Miało być o tym w co zagrać nie zdążyłem, ale w Narnii, wiecie, czas płynie inaczej. Poszarpałem wszystko co się dało, włączając w to Divinity Original Sin.DOS jaki jest, będziecie wiedzieć, słyszałem że taki jeden od Zajdla chce przelać swe myśli na cyfrowy papier. Nie będę mu do zupy zatem wchodził, poza obwieszczeniem, że jest iście znakomicie, choć nie dają żadnej przywry za rozkopywanie grobów, ale dziwnym nie jest, że w jednym z nich skrywają się pokaźne dungeony i szkieletory napierające kulami ognistymi, czy to manualnie, czy z pomocą miotaczy ognia. Fest dobre.
W gąszczu rozgrzebywanych tytułów, dwa brylują szczególnie – Valiant Hearts od Ubisoftu, ta opowieść z pierwszej wojny światowej, kupiła mnie po 3 minutach od włączenia. Pochylimy się nad tematem kiedy tylko wypędzę z nosa wszelkie zło niedobre, bo ten nadal działa jakby chciał a nie mógł. A przecież może. Kudosy przede wszystkim należą się Insurgency. Miałem przerwę, choć lubię o czym świadczy fakt, że jest obok RO2 jedynym multi szpilem, który mam na dysku, włączam i nie poznaję. To nie żaden casus Titanfalla, sunrrrise. Ta gra jest nadal świetna, tym lepsza, że mapy, które były od początku, gdzieś po drodze zostały mocno przemodelowane, powstały nowe ścieżki, da się wejść do większej ilości budynków etc. Przez co człowiek czuje się trochę oszołomiony, jakby nigdy nie grał. Z drugiej strony to trochę dziwny stan rzeczy, przemodelowanie podstawowych map. Chyba, że to kwestia ustawień serwera, a ja coś zdziurawiłem. Tak czy siak, było pysznie, a o reszcie rzeczy pogadamy przy okazji.
Wieńcząc poniedziałek, właśnie się dowiedziałem, że za dwa lata obejrzymy sequel Dnia Niepodległości, a goście odpowiedzialni za filmowego Hitmana, będą ogarniać Thiefa. Szukałem też na weekendzie koncertu Amy Winehouse, bo zastanawiałem się ile to już jest trzeźwa. Co ciekawe, żadnego w takim stanie nie znalazłem. Fest bym się pieklił na taki stan rzeczy.Taki to poniedziałek.
Sezon ogórkowy jest suuuuper ogrywam rzeczy, które leżą od dawna. Season passa do Bioshocka na przemian z Prison Architect, obie produkcje wciągają jak bagno.
No i meczyki… to juz decydujacy tydzien. Moje typy:
Brazylia – Niemcy
Argentyna – Holandia
Le grande finale:
Niemcy – Holandia
@Probabilistyk
Także ogrywam backlog z którym nie wyrobiłem kiedyś. Klikam i jadę po kolei. Zaowocuje to iście dziwną serią LG ogórkową.
😀
@Nitek
Liczę, że formuła “szotów” [+18] zostanie ponownie użyta w LG 😉
@Probabilistyk
To chyba we wrześniu będzie przerwa na odtrucie i zero LG.
@Probabilistyk
Ciężka sprawa. Nie w każdej grze się da.
Nie no, w każdej 😀
Pod rozwagę.
@Probabilistyk
Współczuję patriotom. Być za Polakami, czy przeciw Niemcom 🙂
@Probabilistyk
A propos meczów, cholera coś jest nie tak z tą dyscypliną. Z całym szacunkiem dla kostaryki ale żeby możliwe było takie zabetonowanie bramki że zespół 3x mocniejszy, utrzymujący się przy piłce 3/4 czasu, nie jest w stanie strzelić gola przez 120 minut to mi wygląda na ewidentne coś co w grach nazywamy “balancing problems”.
@powazny_sam
To jest futbol 😉 a tak poważnie to widać było, że Kostaryka “odrobiła pracę domową” i dobrze dobrała taktykę na Holendrów (w stosunku do swoich możliwości). Holendrzy do tematu podeszli trochę zbyt luźno i dlatego było to co było. Teraz liczę na pełną mobilizację wsyzstkich drużyn i festiwal bramek 😉
@powazny_sam
Radio doniosło dziś fun fact: ostatnia drużyna, która ograła Kostarykę w ciągu 90 minut to była Polska kilka lat temu.
Nie wiem czy tylko w ramach mundialów, czy w ogóle.
