę. Zaś najczęstszą sytuacją zmieniającą taktykę jest są insta-kille, a zwłaszcza tak zwany “karma-charge”, którego przykład widać gdzieś po prawej. Polega on na tym, że za pomocą Byczka atakujemy Ocalałych w taki sposób, żeby wypaść razem z nim poza mapę. Najbardziej skuteczny jest duet smoker+charger, gdzie najpierw pierwszy ściąga Ocalałego w niebezpieczną strefę, po czym Byczek wpada na pełnej ku… szybkości i wylatuje z ofiarą poza mapę. Co ciekawe, o ile Charger przoduje w liczbie tego typu zabójstw, nie jest jedynym z taką możliwością. Są na mapach takie miejsca, gdzie Smoker może kogoś ściągnąć na pewną śmierć (schody ruchome w Dead Center, na ten przykład), zaś Hunter/Jockey na kogoś wpadając albo Boomer umierając odpycha od siebie Ocalałym w pobliży ofiary, co może spowodować ześlizgnięcie się z gzymsu. O tego rodzaju miejscach napiszę następnym razem, jeżeli będzie mi się chciało napisać coś na temat “jak spowodować, żeby Ocalały pozostał ocalały do końca mapy” 😛
Grajac kiedys zarazonymi w paru potyczkach jakie mi bylo dane … przegrac, myslalem, ze ich taktyka sprowadza sie tylko do szarzy 😀
Jak bardzo sie mylilem …
Bardzo dobry i przejrzysty poradnik 😀 może w końcu będziemy mogli się full randomizować w teamach niż dzielić się na drużynę Beti i drużynę Psycho 😛
@Revant
nie! jest to podział uświęcony tradycją 🙂
@aryman222
Nie zgadzam się na takie coś!
@Beti
Ale w Psycho masz jedynego godnego przeciwnika, reszta to mięso armatnie. Jaka to przyjemność mieć go w teamie i ciągle wygrywać? 😉
@lemon
Raz pozwolili nam grać razem. Spodobało mi się 😀 Niestety reszcie nie 😉
Chciałam również zaznaczyć, że reszta ekipy gra coraz lepiej i teamy są bardzo wyrównane (przeważnie) 🙂
W całej współczesnej popkulturze jest bardzo mało rzeczy, których “nie czuję” tak bardzo jak Zombie…
Filmy omijam, gier survivalowych nie dotykam, generalnie patrząc na rozrost tego zjawiska mam duże WTF na twarzy.
Jedyne prawilne Zombie to kawałek Cranberries 🙂
@Fantus
Już wiadomo kto pierwszy odpadnie, kiedy nastanie zombi-apokalipsa 😛
@Fantus
Jeżeli omijasz wszystko to jak możesz tego nie czuć? 😛 sparzyłeś się na czymś czy tak ogólnie cię odpycha? pytam się z ciekawości, bom jest fanem zombie 😀
@Revant
Temat został do cna zajeżdżony i obrzydzony przez popkulturę. Kilka lat temu to była fajna nisza, filmy Romero, 28 dni, Walking Dead jeszcze było ciekawe. A teraz jest tego do porzygu. Co druga gra ma zombie-mode, filmy, koneserzy serialu, memy, flashmoby. Litości, ile można…
@idomes
True, rozlazło się to trochę 😀 na szczęście fal już powoli przechodzi, a dobre tytuły bronią się same 😉
@idomes
True…
Ja mam czasem wrażenie, eksplorując “kolejki” na Steamie, że co druga gra to zombie-survival.
@Fantus
Jak ja nie cierpię tych wszystkich survivali…toż to kompletnie gry bez sensu, jeżeli zombie tam są tylko elementem otoczenia, a wszystko sprowadza się i tak do deathmatchu lub symulatora biegania :/ zrobiliby jedno wielkie miasto, hordy zombie ala Dead Rising i wtedy miałoby to sens.
@idomes
Rozumiem Cię. Mam to samo z kotami 😛
Poza tym. L4D2. Od 2009 roku nie wiele się w niej zmieniło 😉
@idomes
Nie bylo jeszcze filmow dla doroslych w wersji zombie … Temat nie wyczerpany.
