Co jest grane – dobrze było

Nitek dnia 29 lutego, 2016 o 9:57    89 

W weekend, właśnie, dobrze było. Przetrzepałem krypty w Rise of the Tomb Raider i zwieńczyłem go napisami końcowymi i wybrałem się do kina. Nadal nie widziałem Deadpoola.

To lara pierwsza, bo jest istotna. Bawiłem się przednio. Nie wiem czy faktycznie jest lepiej napisana niż Wiesiek, wszak za to jakąś nagrodę dostała, ale mimo drewna okalającego gunplay i kieprawe AI, bawiłem się przez całą grę znakomicie. Może nie zrobiłem wszystkiego, bo cały czas gonie się z tematami, ale śmig przez story, namaszczone okazjonalnymi wizytami w urodziwych grobowcach nasyciło mnie na tyle, by nie kręcić nosem. A coś tam jeszcze zostało. Inne gry i parę grobowców. Niemniej jednak bawiłem się przednio, tym razem ganiając w białej kurtce, czasem brudnej, ale przede wszystkim mokrej.

Nie zaznałem dysonansu miedzy Larą co nie umie, a Larą co zaprasza do przerębli wyspecjalizowanych zabijaków i napadałem z krzaków. I z drzew. I polowałem na dziki. A już w ogóle cały Tomb Raider to niezwykle urodziwa gra i nawet jeśli całe strzelanie posysa niesamowicie, no bo jest słabe, nie bójmy się tego powiedzieć, tak gra przytrzyma Was skradaniem i pięknem odwiedzanych miejscówek.

Sporo unlocków, trzy drzewka skilli, trochę broni do ulepszenia i zakładanie pułapek. A do tego TUM RAJDA! jest dobrze, lepiej, wyważony w proporcjach strzelanych i eksploracyjnych, z czego samych grobowców i rzeczy do robienia jest więcej niż było kiedyś, a mapki wszelkie są takie w sam raz. Nie za duże, by się nie nachodzić bez sensu i znudzić, nie za małe, więc treść podawana jest dobrze skondensowana i nie ma zastoju.

Wniosek z całości jest prosty. Jeśli coś wkurzało Cię w poprzedniej części, prawdopodobne jest, że tego już nie ma. Jeśli chciałeś czegoś więcej, jest szansa, że to właśnie znajdziesz. TUM RAJDA wypadł fachowo i okazał się fajową przygodą. Nie, że point and click, ale przygodą w deseń run and gun and czasem skradaj się, choć pewnie, by uniknąć strzelania w drewno, można przejść całość po cichu, do czego zachęcam.

rise_of_the_tomb_raider_video_game-wide

Nie widziałem Deadpoola, ok? Nie widziałem, zamierzam, ale pewnie obejrzę już w domu patrząc po godzinach w jakich jest dostępny. Za to wybrałem się w niedzielę na Zwierzogród (Zoopolis), animacje Disneya, kino pełne dzieciaków, ja okazał się największym rosząc pół sali popcornem, niechcący. Obejrzyjcie. Nie licha sprawa, dla dzieciaka mniej niż dla starszaka, bo sam zwijałem się na fotelu ze śmiechu łapiąc wszelkie odwołania i gagi, których jest mnóstwo. Specjalnie nie raził dubbing, właściwie był całkiem zacny i film okazał się przedni. trochę tam ryczących zwierząt, co może trochę młodszych wystraszyć, a całość to całkiem zgrabna, można rzec, komedia sensacyjna, bo ijest intryga, jest pani policjant, jest łotr side-kick, zupełnie jakbym oglądał jakieś kino akcji lat dziewięćdziesiątych do których tak tęskno. I Zoopolis zrobiło robotę należytą. Polecam serdecznie.

KoszulkaMoment organizacyjny jeszcze. W weekend jest IEM, ktoś się wybiera gdzieś coś postać w kolejce? Sam biletów nie mam, celuję w mitingi z ludźmi, także jakby ktoś coś, to via Fejsbuk łapać.

