Dzień dobry! Oto jest, kolejny poniedziałek! Wiedzieć to można choćby i po tym, że jeszcze przed chwilą miałem misternie uknuty plan na poranne czytanie, tymczasem nie mam pojęcia co sobie myślałem.
Weekend należał do tych w których nie patrzyłem zanadto w komputer. Może się to wydawać dziwne, nawet śmieszne, ale skoro był melanż codzienny, warty jest ten fakt odnotowania. Tu urodziny, tam urodziny na krawędzi burzy, niedaleko Tarnowskich Gór, tu zaś człowiek koń żar naleśniki pod zamkiem w Pszczynie. I choć nieopodal tego ostatniego byłem po raz enty, nigdy do środka się nie zapuściłem. Taki funfact, wiedza absolutnie zbędna, nie znoszę muzeów, zwłaszcza tych gdzie każą Ci ubrać filcowe bambosze, a tam każą właśnie. Myślałem, że ten zwyczaj umarł wraz z PRLem, bo tak mi się owe kapcie kojarzą. Z tym i sanatorium w Rabce, którego gościem byłem, a jedyne co z niego pamiętam to spuszczenie owego laczka, kolegi, w toalecie. Jak na amerykańskich filmach, trolling zanim stało się to modne. Psycho opowieści, niczym o Kaloszku.
Nie wiem czy kiedykolwiek napiszę Wam coś szerzej na temat Rocket League. Ta stała się swoistym fenomenem w który gra każdy. Istotnie, jest coś kojącego w prowadzeniu wozideł o tak śliskim modelu jazdy, jak to ujął PC Gamer, to tak jakbyś roztapiał kostkę masła na patelni i ruszając ją, ciągle miał nad masłem kontrolę, że każdy jest w stanie się tam odnaleźć. Nie umiem wytłumaczyć także efektu współodczuwania, kiedy wyginam się na krześle orając wyskoki czy pisku niczym u Polańskiego, kiedy ktoś zaliczy bramkę. A jednak. Gra się świetnie, na liczniku 19 godzin, będzie więcej. Nie mając czasu na zrobienie kompilacji, zapraszam do ewentualnego obejrzenia meczyków, gdzie było grane wraz z innymi streamerami (Kycu, Łosiu, Yuuhi, HighStyled), ale także widzami (Piotr Skorpion musi umrzeć!). Generalnie gra jest świetna, prosta, przede wszystkim miodna.
Co z tym dropem? Ot, wczoraj sięgneliśmy do Techland case podczas kolejnej rozgrywki w The Flame in The Flood i przehandlowaliśmy kapsle (punkty za obecność na streamie, 10 min = 1 kapsel) i muszę rzec, że okazało się to słuszne a zabawy było co niemiara. A to dopiero początek, bo zanim dojdziemy do Dying Light jest jeszcze coś po drodze? Kto wygrał? Ryhol dostał Grey Goo. Kolejne dropy wkrótce, kolejne streamy także. Dzisiaj standardowo, na moich włościach, nie u JaRocka. Jaki plan? Jak zawsze. Nie mam bladego pojęcia.
Nuta w tle? Dobra.
Mam nadzieję, że kabli Wam nie pozrywało, internety działały, a Wasze rozgrywki weekendowe były godne. Jednocześnie informuję, że z 1.07 sami-wiecie-co działa wybornie, jedynie co to zresetowało mi ustawienia graficzne. Dla odmiany, wszyscy inni mają ponoć gorzej
Spoiler! | Pokaż> |
---|---|
Niedaleko Tarnowskich Gór? a jak masz Nitku bardzo niedaleko? Bo żonka ma rodzinę w mieścinie Ciasna, a z tamtą do Tarnowskich niedaleko i można by było umówić się kiedyś na piwko 😉
Weekend spędziłem zaś u rodziców. Miłe siedzenie na tarasie, chłodzenie się w baseniku i ogólny chillout. Widzieliśmy też Teda 2 i trzeba przyznać, że zacna kontynuacja. Jeżeli komuś podobał się pierwszy to tutaj równie się uśmieje 😀
Grane było zaś w wiadomo-co i pacz taki miodny, taki wspaniały (a przynajmniej dla mnie) ^_^ był też wieczór z Chivalry, ale muszę przyznać, że wyszedł bardzo biednie. Ograniczenie tsa tylko do 3 osób to lipa, rozumiem utrzymanie streamów w ogólnym porządku, ale w pewnych momentach było tak cicho i nudna, że sami streamerzy się pytali “czemu nic nie mówisz?”. Część ludzi nawet uciekła z domyślnego kanału i wspólnie urządzali gadki gdzie indziej. Niecałe dwie godzinki byle jakiego grania i wszyscy się rozeszli głównie z powodu…nudy. Żadnych większych ustawek, żadnego konkretniejszej kooperacji. Za to Pete Skorpion umarł pod moim orężem. Wielokrotnie 😛 Sorki Pete, ale hasło wspomniane przez NItka zobowiązuje 😛 Proponuję więc ustawki robić bardziej gikzowe. Może powrót Piątkowego Wspólnego Grania?
@Revant
hue, bo mnie brakło 😉
Do tarnowskich mam jak do KRK, z 60 km, godzinka przy dobrej pogodzie, a ta w sobotę nie dopisała. fest rozpierd był w tych lasach tam, a i tak poszło bokiem, patrząc na ogólny armageddon. Dobrze się siedziało na tarasie wtedy 😉
@Nitek
Godzinka drogi? Nice, z mojej strony to tez z tyle będzie 😀 To dam znać jak będę w okolicy 😉
@Revant
Ostrzegam, że kradnę konfitury i smaruję koty dżemorem.
@Nitek
Nie lubię konfitur i kotów 😉
@Revant
Czyli konfitury z kota nawet nie ruszysz?
Po ostatnich rozmowach już film o Tobie nakręcono, tylko literówkę walnęli w tytule:
https://www.youtube.com/watch?v=QRfj1VCg16Y
@Tasioros
Fajna grafa w tym chivalry.
@Tasioros
“inspired by true events”
^_^ aż miło mi się na duszy zrobił, ze Leoś gra…jest w sumie do mnie podobny 😉 hihi
Dżem z kota jeszcze może, ale konfitury nie.
@Revant
Leoś Leosiem… HARDY!! 🙂 On w tym roku wymiata. 8 filmów. W tym ten https://www.youtube.com/watch?v=TOlzq9ciFdo 😀
@Revant
Właśnie chciałem pytać czy jesteś podobny do Leo 🙂 W sumie zacna praca kamery “z konia” w tym zwiastunie.
Chivalry tak łatwo Ci nie odpuszczę, ale tym razem musimy się porozumiewać paszczowo. Wtedy pójdą wyzwiska, obelgi i kalumnie jak w każdym szanującym się multi ;). Zostaje jeszcze kwesta Teabaggingu. W Quake Live był Ice Teabagging…jak nazwiemy ową czynność w średniowiecznym Chivalry?!
@PeteScorpio
Metal Teabagging? 😀 czekam na rewanż 😛
@Revant
Za to Pete Skorpion zginął
Umarł.
@aihS
W sumie racja. Poprawione 😀
@Revant
a tak serio to Chivalry autentycznie się nie udała?
@Nitek
Dla mnie się nie udało. Brakowało mi właśnie tego pierwiastka “wspólnego” grania. Gramy razem, więc i komunikujemy się ze sobą. To zaś leżało, bo czat nie zastąpi jednak tsa. Więc pozostało tylko słuchanie jak to streamerzy gadają ze sobą, a reszta po prostu gra i nic więcej. Czułem się jakbym grał raczej z randomami, a nie znajomkami z internetu. Po piątkowych graniach przyzwyczaiłem się do luźnych gadek i interakcji słownej, a w tamten wieczór było tak cicho…
@Revant
Dokładnie tak jak pisze Revant. Ja zagrałem dwie gry i stwierdziłem że to bez sensu, goście sobie gadają ze sobą, a cała reszta wyciszona, fajnie że znajomego można usiekać ale to jednak trochę za mało… Postuję za opcją Gikzowego wbicia się nawet na jakiś ogólnodostępny serwer i skorzystania z naszego TSa. Tymbardziej że na tamtym serwerze nie zawsze uda się wszystkim wbić.
Btw. kupiłem Darkest dungeon, na razie niewiele pograłem (raptem 2h), ale pierwsze wrażenia są tak zajebiście pozytywne, że chyba mam murowanego kandydata do gry roku 😛 Najlepiej wydane 20e ever…
@deathclaws
No tak niestety jest i rozumiem. Poniekąd mi troche dziwnie narzucać jakieś ograniczenia jeśli chodzi o TSa, sloty na serwerze itd. ale przy streamowaniu, jeszcze przez wiele osób to wydaje się być nieuniknione. Jeśli masz pięciu streamerów, którzy tam gadają to już robi się wąsko, a dorzucając do tego osoby, które grają, ale też nie streamują na co dzień, nie wiadomo czego się spodziewać. A tam i umowy podpisane i jakieś inne zależności, no i chaos bywa za duży, a i też można się poczuć przytłoczonym. Można też odczuć, że jakość streama niska, że jakaś gimba przed mutacją (HEHESZKI JAK JA PIERDOLE na czacie, a przecież dla gościa frajda, że gra z ludźmi których paczy na co dzień) się zaplątała do mikrofonu (kiedysiejsze Spintires) . Po prostu, nie przewidzisz.
Z perspektywy grających, owszem, to szkoda wielka, ale gdyby ktoś przyszedł na stream, gdzie te fefnaście osób przekrzykuje się pomiędzy sobą, taki stream nie robi się atrakcyjny.
