W dzisiejszym Co Jest grane, które nie obnosi się swym tytułem, a co zauważyli bardziej spostrzegawczy (po tym jak im to powiedziałem), gramy w Craft The World. ni to Dwarf Fortress, ni to Terraria, ale diablo wciąga i można się zaklikać. I trochę zakochać. Wolno. Bardzo wolno.
Największy problem w Craft the World to tempo rozgrywki, które przypomina rozpołowionego ślimaka zagubionego pośród traw. Na nic możliwość przyspieszenia temp rozgrywki, bo nadal jest mega wolno. Na tyle, że chociaż będziecie ogarniać to i tak na pierwszej mapce będziecie siedzieć nawet po kilkunastu godzinach rozgrywki. Co jest fajne to realtywnie intuicyjne bawienie się w krasnoludów budowniczych. Menusy przejrzysty, opcji mnogość, a i drzewek technologicznych więce tu niż w Cywilizajach. Obecny jest także wątek fabularny, którego nie pamietam, bo gra się tak wlecze, ale trzeba niczym w Settlersach,poskładać portale, by skoczyć do dalszych plansz. Zanim jednak portal, trzeba sklepać pięciu szefów, by uzyskać odpowiednie receptury na kawałki portalu. Wszystko to między cogodzinnym raidem wszelkiego łajdactwa na naszą twierdzę.
I tak to sobie leci, niczym na rybach Mikro zarządzanie ekipą, budowa domków, dozbrajanie towarzystwa, stawianie łóżek, motanie czarami i strzyżenie owiec. Gdyby tylko gra dostała kopa i miała więcej opcji karmienia białym krasnoludów, by te działały szybciej, byloby iście zajebiście. Tak zostaje nam dobre klikanko w kac niedzielę i wizyty u porcelanowego ucha, albowiem gra dostępna jest także na mobilniaki. Tam to se działać może tak wolno.
W dzisiejszy piątek, niektórzy chłodzą ekwpiunek na jutrzejszy Wrocław, inni ustawiają się na wirtualne batalie. Ja zaś ogarniam się do poszerzenie kolejki wąskotorowej w Suwałkach, podczas gdy Bea piszczeć będzie na jakimś show, osób, które jeszcze żyją. I Jaramark Kamedulski. A potem cyk, karczki, Skrillex-Grillex, natura, panie!
Spoiler! | Pokaż> |
---|---|
U mnie też dziś grillex, ale będąc kierowcą pozostaje mi tylko zbierać siły na jutro 🙂
Odpoczynek mamd od wieśka, a grane zaś było w Metro: Last Light Redux – klimacik miodzo 😀
A propos Willa Smitha – będą dwie nowe odsłony Bad Boys!
Bad Boys, Bad Boys, what’ya gonna do, what’ya gonna do when they come for you!
@Revant
najlepszy news roku! Shy guy!
wykop kapcie z kazamatów lochów trolli
http://cdn.muslimmatters.org/wp-content/uploads/say-what.jpg
W taki oto sposób sprytnie połączyłem dwa wątki tejże nitkowej notki.
Jutro będzie picie, a żona wczoraj wyskoczyła z propozycją, aby w niedzielę pojechać do Storkow pod Berlinem, do jej cioci na działkę. Jak bardzo chętnie bym ich (żony i córki) tam nie zawiózł, tak jazda po A4, po być może nocnym piciu, nie jest najlepszym pomysłem. Tym bardziej, że ładunek w aucie jest dla mnie najcenniejszy z możliwych. Jak żyć? Gdzie jest parawan, kiedy jest potrzebny? Co jutro na obiad? Same problemy. Dobrze, że dziś piątek.
@Tasioros
A może by tak limit sobie, powiedzmy 3 piwek założyć? 🙂 Czy w tak zacnym towarzystwie tak się nie da?
@shani
w zacnym towarzystwie i przy kawie zabawa jest przednia. Tylko w pewnym momencie należy wyjść bo przepaść stanów jest zbyt wielka dla poprawnej komunikacji 🙂
@shani
Limit 3 piwek? Shani czy Ty przeczytałeś to co napisałeś? Bo napisałeś coś w stylu “limit 3 piwek”. W sobotę, na spotkaniu planowanym od miesiąca. W sumie sprzedają tam litrowe…
@Tasioros
Doskonale, 3 litrowe piwka i myślę, że spokojnie będziesz mógł następnego dnia jechać samochodem, tak koło 15.00 😛
@Tasioros
Żona dyskretnie Ci powiedziała “Masz nie zbetonić się jutro” 😉 (okrutna jest!!)
Wiesz, jutro ma być 40 stopni we Wrocku, więc nawet jedno piwko może powalić 😉
@Tasioros
Ten, no, nie chcę wyjść na pesymistę, ale plan Twojej żony jest skazany na porażkę 😉
@Probabilistyk
Prawdopodobnie masz rację, dlatego już uzgodniliśmy, że wyjazd nie ma sensu.
@Tasioros
Czemu ciagle jest mowa o piwkach jak wiadomo że nikt wódeczki nie odmówi…
@Yerz
Kiedy ktoś z rówieśników proponuje Ci alkohol, nie bój się odmówić. Możesz powiedzieć np.: „Zależy mi na waszym towarzystwie i chcę z wami spędzać czas, ale nie muszę podkręcać się alkoholem. Postanowiłem, że nie będę pił i chcę dotrzymać tego postanowienia”.