@shani
za slabo uzywasz wyszukiwarek
@Yerz
Za dużo siedzisz w internecie.
@slowman
ale mamo…..
@Yerz
Skop ogródek, a nie w internecie siedzisz. Kto to widział?! Lekcje odrobione?
@slowman
I do mycia!
@Yerz
Niech Cie Yerzu …
@shani
Były dinozaury, muszą być też zombi 😉
@Beti
Serio byly dinozaury? Eh, jak ja malo wiem …
@shani
@Beti
Pterodaktyle nawet! … kolega mi mówił… 😛
@Revant
Powiedzieć, że się sparzyłem to złe słowo. Po prostu spróbowałem różnych “zombiastych” tematów i kompletnie mi nie zagrały. Miałem raczej uczucie “o co tyle krzyku? TO ma być fajne?!” (niczym po obejrzeniu “Grawitacji”).
28 dni później, Letf4Dead (owszem próbowałem), parę innych, ikonicznych reprezentantów też. KOMPLETNIE nie moja bajka, niczym średniowieczna poezja francuska.
Nie wiem dlaczego, ale teraz, gdy się zastanawiam… chyba chodzi o to, że te filmy to jest kwintesencja braku logiki w wykonaniu bohaterów. A ja nie lubię, gdy ktoś w filmie zachowuje się nielogiczni )vide “Grawitacja” choć to nie o zombie)
@Fantus
W przypadku filmów brak logiki to można powiedzieć, że efekt zamierzony. Jeżeli uważamy, że filmy z zombie są o zombie to wtedy można się łatwo zniechęcić. W temacie zombie kładzie się nacisk na psychikę żywych niż efekciarska walka z nieżywymi, więc brak logiki to raczej próba ukazania jak strach może wpłynąć na nas w momencie zagrożenia. Oczywiście można robić to dobrze (np. pozostawienie przez bohatera kogoś na pastwę hordy, choć ewidentnie można byłoby go łatwo uratować) lub zrobić kompletnie źle (np. zachowanie Lori w serialowym The Walking Dead). Najgorzej jest jak sami twórcy mają wywalone na ten aspekt i skupiają się tylko potyczkach oraz uśmiercaniu głupich nastolatków 🙁 rozumiem jednak, że tobie to nie przypada do gustu, po prostu chciałem przedstawić swój punkt widzenia 😉
@Revant
Poza tym. W takim WD obserwujemy perypetie ocalałych. To co przeżywają, jak cierpią głód i saszę w ustach yyy suszę 😀 jak zaczyna siadać im psycha, jak robią się bezwzględnymi ludźmi.
W L4D2 od zombiaków możemy dostać co najwyżej w ryja lub pod żebro, natomiast w WD one jedzą. Szkoda, że w L4D2 zombiaki nie konsumują towarzyszy z drużyny.. 🙁
@Beti
Eh, właśnie dlatego tak bardzo problematyczny jest WD. To całe przeżywanie i cierpienie to nieźle rozlazłe tematy, jak dla mnie mniej emocjonujące niż taki strach przed ciągłym zagrożeniem. Przez to np. w ostatnich odcinkach rozśmieszają mnie badassowe miny bohaterów – twardzieli po przejściach. W komiksie to przynajmniej ciągle kogoś ubywało i przychodził nowy, były dobrze rozłożone powiewy świeżości w grupie. W serialu teraz dostaliśmy stałą ekipę zabijaków, których scenarzyści chyba boją się uśmiercić ze względu na fanów (tak jak było to np. z gubernatorem). Oby nadchodzące perypetie nie były wygładzone tak jak zrobili to z akcją kończącą pobyt w więzieniu.
@Revant
Chyba dobrze, że nie czytałam komiksu 😛
@Beti
Jeżeli miałoby ci to zepsuć serial – to tak. Jeżeli miałabyś poznać prawdziwą magię TWD to źle, że nie czytałaś 😛
@Revant
Przeczytam jak skończą serial 😀
@Revant
@MusialemToPowiedziec
hmm.. chyba to jeszcze nie ten moment.
@Beti
Czy chciało ci się obejrzeć napisy końcowe finału sezonu? Jest tam jedna scenka, która zapowiada sezon 6.