I tak, to przykre jest. Ogólnie. Ja to tak odbieram, bo to fajne jest grać z Wami, fajnie jest siedzieć z Wami po czatach do jebanych godzin porannych, ale jednocześnie przy takich okazjach to wydaje się być nieuniknione. I popieram to, choć ewidentnie me serce krwawi, kiedy padają różne ustalenia.
Dlatego też, poza faktem, że na początku była skucha ze wspólnym graniem i streamowaniem, fochy i obraza, unikałem grania z widzami, bo się nie przewidzi. A jednak jak nazimod by rzekł, ordnung must sein!
I nie mam nic przeciwko, wspólnemu oraniu, gikzowemu, ale weźta mi tu kopyrtnijcie parę dodatkowych godzin.
@Nitek
Ja to w zupełności rozumiem 😉 Streamy rządzą się swoimi prawami i bez sensu byłoby się dopraszać o zmiany panujących tam zasad. A gdyby udało się umówić na gikzowe granie to myślę że mogłoby być spoko 😉
@Nitek
Rozumiem porządek, było to wiele razy wspominane. Jednak wiem, że część z widzów nie miała by problemu z zachowaniem, nie tworzyłaby chaosu. Np. z chęcią bym posłuchał Piotra Skorpiona czy innego widza w czasie Waszych zmagań w RL. Krzywdy chyba to nikomu nie zrobi.
Piszę to tak w wolną przestrzeń, bo wiem że to kwestia ustaleń z resztą zwierzyńca strumykowego. Nie bierz tego do siebie jako jakiś zarzut. 😉
@Nitek
Ale to jest tylko Nitku jeden stream z wielu – naprawdę nie uciekną Ci widzowie podczas jednego wieczoru. W dodatku to ma być wspólne granie – stream ma być dodatkiem, a nie motywem przewodnim. Strumyki w tym wypadku powinny być dla osób, które nie mogą dołączyć, a chcą obejrzeć zmagania. Można też wprowadzić trochę ordungu – podzielić się na drużyny i stworzyć odpowiednie pokoje, gdzie znajdzie się choć jeden streamer.
@Nitek
To co, CENZURA na TS-ie?
A ja dalej nie potrafię dogadać komputera (systemu?) z polecanym tu wielokrotnie mikrofonem Zalmana. Był taki film, “Życie na podsłuchu”. 🙁
A akurat teraz może bym mógł, bo w weekend byłem jeźdźcem burzy i nie wyrobiłem się na sobotnie “na plasterki!”.
@Nitek
Spotkało mnie szczęście dostać zaproszenie na “imprezę w kuchni” zorganizowaną przez GiliGili dla kilku znajomych, więc miałem do kogo otworzyć gębę na TS, ale i tak było mało fajnie przez separacje. Współczułem reszcie towarzystwa, która miała tylko odsłuch.
Revant ma tutaj bardzo dużo racji. Bez możliwości komunikacji głosowej z całą resztą, taka impreza traci swój sens. Rozumiem, że streamerzy są gwiazdami na swoich kanałach, ale skoro ktoś zaprasza widzów do wspólnego grania, to niech jednak odpuści trochę z ciągłego skupiania uwagi na sobie. To tylko jeden wieczór. A tak widzowie robili za statystów, a przecie to całe strumykowanie chyba się robi dla nich. Przypomniałbym o tym Kycowi, Łosiowi czy HSowi. 😉
Zabawę zakończyłem po jakiś 20 minutach, bo moja Neozdrada dawał mi w kość, ale i bez problemów technicznych bym pewnie nie wytrzymał dłużej. Podobnie jest z RL (w które nie gram, by nie było) – głupio się mi ogląda Wasze zmagania z widzami, jak przez 30-60 minut są oni niemymi statystami. Coś tutaj jest nie tak.
@Klucznik
Tu nie chodzi o gwiazdorzenie (Snickersy i tak można Koniu wysyłać :P) tylko o brak kontroli nad tym co ludziki mówią. Trzeba by mieć moderację na TSie, a i tak czasem coś niepożądanego pójdzie w eter i nic na to nie poradzisz. Zabawy w Evolve i Nosgoth pokazały, że może być zajebiście fajnie jak i mega kijowo. Obawiam się, że nie ma tu idealnego rozwiązania.
@aihS
Ale co Ty mi tłumaczysz Ajs, hm? Proszę. 🙂 Przecie doskonale wiem, że porządek jest jednym z argumentów i “być musi”. Sam przecie robię za tego złego “NaziModa”, a przezwiska nie dorobiłem się przez przypadek. Sęk w tym, że jeśli powiesz że absolutnie nie ma tutaj kwestii skupiania uwagi na sobie, to też powiesz nieprawdę. 🙂 Widziałem już ogromną ilość strumyków u tego czy innego człowieka i widzę pewne odchyły tu i tam. Naturalna sprawa jak się co wieczór gada do ludzi. Dwa tygodnie temu na TS było gadających chyba 10 chłopa i IMHO chaosu wcale nie było (dla pewności przejrzałem sobie jeszcze nagranie z tamtego eventu). Była natomiast kupa śmiechu i dobrej zabawy ze strony streamujących i reszty grających na kanale. Nie było też krzywych tekstów do moderowania (a jak będzie trzeba, to mogę nie grać i moderować).
Z TS korzystam prawie codziennie od prawie 4 lat, często w grupach od 15 do 25 osób na jednym kanale (a raz nawet grałem przez 6 godzin misję kooperacyjną z ponad setką w ArmA2) i myślę, że doskonalę wiem kiedy jest chaos, a kiedy nie. To takie moje prywatne zdanie.
@Klucznik
Jak już coś pójdzie to nie wymoderujesz przecież. To nie reżimowa telewizja nadająca z opóźnieniem dla wycinania ewentualnych wtop 🙂
Jest jeszcze kwestia, że streamerzy muszą w takim wypadku:
a) grać w grę
b) gadać z ludźmi
c) komentować/gadać do ludzi (w końcu to stream)
Jak podzielnej uwagi byś nie miał któraś z tych czynności musi ucierpieć. Zazwyczaj wszystkie. Ciężko o strumyk z gadającą grupą ludzi, który przykułby mnie jako biernego widza bo w sumie to tak jakby stać pod ścianą na szkolnej dyskotece i patrzeć jaki inni tańczą “przytulanego” 😀
Pomijając powyższe to taki luźny pomysł: można też zrobić z “prawa głosu” nagrodę w końkursach/za staż/etc. Zdobyć można by go tylko raz, a jego utrata za “nieobyczajne mielenie ozorem” byłaby definitywna jak rimejki blockbusterów na nekstdżenach.
@aihS
Jak już coś pójdzie to nie wymoderujesz przecież. To nie reżimowa telewizja nadająca z opóźnieniem dla wycinania ewentualnych wtop 🙂
Sęk w tym, że nie było jeszcze takiego przypadku. Zawsze możesz na TS zapraszać tylko ludzi, którzy są stałymi bywalcami czatu, do których masz zaufanie (nawet bez proponowanego konkursu) – wiesz jacy są, wiesz czego po nich się spodziewać. Zawsze to nagroda za wierność, a dorośli ludzie się pilnują w takich wypadkach. Z miejsca mogę wskazać 10 osób od Nitka, z którymi by nie było żadnych problemów. Wiem, bo autentycznie czytam prawie każdą napisaną przez nich linijkę tekstu od około pół roku.
Jest jeszcze kwestia, że streamerzy muszą w takim wypadku:
a) grać w grę
b) gadać z ludźmi
c) komentować/gadać do ludzi (w końcu to stream)
Jak podzielnej uwagi byś nie miał któraś z tych czynności musi ucierpieć. Zazwyczaj wszystkie.
Mam wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz. Bez złośliwości. To jest wymyślony problem, obalony empirycznie wiele razy i to przez samego Nitka oraz resztę ferajny choćby dwa tygodnie temu (i to przy samym Chivalry), nie mówiąc o tysiącu innych ludzi zajmujących się tym hobby. Z resztą, akurat Nitek, Kycu i Łosiu mają baaaaardzo podzielną uwagę – nie mają problemów z komunikacją miedzy sobą w dynamicznej grze i czatem.
@Klucznik
Dobrze, w takim razie problem nie istnieje więc nie wiem po co ta cała dyskusja. Bez złośliwości.
@aihS
Kiepska retoryka (ta o braku “problemu”, nie o złośliwości, przecie się lubimy :)). Problem jest w części wyteoretyzowany na jednym albo dwóch dziwnym przypadkach (Nosgoth z naszej strony), które zostały doprowadzone do hiperboli, której “trzeba się bać” mimo że ostatnie doświadczenia pokazują, że było ok. l Twoje argumenty już niestety w całości są oderwane i widzi to każdy, kto trochę temu wszystkiemu poświecił czasu – podzielność uwagi jest cechą “zawodową” graczy będacych streamerami, nie mówiąc już o tym kiedy tacy grają online.
Problem też leży (IMHO w mocnej połowie) w kwestiach po za merytorycznych, związanych z wizjami niektórych streamerów dotyczącymi tego jak ma wyglądać ich show. Tylko tyle. Oczywiście mają do tego pełne i niezaprzeczalne prawo, ale nie mieszałbym go z niektórymi przedstawionymi wyżej argumentami, bo to już jest nieładne. To moje prywatne i szczere zdanie na ten temat.
PS. Jak napisałem niżej, co może umknąć w drzewku postów: “I by nie było, absolutnie nie ma pretensji do Nitkacego, wiem że jest niezwykle mocno „pro bono” jeśli chodzi o swoich widzów. Piszę o tym wszystkim mając bardziej na uwadze resztę towarzystwa.”