@MusialemToPowiedziec
Stworzyliśmy potwora! Trauma po tej przegranej 1:2 musiała być tak wielka, że teraz Kostaryka jest 28 w rankingu, a my 69. 69! Przypadek?!
edit
Ranking z 5 czerwca więc po mistrzostwach Kostaryka powinna wbić do top 20.
@aihS
69 to dobra liczba 😉
@MusialemToPowiedziec
W ramach mundialów. W tym roku na 5 meczów sparingowych wygrali tylko jeden. 3 przegrane (nawet z Hondurasem) i jeden remis.
Trafili na dobrą generację piłkarzy na ten mundial no i na dobrego trenera. Z pozdrowieniami dla Pana Bońka, który uważa, że rola selekcjonera ma marginalne znaczenie dla gry narodowej reprezentacji.
–E–D–Y–T–A–
Drugi … 🙁
A tak calkiem powaznie to weekend ciezki, 400 km samochodem po poprzednim dniu imprezy, wesele i nastepnego dnia znow samochod… czuje, ze mozg jeszcze mi sie po tym wszystkim nie wlaczyl 🙁
——————–
Chcialem tylko jeszcze dodac, ze Angole to straszne pytki i nie potrafia sie bawic, tylko siedza za stolami i chleja :/
@shani
Co mieliby jeszcze robić?
@slowman
Integrowac sie z innymi, a nie tylko siedziec we wlasnym gronie? 😛 Nawet sie nie awanturowali … Moze dlatego, ze oni po czesci Francuskiego pochodzenia … to by mialo sens.
Nitkowski, a jak się liczy okres trzeźwości nieboszczykowi? Bo o ile pamiętam, Amy is dead? czy coś mi się poświergoliło?
@King Julian
No tak, to daje jej chyba 4 lata w trzeźwości. Od daty do daty, normalnie. U wilq’a pewnie liczyliby seksem w oczodół, ale to u Wilq’a (tak było tam!)
@Nitek
ja, podobnie jak, Slow, nie do KOŃca zakumałem, myślałem, że szukasz aktualnego KOŃcertu Amy 😉
@King Julian
Może liczy, że skoro jest moda na publikowanie taśm, to ktoś wypuści jakąś z Amy “w stanie”, której Internety jeszcze nie widziały ?
@Probabilistyk
Jacksona jakieś taśmy były po śmierci zdaje się. Zawsze coś ktoś wynajdzie. Chyba nawet Nirvana coś miała. Nie jestem pewny.
Ostatnio słuchałem Roots, bloody roots, kiedy jeszcze tym nie było. Ile to ma? 20 lat? To patrz co oni tam trzymają w szufladach koło hery, koki, hasz, lsd
@King Julian
Eno, nie no.
W ramach akcji poznaj mojego wroga, rzerczy niesłuchanych na co dzień, czasem słucham. Wlicza się w to bardzo dużo rzeczy w tym Amy. Choć niektóre piosenki miała dość. Tyle, że wersje studyjne. I tak dzisiaj w samochodzie pogadałem sobie o tym jak to superstary nie narkotykują się, jak np. Paul Grey ze Slipknota, o którym mówili, że dobry, fest fajny, ciepły człowiek, nie brał bo dziecko w drodze. A tu wziął “raz” i kaplica. Drifgt myślowy poszedł też o Seymoura Hoffmana, który rozbawił mnie swojego czasu, zdaje się pośmiertnie niestety, że dobrze iż jego sukces przyszedł później, jak był już na odwyku, bo wcześniej wciągał wszystko jak leci. I bam, nie ma chłopa.
Tyle z tego, że w drodze słuchałem Slipknota właśnie.
Nie rozumiem ostatnich 4 zdań, bo tam musi być ukryty jakiś żart, a ja go nie łapię.
@slowman
sequel filmu dzien niepodleglosci
beda robili film thiefa
szukałem koncertu amy winehouse na tubach na trzezwo i te z przedzialu 2009 – kiedyś tam wszystkie były po pijaku.
jakbym poszedł na szoł i gwiazda wyszłaby niewstanie, ładnie bym się wkurwił *czego kiedyś nie zrobił Limp Bizkit w spodku. oni po prostu na scenę nie wyszli)
Pisał bym się na jakieś regularne granie w Insurgency, ale jak się obrobię z remontem. Niestety w tym tempie to jakiś koniec lipca wypada. K..wa jaki człowiek zniedołężniały się robi z wiekiem, trochę skakania po drabinach,belkach i następnego dnia wszystko nap…la. A mogłem wydać 3 razy tyle i wziąć ekipę.
@urt_sth
Ekipie i tak trzeba pokazywać palcem bo inaczej odstawią fuszerkę i pilnować by w akcie zemsty (za wygórowane wymagania) zaprawa nie poszła do kibla.