I jeżeli pójdą tropem komiksowym, to… odsyłam do zasłonki wyżej 😛
@MusialemToPowiedziec
Były sceny po napisach. Muszę sobie je przypomnieć.
@Beti
@MusialemToPowiedziec
@Beti
Zobaczymy, czy pójdą dalej w komiks (i będzie, będzie zabawa), czy jednak w coś innego pójdą.
@Beti
Co Ty z tym glonojadem? Nie łapię tego.
@lemon
Może to i dobrze 😉
@MusialemToPowiedziec
@Revant
@MusialemToPowiedziec
@Revant
Jeśli te filmy kładą nacisk na psychikę żywych to oznacza, że przetrwały naprawdę tępe jednostki… 🙂
@Fantus
Tia, bo każdy inteligentny człowiek potrafi oprzeć się strachowi i racjonalnie postępować w momencie zagrożenia.
@Revant
Tym bardziej jak stracił całą rodzinę prawie na własnych oczach lub jego dziecko zabiło własną matkę, aby ta nie stała się żywym trupem lub widział jak zombi pożera jego przyjaciół, musiał zabić wielu ludzi, żeby jego przyjaciele musieli żyć. Po 2 latach w świecie zombi każdy ma być mega twardzielem, pić melisę i udawać, że nic się nie stało 😛
@Fantus
Średniowieczna poezja jest świetna. Ale fakt, bywa nieco zombiastyczna w klimatach.
@Fantus
No to pocieszę (albo zasmucę, bo teraz to będziesz musiał grać), że L4D nie jest grą o Zombie. Opowiada historię 4 kibiców Legii, którzy zabłądzili w Krakowie i muszą przebić się przez hordy kiboli do najbliższego środka transportu zabierającego ludzi do Warszawy 😛
@MusialemToPowiedziec
Choć lubię piłkę i kibicuję to polskiej ligi nie rozumiem podobnie jak tematów zombie. Kto i po co to ogląda, I’ll never know?!
Jak możesz zdradzać taktykę działania!!!
Żarcik 😀 Bardzo dobry tekst.
jak spowodować, żeby Ocalały pozostał ocalały do końca mapy
Zostawić drużynę na pastwę zombiaków i spierdzielać ile sił we WSADzie do sejfhałsu ;D 😛
@Beti
Po ostatnim zdaniu widać, że nie umiesz grać. 😛
@slowman
Sorry, mistrzu.
@Beti
No, mam nadzieję, że w końcu przestaniesz lamić 😛
@slowman
Jeśli Ty przestaniesz lamić, to ja zacznę. Obiecuję.
@Beti
Gdybym przestał celowo grać poniżej moich rzeczywistych umiejętności i samym Boomerem rozwalał wszystkich ocalałych, to po co w ogóle grać? 😛
@Beti
O tej taktyce będzie w przyszłym tekście. Niestety, jako że L4D jest marką Valve, to napisanie tekstu będzie związane z Valve-Time. Ale przed HL(2EP)3 powinno się udać.
@MusialemToPowiedziec
Przecież praktykujesz ją prawie co grę 😛
Pograłbym, ale zawsze jest full a z randomami to porażka
@pan-hydraulik
Kto pierwszy ten lepszy, więc warto czatować od 20:00 😛
@Revant
Niektórzy o tej porze usypiają dzieci 🙂
@pan-hydraulik
Start o 20, więc właśnie – kto pierwszy ten lepszy 🙂
@Beti
Zakładając, że będzie 10 osób chętnych, to nie można się podzielić i grać dwóch gier osobno, np. versus 3×3 a pozostała czwórka w kampanię? Musi być zawsze komplet?
@lemon
Versus 4×4. Oczywiście reszta, jak się zgada, to może kampanie grać. Ale zazwyczaj jest tak, że jak nie ma miejsca u nas, to reszta rezygnuje.
@Beti
A nie ma jakiś zmodowanych serwerów na więcej osób? pewnie balans mapy by szlak trafił, ale zawsze można spróbować 😀 byłaby ostra sieczka 😀
@Revant
No są 8×8. Kiedyś już rozmawialiśmy o tym i ciężko to ustawić. Psycho lepiej zna się na tym 😉
@Revant
Serwery są nawet do 10×10. Nie wiem czy udałoby się mi postawić taki serwer i jakby to było z pingami, ale można niby poszukać jakiegoś na necie.
