Chociaż weekend minął pod światłem spadającej gwiazdy w Tristram, nie zapominajmy o tym, że dzisiaj jest ten dzień tygodnia. Dzień w którym pełną piersią, z nieukrywaną ulgą, oddychamy, że wreszcie nadszedł. Poniedziałek. W związku z tym, w poniższym wpisie znajdziecie też grę, która sprawi, że w ten dzień tygodnia, będzie Wam trochę lepiej. Trochę.
Czemu jednak Diablo 3? Chwilówka. Co prawda w uskutecznianej przeze mnie wersji konsolowej, sezonowych postaci ze świecą szukać. A jednak przecież cały czas tam wracam. A to pyknąć jakieś zlecenie, a to zamknąć jakieś szczeliny, a to dryfować w stronę wirtualnego pucharku za zleceń 500. Kiedyś to zrobię, powoli, bez spiny. Nie mogę inaczej, bo nie od dziś wiadomo, że żongluję grami, niczym dyskietkami w wysłużonej Amidze, a jednak Diablo 3 Ultimate Evil Edition ma to coś, poza Szatanem, ma coś, co na mnie zawsze czeka,, a ja tam łubudu na wyższych poziomach trudności, świeżą panią krzyżowiec, robić lubię, na pohybel! etc.
Co innego Bloodborne, dwa tygodnie od premiery, a nadal nie skończony, ale blisko jest. Wczorajszy stream emocji był pełen, mordercze okna, dwaj szefowie i końcowe lokacje gry, podobno. Czy tak jest w istocie, ciężko oszacować, ale w moim rankingu stoi Bloodborne wysoko. Na tyle, że planuję zamach na New Game+, kiedyś, nie ma pośpiechu, bo wbrew ostatnim trendom, nie puszczę płyty przez allegro. Nie tym razem, w końcu. Tak, momentami ociera się o błogi masochizm i przyjemnie boli, ale każdorazowo wiem, że coraz bliżej totalnej ekstazy i napisów końcowych. Nie zapominajmy o klimacie, który nie opuszcza gry ani na krok mimo, że konieczne jest ogarnąć jakiś bryk z zakrętów fabularnych, bo gra trochę nie pamięta nimi karmić.
Wprawne oko i bystry umysł zapyta teraz hejże! Co z ostatnimi premierami vide Cities: Skylines i Pillars of Eternity. Nic, to gry przecież fajowskie. Niektórzy zamknęli temat Pillarsów w niecałe pięćdziesiąt godzin, inni grają do dzisiaj z niebotyczną liczbą godzin na liczniku i końca nie widzą, siedząc ciągle na początku. Tak ludzie na mieście gadają. Tymczasem ja czekam, nie wiem na co, nie mam tyle czasu na jedną sesje, żeby przycupnąć tam na dłużej, boję się starych błędów, a także post-patchowych, nowych. Nie jest priorytetowo, ale powoli. Cities zaś, uginające się pod naporem modów maści wszelkie Cities, dojrzewają. Czekają na patcha. Rozumiem, że można się bawić tam w budowanie, dla budowania, a mieszkańcy cmokają nas w trąbkę i za wiele nie obchodzi nas ich los, ale przy populacji czterdziestu tysięcy dusz skiepszczony ruch uliczny nakazujący jazdę po polsku psuje krwi i miastu, i grającemu. Boli co nieco, kiedy patrzy się na pojazdy z uporem maniaka blokujące się na jednym pasie, na drodze trzypasmowej. Zadowolenie miasta i burmistrza spada. To nie jest problem na początku, ale miej tam panie ludność idącą w tysie. Nic tylko czekać na mod wprowadzający Douglasa z Upadku.
Notkę zamyka SUPERHOTline Miami, do zagrania w przeglądarce. Poniedziałek jest, należy wejść na normalne obroty, ogarnąć się. A co innego zrobi to lepiej niż giercowanie, wszak weekend był dwa razy krótszy, niż być powinien.
Jutro Mortal, jutro GTA V PCMR.
Bang!