@Klucznik
Nie zgadzam się z tobą, ale nie da się ukryć, że nie poświęcam temu czasu. Już nie, więc moje zdanie ma tu małe znaczenie. Chciałem jedynie przemycić pomysł z nagradzaniem prawem głosu i to tyle.
@aihS
Co do pomysłu z prawem głosu za staż i pozytywną prezencje, całkowicie się zgadzam. Ale my to możemy sobie tutaj teoretyzować i wymyślać ile tylko chcemy. 😉
@Klucznik
Pomysł wysłałem na dobrepomysly@gikz.pl więc może.
@aihS
A to nie Ty przypadkiem obsługujesz tego maila? 😉
@Klucznik
O właśnie, może ktoś ma dobrą dykcję i podjąłby się komentowania Rocket League, wiecie, takie “szybko strzelona bramka ustawiła mecz”, itp. Choć chyba raczej trzeba wysłać wiadomość do tego gościa.
A samochodziki ogląda się prze… Lepiej niż polską reprezentację. Zaraz, to chyba nie zabrzmiało dobrze.
@furry
Nitek sam się fantastycznie komentuje. Wpadłbyś kiedyś na Darkest Dungeon i sam byś zobaczył niesamowite “flow” Nitka. Robi autentyczne wrażenie. 🙂
@Klucznik
I by nie było, absolutnie nie ma pretensji do Nitkacego, wiem że jest niezwykle mocno “pro bono” jeśli chodzi o swoich widzów. Piszę o tym wszystkim mając bardziej na uwadze resztę towarzystwa.
@Klucznik
Dokładnie. Nie chodzi tutaj o odcinanie się streamujących od ludzi, tylko kwestie znalezienia wspólnej drogi bez odcinania się 😉
@aihS
Cały czas się zastanawiam co tak bardzo niepożądanego może pójść w eter. Przecież za chamstwo można po prostu kogoś kicknąć z tsa i po sprawie.
@Revant
Tu nie chodzi raczej o coś chamskiego. Bazując na dwóch przypadkach, nie przewidzisz reakcji rozmówcy. Dzięki czemu wspólne granie w Nosgoth, mega śmieszne, miało koniec końców posmak chujozy i wleczącego się smrodu, bo tak. Bo się śmialiśmy. Potem nie grałem z nikim dobry miesiąc z okładem, bo nie chce mi się takich sytuacji, pretensji waśni, kiedy co na streamie to na streamie, choć akurat ten przypadek przeszedł poza kanon, jak i pewnie Serek ostatnio, huehue. Dla jednego zabawne, dla drugiego to przykra sprawa, nigdy nie wiesz. Między streamującym jest jednak jakoś tak, że się na to uwagi nie zwraca, choćby ktoś przez cały wieczór mi w tył wjeżdżał
Innym razem, podczas grania w Block’n’Load jeden ze streamujących dostał w ryj poleceniem pójścia się pierdolić, bo dowcip za niski .
To nie jest fajne zarówno dla prowadzących jak i widzów.
Może być tak, może być inaczej, ale nie przewidzisz tego jednego razu, który być może Cię zniechęci do dalszej służby.
@Nitek
To oczywiste, ale nadal nie widzę problemu z prostym wyrzucaniem danego osobnika za drzwi. Proste stwierdzenie ‘stary przesadziłeś, karny jeżyk dla ciebie’ i wsio. Streamy są późno i nie są raczej przeznaczone dla młodszej widowni – nie pozwalajmy więc na dziecinne zachowanie. Przytyki przytykami, ale gdyby dać parę razy kopa i pokazać wszystkim, że mimo zabawy to nadal panują dorosłe zasady zachowania się przy stole to pewnie byłby umiar zachowany.
@Revant
Nie do końca. Czasem problem nie wychodzi od razu (nosgoth)
@Nitek
Ale to masz jeden taki przypadek, kwestia uczulenia się na takie momenty i stopowania ich w odpowiednim momencie. Naprawdę nie wpadajmy w paranoję 😉
@Revant
A teraz kochane dzieci pocałujcie misia w dupę
Jeżeli kojarzysz ten tekst to powinieneś już wiedzieć jaka jest siła “jednego przypadku” 🙂
@aihS
Szczerze? nie kojarzę, bo po co pamiętać takie pierdoły. Nie lepiej się skupić na wspólnym graniu, które jak klucznik wskazał wyżej, się sprawdza w swojej formie, i po prostu starać się kontrolować takie sytuacje? Szkoda tracić tak fajne spotkania bo ktoś coś kiedyś zrobił, powiedział, nie dopowiedział.
@Revant
Nie wiem czy dobrze się wpisuję w klimaty dyskusji, niemniej kiedy Nitek wspomniał o tym, że jeden ze strimerów ma się… szybko oddalać za niskich lotów dowcip, to przypomniało mi się ten fragment. Może jednak warto przedsięwziąć jakieś środki, żeby ograniczyć potencjalnie szkody? No ale mówię ostatnio za bardzo zmęczony wieczorami jestem i nie mam sił na streamy, więc nie wiem co i jak.
@Private_dzban
No tak, dzbanek.
Jak zwykłem mówić, nie będę głaskał nikogo jak mi nasra na dywan (stream, yt, gikz) tylko wypierdalam za drzwi. Posta, osobę, nie ma litości. Nie będę się babrał w cudzym gównie kierowanym do mnie za realizacje swojej pasji, hobby.
Tak, cenzura, jebie mnie to. A jak się komuś nie podoba, nie płaci abonamentu za obecność gdziekolwiek z wyżej wymienionych.
: )
@Nitek
W mojej opinii to nawet koło cenzury nie stoi 😉
Tak mi się skojarzyło kiedy napisałeś, bo chyba każdy ma jakiś limit tego ile jest w stanie wytrzymać zanim zacznie się cuś dziać. Jeśli się więc to wie, warto zapobiegać.
@Nitek
Nic dodać, nic ująć. Złota zasada.
@aihS
To był dobry tekst (nawet się rymował) tylko realizator dał dupy no i zbanowali niewłaściwego człowieka 😉 . Każdego może ponieść i może mu się coś wymknąć (szczególnie jak wcześniej da w gardło). Ważne czy jest burakiem i robi to regularnie czy tylko incydentalnie.
@Goblin_Wizard
No właśnie śmiesznie z tym tekstem jest bo nie ma z oczywistych powodów nigdzie żadnych nagrań. Magnetowidów wtedy nie było i TVP jako jedyny dysponent nie kwapi się do publikacji (o ile w ogóle posiadają nagranie). Słyszałem to już wielokrotnie, ale to zawsze są jedynie świadectwa ustne i w sumie sam już nie wiem czy to się wydarzyło czy to miejska legenda na miarę czarnej wołgi 🙂
@Revant
Przytyki przytykami, ale gdyby dać parę razy kopa i pokazać wszystkim, że mimo zabawy to nadal panują dorosłe zasady zachowania się przy stole to pewnie byłby umiar zachowany.
To tak bardziej przy okazji powiem, że dokładnie ta zasada zadziałała przy czacie na twitchu/hitboxie. Tam czasami potrafiły się dziać prawie, że dantejskie sceny, a teraz ludzie pilnują się praktycznie sami nawzajem (czasami dostaję PW ze słuszną prośbą bym zwrócił na kogoś uwagę nim sam zdarzę się nim zainteresować). Ba, jest to nawet element sprawiający, że ludzie chcą wracać do Nitka, bo czuć że u niego są zasady, których się przestrzega.
@Klucznik
Weź ty poczytaj co piszesz. Nazimod to całkowicie zasłużony przydomek 😀
@aihS
Wiem, wiem… Gdy pisałem te słowa, to już widziałem, że ktoś da mi szpilkę w czubek nosa. 😉 Tak, mam kapownik. Tak, można się wpisywać. 😉
Ale tak poważnie, to skończyła się “gimbaza”, skończyły się teksty zahaczające o ściganie z urzędu albo żarty dla koneserów wybitnie mocnych wrażeń czy zwyczajna trollerka. Jest już tylko normalna rozmowa, z normalnymi żartami i komentowaniem poczynań Nitka. Nikt też już nie próbuje na czacie wciskać skinów AK47 do CSa. 😉 Ludzie w większości sami tego chcieli i jak widać są zadowoleni. Albo mają wybitną zdolność adaptacji do ciężkich warunków. 😆
@Klucznik
I oto mi chodzi. Tutaj mamy tylko tą różnicę, że kwestia jest przedstawiana paszczowo 😉 jak kopnie się w żyć jednego, drugiego, czy dziesiątego, to reszta będzie wiedziała na co sobie można pozwolić, a na co nie. Na spokojnie i bez nerwów, zaś z dorosłym poczuciem życzliwości 😀
@Revant
Wyobraź sobie, że ci się Klocuch15 wbija na kanał 😉
@furry
A tego to już nie trzeba sobie wyobrażać 😉
@Nitek
Był Klocuch na streamie? Wziąłeś autograf i parę dobrych rad od doświadczonego kolegi?
@Klucznik
O to to to.
@Klucznik
@klucznik
Zazwyczaj nie udzielam się w dramach ani gorzkich żalach wylewanych w necie, ale post klucznika zmobilizował mnie do zabrania głosu. Trochę mi zajmie udzielenie odpowiedzi dlaczego, ale postaram się poruszyć temat całościowo. Mam małą prośbę – jeśli ktoś nie przeczyta całości niech nie komentuje, bo nie ma to sensu. Zacznę od skomentowania dwóch wypowiedzi klucznika, z których pierwsza wyraża większość “żali”, a druga jest zwyczajnie przykra.