Tylko trzeba uważać, bo często bywają tam różne inne mody włączone – możliwość “czołgania się” jak Ocalały leży, boomery szybsze niż wyścigówki albo gaszące ogień swoimi rzygami, smokery mogące się cofać po tym, jak kogoś złapią.
@MusialemToPowiedziec
Ja mogę postawić, tylko nie wiem jak 😛 trzeba będzie spróbować. Btw. wiem, że święta itd. ale gra ktoś jutro? ja raczej będę.
@Revant
Głupie pytanie. Już wiem, co jest w Tobie z dziecka 😉
Będę.
@Revant
Jak się dowiem jak, to też mogę spróbować postawić 😛
Popatrzę, ale nic nie obiecuję.
@Revant
Na 49% będę 😉
@MusialemToPowiedziec
Grałam na takim serwerze. Za prosto i za nudno 😉
wole Nosgoth i czyste pvp – no i poziom jest wyrównany, totalnego noberstwa czy trolli nie ma prawie w cale.
@emperorkaligula
Mówisz, że nie ma nooberstwa i trolli!? Chyba muszę w to zagrać. 😉
@Goblin_Wizard
Żeby wreszcie były? :]
@Iago
Natura nie cierpi próżni 🙂
Z innej, ale dalej co-opowej beczki. Czy współcześnie istnieją jakieś odpowiedniki antycznego PBEM (play by email)?
Z definicji mogłyby to być tylko gry turowe, ale takie gdzie nie jest wymagane, aby wszyscy gracze byli obecni jednocześnie.
Wiem, że chyba nawet CIV dało się z jakimiś modami tak zagrać, ale pewności nie mam…
Jako człowiek z dwójką berbeciów to czas mam jedynie z doskoku i to w najmniej spodziewanych momentach, więc o planowaniu wspólnego grania nie ma mowy 🙁 Chyba, że za 10 lat.
@Fantus
Z nowszych gier Frozen Synapse ma tryb asynchronicznego multi. Na RPS nawet grają turnieje. Civ 4 chyba ma to w standardzie.
@Fantus
druids duel z tego co wiem można dopisać do listy
W końcu wzięłam się za Interstellara. Zasnęłam po godzinie. Obudziłam się na sam koniec, kiedy główny bohateros pokazywał o co chodzi
I tak jakoś meh.
Ale chyba dam mu jeszcze jedną szansę i zacznę oglądać od 2 godziny 🙂
@Beti
O, może ktoś się jeszcze wypowie? Akurat w vectrze pojawiło się na vod i zastanawiam się nad wypożyczeniem 😉 nawet mojej żonce zapowiedź się spodobała, ale jeżeli ty, Beti, zasnęłaś to się boję się, że skończy się to dla nas oboje drzemką :/
@Revant
Wiesz, ogólnie to oglądałam to po ciężkim dniu w pracy i po jednym browarze więc wiesz. Mój mężczyzna za to obejrzał do końca i też nie rozumie zachwytów nad tym filmem 😉
@Beti
W sumie to ja nie rozumialem dosc duzej ilosci opinii negatywnych :p
Podobal mi sie na tyle ze ogladalem 2 razy w kinie a i plytka czeka na seans w swieta.
Natomiast sporo ludzi sie chyba zbyt podnieca i przy kazdej wzmiance o filmie musi byc komentarz “best movie ever!”
@Revant
Mnie się film podobał, świetne zdjęcia i muzyka. Fabuła OK, zakończenie ciulowe, ale hollywood dał kasę więc inaczej być nie mogło. Poszedł bym do kina jeszcze raz.
@Garett
Podpisuje sie pod ta wypowiedzia czterema lapami ^^
Co do zakonczenia to wymyslilbym lepsze, a w zasadzie jestem pewien, ze wiele osob wymysliloby podobne. I tak, poszedlbym dokina jeszcze raz.