Tematy około streamowe, zostawiam też tutaj, choć zdaje sobie sprawę, że gikz jedno, stream drugie, a osoby na YouTube to trzy różne światy. Choć z tendencją do zwiększonego przenikania się, ale jednak różne. W prawym górnym rogu znajduje się zakładka #dajgre. To lista propozycji jakie są udostępnione dla osób odwiedzających głównie streama, na których to owy event, DAJ GRE, jest organizowany regularnie. Tematy tam zostawione, kiedy ktoś został wybrany, można wyłowić, a co za tym idzie gikzowicze (i nie tylko) jeśli macie nadmiar bundli, czy w ogóle niepotrzebnych rzeczy, zachęcam do podesłania na mojego maila nitek małpa gikz.pl, a ja dodam stuff do listy. Co Wam nie pasuje, może spodobać się komuś innemu i radości nie ma końca.

Koszulki jakie tu widzicie, gdzieś, to projekt, który zorganizowałem sobie pod IEM, bo chciałem. Dziele się jednak, bo może ktoś reflektuje, to może coś się uda większego zorganizować. Nie planuje otworzyć sklepu, nie wiem jakie byłyby koszta wyrobu, ale pokazuje, bo są zajebiste. Ręką Bogula wymieszane z logiem, które zrobił niegdyś |R|E|D|. Dostępne są warianty z adresem Hitboxa lub gikza (poniżej grafiki), nadruk A4 lub A3 (to ma wpływ na cenę). Temat jest pod rozwagę, projekt organizowałem dla siebie, jak wspomniałem, więc jak ktoś będzie chciał też to super, jak nie to też super. Koszulki są poglądowe, bo żadna jeszcze nie powstała. Jeszcze.

mockup-kolorowa-na-czarnym

Spoiler! Pokaż

Dodaj komentarz



89 myśli nt. „Co jest grane – dobrze było

  1. Epipodiusz

    Ja byłem na AVE CAESAR . Mi się podobał nawet chociaż ludzie wstawali i wychodzili z sali. Zakładam błąd marketingowy przy tworzeniu trailera. Zapowiedź skłaniała ku komedii pełnej gagów, a w rzeczywistości jest to dramat i pastisz kina lat 40 – 50`tych ubiegłego wieku.
    Koszulki zacne chociaż ciekawy byłby projekt na białej koszulce konia nacierającego się ciastem 😉

  2. aryman222

    Są gry, w które nie gram, bo wiem, że nie lubię gatunku (bijatyki, sportowe, samochodówki). Są też takie, które teoretycznie mogłyby mi się spodobać, ale odbijam się od nich jak od ściany. Największe WTF (jakim cudem ktoś może to lubić?!?) ostatniego roku to Payday 2 (co za nuda i powtarzalność!) oraz Tomb Raidery. Spróbowałem ostatnio tego wcześniejszego TR i po prostu… nie mogłem. Świat wydmuszka, bez cienia logiki i sensu, festiwal QTE, słaba walka, korytarze, korytarze, korytarze i głupie, niby proste, ale nielogiczne zagadki. Sam nie wiem jakim cudem TR wydawał mi się ciekawy 10-15 lat temu. Pewnie to piękne kształty pani archeolog; wtedy to wystarczyło, dziś już nie jestem się w stanie zagłębić się w tę grę, choć uroda Lary to wciąż wielki (dla mnie jedyny) atut tej gry.

    PS Deadpol jest dobry, ale nie doskonały; dla wielbicieli filmów o superbohaterach takie mocne 8-9/10, jak ktoś się spodziewa cudu na miarę “Strażników Galaktyki” (10/10) to się rozczaruje. Akcji nie jest zbyt dużo, za to humor przedni. Warto. W kinie.

  3. brum75 Czytelnik pierwszej klasy

    Monochromatyczna jest zacna. Nosiłbym. Dostałem koszulkę od SecretService ale ponieważ jak sie okazało “chujowa ta nekromancja” TM C by Nitek to swoją graczowość mógłbym pokazywać w ten sposób. Daj znać jak coś się będzie działo na etapie produkcyjnym. Albo News 2.0 zrobić z tego i kto chce skomentuje, żeby to było jakoś łatwe do ogarnięcia, bo jak do gikza, strimów, YT jeszcze ci handel dojdzie to już będzie przesada. A na Fejsie widziałem że chętni są.