Pierwsza wypowiedź:
“Rozumiem porządek, było to wiele razy wspominane. Jednak wiem, że część z widzów nie miała by problemu z zachowaniem, nie tworzyłaby chaosu. Np. z chęcią bym posłuchał Piotra Skorpiona czy innego widza w czasie Waszych zmagań w RL. Krzywdy chyba to nikomu nie zrobi.”
Czyli Klucznik niby rozumiesz, ale jednak nie rozumiesz. Zachęcam do postawienia się na miejscu streamera (Nitka, HSa, Kyca czy mnie). Ale tak na serio – a nie tylko gadania, że “rozumiesz”. Z własnego doświadczenia wiem, że więcej niż 6-8 osób na stream to chaos, bo każda z nich coś mówi. I to mimo tego, że są kulturalne, bo wystarczy jeden nieogar żeby załatwić stream. No i tutaj kilka pytań, które pozostają póki co bez odpowiedzi.
1. Gdzie postawisz granicę kultury? Jak chcesz to oceniać kto się nadaje o kto nie?
2. Kto miałby te osoby wybierać? Streamer? Ty?
3. Co z osobami, które potrafią się zachować, ale będzie ich więcej niż 8-10? Będziemy je wyrzucać? Pół godziny i na razie? A może prośba o nieodzywanie się (czyli de facto bez prawa głosu)? Już widzę te zarzuty – wybrałeś jego a nie mnie! 😉
4. Ty byś sobie posłuchał Skorpiona, ktoś by tam posłuchał kogoś innego. I znowu mamy 40 osób na kanale. Granica byłaby niesprawiedliwa.
Coś słyszałem o pomyśle na giveaway (żeby w give byłą możliwość pogrania na TS). To już dla mnie totalny kosmos, serio czy to jest aż taka nagroda? Ale ok – co jeśli giveaway wygra osoba, która nadużywa komunikacji na TS i zwyczajnie nie potrafi się tam zachować?
Kluczniku, pozwolisz że zwrócę się do Ciebie wprost. Na koniec napisałeś “Piszę to tak w wolną przestrzeń, bo wiem że to kwestia ustaleń z resztą zwierzyńca strumykowego. Nie bierz tego do siebie jako jakiś zarzut. ;)” I do tego momentu moglibyśmy dyskutować rzeczowo. Ale pojawiła się Twoja druga wypowiedź, która jest zwyczajnie przykra i nie w porządku wobec streamujących. Moim zdaniem w kulturalny sposób przeginasz.
Cyt:
“Bez możliwości komunikacji głosowej z całą resztą, taka impreza traci swój sens. Rozumiem, że streamerzy są gwiazdami na swoich kanałach, ale skoro ktoś zaprasza widzów do wspólnego grania, to niech jednak odpuści trochę z ciągłego skupiania uwagi na sobie. To tylko jeden wieczór. A tak widzowie robili za statystów, a przecie to całe strumykowanie chyba się robi dla nich. Przypomniałbym o tym Kycowi, Łosiowi czy HSowi. ;)”
Skoro już delikatnie skierowałeś te bardzo niefajne zarzuty pod kierunkiem Kyca, HSa czy mnie to wprost Ci na nie odpowiem. To co napisałeś jest po prostu słabe. Zapraszam Cię do oglądania naszych kanałów, być może wtedy będziesz wiedział o czym mówisz i będziesz mógł stwierdzić kiedy i jak gramy z widzami i czy “gwiazdorzymy” czy nie. Bo póki co zachowujesz się jak mały rozkapryszony dzieciaczek, który tupie nóżkami, bo nie zostałeś z kolegami wpuszczony na TSa. Dziwi mnie takie zachowanie, bo jak ostatnio graliśmy i to jak mówi o Tobie Nitek wskazywało na to, że jesteś sensownym, dojrzałym gościem.
A mówiąc wprost – zaproszenie na wspólną grę było, ale nikt nie obiecywał że będzie TS. Możecie się wkurzać i złościć, ale 32 osoby na TS to masakra (zakładam, że nie chcecie dzielić widzów na lepszych co są na TS i gorszych co nie mają tam głosu). Ja osobiście od jakiegoś czasu zastanawiam się jak ugryźć temat, bo to trudna sprawa i łatwo kogoś potraktować niesprawiedliwie. A mówiąc po męsku – krytyka ok, ale nie obsmarowuj ludzi. Jeśli granie w tej konwencji Ci się nie podoba to nikt Cię nie zmusza.
Co do troski o sens całego wydarzenia – ludziom się podoba. Sporo osób ma dużą satysfakcję z grania w soboty w Chivalry także bez TSa, mając okazję obciąć nam głowę. Padł pomysł podzielenia streamerów do pokojów – tylko co wtedy z osobami, które chcą obejrzeć gadających streamerów i wygrażających sobie nawzajem? Idąc dalej – co z widzami którzy chcą obejrzeć pojedynek streamerów i dla których irytujące są inne osoby, całkowicie im nieznane, które zagłuszają streamujących? Czy tym widzom nie należy się szacunek? Jeśli gracie tematami szacunku, to bardzo proszę o szanowanie wszystkich, a nie tylko siebie.
Podsumowując mój nieco przydługi wywód. Panowie, bardzo upraszczacie temat i jesteście zajebiście niesprawiedliwi wobec streamerów. Bardzo ciężko sprawiedliwie traktować dużą grupę osób, to zawsze jest to jakiś kompromis, szkoda że jako mianownik dobrej zabawy stawiacie “robienie sobie dobrze”. Tylko i wyłącznie sobie.
Powiem wam tak, szkoda mi Nitka. Chłop kombinuje jak może, stara się, organizuje a wy go czołgacie jak burą sukę. Nie ważne czy podaje argumenty o chaosie na TS, kilku streamerach czy chęci pogodzenia kilku środowisk. Jeśli gramy np. z Yuuhim i chcemy być ultra sprawiedliwi, to za każdego jednego mojego widza powinniśmy wpuszczać na TS 10 albo i 20 jego widzów. Bo czy jego widzowie gorsi? Co z dziennikarzami z Save!Project? Ich widzowie też chcą pograć i być na TS. No i stream nie kończy się na osobach, które grają – ale także na tych które tylko oglądają. Niestety życie to sztuka kompromisu, zrozumienia innych i wzajemnego szacunku.
Pora się tego nauczyć, bo czasu na dorastanie w gikzowej twierdzy jest coraz mniej. Nitek robi zajebisty content i ostatnio łapie wiatr w skrzydła. Jego oglądalność będzie ciągle wzrastać. Pogódźcie się z tym, że kiedy będzie miał 200 osób piszących na czacie to przestanie się witać ze wszystkimi czy nie da rady odpisywać na wszystkie wiadomości. Nie będzie fizycznie w stanie tego zrobić. Ale czy to znaczy, że to jego wina?
Bardzo mi się spodobała wypowiedź Revana:
“Ja to w zupełności rozumiem 😉 Streamy rządzą się swoimi prawami i bez sensu byłoby się dopraszać o zmiany panujących tam zasad. A gdyby udało się umówić na gikzowe granie to myślę że mogłoby być spoko ;)”
Jeśli byłbym zaproszony na takie granie bardzo chętnie wpadnę, uprzednio informując moich widzów o konwencji streamu, albo po prostu bez live. Jestem otwarty na krytykę, ale to co napisał klucznik o gwiazdorzeniu jest po prostu słabe i niesprawiedliwe (mając na uwadze jak wiele różnych tematów trzeba pogodzić).
Pozdrawiam,
Łoś
@Losiu
PS.
Nie chcę być adwokatem diabła. Może to co napisałem wydaje się nieprzyjemne – ale naprawdę, bardzo ciężko jest pogodzić interesy kilkuset osób mając do dyspozycji ograniczoną ilość czasu, brak możliwości sklonowania się i obecne możliwości techniczne.
@Losiu
Odpowiedział bym Ci na każdy ze znaków zapytania jakie postawiłeś – zdanie po zdaniu, na temat, z tezą. W kilku miejscach bym Ci przyznał rację (potrafię to zrobić) i w kilku bym postarał Ci się wytłumaczyć, że jednak się mylisz (może i u Ciebie nie jest źle z akceptacją takich rzeczy). To z pewnością byłaby bardzo długa rozmowa, może owocna. Przy okazji wskazałbym bym też stosowanie nadużyć retorycznych. Zrobiłbym to ze dwa razy mniej emocjonalnie, szczególnie jeśli Ci faktycznie zależy na rzeczowej dyskusji. Unikałbym przy tym określeń takich jak “rozkapryszony dzieciaczek” i chyba nie muszę tłumaczyć Ci dlaczego. Niestety, ja już nie za bardzo mogę to wszystko uczynić w TYM miejscu z przyczyn mało już zależnych od mojej osoby (choć chętnie bym to zrobił). Z przyjemnością mogę natomiast porozmawiać z Tobą prywatnie. Miałbym bardzo dużo do powiedzenia i zakładam, że są szansę byśmy się dogadali. O ile nie jesteś w postawie “oblężonej twierdzy”. Dwóch dorosłych facetów da radę. Tak myślę. O ile to Ciebie faktycznie interesuje, bo wiesz jak z tym w życiu bywa.