@Beti: po meczacym dniu w pracy to pije sie whiski/whiskey/nieBurbon, drinie z wodki, tudziez inne wyzejprocentowe alko, bo wtedy piwo wymiata zanim dostrzeżesz w nim dno 🙂
@shani
Alternatywne zakończenie ma/miało wygladać tak:
@Yerz
No cóż tak by było sensowniej.
@Revant
w jakiejś gazecie teraz ma być DVD. Znając vectre to cena wypożyczenia będzie taka sama jak płyty w pisemku. (chyba newsweek)
EDIT: jednak “Polityka”
@Arachnos
Polityka.
Film bardzo spoko, obejrzalem dwa razy. Za kazdym razem mi się podobał tak samo.
Ale ja ostatnio mam olbrzymiego smaka na kosmos i sci-fi. Dan Simmons to sprawił.
@Yerz
To obejrzyj “Moon” i “Europa Report”, oba są całkiem smaczne 🙂
@Garett
Najchetniej to bym pogral, a nie ogladał.
@Yerz
No to jest Elite, możesz dołożyć się do największej gamingowej skarbonki StarCitizen, albo sięgnąć do klasyków.
@Garett
W SC jeszcze nie ma co robić. Bede gral jesli wyjdzie 😛
@Garett
“Moon” bardzo zacny, muszę przyznać
@Garett
“Europe Report” dobry jest? Bo nie widziałem, a nawet chyba pierwsze słyszę. “Moon” jest świetny.
@Tasioros
Tak, wyprawa na Europę jest pokazana tak jak naprawdę mogłaby wyglądać, jak działa to na psychikę astronautów, film też jest zmontowany na zasadzie “pulp”, przez pół filmu nie mogłem się zorientować co się działo najpierw a co potem, albo na jakim etapie. Później wszystko się układa w spójną całość. Jedynie zakończenie, jakoś tak mehnąłem po zobaczeniu go. Reasumując, jeśli lubisz sf to warto.
@Arachnos
Ale w vectrze mam fullhd, a także nie wiem czy moje DVD jeszcze żyje po latach nieużytku 😛 anyway, traktuje to jak bilet do kina bez potrzeby wychodzenia z domu 😉
@Revant
Z internetu też masz fullhd 😀 20 GB np.
@Beti
Ale nie mam jak odtworzyć go bezpośrednio na telewizorze (stary model fullhd bez dlna czy wifi, a nawet odtwarzania z usb), a zabawy z podłączaniem laptopa służbowego i kombinacje z shareowaniem w grupie domowej to makabra, którą już przerabiałem 😛
@Revant
Ty masz dziecko, c’nie? To się spodoba 🙂
Ja to sobie wyobrażałem inaczej i może dlatego nie spodobało się. Ale tylko zakończenie
@furry
Nie ma dziecka, ale gorąco go namawiamy 😉
@Tasioros
Aż boję się zapytać kto stoi za tym “my” 😉
@Revant
Nie chcesz wiedzieć… i tak byś nie uwierzył.
@Tasioros
Czyżby chodziło o osoby, o których myślę?
@Tasioros
To co? Kolejne gikzowe spotkanie w Chopperze?
@Beti
No myślę o tym od jakiegoś czasu, że fajnie by było. Jak się jakoś w miarę wcześniej zgadamy, to sobie zarezerwuję wypad. I będę pił TYLKO piwo.
@Tasioros
Za miesiac Festiwal Piwa. Ale moge miec krucho z czasem, w tym okresie, wesele + urodziny żony+ urodziny teściowej. Także w kwietniu jeszcze byloby spoko cos wspolnie pobiesiadować.
@Yerz
Bedziesz mial drugie wesele? Jak!?
@shani
Takie rzeczy sa chyba mozliwe jak zmieniacie wyznanie. Nie moje tym razem 😛
@Yerz
Na festiwal piwa wybieram się na 100%. Pierwszy raz będę, bo wcześniej wiecznie czasu nie miałam. Chyba, że przez całą majówkę będzie lał deszcz 😉
@Yerz
Yerzu, słyszałeś o beer geek madness?
Idziesz, przed wejściem musisz wykupić bon na 10 piw. Co za bezsens. Ja poskładałabym się po 3 albo 4. Organizator tego nie myślał jak to organizował. A szkoda, bo też ciekawe wydarzenie.