    Weekend miałem fajny bo zaczął się już w czwartek. Siedziałem do 3 w nocy przy kompie, normalnie dawne lata wróciły. Ale może to wina leków co to mi teraz dają. Śmiesznie jest bo np. w jednej ulotce piszą że mogą powodować depresję a w drugiej jest o nadaktywności ruchowej. Do tego jeden lek to jakieś sterydy więc tylko czekać aż będę Brumsteroid. Hyhy. Z wiekiem człowiek zaczyna po lekarzach chodzić.
    Grania za dużo nie było ale wyciągnąłem z szafy kawałki Arduino i sobie tam jakieś głupotki montowałem. Taka zabawa klockami, tylko nieco poważniej wygląda. Szkoda że nie było takich rzeczy gdy byłem dzieciak, może jednak zostałbym programistą i zarabiał te miliony o których ciągle piszą ;D
    A dzisiaj mamy bonusowy dzień, nie pomyślałem wcześniej i mogłem wziąć urlop i na dziś żeby go nie spędzać w pracy. No ale jak już przyszedłem to staram się za bardzo nie pracować :>

        1. furry

          @brum75

          Te są dla dzieci, tu się nie da pomyłkowo dać zasilania na wejście sygnałowe układu – najlepsze zajęcia na studiach ever,

          BTW. Sam się zastanawiam, czy by nie przepierzyć zaskórniaków na coś takiego. Możesz w skrócie napisać, dlaczego Arduino a nie MalinaPi?

  4. furry

    Do zapamiętania: nie siadać do Darkest Dungeon po winie. Od razu acziwek “straciłeś całą drużynę” i potem jeszcze dwie następne, na szczęście wszystko świeżaki.

    Zaczął się grind, więc żeby było ciekawiej chodzą po ciemku i przyniszą z loszku jakieś straszne ilości waluty.

  5. Wyspa

    Zwierzogród tak dobry, że aż mi się żal zrobiło jak się skończyło. Jako fan kreskówek i animacji wszelakich rządami serii TV bo postaci są zbyt dobre coby je tak po prostu zostawić. Postawiłbym zaraz obok Adventure Time, Gravity Falls czy Star vs the Forces of Evil 😛

  6. fl0dA

    Mój weekend oczywiście w pracy 😉 ale już o kwietnia będę pracował jak w urzędzie ;D Pracowite nocki przeplatane Football Managerem i Rainbow Six: Siege >>> Przegapiłem ten tytuł, a gra się nadspodziewanie dobrze, aż mam ochotę dołączyć do jakiegoś klanu i pykać w ESLu jak za starych czasów przy Enemy Territory i Red Orchestra. Na koszulkę jestem łasy, na tą czarno-białą. Oczyma wyobraźni już widzę jak wpadam na kwadratkogoś zawinąć z takim dużym koniem na klacie ;D

    1. aihS Webmajster

      @projan

      Osobiście nie miałem (całe szczęście), rodzicielka miała i to dość konkretny więc jestę ekspertę. Leż grzecznie i dobra rada: nie pytaj jak długo i kiedy minie. Jak już spytałeś to nie przywiązuj się specjalnie do odpowiedzi. Jak szybko po znieczuleniu podnieśli cie z łóżka?

      1. projan

        @aihS

        Nie miałem znieczulenia. To tylko ukłucie. Od razu się położyłem i leżałem z 8 godzin. Później tylko do łazienki i cała noc grzecznie spałem. Rankiem (więc w sumie po ok 24 h) do domu. I teraz leżę w chacie.
        Mówisz że to indywidualna sprawa? Coś mogę zrobić by to badziewie szybciej minęło? A ile Twoja mama musiała się z tym męczyć?

