Toć to jakaś plaga. Nie pamiętam kiedy ostatnio naświetlałem się monitorem do wczesnych godzin porannych, poza ostatnią sobotą, ale też nie jestem w stanie sobie przywołać okresu, w którym w mniej niż dwa miesiące byłbym w kinie. A jednak.
Przebojowe, małe, żółte, łyse dzieci, jak padło gdzieś podczas seansu. Fest śmieszna sprawa i w końcu film o minionkach był faktycznie o nich. Poprzedniczki nie są złe, nie, ale poruszają trochę inne tematy, a same minionki są tylko dodatkiem. Minęło sporo czasu zanim zdecydowano się poświęcić im więcej czasu niż epizodyczne występy, gdzieś w tle. Tak czy siak, włączając Despicapable Me i sequel, dostawaliśmy opowieść poniekąd rodzinną. W pierwszej motyw przybranego, świeżego tatki dla trójki dziewczyn starającego się, poza kradzieżą księżyca, ogarnąć latorośle, w sequelu ten sam tata, zły na wskroś, ale jednak o gołębim sercu szuka żony. I minionki są, w tle, nie na pierwszym planie. Teraz to się zmieniło.
Cała opowieść zaczyna się jeszcze na poziomie komórkowym. Dostajemy w twarz genezą powstania żółtych pomagierów zła wszelkiego, co jak okazuje się, ich istnienie, jest rzeczą naturalną, a ciągoty do złego pana odruchem wykształconym za młodu. I o to w całej półtora godzinnej przygodzie chodzi, o znalezienie swego złego pana, co samo w sobie daje dość śmieszne efekty. Można by się spodziewać, że historia będzie opowiedziana bez słów, a dubbingowcy temat położą, wszak miniony mówią w dość specyficzny sposób ala Szwedzki Kucharz, biegle mieszając ze sobą kilka języków. Na szczęście mało co zostało zmienione, więc urok i humor pozostał. Zresztą polska wersja dała radę, choć ciekawy jestem jak wypadła tu Pani Grawitacja, Bullock.
Sam film, przezabawny. Uśmiałem się jak dziki wieprzek w kąpieli błotnej i wreszcie dostałem miniony jakie chciałem. Z drugiej zaś strony, największa dotychczasowa fanka stworków w dżinach prawdopodobnie poczuła się zawiedziona. O ile umownej przemocy i mini agresji w poprzednich minionkach było jak na lekarstwo, tym razem natężenie dziwnych momentów, złości bohaterów na siebie i szalonych pościgów, strzałów po pysku, choć nie wolnych od humoru, odbiorców targetuje trochę wyżej. Takie odniosłem wrażenie obserwując sąsiedni VIP fotel (VIP miejsca w kinie, WTF) byłem momentami zmieszany, że jest istotnie za ostro dla malucha. Trzeba mieć to na względzie, choć szczerze, nie spodziewałem się, że będę na animki patrzył pod takim kątem. Wiecie, Hatred se grałem. Choć przyznać muszę, co zresztą powtarzam, taka dzika karta, że od jednego z najważniejszych zdarzeń w moim życiu, jestem ciepła klucha. nvm
Czy powinniście obejrzeć Minionki? Zdecydowanie to kawał świetnej animacji, nawet w 2D, bo na 3D jakoś nie było nam po drodze. Zwłaszcza, że to człowiek nie wie jak najmłodsi zareagują. Dużo gagów, choć nie porównywałbym do wiewiórki z Epoki Lodowcowej, bo przecież Miniony zjadają ją na śniadanie, teksty może nie wszystkie zrywają tupety, ale znajdą się perełki, choć do cytowania im daleko. Chociaż skąd ja mogę wiedzieć. Ta dzisiejsza młodzież. Dobrze spędzona godzina i pół, nawet tym razem w zupełnie nieśmiesznym momencie, nie spadłem w trakcie ze schodów bawiąc całą salę. Za to śmiałem się jak dziki.