Spoiler! | Pokaż> |
---|---|
Jak ja nienawidzę poniedziałków…jem śniadanko z żonką i zasypiam z kawą w ręce…totalnie śpię. Co do gier w weekend to fajnie się z chłopakami w piątek ciupało w L4D2. Ten tryb “scavenge” trzeba będzie ograć w większej ekipie 😀 pillarsy zaś odstawiłem, nie chwyciło, choć nie było źle. Wciąż jednak na tapecie Pacz_Psy. Oj przesunie mi się premiera GTAV, oj przesunie ^_^ chodzę, podziwiam widoczki, jeżdżę sobie, wykonuje zadania poboczne i kompletnie się nie spieszę, a zarazem dobrze bawię, zwłaszcza w multi.
Z innej beczki – ukończyłem prawie sezon zimowy anime. Durarara wymiotła swoim drugim sezonem, Tokyo Ghouls miał bardzo fajny finał też 2 sezonu, za to zakończono definitiwnie i jak dla mnie za szybko Aldnoah Zero. Muszę jeszcze nadgonić Death Parade i można zacząć sezon wiosenny. Choć widzę, że czeka mnie dużo nowości, choć nic nie wygląda na “must see” :/
@Revant
Scavenge? Cóż to? :>
@Beti
Drużyna żywych zbiera kanistry z benzyna i napełnia silnik, a drużyna martwych im przeszkadza. Kto więcej uzbiera wygrywa rundę i następuje zmiana miejsc. Rund jest kilka, wydaje mi się, że jest wariant krótszy 3 i dłuższy 5, ale pewnie MTP mnie jeszcze poprawi 😉
@Revant
Aaaaah poszukiwacz 🙂 Bardzo fajny tryb. To co? Wprowadzamy go do piątkowego grania? 😀
@Revant
Trochę sprostowań:
– nie tyle następuje zmiana miejsc, co przegrywająca drużyna zaczyna jako Żywi jako pierwsza
– są warianty na 1 rundę, 3 rundy i 5 rund, gra się aż jedna z drużyn ma odpowiednio 1, 2 lub 3 wygrane na koncie
– no i nie można zapominać o czasie – nalewanie kanistrów dodaje Ocalałym czas, jak czas się skończy i nie trzymają kanistra to przegrywają.
@MusialemToPowiedziec
Cieszę się, że spodobało się, bo kieeeeedyś nie chcieli. Ale to chyba była trochę inna gikzowa ekipa.
Coś jest w tym diabolo, kiedyś hejtowałem a teraz łapię się na tym że ciągle wracam. Trzeba blizzowi to oddać że endgame naprawdę się im udał (po n patchach ale zawsze).
@powazny_sam
Diablo ma w sobie coś, przez co musiałem wczoraj powiedzieć, że czegoś nie zrobiłem, bo zasiedziałem się przy Diablo. Nigdy nie zasiedziałem się przy Diablo. Nigdy wcześniej, aż tak.
W nic nie grałem przez weekend, więc nie bardzo mamo czym opowiadać:). Za to znowu zderzyłem się ze ścianą: “nie ma taksówek w weekendowe noce”. Co się stało z popytem i podażą?
@bosman_plama
Zderzyły się z tradycyjnym polskim “niechcemisiekurwarobić”.
@bosman_plama
Popyt nie mógł złapać taksówki i Podaż została sama przed restauracją – spotkała tam Inflację i Deflację i urządziły sobie babski wieczór.
@MusialemToPowiedziec
A Popyt z kumplem Deficytem kupili tanie wina w Dronce i obalili je w krzaczorach za blokiem narzekając na wywyższającego się dawnego zioma Podatka i jego lafiryndę Akcyzę?
@bosman_plama
No jak, nawet na prawo od Floriańskiej? Toć tam zawsze były.
@Nitek
Z okolic Floriańskiej to ja idę pieszo do domu. Wzywałem taksówkę z rejonów, z których w okolicach północy do domu pieszo wracać by mi się nie chciało, czyli z dalekiej Huty, gdzie nawet Dzielnica Obiecana nie sięga.
@bosman_plama
Zamień ‘nawet Dzielnica Obiecana nie sięga’ na ‘nawet taksówki nie chcą przyjeżdżać’ i wszystko staje się jasne.
