Co jest grane – kto wypuścił te szczeniaki

Nitek dnia 29 maja, 2014 o 8:40    45 

Zaczynając kiedyś szalony urlop, w pełnym słońcu, sandały bez skarpet, laba, kolega mój szanowny wyraził zainteresowanie moją radością. Urlop? Zapytał niczym grumpy cat zza biurka. Ta jest, odparłem, a Ty kiedy? W grudniu. Wat? Nie lubię siedzieć przed kompem jak jest tak ciepło. Idąc tym torem myśli, właśnie mamy znakomitą pogodę.

To w ogóle był zacny urlop. Byłem wówczas posiadaczem szalonego niebieskiego Uno, jeszcze kiedy było świetnym wozidłem i nie wleciało w ścianę pod mostem ze mną na pokładzie. Założenie tego szalonego wypadu było iście proste. Od Międzyzdrojów, aż po Hel, codziennie  nocleg gdzie indziej, preferowany pod chmurką. I tak było. Dwukrotnie w Międzyzdrojach na plaży o szóstej jakieś psy twarz mi lizały, a panowie na traktorach mocno się dziwili co to za człeniu tam pod wydmami na karimacie drzemie. Gdzieś w drodzę zahaczyłem o urokliwą miejscowość Orzechowo, która składa się z zakrętu i dwóch domów turystycznych, a uliczka doń wiodąca okazała się ślepa. Tam też urokliwa plaża z zejściem do niej niczym hobbicie Shire. I nocleg w Uno. W Łebie  podobna sytuacja, choć było grubo. W ogóle już tam robiłem za wielbłąda na wydmach. Nocleg w Uno pod bramą ośrodku turystycznego, taki dobry. Ostrowin taki pyszny, Dzban Leśny [RIP] niczym jogurty Danone dawał tak dużo od siebie. I policja taka zatroskana o czwartej nad ranem przyszła sprawdzić czy dobrze się bawimy. Pan z imprezy? No tak. A gdzie impreza? No tu. Troska tym większa, że zapytał czy to L4 czy urlop. Urlop, a jakże. Najlepszy EVER. I jeszcze w bunkrach pełnych nietoperzy w pętli Boryszyńskiej byłem. Polecam, jeśli będziecie w okolicy. Wariant trasy krótkiej lekko styka jak coś. W sumie trafiłem tam z czapy, bo jakiś znak był i wzbudził me zainteresowanie. FEST!

A dzisiaj pada. Dobrze,  zagram se w coś. Watch Dogsy, eh. Pomijam babole na jakie gra cierpi, ale wątek fabularny jest mocno powtarzalny. Coś jak misje w GTA IV, które jak  i tam, są na jedno kopyto. Tyle, że w GTA dobrze się siedziało z Nico i Romanem fajtłapą, a tu jakieś ciepłe kluchy bez wyrazu. Do worka powtórzeń Patrz Psów trzeba dorzucić też bardzo mało wariantów losowych, tja, zachowań NPC, których spotykamy w tych samych okolicznościach, w  innych miejscach, przez co można się poczuć jak między klonami.

watch

Powoli składamy sztućce po obżarstwie i splendorze fiesty.  Jakby mi ktoś rękę uciął. Mam nadzieję, że się było dobrze. Powrót do normalności jak po długim urlopie. O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni, wiosenny.

Insect

E, nie marudzę i jestem radosnym konikiem.

Dodaj komentarz



45 myśli nt. „Co jest grane – kto wypuścił te szczeniaki

  1. true_mayonez

    pogoda jest zarąbista, przebiegłem 2 km w deszczu, jest super 😀 szkoda, że pogram dopiero wieczorem. ED: Ale super że pogram bo mógłbym nie pograć! hasełko wysłałem, wziąłem udział we wszystkich wyzwaniach. jest super. było czasem ciężko, ale super 😀 gramy z młodym w broforce jest super, dzięki. w ogóle jest super, endorfiny są super!

    1111111!!!!!PIERWSZY!

              1. aihS Webmajster

                @urt_sth

                Ale jakie? Chemiczne? Po dwóch tygodniach brak nikotyny nie ma żadnego wpływu na organizm. Psychiczne? Jeżeli zostało tzn, że człowiek nie był tak naprawdę gotowy rzucić i nadal wierzy, że papieros go uspokaja, pomaga w trzeźwej analizie, odpręża. Z takim nastawieniem to szkoda rzucać.

  2. Makbeton

    nosz kuwa mać jak jade bicyklem wystawiam łapę w gescie poprzecznego niemieckiego pozdrowienia i zbliżam się do osi jezdni to nie jest to informacja że trzeba mnie wyprzedzać szerszym łukiem, w kazdym razie pani tego nie wiedziala poza tym byla zagadana z kolezanka ktora byc moze powiedziala “zabij go tak zeby wygladalo to na wypadek” . Tak czy inaczej pogoda jest dzisiaj do dupy

              1. urt_sth

                @MHT82

                Dokładnie nie rozumiem jazdy i funkcjonowania w tych samych ciuchach w robocie (to oczywiście zależy od roboty, no ale zakładam pracę w pomieszczeniach z innymi ludźmi) .
                Sakwa z zestawem na zmianę (ręcznik i buty można trzymać w pracy) dużo nie waży, więc problemu nie ma.

Powrót do artykułu