Teraz ciekawy jestem co tam Inside Out. Bea tym razem nie spała, co z biegu daje filmowi 10/10
Spoiler! | Pokaż> |
---|---|
Wygląda na to, że obecnie najlepszym panem dla Minionków byłoby Bioware, które właśnie powiedziało części graczy: “wiemy, że wypuściliśmy grę na ps3 i x360, ale co nas obchodzi, że Wasz sprzęt wystarczał na podstawkę. Na dodatki nie będzie. Nie mamy waszych płaszczy i co nam zrobicie.”
@bosman_plama
Z drugiej strony EA łagodzi obyczaje dając dzisiaj gratis Zumę. Cholerstwo jest fest świetne.
@bosman_plama
CDRed mówi “solić PCy, musimy robić gry pod ograniczające nas konsole”? Źle.
Bioware mówi “chcemy robić dodatki nie patrząc na ograniczenia stawiane przez niektóre konsole”? Też źle.
Ehh, ci gracze. 🙂
@MusialemToPowiedziec
Zamiast marudzić, dawaj swój typ pana dla minionków!
@MusialemToPowiedziec
No wiesz, jak od początku robisz grę pod nowe konsole tłumacząc, że stare by nie dały rady, to trudno. Ale jak robisz grę pod stare konsole a dodatki do tej gry pod nowe (na tym samym silniku, jak rozumiem), to robi się trochę nie halo. Nagle ps4 stało się rodzajem dlc do DA I:P.
Mnie to dynda, bo nie sądzę bym wrócił do DA I i podjął kolejną próbę przemęczenia go. Ale bawi mnie jak bardzo dział PR Bioware musi nienawidzić swoich szefów po tego typu zagraniach.
@bosman_plama
Ale przecież CDRed – kiedy już dostali pieniądze z preorderów – otwarcie powiedzieli, że wersja PC wygląda gorzej niż obiecywali, bo konsole i parytety FTW. Sporo osób przeszkadza, że dostali znacznie gorszy produkt niż obiecywano-wyobrażony, bo CDRed stał się jeszcze jednym twórcą konsolowym.
A prawdę mówiąc, JEŻELI powodem ani nie jest kasa pana Sony albo MS, którzy zapłacili za next-genowowego exa ani jakaś rekordowo niska sprzedaż na last-genie (według vgchartz, jak idzie o konsole co trzecia kopia sprzedana to last-gen), to Bioware by mi w końcu zaimponowali, że po raz pierwszy od… mniej więcej Dragon Age Origins chcą zrobić coś dla siebie, a nie kasy.
Bo co, przecież mogą wyciąć połowę wrogów, usunąć kilkanaście questów i wypuścić dodatki na last-genie. Ale z jakiegoś powodu nie będą ciąć. Pytanie – czy to tylko kasa, czy coś więcej.
@MusialemToPowiedziec
Kasa. Tylko kasa. CD RED dało ciała z prezentacjami przefajowskiej grafiki której nie ma.Ale przynajmniej mogę w ich grę zagrać. Bioware właśnie wycięło numer…. tu chciałem go do czegoś porównać, ale w sumie nie mogę znaleźć porównania z jakąkolwiek inną branżą. Bo zagram w pełną wersję gry, na którą wydałem kasę tylko jeśli dokupię do niej nowy sprzęt.
Gdyby zrobili nowa grę – hulaj dusza. Ale to jest dopełnianie gry, która już opylili ludziom na ps3 i x360. Gdyby uprzedzili, że dodatki mogą się na nich nie zmieścić, może ci ludzie kupiliby grę na pieca? Teraz pokazano im środkowy palec. Z osłodą, że mogą sobie przenieść sejwy.
Ale… muszą w tym celu kupić grę jeszcze raz, nie?
@bosman_plama
Cóż, ja na to patrzę z punktu widzenia PC – dzięki temu, że oleją last-gen, będzie* więcej rzeczy dla mnie, bo nie będą patrzeć na 500 ramu i inne dobrodziejstwa sprzętu, co ma 10 lat.
*A właściwie byłoby, bo DAI już mnie wystarczająco wynudziło.