I tak propos personalnego dodatku, również na szybko, bo już nie za bardzo mogę kontynuować ten temat – nie wiem też gdzie napisałem o “gwiazdorzeniu” (określenie pejoratywne), w przeciwieństwie do pisania o skupianiu na sobie uwagi, o którym powiedziałem (jak chcesz, mogę cytować konkretne zdania), że jest naturalne przy Waszej pracy (w sumie praca streamera na tym właśnie polega) i do którego macie całkowite prawo (to też napisałem). Zwróciłem uwagę by się zastanowić nad proporcjami przy evencie. Mi nie zależy na wejściu do Was na TS, uwierz. 🙂 Pisałem ze znacznie szerszej perspektywy, którą nabrałem będąc razem z Nitkiem – mi zależy na widzach. Bardzo chętnie bym to wytłumaczył w dłuższej rozmowie (ze wszystkimi niuansami tego zagadnienia), szczególnie jak ochłoniesz. Przykro mi, że odebrałeś to tak skrajnie emocjonalnie. Proszę byś nie mylił tego z cyt. “obsmarowywaniem”. Nitek też Ci potwierdzi, że jestem jedną z ostatnich osób w tym całym towarzystwie, która by nie doceniła Waszej pracy. Jestem o tym przekonany. Może z tego powodu wypowiadał się o mnie jako o sensownym facecie, którego czasami się radzi. Zapytaj go kiedyś, w prywatnej rozmowie. Może nabierzesz innego podejścia do mojej osoby i tego co piszę oraz jaki jest tego cel (to w szczególności). Z “szerszej perspektywy” może się nagle okazać, że gramy do tej samej bramki. 🙂 Poczęstuj się zimnym piwem, ja mogę stawiać.
Pozdrawiam,
Klucznik.
@Klucznik
Kluczniku, daleki jestem od unoszenia się emocjami. Serio, przywykłem już do bardziej lub mniej delikatnego trollingu w Internecie, więc spływa to po mnie jak po kaczce. Działając publicznie w Internecie musiałem nauczyć się z tym żyć 😉 Nie musisz więc czekać na ochłonięcie 🙂
Co do emocji to dla mnie mógłbyś to zrobić (wypowiedzieć się) emocjonalnym tonem – emocje o ile nie zasłaniają przekazu merytorycznego argumentów i trzymają się w tonie kultury nie są czymś co mi przeszkadza.
Co do określenia “rozkapryszony dzieciak” – nie powiedziałem, że jesteś rozkapryszonym dzieciakiem tylko, że “zachowujesz się jak”, a to różnica. W mojej ocenie, po tym co przeczytałem, prezentujesz stanowisko aprobowania postawy roszczeniowej typu “nie było fajnie, bo nie było po mojemu”, bez patrzenia na jakiekolwiek szersze spektrum. Umyślnie używam cudzysłowia, bo to skrót myślowy.
Napisałeś: “Krzywdy chyba to nikomu nie zrobi.” Niestety jak już Ci odpowiedziałem nie jest to takie proste, co poparłem argumentami, na które jak napisałeś na chwilę obecną nie jesteś w stanie odpowiedzieć. Ewentualny komentarz do Twoich argumentów będę mógł poczynić dopiero kiedy to skomentujesz.
Możemy na ten temat porozmawiać, nie ma problemu, chociaż nie jestem pewien czy jestem w stanie zrozumieć Twoją dotychczasową argumentację. Nie ukrywam , że na moje negatywne nastawienie miał post jaki napisałeś zakończony “Przypomniałbym o tym Kycowi, Łosiowi czy HSowi.” Jeśli przywiązujesz takie znaczenie do dosłownej interpretacji słów, to to zdanie stwierdza , że o pewnych rzeczach zapomnieliśmy (bo trzeba nam przypominać), a to bardzo niefajny zarzut. A moim zdaniem, nieprawdziwe sugerowanie takich rzeczy to obsmarowywanie – jeśli już bawimy się w słowa.
Co do samego eventu. Na serwerze grały 32 osoby (w tym widzowie), a oglądało nas na wszystkich streamach ok. 300 osób. Czy to zbyt mało ludzi by zapewnić im komfort oglądania live bez chaosu na TS? Moim zdaniem nie. Mam nadzieję, że na temat spojrzysz całościowo, w tym dostrzegając potrzeby widzów, którzy lubią oglądać stream bez chaosu – temat tych osób zupełnie gdzieś się zawieruszył, chyba że w Twoich doświadczeniach tacy ludzie się nie pojawiają.
Dopuszczam jak najbardziej krytykę, ale w mojej ocenie przekroczyłeś granicę sugerując pewne rzeczy.
Dobry jest post Nitka, który póki co niestety pozostaje bez odpowiedzi:
“Bylo Wam zle, ale jak przychodzicie na event paru streamerow to jakie sa Wasze oczekiwania? Bo na razie jest, ze bylo beznadziejnie, a przeciez ani nie bylo wejsciowek, ani nic innego, a i nie bylo listy obecnosci ani obowiazku bycia (ja np. Huehhe)
to co miało być?”
To nie było zwykłe granie z widzami, tylko event, na którym docelowo mogło pojawić się jeszcze kilka osób. Ze względów porządkowych obowiązują tam takie a nie inne zasady, czy się to komuś podoba czy nie. Fajnie, że są osoby, które to rozumieją czy szanują jak wspomniany przeze mnie Pete Scorpio (pozdrawiam!).
Pozdrawiam,
Łoś
EDIT-> Koniec tematu z mojej strony. Szkoda zaśmiecać wam tablicę, a ja mam dzisiaj sporo rzeczy do zrobienia. Pozdrawiam!
@Losiu
Łosiu, tak jak napisałem – nie za bardzo mogę rozmawiać w tym miejscu, siły wyższe.
__________
W miedzy czasie odbyliśmy rozmowę na PW i po niej mogę powiedzieć, że widzę dobrą wolę z Twojej strony i mimo innego zdania, z pewnością byśmy się dogadali, tylko tutaj mocno się rozminęliśmy się w interpretacji naszych słów. Ja Twoich i Ty moich. Nie mam roszczeniowej postawy i przepraszam jeśli tak to wszystko brzmiało – gdybym poprowadził rozmowę szczegółowo, pewnie nie byłoby problemu, ale wyszło jak wyszło. Wybacz. Jeśli Ciebie uraziłem tym, bo odniosłeś wrażenie że nie mam szacunku do Waszej pracy, tym bardziej przepraszam. Piwo.
Dla mnie też koniec tematu.
@Klucznik
Piwo, podpisuje się pod tym co napisałeś. Może trzeba więcej czasu przegadać, żeby się dobrze zrozumieć. Jeśli również jeśli uraziłem to przepraszam! I pozdrawiam!
@Nitek
Fakt Chivalry było jakieś dziwne, niby ekipa chciała grać a potem już entuzjazm wygasł. Może też to było spowodowane testowaniem nowego serwera na żywo, ktoś nie ogarnął tematu i chętnych do gry wywalało z banem na IP 🙁 i trochę się z tym pieścili z pół godziny i chyba cała para poszła w gwizdek. O dziwo najaktywniejszym osobnikiem w puszczy był Łosiu, który chyba najbardziej się wyspał po Rocket League 😉
Oczywiście ograniczenie TS’a też bolało, jednak tą decyzję mogę w pełni zrozumieć i uszanować. Wasze streamy wasze zasady. Jednak chyba teraz zabrakło konsekwencji. Jestem zdania, że TS w takich eventach powinien być otwarty dla wszystkich albo tylko dla głównych osób streamujących. W sobotę chyba Highstyled przybył z kolegą-fanem i oni sobie gaworzyli między sobą, brzmiało to jak kółko wzajemnej adoracji kiedy reszta milczała 😉 No chyba, że ten chłopak to streamuje jakiegoś minecrafta czy coś wtedy przepraszam, ale mogłem go nie znać. Zawsze też można zrobić tak, że szlachta (streamerzy) siedzi w osobnym pokoju i gada między sobą, a widzowie którzy grają to siedzą w osobnym. Streamerzy mieliby spokojną głowę o jakość streama (prawdopodobnie) a widzowie mogliby nawiązywać ze sobą interakcje ustne. Oczywiście pozostaje też kwestia atrakcyjności takiego rozwiązania- czy fan bardziej lubi usiec swego idola i usłyszeć jego reakcję czy jest mu ganz egal i po prostu czerpie radochę z samego grania z Koniem, Łosiem czy Serem.
@PeteScorpio
Na dobrą sprawę mogliśmy też spokojnie pójść na serwer gikzowy i tam sobie gadać, mogłoby być całkiem spoko 😉
@deathclaws
Padł taki pomysł, ale wolałem być na odsłuchu by wiedzieć czy serwer zadziała, czy przenosimy się na inny i jakie jest tam hasło…dużo tego było. Kiedy już się rozgrywka ustabilizowała to się skończyła i klops 😉 Następnym razem trzeba będzie tak zrobić, albo wprowadzić Chivalry do piątkowej ramówki Gikza.
@PeteScorpio
@revant, klucznik, deathclaws i inni
Sry, nie widze kto tam pisal, a sgoje ze schabowymi kolo miesnego.
Bylo Wam zle, ale jak przychodzicie na event paru streamerow to jakie sa Wasze oczekiwania? Bo na razie jest, ze bylo beznadziejnie, a przeciez ani nie bylo wejsciowek, ani nic innego, a i nie bylo listy obecnosci ani obowiazku bycia (ja np. Huehhe)
to co miało być?
W ogóle, jaka drama #japrdl
@Nitek
Nitek, sorry ale chyba przesadzasz. Pytałeś jak tam wypadło Chivalry, to opisaliśmy swoje odczucia i serio to już jest drama?! Chyba jednak nie. Owszem, jak to bywa na gikzie, temat może rozgałęził się i nie odpowiadam za wszystkich, ale to wciąż wyrażenie naszej opinii. Liczę, że to głód i te smakowite schabowe, przesłoniły Ci większy obraz tej dyskusji.