Warto wiedzieć, że zgodnie z wynikami badań Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych: co piąta dorosła osoba w Polsce odpowiada „Dziękuje, nie piję” na propozycje wypicia alkoholu. Zatem abstynencja z wyboru stanowi dla wielu osób atrakcyjny i wartościowy styl życia.
@Tasioros
To teraz czekam, aż dzbanek napisze, że smakowanie rodzynek to “dla wielu osób atrakcyjny i wartościowy styl życia” 😉
@Revant
Niedobrze mi……
@Beti
Przyniose paczke jutro! albo diwe do podzialu!
@Yerz
Po pijaku różne głupie rzeczy się robi, to może i rodzynkę wpierdzielę. Ktoś to nagra, wrzuci do sieci pod nazwą “drunk guy from Poland trying to eat two raisins at once”, będą miliardy odsłon i komentarzy, a hajsiwo z reklam nigdy nam się nie skończy. Plan idealny – normalnie jak już bym był po flaszce.
@Revant
Lubię to.
@Revant
Ekhm! :v
PS. Propsuję.
@Private_dzban
Przecież już ci to już tłumaczyłem 😛
@Revant
Mam pamięć dobrą, ale krótką 😛 Poza tym co to za tłumaczenie! Dwa standardy! Polska A i B!
@Private_dzban
Jak to? Polska tylko dla (białych, heteroseksualnych, katolickich i nielubiących rodzynek) polaków! 😛
@Revant
O, widzę, że Ty też wyczuwasz wiatr zmian. Muszę przypomnieć sobie nomenklaturę, bo z wprawy wyszedłem 😉
Przepraszam, wyszłem.
@Private_dzban
Oj, tam dzbanuś. Wstaw nam tylko zdjęcie dzbanki, a będą ci zapomniane przewinienia związane z rodzynkami 😉
@Revant
Jest tak gorąco, że prawie tego nie wklaiłem…
http://imagizer-cv.imageshack.us/402xf/201/dzbanka.jpg
@Private_dzban
Nareszcie! Pierwsze zdjęcie dzbanki!
@Private_dzban
achhhh , powiało przyjemnym chłodem 😀
@Revant
Jak można nie lubić rodzynek? Zawsze mnie to zastanawia. Rodzynki w czekoladzie, rodzynki w cieście, w plackach, w naleśnikach, w lodach, w likierze, w winie, w wódce, w nalewce dziadka, kaczka, gęś, dzik albo w ogóle dziczyzna nadziewana rodzynkami, rodzynki kandyzowane, itd. Ślinię się na samo wspomnienie każdego z tych specjałów. Wy chyba po prostu nie jedliście dobrych rodzynek. Ja mogę je wpierdalać całymi garściami tak jak np. miśki haribo, chipsy, itp. Niebo w gębie po prostu.
Chociaż…, znajoma mi dzisiaj powiedziała, że zbiera jej się na wymioty na sam widok arbuza. Też trudno mi to zrozumieć. Szczególnie w takie upały jak teraz.
@Tasioros
Ja odmawiam , mówiąc ” dziękuję , mam już dość” tylko trochę mniej wyraźnie i elokwentnie 😛
@Tasioros
..zgodnie z wynikami badań Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych: co piąta dorosła osoba w Polsce odpowiada „Dziękuje, nie piję” na propozycje wypicia alkoholu.
Ja też tak odpowiadam tylko, że później następuje pytanie w stylu: No co ty!? Ze mną się nie napijesz!? i dalej wszystko toczy się jak zwykle. Tak więc, statystyki sobie, a rzeczywistość sobie. 🙂
@Yerz
Wódeczka na taki upał ? Musiałaby być ciągle schładzana poniżej 0stC 😉
@Yerz
Do czasu 😉
Spokojnie, Filipa nie będzie tym razem ;D
@Beti
Ale bede ja!
@Yerz
Mam nadzieję, że i ja 🙂
Kolejka wąskotorowa? Suwałki? Nitek, weź przestań, kup siatę browarów i idź nad Hańczę 😀
To jest rozwlekłe? A grałeś w Knights and Merchants? Ja w trakcie gry mogłem wyjść z psem na spacer i po zakupy żeby po powrocie stwierdzić, że dużo się nie zmieniło.
kolejka wąskotorowa ? O.o rabujesz pociągi ? 😀
ogladalem jakis wczesny gameplay i z tego co pamietam to hype (jesli jakis jest) to szybko mija ze względu na żmudny proces kraftowania co bardziej zaawansowanych itemów
@bad_puppy
Czyż nie jest to element każdej gierki tego typu?
@Nitek
Nie 🙂
@powazny_sam
Udowodnij! 😀
@Nitek
no ten. terraria. cbdu!
a tak serio, to i tak zupelnie inne gry. pomysl byl przedni. podobnie jak w the spatials, ale nie pomysleli zbytnio o endgame.
Propsy dla Skrillexa i za panią od Faktów, choć ma bardzo męskie dłonie o_O
@PeteScorpio
Kobieta pracująca. Żadnej pracy się nie boi.