@bosman_plama
Niech taksówkarze sczezną. Na pohybel.
@bosman_plama
Kiedyś czekałem chyba godzinę na taksówkę. Okazało się, że ta, która pierwotnie miała po mnie przyjechać tak bardzo chciała to zrobić, że miała wypadek. Może był jakiś wielki karambol taksówek?
@slowman
Przynajmniej od roku zamówienie w Krakowie taksówki graniczy z cudem, jeśli robi się to w weekendowy wieczór/noc i nie w samym centrum miasta. Chociaż nawet w samym centrum bywają z tym problemy. To się bierze z jakiegoś chorego rejonizowania miasta przez firmy (tzn. rejonizują konkretnych taksiarzy).
Ostatecznie, żeby zamówić taksę w Krakowie musiałem zadzwonić do jakiejś ogólnopolskiej metasieci, która znalazła mi jakąś dziwną subsieć, za której usługi zapłaciłęm tyle, że nie wiem czy taniej nie wyszłoby mi znalezienie w okolicy hostelu:P.
@bosman_plama
Polecam apkę Cab4You, ze 2 razy zamawiałem we Wro i jak na razie same pozytywne doznania. Nawet szacowany czas dojazu był dokładny.
“Co innego Bloodborne, dwa tygodnie od premiery, a nadal nie skończony, ale blisko jest.” Kurczę, a ja tak rzadko kończę gry. Ile to minęło od premiery lastgenowego GTA V? Kupiłem na premierę właśnie i do dziś nie skończyłem. Ale ostatnio i tak dwa sukcesy, bo domknąłem Dying Light i drugi sezon Żywych Trupów.
Ale generalnie przyświeca mi taktyka starego gamecornera – rozgrzebać i zostawić 🙂
@nicolai0
Nigdy Cię nie boli, że hajs poszedł, a gra nie skończona?
@Nitek
Nie wiem jak nicolai0 ale ja mam tak samo. I mnie zawsze boli 🙂 Bo ja koziorożec jestem, a to ponoć skąpy znak…
@brum75
Nie mówię tu oczywiście o roguellike’ach, ale takich zwyczajowych gierek, gdzie jest początek, koniec, napisy końcowe, w dobrze oszacowanym czasie przygody. Nie mówię też o The Order, bo śmierdzi.
Patrząc na przykład GTA V to wątek główny przecież jest dobry, co najmniej i wystarczyłoby tylko jego. Nie ma także głupich przestojów jak np. moment w Vice City, gdzie trzeba było farmić górę hajsu, by popchać fabułę dalej.
@Nitek
Pewnie, że boli. Powtarzam sobie, że nie biorę nic nowego, póki wreszcie czegoś z kupki wstydu nie skończę. Ale gdzie tam. Generalnie mam tak, że gram, jest naprawdę spoko i nagle bęc. Albo mi się bez powodu odechciewa, albo chwyciłem jakiś inny tytuł i o poprzednim zapomniałem. Tak chyba było z GTA V, bo gry kupione za pełną cenę to jednak staram się ukończyć… w minimum 50% 🙂
@Nitek
Gra jest skończona nie wtedy gdy pokażą się napisy końcowe tylko wtedy kiedy Cię nasyci. Dlatego uważam, że skończyłem KotORa choć odpuściłem sobie finałową walkę z bossem, a Shadowrun: Dragonfall skradł mi wczoraj cztery godziny i to tak, że nawet nie zauważyłem kiedy.
@maladict
Kiedy jesteś nasycony? To mimo wszystko dwie odmienne sytuacje. Nasycony możesz być równie dobrze znudzony, że dość już.
@Nitek
Dokładnie. Pamiętam jak w Batmanowym City skończyłem fabułę, to się od razu pacnęło New Game+ i od nowa.
@Nitek
W tę stronę też się liczy.
@maladict
Ale kiedy jesteś znużony/przesycony zanim dotrzesz do końca to raczej nie spełnienie swojego zadania przez daną grę, czy nie? Na bank nie jest to znakomite wywiązanie się z pracy wszelkich projektantów.