@PeteScorpio
To również było wyrażenie opinii.
@Nitek
No i spoko. Oddalam tą dramę 😉
@Nitek
Okej, rozumiem, mój błąd i więcej nie przyjdę. To chciałbyś usłyszeć? Propozycja była inna – gramy razem w Chivalry, a nie gramy ze streamerami, którzy oddzielą się od grający w wyrazach szacunku wobec swoich widzów. Wybacz więc, że nastawiałem się na rozgrywkę z innymi na równym poziomie, a zostałem potraktowany jak nieproszony gość. Tylko tyle. Widzę jednak po powyższych postach Łosia i Twoim, że nie ma tutaj jednak szans na znalezienie wspólnego języka. Wy chcecie widzów, my chcemy wspólnie pograć. Rozejdźmy się więc i po prostu wy nadal róbcie swoje, a my sobie sami zaaranżujemy wspólną rozrywkę. Peace.
@Revant
Obrażasz się, bo zadałem pytanie odnośnie Waszych oczekiwań? no proszę Cię.
To, że dodałem do tego, iż poza streamującymi nie było obowiązku bycia jest adekwatne do każdego streamu, eventu, wszystkiego, to oczywiste, ale jak ma być jakkolwiek skoro wyjeżdżacie z pretensjami, a my jak w kontaktach z żonami – mamy se z tego wyiskać drugie dno Waszych rozważań i jakieś oczekiwania.
Nie wiem jak byłeś traktowany, nie było mnie tam.
@Nitek
Nie rozumiem – to liczy się nasza opinia czy macie ją gdzieś? Bo na razie tak się czuję. Wpierw napisałem, że nie grało mi się dobrze i lepiej mi osobiście grałoby się tak i tak. Następnie okazało się, że nie jestem jedyny, który ma takie odczucia. Wywiązała się rozmowa i staraliśmy się znaleźć jakieś rozwiązanie, które nie dzieliło nas wszystkich. Na końcu zaś dowiaduję się jaki to ze mnie nicpoń, co to wchodzi na czyjąś imprezę i ma czelność wyrażać swoja opinię. Jak mam się wiec czuć jako odbiorca tego co Ty robisz i reszta streamerów? Że nie mam nic do powiedzenia, jeżeli się z wami nie zgadzam? Bo na razie tak to wygląda.
@Nitek
Owszem nie było obowiązku bycia, ale zaproszenie do wzięcia udziału było c’nie np na facebooku?! Sam życzyłeś miłej zabawy. Teraz jak dyskutujemy nad tym jak było w sobotę to wypisujesz, że to są pretensje a nawet drama. Nitek weź jeszcze raz przeczytaj co ludzie pisali na ten temat. Bo trochę wyprowadzasz ciosy na lewo i prawo, niepotrzebnie bo nikt (przynajmniej ja) nie ma złych intencji.
@PeteScorpio
Dzięki za jeden z niewielu trzeźwych głosów w całej sprawie! 🙂
@Revant
Masz za karę 😛
Co jest grane? Deus Ex: Human Revolution Director’s Cut. Dopiero się rozkręcam, ale ta muzyka… TA MUZYKA! Jakaż w tej grze jest wspaniała muzyka! Mocno wzmaga klimat. Ogólnie dużo się skradam, bo też jestem Adam. I dzięki temu wszyscy tam mówią do mnie po imieniu! ŁAŁ, szaleństwo! Pisałem już, że muzyka fajna? Ale nie dotarłem jeszcze do pierwszego bossa. Jest nieźle. No i muzyka zajebista.
Filmów oglądam sporo. Ostatnio “Ex Machina” (a później grałem w Deus Ex: HR – ale tam muzyka jest…) – polecam. Następnie “Predestination” – bardzo polecam, jest co rozkminiać po seansie.
Szukam też jakiejś “lajtowej” gierki, przy której się zrelaksować można, pograć minut 5 albo 50. I nie wiem w sumie czego dokładnie szukam. Oby było łatwo, lekko i przyjemnie. Polecicie cuś?
@Tasioros
Yep, słusznie prawisz. Słucham przed wyjściem do pracy. W sumie nie wiem czemu, ale słucham.
@Tasioros
Sprawdź jeszcze ścieżkę do Frozen Synapse, trochę inna ale też mi podeszła.
https://www.youtube.com/watch?v=qz3K3GBXmEs&list=RDqz3K3GBXmEs#t=0
A w DE:HR muzyka im dalej, tym lepsza, chyba w wieży transmisyjnej było najlepiej, idealny klimacik.
@Tasioros
Kingdom Rush! Hehe
@projan
Clicking Bad!
@furry
No weś. Na odwyku jestem… ;(
@projan
@Tasioros
O tak, “Kingdom Rush”, jest dobre jako szybka gierka. W pierwszą część (bardzo udaną imho), można pograć za darmo np. tutaj (armorgames.com). Gra dostępna też jest na Steamie i tanio na telefonach. Łącznie pojawiły się trzy tytuły z serii. Wciąga mocno. Goblin jest chyba dużym fanem, więc pewnie może nakręcić hajp. 😉
No i warto rzucić okiem na “Card Hunter” (linki w dolnych postach). Trochę trudniejsze, ale po jednym lochu na 10-20 minut dziennie można grać.
@Klucznik
Card Hunter wymaga jednak wysiłku intelektualnego przy składaniu talii więc średnio odprężający jest. Tym bardziej, że jak sam wiesz czym dalej w las tym naprawdę ciężej.
@aihS
Prawdę mówisz, później robi się ciężko. Szczerze mówiąc i ja odpadłem w pewnym momencie, ale to co się nagrałem, było przyjemne.
@Klucznik
Dzięki za Card Huntera
Ja jestem większym fanem. 🙂 To jedyna gra na Steamie gdzie mam 100% achiwków.
@projan
Właśnie rzuciłem okiem na telefon gdzie mam KR! i zobaczyłem listę acziwków… Szacunek dla Ciebie, bo jest tego “jak stąd po horyzont”. 🙂
@Klucznik
Oj tam, oj tam… 😉 To z miłości. A jak wiadomo, w zakochaniu i większe się głupoty robi. 😉
@Klucznik
Skoro zostałem wezwany… 🙂 Przeszedłem wszystkie części KR wraz z dodatkami na emulatorze andka i wszystkie są fajne. W 2 i 3 części są hirołsi, których bardzo lubię. Są też mapy ze zmieniającymi się ścieżkami, skrótami, itp. więc trzeba się szybko orientować. Gierka zasysa i nie puszcza dopóki nie przejdziesz wszystkich map. Prosta i genialna, jak kiedyś gry na 8-bitowce.
@Goblin_Wizard
No było i tak, że partyjkę przed snem kończyłem o piątej nad ranem bo bateria w tablecie siadła. Ze dwa razy się zdarzyło więc 2 i 3 kupiłem, ale przezornie nigdy nie zainstalowałem 😀
@Klucznik
and the @ Projans
Dzięki, ale jednak gierki typu tower defense to nie moja bajka.
Dziś będę na streamie bo w końcu mam po 12 nockach, aż dwa dni wolnego pod rząd! yay!
@fl0dA
Spaliliście już wszystkie dopalacze?
@aihS
Stopczyk, co wy tam palicie?
Ja Radomskie ale Franz ma Camele..
Najgorzej jak media skupiają się na temacie o którym nie mają pojęcią i kilka miesięcy pracy idzie się paść..
@fl0dA
Psy zawsze aktualne 😉
@fl0dA
Oddalam to pytanie
@fl0dA
Tak tak te brzydkie ohydne media. Sam od ponad 2 miesięcy przechodzę często, gęsto uczęszczaną ulicą Poznania mijając egzotyczny sklep. Każdy wie, że sprzedają tam dopalacze tylko jakoś aparat ścigania (prokuratura czy policja) są ślepe na ten fakt. Sam byłem świadkiem ciekawych rzeczy przed sklepem łącznie z nokautem gościa na żywo. Łatwo więc powiedzieć, że policja nic nie robi a media są głupie i nie mają pojęcia o czym mówią. Nie generalizujmy.
@PeteScorpio
Tylko że te środki są w świetle prawa legalne i to jest cały wic tej całej sprawy
@fl0dA
Warto też wspomnieć o istotnym fragmencie istotnej książeczki:
“Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.”
Kto zgadnie co cytuję? Bez guglania oszukisty?!
@Private_dzban
Konstytucja 3 maja?
@fl0dA
Poczekaj, poguglam, bo nie wiem czy akurat w tej było 😛
@Private_dzban
To premier Tusk mówił, tyle że o działaniu “na granicy prawa”:
http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/premier-wydal-wojne-dopalaczom,268615.html
@furry
Well done, milord! Pomyśleć, że to ja zbieram laury/baty za bycie pamiętliwym.
Ale pytanie brzmiało “co cytuję” a nie “kogo”, więc nie bądź niegrzeczny 😛
@Private_dzban
Tu masz odpowiedź na pytanie “co”: http://prawo.vagla.pl/node/8970 – Art. 7 Konstytucji RP.
Też nie rozumiem tej medialnej nagonki na legalnie działających biznesmenów.
@furry
Też nie rozumiem tej medialnej nagonki na legalnie działających biznesmenów.
A co tu jest do rozumienia? Wybory niedługo więc rząd musi pokazać swoją stanowczość w walce z prawdziwą czy też domniemaną przestępczością. Przez te 3 miesiące jeszcze niejednego trupa z szafy wyciągną.