@bosman_plama
Nie zgadzam się, najlepszym panem dla Minionków byłby obecnie Ubisoft.
@Waldek-Mat
Czy jednak WB Games na chwilę obecną nie byłoby lepsze?
@Waldek-Mat
Ubisoft jest imperatorem absolutnym. Bioware stara się podkopywać jego władzę przez okazyjne wyskoki:).
@bosman_plama
Zwyczajnie nie potrafią z klasą powiedzieć, że kończą wsparcie dla starej generacji. Z punktu wizerunkowego powinni znaleźć budżet by jednak dociągnąć ten tytuł do “końca” na starych konsolach – niby koszta większe, ale dbanie o wizerunek korpo to przysłowiowa studnia bez dna.
@Probabilistyk
Tu problem moze byc nieco inny, a mianowicie silnik. Mozliwe, ze to po prostu ograniczenie Frostbite’a, ktory wiecej zwartosci na konsolach z ograniczonymi zasobami (512, 2x256MB RAMu) nie wycisnie. Analogiczny problem jest z BF4, gdzie posiadacznie 360-ki i PS3 dostana jeszcze 2 mapy (community i 1 nocna) i na tym koniec. Kolejnych ze wzgledow techniczncych juz nie wcisnac. DAI to calkiem spora gra wiec moze juz po 1 DLC (i tych 2 czy 3 pierdol do multi) trafila na ta sciane.
Inna sprawa, ze jesli bylo o tym wiadomo przy premierze to produkt powinien byc tanszy, ostatecznie, ci ktorzy maja nowsze konsole powinni go dostac za darmo.
Jak ja uwielbiam Despicable Me (A nie DespicaPAble, Nitku :P). Obie części, choć to dwójka wgniotła mnie dodatkowo soundtrackiem. Kocham tak lekkie twory z ciekawą aranżacją (bo kto widział wcześniej bajkę o bondowskim złoczyńcy, który przygarnia sieroty?). Po łapach jednak powinni dostać tłumacze, za cholerne “jak ukraść księżyc”…Oglądałem jedynkę nawet dwa razy aby ogarnąć oryginalny i polski dubbing. Minionki zaś średnio mnie kręcą – były świetne jako dodatek, ale to jednak historia Gru bardziej mnie ciekawiła niż popisy tych żółtych ludzików. Dlatego chyba prędzej pójdziemy z małżonką na Inside Out.
A propos małżonki – prosiła ci przekazać Nitku, że się jej dziś śniło, że przyjechałeś z Beą i córką do nas, my obaj poszliśmy do wojska i na wojnę z rosją, a one we trójkę razem mieszkały i martwiły się o nas xD
btw. w ramach dalszego rozgrzebywania wieśka zacząłem grać w gwinta na poważnie. W sumie można się wciągnąć, choć trzeba ogarnąć jak najszybciej używanie np. szpiegów i manekinów. Wówczas naprawdę robi się fest fajnie 😀
@Revant
Nie wiem o co chodzi, ale teraz się boję do Was przyjechać. krejzi, hue
No tam, literówka, zaraz poprawię.
Minionki bardziej mi się podobały od DM i DM2. Tylko, że zestawiając te filmy koło siebie, są zupełnie inne. Historią, opowieścią (trochę mniej Bond motywów za to więcej Evil Genius) i bardziej śmiesznie, acz to zaś zależy od odbiorcy, wiadomo.
@Nitek
Oj, tam, oj tam 😛 zlikwidowali u mnie jednostkę wojskową dość dawno, więc nie ma co się obawiać 😛
Kwestia minionków to dla mnie głównie polubienie tych stworków. Nie zachwyciłem się nimi jako dodatkiem, więc nie rajcuje mnie film głównie o nich. Choć pewnie kiedyś obejrze, jak będzie np. w telewizji.
@Revant
Powiem Ci sekret, też nie byłem nimi jakoś specjalnie zachwycony. Teraz bym se kupił koszulkę, nawet wiem jaką bym chciał, a pewnie takich nie ma.