@maladict
ja mam system “8h”. Daję grze z backlogu 8 godzin. Jak mi się dalej nie chce grać, to idzie w kąt. Oczywiście są gry, które tak bardzo odrzucają, że nie da się wytrzymać tego czasu…. *kaszl…..Borderlands…kaszl
@Arachnos
8 godzin? 8 godzin?! To ty stary naprawdę masz dużo czasu. Dla mnie momentem prawdy jest chwila gdy ostatnia karta wypadnie.
Parszywy poniedziałek, zaczął się słonecznie a teraz jest ciemno i pada deszcz, no ale nic złego bo GTA V już tuż tuż, może nawet dzisiaj jeszcze uda się zagrać 🙂
@Probabilistyk
W Koszalinie zaczął się ciemno i pizgawicą taką jak w listopadzie a teraz świeci słońce…
Obejrzałem dzieło pt. “Bogowie”.
Jako zagorzały przeciwnik polskiego kina po 89-tym, muszę przyznać, że to najbardziej amerykański polski film jaki widziałem. Bardzo dobrze się ogląda. Polecam.
Kot rządzi, ale to już od dawna wiadomo.
@Fantus
Mnie też się podobało. Choć wątek z operowaną dziewczynką jest jak na mój gust już zbyt amerykański:)
@Daimonion
Zbyt amerykański to był motyw końcowy,
no i przeklinanie plus zachodnie kawałki w soundtracku. Mimo to spoko 🙂
Muszę się nie zgodzić co do Cities, bo ruch uliczny jest do ogarnięcia. I jak się to uda, to daje sporo satysfakcji. Zdecydowanie jedno z większych wyzwań w tej grze.
@fijau
Mam takie miejsce w którym cały ruch na trzypasmówce od jednego momentu pcha się na jeden pas, bo powody. Nie do ogarnięcia i śmiem twierdzić, że do połatania, nie opanowania : )
A ja poskładałem sobie wreszcie w weekend nowego/starego kompa. Do tego zainstalowałem na nim wreszcie 64 bitowego W7 więc postęp w domu i zagrodzie pełną gębą. Potem odpaliłem neta i natknąłem się na Swarm Simulator i.. tak mi minął czas pomiędzy 23, a 3.30 rano. Nawet nie zauważyłem kiedy. Wczoraj przerzuciłem się na Kingdom Rush Frontiers. Zastanawiam się teraz po co ja składałem tego nowego kompa. No nic, muszę jeszcze wrócić do PoE to wtedy komp poczuje się trochę bardziej doceniony. A, no i Starpoint Gemini 2 czeka na swoją kolej.
Oftop z cyklu “promocje, wyprzedaże, powiększ półkę wstydu”.
CDP.pl zarzuciło “tydzień z paradoxem”. Dziś Karolek Wielki do CK2 za 15 złociszy. Chyba dobra cena. Według isthereanydeal.com najniżej było 3,74 E więc całkiem podobnie.
@brum75
Skoro piszesz o promocjach to może wiesz gdzie można tanio dostać dodatek do Diablo 3? Mam podstawkę, ale wszyscy tak zachwalają dodatek, ze może odżałuję te parę złociszy i kupię jakąś grę już w pierwszym półroczu AD 2015.
@Goblin_Wizard
“Diablo” i “tanio” niestety te słowa się wykluczają.
Ja kupiłem klucz do reapera na alledrogo za ~80zł i działa elegancko. Jak interesuje cię endgame (szczeliny i takie tam) to zdecydowanie warto, sama dodatkowa kampania i klasa są OK ale nie za te pieniądze imho.
@powazny_sam
A ten patch z lepszym lootem to jest też do podstawki czy tylko w dodatku? No i czy dodatek jest standalone bo coś mi się takiego obiło o uszy?
@Goblin_Wizard
patch z lootem jest w podstawce i zapewniam cię, że naprawdę warto ograć, bo itemki wręcz niebiańskie się sypią. Reaper of Souls wymaga podstawki aktywnej na battle.net. Cały czas uważam, że przesadzili z ceną bo generalnie tyle samo kosztuje dodatek co cała gra, a zawartości 1/3 podstawki.