W nic nie grałem, bo siedziałem w Cieszynie. Trafiłem na Święto Herbaty, nabyłem kubek wielkości naparstka. Zjadłem “talerz serów” i nie mogłem się ruszać przez dwa dni, bo sądziłem, że dostanę serów (smażonych) kilka, a dostałem kilkanaście. Poza tym w takie upały przegrzewa się mój bioprocesor.
A, wypiłem pierwszą kawę od chyba pięciu lat. Na następnych pięć mam spokój.
@bosman_plama
I tylko tyle? W Cieszynie? No weś
@Nitek
weś ić 🙂
@Nitek
W Cieszynie rozgrywali też na rynku turniej piłki plażowej, ale jak grali faceci to nie oglądałem.
Poza tym jakie “tylko”.
Wypiłem kawę! Taki news pojawia się raz na kilka lat!
@bosman_plama
To tłumaczy ten tysiące notek na zapleczu!
No, ale jak czeski cieszyn to słaby wojaż jak na kawę. Tam wiele można. Złote bażanty strącać np. Pewnie grałeś w to tamto, Ingress
@Nitek
Pograłem w starożytną grę: “hcete jeszte pivećko?”. Myślałem, że już wygrywam, bo zmobilizowałem siły, żeby odmówić, ale wtedy do pani zza baru, która seksowną laską była zapewne w latach osiemdziesiątych, dołączyła jakaś top modelka i gdy ona przyszła zadać to epickie pytanie musiałem skupić całą silną wolę na zamykaniu otwartych szeroko ust. Odmówić nie byłem w stanie.
@Nitek
Cieszyny oba zawsze spoko. A Bażanty złote to u tych drugich sąsiadów chyba.
@Tap
Pobieram je w Kauflandzie nieopodal, także nie ma to już większego znaczenia.
@Nitek
Pic mi się tylko od tego pisania zachciało ,w Kauflandzie mówisz…
@bosman_plama
To co Ty pijesz kiedy cisnienie idzie w dol? o_O
@shani
Bos nic nie pije, schodzi jeszcze niżej, do…Metra 😀
@shani
Nie pytaj komu ciśnienie idzie w dół, bo… eeee…. Nie to, nie to motto. O, już mam – Kiedy życie staje się twarde, twardziel zaczyna żyć.
@bosman_plama
To znaczy, ze nigdy nie miales uczucia jakby ktos caly dzien biegal za toba ze szmata nasaczona chloroformem? Szczesciarz :]
@shani
Klubowe klimaty 😉
Drodzy Gikzowicze! Jadę zaraz na obronę tytułu magistra. Powrzucajcie tutaj jakieś teksty wsparcia, bo mam ostrą czkawkę przed tym cholerstwem. 5 lat studiów, a ja nie wiem o co cho xD
@Revant
Na studiach pocieszaliśmy się : chwila wstydu, tytuł na całe życie 😉
@Revant
to da się nie obronić magistra?
@mokraTrawa
killszoty za każde zaliczenie!
@Revant
Zarejestrowałeś sobie już numerek w pośredniaku?
@aihS
Ponury Żniwiarz (marzeń) 😉
@Revant
Tylko 3 pytania trzymają Cię od ostrej naje**i, szybko pójdzie 😉
@Revant
Jak dotknie to kaszlnij!
@Revant
po pierwsze: wykształcenie nie piwo, nie musi być pełne, więc don’t worry. Po drugie, jak Ci nie pójdzie, zawsze możesz się poskarżyć gazecie wybiórczej, że ośmielili się zadawać Ci pytania 😀
@Revant
Ja mam. Więc nie rób wiochy, że ja mogę, a ty nie.
@Revant
Zastanow sie czy wiesz co robisz… nie opuszczaj studiow tak szybko ;( Zycie po nie jest takie kolorowe.
@shani
Jak byłem w podstawówce to chciałem do liceum.
Jak byłem w liceum to chciałem na studia.
Jak byłem na studiach to nie pamiętam co chciałem.
Teraz chciałbym do przedszkola.
@aihS
Nee, przedszkole za nisko, nie masz dostepu do niczego, no ok, mozesz bezkarnie zagladac Pani przedszkolance pod spodnice, ale co z tego? Jakies chore limity bys mial na komputer i inne zabawy. Podstawowka … nadal za nisko. Moze jakas szkola srednia? :] Tam kazde zle zachowanie mozna podciagnac pod nastoletni okres buntu :]
@shani
Jeść dają? Dają. Zabawki dają? Dają. Można bez wstydu bawić się lego? Można. Jest leżakowanie po obiedzie? Jest. Jak dla mnie raj na ziemi 🙂
@aihS
To samo będziesz miał, gdy wejdziesz w związek z nadopiekuńczą osobą i będziesz miał dziecko. Nmzc.