Generalnie dawno jakieś większej zajawki na animacje nie miałem, więc czuje się połachotany. Zwłaszcza, że nie nastawiałem się na nic, a sam film pewnie obejrzałbym kiedyś przy okazji. Bo to nie ja miałem mieć tym razem fun z kina, a tu proszę 😀
@Nitek
Sporo jest głosów w sieci, że film o żółtych tic tacach nie jest dla dzieci za bardzo, ale bardziej dla ich rodziców.
@bosman_plama
No właśnie trochę się nie spodziewałem. biorąc pod uwagę poprzedniczki intensywne sceny akcji były zdziwkiem. Baranek Shaun pełnometrażowy zajebisty i dla dzieci i dla dużych, Minionki zaś są mocno intensywne.
Dlatego też uprzedzam, że berbeć musi być wiekowy, bo jak napisał Waldek, nawet pięciolatki mogą wymięknąć. Nie umiem oceniać wieku po wyglądzie, zwłaszcza w tych czasach, ale nie stwierdziłem ucieczek z kina.
@Nitek
Koszulki z Minionkami są, mój kumpel z pracy nawet dzisiaj w takiej się pojawił, rozmiar lekko 2XL.
@Waldek-Mat
a to wiem, że są. szybki gugiel wykazuje nawet, że jest taka jakbym chciał.
okej…
w ogóle multikino ma jakieś unikasy. wchodzisz, bilecik, popkornik, gadżety z minionków (!!)
okej… nie ukrywam, że nie bywam w kinie za często, zwłaszcza, że z sentymentu chadzam do CInema City zazwyczaj, więc byłem zdziwiony. I jeszcze te fotele vip, huehue, cebula
@Revant
Nitek śni się cudzym małżonkom, hmm.
Swoją drogą Nitku, nie przywitałeś się ze mną podczas Medalikonu w Częstochowie, a gdy spróbowałem zrobić zdjęcie na dowód, że był tam człowiek z głową konia, zerwałeś się do ucieczki i tyle Cię widziałem.
@bosman_plama
byłeś w częstochowie!! szit!! czemu nie mówiłeś???!!!
Lepiej dajcie znać jak tam nowy Terminator wypadł i czy warto iść na czy-de ?
@Probabilistyk
Gdzieś czytałem, że Terminator jest zajebioza, podczas gdy reszta internetu mówi, że wieje mokrym psem i szkoda prądu.
Idąc za myślą Revanta – pewnie do obejrzenia w tv
@Probabilistyk
Kumpel twierdzi, że cała fabuła i najlepsze wybuchy są w trailerze.
@bosman_plama
@Nitek
No to chyba faktycznie lepiej poczekać na wersję “telewizyjną” :-/ Ogólnie to jakoś tak cicho jest o tej produkcji co nie wróży dobrze o jakości.
@Probabilistyk
Najlepszy terminator to pierwszy i drugi. Potem już było tylko w dół. Na moment rozbłysnął drugi sezon serialu, to go skasowali, jak wiele seriali, które zaczynały się robić ciekawe. Kurde, jak mi tego serialu żal:(.
@Probabilistyk
Kliknąłem gdzieś jakiś artykuł, nie pamiętam gdzie, żeby linkować, ale wnioski końcowe były takie, że generalnie się podobało, ale gdyby coś nie pykło pod jakimś względem (czyt. hajs się nie zgadza) to twórcy mogliby wtedy użyć wtedy zabiegu o mądrej nazwie, który oznaczałby tyle, że wszystko to było snem i nie miało miejsca w uniwersum.
Dziwna opinia.
Ciekawe za to jak tam dinozaury.
@Nitek
One nie były snem i będą miały ciągi dalsze.
Niech zrobią spin off jak terminator cofa się w czasie, żeby zabić pre ssaki, ale nasi wysyłają za nim tyranozaura.
@bosman_plama
Kung Furminator ;D
@Nitek
O – to to. W połowie filmu byłby zwrot akcji i razem musieliby powstrzymać najazd Alienów, które odkryły, że w jednym brontozaurze mogą wyhodować pół gniazda.