@Beti
wystarczą mi poki co festiwale food truckow i festiwal piwa
@Tasioros
Oj tam piwo. Dobrze było 😀
@furry
Niekoniecznie wyobrażali sobie tak 4-wymiarową rzeczywistość, ale tak mogli tak sobie wyobrażać pokazanie 4-wymiarowej rzeczywistości przez tych, którzy ją spostrzegają właściwie tym, którzy nie są do tego raczej zdolni.
@furry
Nie mam, ale sam jestem trochę jak dziecko 😛
@Beti
To mógł być dobry film (o zagładzie, jaką sami sobie zgotowaliśmy i beznadziejnym poszukiwaniu ratunku), ale
położył wszystko. Ostatni Brzeg (ten z 1959, z gwiazdorską obsadą) nadal n razy lepszy.
@Beti
dotykanie w tunelu
@lehusan
klasyk 😀
dosyć śmieszne, ale posiadam obie części L4D praktycznie od premiery (te 130zł wydane potajemnie na pudełko L4D2 :)), ale w versus rozegrałem 1 mecz. Tak bardzo mi nie leży ten asymetryczny multi. Przez to, że coopa grałem głównie (nawet splitscreen z żonką :D) Ocalałych mam oblatanych we wszystkie strony. Jak w versus grałem zombiakami, to normalnie fail na failu. Dlatego pewnie jeszcze nigdy nie wbiłem na wspólne granie.
Dziś na cdp.pl Call of Juarez Gunslinger – 9,99 zł – Steam
Po paru zimnych trudno jest “przycelować” – just saying… 🙂
@MHT
Oj tam. Bez zimnych to nie gra.
Tak się zastanawiam. Skoro MTP posiadł mikrofon i zaprezentował swój wokal (nie jest dziewczyną :D)…. to czy pije zimne razem z nami? Bo jak nie, to czituje!
@Beti
Z tym zimnym podczas grania to chcialbym Was tylko ostrzec, zeby trzymac je zdala od zasiegu rak i z dala od kompa 🙁
@shani
Jak na razie obyło się bez zalań 🙂 Chociaż wiele razy mało brakowało 😀
@Beti
U mnie poltora raza 🙁 Raz na fula sie zalalem, raz ogarnalem lecace piwko delikatnie ulewajac, co nie zmienia faktu, ze smutno bylo. Na TS`ie oczywiscie zabawnie …
@shani
Eureka! Przelac piwo w kubek termiczny zamykany szczelnie … taki jak kawy czy herbaty sie w nich pija! 😀
@shani
To profanacja piwa. Równie dobrze mógłbyś pić je z bidonka dla dzieci ;D
@Beti
Kurde, jeszcze lepszy pomysl, kubek niekapek …
@shani
Są takie kufle z metalowym zamknięciem. Dodaj do tego uszczelkę i zapobiegającą otwarciu sprężynę et voila! Seksowny kufel dla gracza.
@slowman
Jakaz musialby to byc sprezyna zeby przy pierdzielnieciu nim niechcacy, nie otworzyl sie. Sprawdza sie najabrdziej sprawdzony sposob, podczas grania sie nie pije! A i glupot sie pozniej na TS`ie nie gada …
@shani
whatever hapend on TS, stays on TS!!!! 😉
@shani
A gdyby tak blokować tę między podstawą dźwigni, a wieczkiem jakimś podłużnym przedmiotem na dwóch gumkach/sprężynach z boków chwytu? http://img16.allegroimg.pl/photos/oryginal/52/28/19/09/5228190979
Lecę patentować.
@slowman
Genialne! 😀 Ale co slabszy i cherlawszy osobnik mialby problem z otwarciem wlasnego piwa 😀
Kurde, przeglądam teraz komentarze i przez ten Wasz cotygodniowy spam o Lefcie co jakiś czas muszę sobie przypominać, że dziś wcale nie jest piątek 🙁
@idomes
Jutro piąteczek i będą wcześniej z pracy puszczać 😀
@Beti
od 12 😀
@MHT
O 12 kończysz pracę?
@MHT
14-ta!
@iHS
Jutro wolne!
@Tasioros
home office!
@Tasioros
Dammit….