@furry
Rozumiem prezentowany punkt widzenia, zwłaszcza w sytuacji takiej jak ta i biorąc pod uwagę to, że wyżej przytoczony artykuł może być wymówką dla migania się od wypełniania swoich służbowych obowiązków. Wiem też, że kiedy media piszą o grach jako o ostatnim bastionie seksizmu/szowinizmu, to bosman w piątkowej notce wyśmiewa to, a my mu wtórujemy (i słusznie, bo o grach cuś wiemy). Widzę w końcu, że w tym przypadku media robią za ramię sprawiedliwości, które wskazuje ofiary, winnych oraz tych co biernie przyglądają się ludzkiej krzywdzie 😉
Liznąłem trochę przepisów i o ile nie przepadam za prawem karnym to pamiętam, że wszelkie ograniczenia wolności przyznanych przez Konstytucję stanowią wyjątek i stosowane są na podstawie przepisów ściśle określających odpowiedzialność (art. 31 ust. 3 i art. 42 ust. 1 Konstytucji), a skoro nie wiadomo za co można kogoś wsadzić do aresztu i postawić przed sądem, no to ciężko mi mieć pretensję do Policji, że niewiele robią (jeżeli wiele nie robią, bo o działaniach policji w niektórych aspektach powinniśmy wiedzieć jak najmniej).
Nie satysfakcjonuje mnie to oczywiście, tylko swoje pretensje kieruję do prawodawcy, zwłaszcza, że gdzieś w radiu ktoś zapodał całkiem sensownie brzmiące rozwiązanie, czyli wprowadzenie systemu atestów substancji wprowadzanych do obrotu i w przypadku braku takiego atestu pociągać do odpowiedzialności karnej, czy coś takiego.
Do czasu rozwiązania problemu polecam kolekcjonerom nie jeść produktów, które powinni kolekcjonować i zastanowić się nad jakąś dietą wspomagającą intelekt. Jeśli ktoś kupuje coś co się nazywa “Mocarz” i reklamowane jest jako przedmiot kolekcjonerski, wiedząc, że to podpucha i, jednocześnie nie wiedząc czym de facto to jest, spożywa to, no to mam podstawy sądzić, że IQ takiej osoby nie jest wyższe niż aktualna temperatura w moim pokoju.
Tak wiem, komentarz z całą pewnością spełnia warunki do uznania go za słaby.
@Private_dzban
Dobra masz piwo bo się spłakałem z warunków słabego komentarza 🙂 i serio przestań już zbierać materiały do Internetowej Kroniki Wstydu i Żalu Pe El.
@aihS
No cóż, głupio przyznać, ale psztyk w przytoczonym komentarzu w pełni zasłużony. Przyjmuję na klatę i dumnie żadnych wniosków z udzielonej lekcji nie wyciągam 😉
Natomiast po dziś dzień śmiecham z tej sytuacji (+ komentarz slowmana). Materiał na memy i komixxy, nałożyłem sobie bana na czytanie tego w pracy.
PS. Chciałbym uzupełnić mój powyższy wpis, żeby mnie nie otagowano jako obrońcę handlarzy tymi dopalaczami. Oczywiście jestem za delegalizacją tego procederu. Wydaje się, że jest to prawnie możliwe i to w ramach przytoczonych w tym komentarzu artykułów (oczywiście nie tylko) i właśnie dlatego chciałbym, aby ci, którzy trują innych byli osądzeni na podstawie przepisów prawa, a nie słupków sprzedaży/oglądalności, które szybują w górę proporcjonalnie do szitsztormu medialnego.
@Private_dzban
Swego czasu ta książeczka trafiła ponoć do każdego domu w Polsce. Ciekawe ile osób do niej zajrzało chociaż.
@brum75
No i wiele osób traktuje ją jak książeczkę do Pierwszej Spowiedzi 😛
@fl0dA
Masz rację, skład tego świństwa zmienia się z tygodnia na tydzień by mogli produkować to z legalnych składników jednak złośliwiec mógłby powiedzieć, że Ala Capone zamknęli za podatki, więc na pewno można za coś capnąć tych “sklepikarzy”.
Ja tam widzę, że każdy robi co może. Media nagłaśniają sprawę pokazując niebezpieczeństwo tego shitu. Widzimy też akcje policji, która znajduje towar w skrytkach za gniazdkami kontaktu w tych przybytkach itp Koniec końców ludzi sprzedających Mocarza też złapano więc walka trwa. Jedno “oddalone” pytanie młodej dziennikarki czy ten śmieszny spot to nie całe media.
@PeteScorpio
Z narko jest tak jak z czerpaniem zysków z prostytucji. Nikt z tym jeszcze nie wygrał i nie wygra. Byłem osobiście na zgonach z powodu dopalaczy i wszyscy lekarze mówili mi, że lepiej żeby te dzieciaki dopłaciły te parę złotych i kupili “zielone” bo koniec końców jest to bezpieczniejsze..tak działa dobór naturalny
@fl0dA
A nie jest czasem tak, że idą po zielone, WTEM! dostają mocarza?
@Nitek
Biorą co tańsze. Niewidzialna ręka rynku ;]
@fl0dA
Chodzi mi o to, że ktoś im to wciska nie jako mocarz, a jako zielone. W jakiejkolwiek tam cenie.
@Nitek
dlatego w szkołach powinni uczyć jak rozpoznać dobry grass. Bo to co zabezpieczałem to był szajs pachnący jak domestos. Generalnie te same osoby, które handlują prawilnymi dragami (białe, zielone, kryształ etc.) mają w asortymencie dopalacze i Ci, którzy chcą się “spizgać” za tani hajs kupią taki wynalazek..
@fl0dA
Jeden z profesorów prawa karnego powiedział, że patrząc na dokonania Rolling Stonesów nie skreśli z góry człowieka, który sobie coś strzeli, tylko niech wybiera smakołyki z głową. Jak się widzi kokainę w atrakcyjnej cenie, to z góry należy zakładać, że 3/4 z niej to starte na proch szkło i sobie tym tylko krzywdę można zrobić. Podobnie z dopalaczami.
@Nitek
Idealna atmosfera dla legalizacji. Wtedy zielone będzie zielonym bo zbadane i pod kontrolą.
@PeteScorpio
Najlepsze jest to, że u mnie w fabryce wszyscy doszli do tego wniosku już daaawno temu.
@Nitek
Jestem pewny, że szli po mocarza – zielone jest prawnie zakazane, a mocarza to pewnie można było spokojnie na oczach policji zażywać, bo był na granicy prawa. A co nie jest zakazane, jest dozwolone.
@fl0dA
Ja też zaliczyłem nieudaną reanimacje chłopaka po dopalaczach. Nawet nie dało się pomóc, kilka minut i koniec. Nawet nie było sensu z “pół godziny dla rodziny”, jak przyjechali ratownicy. Nie popieram narkotyków, ale przyznam że nie widziałem takiej reakcji po “standardowych używkach”. No i co do doboru naturalnego, to fakt – specyficzny typ ludzi bawi się taką chemią.
@PeteScorpio
Chyba nie tędy droga by z tym walczyć. Ci co mają zejść i tak sobie zejdą, a dla reszty zastosowałbym zamiast policyjnej pałki fakturkę ze szpitalnego oddziału toksykologii. Konsekwencje finansowe jakoś lepiej trafiają zazwyczaj.
@aihS
Co racja to racja, chociaż trzeba by było wystawiać fakturę za działania służb też wszelkiego rodzaju depresantom po nieudanych próbach samobójczych i jedno i drugie świadome szkodzenie zdrowiu.
Depenalizacja małych ilości zielonego pewnie zmniejszyła by chęć po sięganie po “legalne” niesprawdzone używki. Tylko szansy na taką inicjatywę u naszych polityków z szansą na wadzę jakoś nie widzę.
Ktoś się orientuje jak to jest u naszych południowych sąsiadów (w sensie zmiany podejścia i statystyk)?
PS. No i na policję nie ma co liczyć przy próbie takiej zmiany, przecież to rozwali im statystyki.
@aihS
Spoko. Widziałem w TV tak na oko z trzydziestolatka, który leżąc na łóżku tak bardzo odradzał stosowania, żal.pl. Co innego w kwestii nieletnich, korzystają z ubezpieczenia rodziców to co to im dopierdzielić karę?! Bezsensu. Oczywiście odezwą się głosy, że rodzice sprawują opiekę nad pociechami i są odpowiedzialni za nich bla bla bla banialuki. Życie jest bardziej skomplikowane. Młody czy nastka dostali pozwolenie na wypad nad jezioro czy spotkanie ze znajomymi normalna sprawa-pierwsze alko, pierwsze pocałunki (dziś to raczej już coś więcej) no i przygody z używkami kto z nas tego nie przeżywał?! I taki młodzieniec zamiast zielonego zapalił skręta z Mocarzem świadomie lub nie i co, wina rodziców?! No nie. Więc nie widzę tych kar finansowych dla młodzieży.
@PeteScorpio
Nie ma rozwiązań idealnych – w tej chwili za ratowanie “Mocarzy” płacę ja, płacisz ty, każdy z nas płaci więc czemu oburza cie rachunek tylko dla rodziców? Dziecko to odpowiedzialność i kary finansowe to jedna z najlżejszych konsekwencji.
@aihS
Zadałbym kilka pytań tradycyjnie padających w tej dyskusji, ale się powstrzymam, bo i tak donikąd nas to nie doprowadzi.