@bosman_plama
To dałoby okazję do wprowadzenia nowego gatunku Xenozaura 😉
@Probabilistyk
Parę lat temu napisałem opowiadanko “Cosiominator” właśnie o takim stworze. Mógłbym je gdzieś wrzucić na sieci, ale jest trochę niepoprawne politycznie i pewnie złamałoby mi karierę.
@bosman_plama
Wrzuć pod pseudonimem – “sternik szpila”.
@bosman_plama
…że partia by się na Ciebie pogniewała ? 🙂
@Probabilistyk
Komentarze i recenzje które przeleciały mi przed oczami twierdzą, że fabularnie film jest słaby (i nie dlatego, że nie jest o silnych kobietach walczących o równe traktowanie, tylko zwyczajnie słaby), a i walki i wybuchy nie są specjalnie wkręcające.
@MusialemToPowiedziec
No to smutek, bo liczyłem na co najmniej powtórkę 2giej części… przynajmniej szybko pojawi się na BD.
@Probabilistyk
ejjjj nooooo. Film nie jest zły. Problemem są trailery, które kuźwa opowiadają film niszcząc twisty fabularne. Fajnie ogląda się Arniego który ( nie będę spoilował ) …. .
Chwilami jest mrocznie , chwilami zabawnie. Generalnie kawałek dobrego kina niekoniecznie do oglądania w kinie.
Pewnie jestem starym nudziarzem ale się wczoraj na Minionkach totalnie wynudziłem, przemocy jak oceniam po reakcji 5 letniego synka było za dużo, zwłaszcza na końcu, gdzie synek prosił mnie żeby wyjść bo się boi – a nie jest ogólnie jakiś strachliwy, kreskówki w TV wciąga bez problemu, podobnie z grami LEGO.
Jeśli ktoś zna minionki tylko z memów i nigdy nie oglądał czegokolwiek w tym temacie to od czego powinien zacząć?
@Goblin_Wizard
ja bym zaczął od Despicable Me, a później albo DM2 albo Minionki, w zależności od tego, czy polubisz wątek żółtych ludzików czy złoczyńcy 😉
@Revant
A co z “Jak ukraść Księżyc”?
EDIT: nieważne, sprawdziłem, to właśnie “Despicable Me”.
@furry
Tytuł do pupy 😛
@Revant
Co jak co, ale nie sposób odmówić autorom logiki. Tytuł opiera się na głównej linii fabularnej – na kradzieży księżyca a to w Polsce motyw dobrze rozpoznawalny 😉
@PeteScorpio
Tia, tylko powiedz mi kto z grupy docelowej zna te persony 😉 logika tłumaczeń to w sumie pokrętna sprawa, bo równie dobrze można bronić Wirującego Seksu 😉
@Revant
Ważne, że grupie rodziców się kojarzy. Grupa docelowa nie płaci za bilety 😉
@PeteScorpio
Ah ten marketing 😀
Skoro dzisiaj tak filmowo, to ja też coś skrobnę. Wczoraj wraz z dziewczyną zabraliśmy siostrzenicę na “W głowie się nie mieści”. Ta opowiastka o 11-letniej dziewczynce i uczuciach, które siedzą jej w głowie jak przystało na produkcje Pixara bawi i uczy. Polecam wszystkim ojcom z gikza tą animację. Siostrzenica, nomen omen w wieku głównej bohaterki, była zachwycona a moja osobista pani pedagog zachwaliła podejście do tematu (w życiu smutek jest tak samo ważny i potrzebny jak radość). Ja z kolei liczyłem na więcej żartów “dla dorosłych” lecz nie powiem były momenty w których śmiechłem 😉 Dubbing, w którym prym wiedzie Małgorzata Socha i Czarek Pazura, daje radę.