Ja dziś wróciłem po krótkim zwolnieniu lekarskim, więc jest dwaplusźle 🙁
Ale w weekend wciągnąłem się w Pillarsy, idzie już trochę lepiej, jednak wojownik z przodu robi różnicę, w ogóle 5 osób w drużynie jest lepsze niż dwie. Czyszczę Caed Nua, ale zastanawiam się…
Czy nowy patch nie zepsuł przypadkiem camping supplies? Wcześniej można było chyba 2 szt. na łebka, teraz mogę 2 szt. na drużynę, więcej kupić się nie da. Jest to frustrujące, mag i kapłan mi narzekają, że muszą strzelać z kuszy bo wyspać się nie ma kiedy 🙁
@furry
O, ja jestem w tym samym momencie , po 22 godzinach gry, blać. W zamku Roedrica zanikło życie, ale na finałową rozprawę jestem za cienki, podchodziłem tak i siak i dupa, za dużo luda. Więc polazłem do Caed Nua i już biegam czwórką, walki też o połowę łatwiejsze, nawet niekoniecznie trzeba sejwować przed każdą. Sobie liczę, że w tym tempie skończę na bierzmowanie moich nienarodzonych dzieci.
Ludzie drodzy. Jeśli mam Fallout New Vegas na płycie od Cenegi (czyli generalnie steam), a dodatki zakupiłem w muve.pl, to to będzie działać? Bo chcąc aktywować dodatki, pokazał się komunikat, że są to dodatki i trzeba najpierw aktywować podstawkę. “A, to będę musiał po prostu zainstalować znowu Fallout: NV i wtedy aktywuję dodatki. I będę grał.” Czy ja się bardzo mylę?
@Tasioros
Jeżeli dobrze kojarzę to Cenega wydaje wersje RU, a dodatki może zakupiłeś na wersje inną, więc tutaj może być problem. Może pisze głupoty, ale najlepszym wyjściem jest chyba napisać do supportu steamowego i ewentualnie wysłać im skany pudełek/dowodu zakupu.
@Revant
Support steam nie słynie z bycia pomocnym 🙂 z resztą niech się sam przekona. Co do wersji gier od bethesdy sprzedawanych w Polsce to są jaja jak berety. Np. jak kupiłem Skyrim w Ubi Shop to już mi się nie należy język PL chociaż na steamie wyraźnie jest napisane, że powinien być. Parodia panowie.
@Arachnos
Nie korzystałem z supprotu, ale były przypadki gdy to skutkowało 😀 anyway, z tego co pamiętam to chyba bethesda ma taki dziwny podział, że mamy europe zachodnią, środkową i wschodnią. U nas cenega sprzedaje chyba wersje środkową, sklepy lubią sprzedawać wersje RU, a sam Ubi sprzedaje wersje global co skutkuje takim chaosem na steamie.
@Arachnos
Mi kiedyś support Steama pomógł właśnie z DLC do FNV albo F3. Nie pamiętam szczegółów, ale skutkowało to zamianą wersji gry (inny steam id) i usunięciem sejwów.
Kupiłem grę na Steamie a dodatki na muve.pl, albo odwrotnie, albo jeszcze inaczej, nie pamiętam już.
EDIT: https://steamdb.info/search/?a=app&q=fallout+new+vegas
@Revant
Napisałem. Po nitce do kłębka przekierowało mnie do supportu Bethesdy. Zobaczymy jak bardzo nic nie załatwię. A bym se kur…. chętnie pograł. Im bardziej nie mogę pograć, tym bardziej chcę.
Fani Terminatora czekający na nowy film, miejcie się na baczności, albowiem ponoć w zwiastunie upchnięto mega plot twist.
Nie wiem co tam może być plot twistem. Jakieś pomysły?
ed. dobra kurwa. pierdolony fejsbuk.
@Nitek
Jakaś scena, w której okazuje się, że Emilia Clarke potrafi grać?
Widziałem pół jakiejś zajawki, to bankowo nie będzie dobry film, ale i tak cisnę na premierę.