@furry
Czy donikąd nas nie zaprowadzi to tego nie wiesz. Pewne jest, że nie rozwiążemy tu problemu głodu i wojen na świecie 😉
@fl0dA
YAY, mnie wysłali od jutra na dwudniowy przymusowy urlop. I do tego pada więc nie będę miał wyrzutów że nie pójdę na rower 😀
@brum75
Mnie w końcu uda się trochę podciągnąć w Europę Universalis. No chyba że ktoś chciałby coś postrzelać wieczorem to jestem chętny ;d
Grany był Wiedźmin, a jakże, ale jeszcze nie paczowany. Ciągle pomykam po Novigradzie, powoli zaczynam łapać orientacje w mieście i lokalizować miejscówki na czuja, bez mapy. Na zegarze chyba pod 80 godzin zaraz będzie. Główny wątek już mnie wysyła na Skellige ale miasto takie ogromne, wątki się rozwijają, niby jakaś pierdółka do zrobienia a tu nagle wychodzi z tego jakiś kosmos. Pacz się powoli zasysa, wiadomo, nie może iść pełną parą bo backupowanie pornoli z netu ma priorytet.
Oprócz tego było czytane. Blackout pióra Marca Elsberga. Pany, polecam, normalnie postapo. A właściwie to samo apo w toku + ciutkę, ciuteńkę tego post. Świetna lektura i nawet nieco daje do myślenia. Ja tam idę zrobić zapasy prowiantu i wody. Pewne rzeczy były do przewidzenia ale czyta się fajnie, za bardzo mózg nie boli a i nie trzeba na kołku odwieszać poczucia realizmu. Za często.
@brum75
Utopiec yebał Skelige, Novigrad i Velen 1.07 for lyfe!
Serio, w dokumentacji pacza nie ma ani słowa o zmianach w systemie generowania lotu, ale dla mnie pomiędzy 1.06 i 1.07 jest tutaj przepaść. W 1.06 to co podczas sidequestowania w Temerii i okolicach leciało z mobów/znajdowało się w skrzyniach to jakaś masakryczna kaszana była. Normalnie o krok syndromu “Wiedzmin z toporem OJP, ale co robić kiedy to jedyny sensowny sprzęt”. Teraz rzecz odwróciła się o 180 stopni. Znajdźki są o niebo lepiej dopasowane do poziomu i mają WRESZCIE ciekawe i działające bonusy. Poprzednio algorytm sprowadzał się do patrzenia na DPS i wybierania żelastwa z najwyższą jego wartością oraz opakowywanie się w zbroję z najwyższym pancerzem. Teraz w końcu CZUJE się że sam damage/armor to nie wszystko. Ot taki przykład: quest z biesem w jaskini (ten gdzie trzeba zrobić przynęte z biesiej kupy…). Pierwsze podejście zrobiłem wg. schematu “maximum damage & armor rules” i bies mi urwał łeb przy samej wiedźmińskiej rzyci, nasikał do szyi, wypatroszył, zeżarł, wydalił i wiedźmińskim medalionem się podtarł. W drugim podejściu pokombinowałem z runami i właściwościami broni i pancerza i poszedłem na bydlaka z mieczem o DPS niższym od tamtego o prawie 100 i w zbroi o mniejszym AP ale z dobranymi pod kątem walki z reliktami bonusami. I tym razem jego biesia włochata dupa była moja zanim pasek HP spadł mi o 1/3. 🙂
Tak jak poprzednio “?” na mapie odwiedzałem tylko kiedy leżały mi po drodze z jednego miejsca koniecznego do zrobienia zadania głównego do drugiego, teraz zadanie główne może Płotkę w podogonie pocałować, ja sidequestuje!
@mr_geo
Na jakim poziomie trudności grasz?
@mr_geo
To chyba tak nie działa, tym bardziej, że nie ma słowa o tym w opisie zmian, a ta byłaby istotna.
Z moich obserwacji tak samo było wcześniej. Ogrywam grę drugi raz i nie widzę różnicy w sprzęcie o jaki się potykam w czasie przygód. Wszędzie wpadało mi coś z fajnymi, przydatnymi bonusami do tego czy tamtego. Nigdy też nie miałem problemu z przegiętymi toporami – zawsze miałem miecz o lepszych parametrach, a żelastwa zbierałem ogrom. Ciekawe, że masz inne wrażenia, ale może wynikają one z tego, że teraz masz wyższy poziom postaci – na broń jaką znajdujesz w skrzynkach, przy trupach itp. (inaczej mówiąc, broń jakiej nie craftujesz) wpływa levelscaling. Statystki tego samego miecza, znalezionego w tym samym miejscu co wcześniej, różnią się parametrami (tak, bonusy też) w zależności od poziomu Twojej postaci. Teraz jesteś wyżej, więc zabawki są fajniejsze. A i poziom trudności nie ma wpływu na statystki. Ograne mam na przedostatnim (Blood and Broken Bones) i teraz na najwyższym.
@mr_geo
Normalnie o krok syndromu „Wiedzmin z toporem OJP, ale co robić kiedy to jedyny sensowny sprzęt”.
Coś czuję że tym wiedźmińskim toporem wyrąbałem sobie drogę do wątpliwej sławy 😉
Samochodziki są genialne. 20+ h już na liczniku. Ciekawy jestem jak się jeszcze gra rozwinie, ale jak ktoś się jeszcze zastanawia to tych 20 ojro jest warta. Zdecydowanie!
Ponadto w samochodzikach widzę potężny potencjał esportowy. Bo są banalne. Nie tylko do grania ale i oglądania. Żeby oglądać jakieś doty czy inne chuje muje to trzeba w tym siedzieć i ogarniać co te nołlajfy tam w ogóle robią, a w autkach…? Są dwie drużyny które chcą wbić piłkę do bramki przeciwnika i tyle, każdy w mig połapie o co chodzi. A wygląda zajebiście ładnie i widowiskowo… jak tylko twórcy nie zmarnują tego świetnego startu to możemy być świadkami narodzin kolejnej dużej marki.
@thewhitestar
Kiedy RL już jest w ESL 😉
proszę http://play.eslgaming.com/rocketleague
@thewhitestar
Potwierdzam, choć to chyba pierwsza gra, która mi się podoba, ale nie chcę jej kupić. Wystarczy mi samo patrzenie, jak grają inni. Lubię patrzeć.
@thewhitestar
Gra musi się rozwinąć wyłącznie w kwestii infrastruktury- wczoraj znów straszne lagi na rankedach i w sumie w randomowych rozgrywkach. Można mieć nadzieję, że ogarną to z końcem darmochy na PS4, jednak to wciąż bestseller na steamie więc znacznego odpływu ludzi z gry się nie spodziewam.
Jeśli ktoś lubi planszowo-karciane gry, to Card Hunter jest już dostępny na Steamie:
http://store.steampowered.com/app/293260/
Tutaj tekst Ajsa o grze:
https://www.gikz.pl/artykuly/recenzje/to-nie-jest-recenzja-card-hunter/
Nie wiem czy do tej wersji wprowadzono jakieś zmiany, ale jeśli niczego przez ten czas nie popsuto, to gra jest fest dobra.
@Klucznik
Na pewno dodali sporo contentu. W kwestii multi się nie orientuję totalnie, a to tam zaszły największe zmiany. Coś mi się o customowych mapach rzuciło w oczy jakiś czas temu.
PS Pierwsze zdanie recenzji i już zjedzony przecinek, proofreader do zwolnienia 😉
@aihS
Z rzeczy jakie na szybko rzucają się w oczy, to dodanie coopa w standardową kampanie. Nie jest źle.
@Klucznik
Coopa? Jak to niby ma tam działać? 😯
@aihS
Tak jak to wygląda w otoczce fabularnej gry – pewnie każdy gracz w czasie starć ma swojego jednego herosa, którego prowadzi przez całą kampanie. Od lochu do lochu. To w sumie identycznie jak w papierowym RPG gdzie Mistrzowie Gry wolą rozgrywać walki na planszach zamiast opisywać wszystko słownie.
Po dyskusjach widzę, że będę musiał się pojawić na następnym wspólnym graniu. Zapowiada się ciekawy event. 😀
Wicie gdzie można kupić tanio Chivalry? Serio pytam.
@Goblin_Wizard
proszę
Wyłączenie odpowiedzialności: Użytkownik
portalubloga gikz.pl, zarejestrowany pod nickiem furry niniejszym oświadcza, że nie ma nic wspólnego z użytkownikami allegro wyświetlającymi się na dynamicznie generowanej liście naportaluserwisie aukcyjnym Allegro.pl. Jednocześnie informuje, że wszelkie roszczenia z tytułu niedotrzymania umowy , ewentualnie niespełniania obietnic przez grę należy kierować do odpowiednich podmiotów, a nie do niego.@furry
Po tym całym tekście czuję się jakbyś chciał mnie wpuścić w maliny. 🙂 Ponieważ jestem parówkową dziewicą więc zapytam z pewną taką nieśmiałością – czy to aby na pewno bezpieczne?
@Goblin_Wizard
Dlatego poza linkiem napisałem to, co napisałem, żeby nie było na mnie… 😀
Kupno klucza to ryzyko takie samo jak czegokolwiek na allegro, niby jest ochrona klienta, ale 100% pewności nie masz, możesz trafić na spoko człowieka, i w 99% trafisz, ale jest ten 1% który psuje opinię i sprzedaje klucze kolekcjonerskie.
Jak w życiu, dodam filozoficznie.
@Goblin_Wizard
jestem parówkową dziewicą
Tyle czasu myślimy z Nitkiem nad rangą dla ciebie, a tu proszę 😀
@aihS
😀 Jeśli już to coś bardziej uniwersalnego wymyślcie bo ten tytuł może się szybko stać nieaktualny (chociaż podoba mi się jego dwuznaczność).