Wygląda na to, że w kinie sezon ogórkowy w pełni skoro rządzą animacje 🙂
PS: Przed właściwym filmem puszczają krótką animację Pixara pt. “Lawa”. Panowie szykujcie swoje ramię i chusteczki dla niewiast bo jest mocno ckliwie 😉
@PeteScorpio
😉
@Nitek
to podobno teoria jest. że batman jest schizolem, a wszyscy złoczyńcy to projekcja jego problemów. czy jakoś tak 😉
@Nitek
ja uwielbiam tą, gdzie jest schizolem a to alfred jest jokerem i nakręca przestępczość aby batek mógł się z kimś bić 😀
@Revant
ale przecież batek jest schizolem.
Minionki – czaję się na tę animację. Z żoną polubiliśmy tych małych żółtych kolesi po obejrzeniu pierwszego “Despicable Me” (i też narzekam na durny polski tytuł). Dwójka już naszym zdaniem była słaba, jakby twórcy sami nie wiedzieli o czym i dla kogo robią tę część. Teraz za to minionki są aż za bardzo popularne, i to jakoś tak dziwnie pomniejszyło me uczucia do nich. Ale “baję” chętnie obejrzę (obejrzymy), jednak nie w kinie, bo mój własny minionek (minionka?) jeszcze nie ogarnia wielu rzeczy. Na ten moment najbardziej ją cieszy stanie na dwóch nogach, przy podpieraniu się. I lądowanie na pupie.
A skoro już przy problemach ze staniem jesteśmy – może by tak powoli zaplanować jakieś wrocławskie spotkanie dziwnych ludzi z internetu, a konkretnie z Gikza? Np. pierwszy lub drugi weekend sierpnia? Ewentualnie trzeci? Ktoś, coś, ten tego? Czasu sporo jest. Wywołam do tablicy osoby, które ostatnio były: Beti, Yerzu, Revant, Probabilistyk, Nufiko (choć z Warszawy i gdzieś zaginął), Daniel Olbrychski (wracał autem). Kto się pisze, kto dołącza? Odwołujcie urlopy, NAPIJMY SIĘ!
@Tasioros
Lipcowe weekendy już mam rozwalone, ale sierpniowe – why not? 😀 jestem chętny, choć przypomnę, że potrzebowałbym noclegu przy nocnej bibie:)
@Revant
W sierpniu jeszcze poratuje. 2gi i 4ty weekned na ten moment mi pasują.
Historię Hana Solo robić będą http://www.starwars.com/news/christopher-miller-and-phil-lord-to-helm-han-solo-anthology-film?linkId=15374279
@Nitek
Łał. To teraz pewnie Chrisa Pratta wcisną jako młodego Solo, a później potwierdzą się ploty internetowe, że zagra też młodego Indiego. Disney ostro sobie pogrywa i nie wiem czy jestem z tego powodu zadowolony :/
Tak czułem, że minionki nie dla 4 latki. Ja byłem z moją córką wczoraj na Inside Out. Od tej pory o niczym innym nie rozmawia. Swoją drogą, kto by się spodziewał, że problemem może być dźwięk w kinie: “Tato, tu jest za głośno, wychodzimy”.
@ThoFalcon
To samo. Dźwięk za głośno i trzeba było uszy zasłaniać 😉
@ThoFalcon
Podobnie z moim synkiem, przesiedział całe Minionki z zasłoniętymi uszami.
@Waldek-Mat
moi tak mieli gdzieś do 6 roku. potem im przeszło
Po trzech odcinkach drugiego sezonu “Detektywa” stwierdzam: ten serial jest nudny (mowa tylko o sezonie 2). Są nieliczne momenty, ale reszta się ciągnie. Są fajne ujęcia, ale klimatu jakoś niewiele. A sama wejściówka moim zdaniem nie umywa się do tej z sezonu pierwszego. Mam nadzieję, że się bardziej rozkręci, bo i tak pewnie obejrzę całość.
@Tasioros
Uuu to nie dobrze obejrzałem pierwszy odcinek z 2 sezonu i miałem nadzieje ze będzie coś zbliżonego do pierwszego sezonu ( opening ftw !), a jak mówisz ze dalej się nie rozkręciło to uch notowania spadają 🙁
Haha, Conan byłby dobry dla minionków https://youtu.be/4M5KE44xluo