@aihS
Aaaa, pedofil.
@Revant
Daję browca.
@Revant
Na socjologii można obronić DOKTORAT, z którego wynika tyle, że ludzie wolą kupić tę samą rzecz taniej niż drożej.
@slowman
Tak, ale ty wiesz to na tzw. chłopski rozum,a ktoś to naukowo udowodnił 🙂
@Revant
Podziękował za gikzowe wsparcie! zrobiliście mi dzień! a tytuł obroniony 😛 mgr jak w mordę strzelił xD
@Revant
gratuluję i współczuję 😛
a z czego tak z ciekawości?
@mokraTrawa
filologia angielska, specjalizacja: językoznawstwo stosowane.
czyli
nauczyciel angielskiego 😛
@Revant
Strasznie dużo na gikzie obecnych i przyszłych nauczycieli. Jakiś oddział ZNP tu zaraz założycie chyba.
@Revant
Gratulacje skutecznej obrony 😉
Nitek skąd ty bierzesz te laski które wrzucasz bo fajne są!?
@t0si3k
Tam na dole link jest > factsandchicks.com
Patrząc uczysz się
@Nitek
Martwie sie … kiedys to bylo nie do pomyslenia, teraz jak ogladam jakas laske z F&C, najpierw czytam i staram sie zrozumiec tekst, a pozniej ogladam laske 🙁
@shani
Co ciekawe, wybierając je na gikza, ważniejszy jest dla mnie fakt niż sama Pani.
@shani
Ja tam szybko je scrolluje bo w robocie nie godzi sie ogladac golizny 😛
@Probabilistyk
Odkad pokazalem szefowi te (dziwna sprawa, bo tu wlasnie zawiesilem sie, jak to jest? tą stronkę, czy tę stronkę? O_o) stronke codziennie przeglada nowe “fakty” 😀
@shani
AFAIK, tę będzie bardziej gramatycznie (bo tę do biernika).
Lecz internety donoszą, że właśnie taka forma jest na wymarciu.
@shani
oglądam tę stronkę
cieszę się tą stronką
gikz.pl – uczy i bawi™
@furry
Zasada prosta, ten sposob przez Ciebie pokazany zostanie na cale zycie 😀
No chyba, ze jakies wyjatki sa to pomyli mi sie od razu i lipa bedzie… zawsze sa jakies wyjatki 🙁
@shani
Łatwo nie jest, trzeba uważać na przypadki.
Biję (kogo co) tę laskę (kim czym) tą laską.
@MusialemToPowiedziec
Analogicznie: tę konię, tą konią.
@shani
o matko boska na tych zdjęciach jest jakiś tekst … teraz muszę przejrzeć poniedziałkowe teksty i “przeczytać” jeszcze raz te zdjęcia
@Nitek
Zdziwiłem się bo byłem przekonany, że na bank istnieje bliźniacza stronka factsandcats.com, ale nie ma 😯
@aihS
Swoją drogą, F&C mają zacnie sklecioną telefon appkę. Lektura tyleż pouczająca co Urban Dictionary i jeden random dziennie.
Trzeba się naprawdę postarać żeby polec na obronie 🙂
Zagrałem wczoraj chwilę w Smite (moba z bogami/herosami), był to mój pierwszy kontakt z tego typu rozgrywką (wogóle mmo to nie moja bajka). Jakoś nie czaję czemu się tak ludzie jarajom. Grafika do dupy, rozgrywka jakaś dziwna, randomi biegają gdzie chcą zamiast się w kupę zebrać …
@jarqlo
Do gier team vs team nie podchodzi się bez *dramatyczny suspens* teamu 😉
Przy okazji This War Of Mine przeszukałem przeszukiwajką “luźnych” z The Valiant Hearts i nie ma. A miały być! I co, i co, co?
A co do Insurgency to przy następnym promo wyląduje w koszyku. Szkoda, że nie miałem okazji sprawdzić darmowego weekendu na Steamie w połowie sierpnia…
@sunrrrise
Ograliśmy Valinaty na streamie, nie sądziłem, że jeszcze ktoś reflektuje 😉
@Nitek
No i to właśnie jest wada streama!:P
A poważnie to pewnie teraz, jak już kupiłem i zaraz, za moment zacznę, to pewnie bym nie przeczytał co by sobie nie spoilerować wrażeń. Ale streama tym bardziej nie będę oglądał bo to jest zapis Twojej gry, a nie Twoich przemyśleń.
@sunrrrise
Śmiem twierdzić, że Destiny się z Tobą nie zgodzi 😉