  7. Revant

    Dejm, ale chętnie bym zagarnął tak koszulkę. Normalnie #dajkoszulkę będę spamował teraz codziennie 😛
    Na Deadpoola podobnie się wybieram – czyli chcę, ale nie idę. W tym tygodniu to już w ogóle odpada – zaczynamy dziś tygodniową mordęgę psychiczną związku czyli kościelny kurs przedmałżeński. Do niedzieli włącznie, po 19.
    Weekend zaś przy mieszaninie Dirty Bomb, FTL i ETS2. Tum Rajda zaś zimna ryba oprócz widoczków – pewnie kupię jak poprzednią bo mocnych przecenach. Teraz to oczekiwanie tylko na The Division ^_^

      1. brum75 Czytelnik pierwszej klasy

        @fl0dA

        Śluz…
        O rany.
        U nas na tej części była pani. No, pani, bardziej tak babcia. Miała chyba 5 dzieci więc jakby autorytetem w kwestii antykoncepcji być nie mogła no ale. Wiadomo. Opowiada tam różne rzeczy, przypominają mi się lekcje biologii z liceum, dochodzi (czy dochodzi to dobre słowo w tym kontekście?) do konsystencji śluzu. Smacznego. Opowiada, opowiada, opowiada (ile można opowiadać o konsystencji śluzu???) i w pewnym momencie mówi “A, zaraz, zaraz, chwileczkę….” I schyla się po torebkę, zaczyna w niej grzebać. Ja już struchlałem bo myślę sobie: zaraz próbkę wyciągnie i każe porównywać. “O, mam!”. I wyciąga…. chusteczki do nosa….

  8. Tasioros

    Co jest grane? A, panie… jakby to zwięźle powiedzieć… nic. Ostatnimi czasy najbliżej grania jestem w momencie, gdy czytam na gikzie, jak to ludzie piszą w co tam sobie pogrywają. Ostatnio tak mnie przycisnęło, że aż zacząłem szukać gier z fabułą na androida w telefonie. Do tego darmowych. Znalazło się jakieś “Yesterday” i okazało się, że nie mam już nawet 1GB wolnej pamięci, a nie da rady bez rootów i innych pierdół ściągać aplikacji od razu na kartę. Chyba. Wszystko przez to, że wieczorami komputera strzeże boss, który choć jest niewielkich rozmiarów, to posiada szereg umiejętności wpływających na psychikę i bardzo łatwo może doprowadzić do szaleństwa. A gdy śpi, to najlepiej dla wszystkich, jeśli tak pozostaje.
    No i tak sobie nie gram w nic. Niby luzik, co mi tam gry, poczytać wszak coś mogę, obejrzeć coś. Ale jednak po pewnym czasie przychodzi głód, że wyluzować się mam ochotę jedynie przy jakiejś gierce choćby przez 15 minut. A jak nie ma możliwości, to pół-siedzę, pół-leżę i szukając czegokolwiek ciekawego w TV narzekam sobie na ten świat. Ale dzisiaj poniedziałek i jest spora szansa na przejęcie laptopa żony i pobieganie po pustkowiach Sprogiem w towarzystwie Sulika.

  9. larkson

    Ten tydzień spędziłem na nadrabianiu filmów jak chociażby Jackie Brown, czyli najnudniejszy film od Tarantino, Przekręt, czyli jeden z najlepszych filmów gangsterskich, Inside Out, który przywrócił mi wiarę w filmy animowane, Donnie Darko, którego nie rozumiem oraz Sicario, czyli bardzo przyjemny kryminał-thriller.

    No i zacząłem Call of Juarez: Gunslinger.

  10. Yanecky

    A ja chciałem podziękować za gikzowy hype na “The Darkest Dungeon” bo rzeczywiście przednia zabawa.
    Przy okazji polecam “Aurorę”, nową książkę Kim Stanley Robinsona – dawno nic mi tak mocno na duszy i umyśle nie zagrało. Czy ktoś czytał jego “Szamana”? O mezolicie, może być niezła wprawka przed “FC Primalem”

  11. true_mayonez

    Kijek prawdy skończyłem w sobotę, pobiegłem “tropem wilczym” w niedzielę, wszystko super. South Park zacząłem we wtorek, więc te 30 godzin wyrwałem Morfeuszowi z gardła, albo i głęboko głębiej… Na biegu pamięci byłem jedynym gościem z irokezem, więc Satysfakcja Gwarantowana a w ryj nie dostałem. Święto.

Powrót do artykułu