Co jest grane – cyklicznie

Nitek dnia 3 lipca, 2014 o 8:30    58 

Nastał taki czas w roku, kiedy z niewiadomych przyczyn nastąpiła kumulacja wszelkich śmieci ,wywołująca nadmierne wydzielanie różnych ciekawostek zewsząd, co skutecznie umożliwia sklecenie dłuższych form literackich czy paszczowych.

W związku z moją niedyspozycją przeszkadzającą w składnym myśleniu, zabawmy się, huehue. Zabawa jest prosta, bucket list graczaBucket list (swoją drogą, słaby film, którego trailery były lepsze od całości, jak zawsze) czyli zbiór rzeczy, które każdy gracz powinien zobaczyć w grach zanim opuszczą ten łez padół. Udzielałem się ostatnio w temacie i od siebie dodałem Monkey Island ze swoim nieśmiertelnym

– You fight like a dairy farmer
-How appropriate. You fight like a cow.

Ciekaw jestem co Wy byście dodali do takiej listy.

W imieniu swojego nosa i wszędobylskich glutów, rozprzestrzeniających się niczym magma Zergów (jak to się zwie do diaska?), sorewicz. Sezon ogórkowy dopiero się zaczął, więc co się odwlecze to nie uciecze. Zresztą chyba wybaczycie, c’nie? Chyba, że zaraz się rozpierzchniecie po urlopach i zostawicie gikza odłogiem. Czego Wam życzę. Urlopu oczywiście.

Melomani – info ważkie – Enter Shikari będzie plumkać 8 października w Warszawie i 9 w Krakowie, yay. Z tej okazji piosenka z Woodstocku. Zazdraszam, choć na Woodstocku nigdy nie byłem. Czekam, aż córa podrośnie to wreszcie będę miał pretekst. Choć pewnie i tak będę glutem z dyskomfortem.

 1

Okazuje się, że jedną z często wyszukiwanych fraz po których ktoś trafia z googla na gikza są gole dupy. Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj komentarz



58 myśli nt. „Co jest grane – cyklicznie

  1. Mindestens

    Są gry, zdarzają się filmy, książki czy muzyka, możemy otworzyć sekcje pornograficzną i sportową – taką niosącą dalej w naród dawne przesłanie Z Czuba. Wówczas Gikz stanie się serwisem totalnym, a po czasie cała reszta wyzdycha.

  2. slowman

    Nie wiem jak na Woodstocku, ale kilka lat temu byłem w Jarocinie i tam widziałem kilkoro 4-6-latków z irokezami. Młodzież szybko dojrzewa, nie zmniejsza to jednak odpowiedzialności rodziców, na co dowodem było to, że oni również przyjechali chronić swoje pociechy przed porywaczami (w tamtym roku nieuważny gitarzysta/basista ześlizgnął się ze sceny w tłum, który go złapał i porwał odnosząc do strefy gastronomicznej).

    1. Nitek Autor tekstu De Kuń

      @mokraTrawa

      Pewno. Obecnie jest jedno ale. Zdaje się, że wyłaczyli serwery więc nie ma znanych podpowiedzi z inszych DS. Do tego tam była inna struktura świata. Jak w platformerach – level hub, kilka światów i poszczególne etapy. Może się to okazać barierą nie do przejścia jeśli się grało w późniejsze Soulsy. Reszta to w dużej mierze bardzo podobne to samo.

      Nie wiem też jak wygląda sytuacja z barwą świata bez serwerów.

      Dobra, nieważne. Piszą, że jest więcej graczy na stronie sklepowej, więc może nie wyłączyli tych serwerów. Anyway przeszedłem, umordowałem się w więzieniu z najbardziej schizowymi przeciwnikami z dzwoneczkami ever, było dobre.

        1. Stah-o

          @Nitek

          Ale co jest takiego innego? Że Darki są łatwiejsze i bardziej przystępne chyba 🙂 Klimat Demona przecie fenomenalny, walki (jak w Darkach) to miód z orzeszkami (lepszego systemu walk na padzie nie będzie chyba nigdy). Ja tam nie widzę (lub nie pamiętam z tego zaślepienia :)) najmniejszych niedociągnięć 🙂

          1. Nitek Autor tekstu De Kuń

            @Stah-o

            Konstrukcja świata – patrz wyżej co napisałem.

            W Darkach masz otwarty, w Demon masz hub i podlokacje jak w platformerach gdzie trzeba odblokować kolejne punkty kontrolne z czego były tak rzadko rozmieszczone, że hardkor nigdy nie był tak hardkorowy. Co jak co, ale Demon’s były imo trudniejsze niż Darki. Poniekąd przez mechanikę i strukturę tych poziomów właśnie, bo jak już wejdziesz gdzieś to ciężko wrócić, a przeżyć jeszcze gorzej.

            Bawiłem się pysznie.

            1. Stah-o

              @Nitek

              Mi akurat się ten system huba podobał, bo wszystko było jak w jakimś koszmarze, z którego budzisz się spocony – nie wiadomo było co cię czeka za każdym portalem. Łączenie elementów w logiczną całość też nadawała wszystkiemu klimat. Darki, które też uwielbiam i każdy z nich przeszedłem dwukrotnie, już nie pozostawiały mi w głowie takiego zamieszania 🙂

        1. Stah-o

          @nufiko

          Zapewne dlatego, że te wersje są limitowane. Ja jeszcze raz sprawdziłem w emailu i mam, że 7 dni przed realizacją. Tak czy siak wątpię, że udałoby się z legalnego źródła znaleźć lepszą ofertę. O rabacie -25% przy preorderze, to jakem żyje nigdy nie słyszałem – ale obiema rękami i nogami popieram 🙂

    1. Mindestens

      @braciaGR

      Nie widziałem, ale szczególnie bym się nie przejmował – może za te dwa tygodnie dodadzą towarzyszy i osobowości AI, choć bardzo na to nie liczyłbym. Natomiast recenzji ani widu, ani słychu, spodziewam się, że może na początku przyszłego tygodnia coś sensownego zacznie się pojawiać.

      Ja dzisiaj chyba odinstaluję, bo do wymiany sprzętu raczej nie ogram – za małe czcionki, interfejs i za mało FPS-ów.

        1. Mindestens

          @Nitek

          Z paczy to rzuciło mi się w oczy tylko 11Mb wczoraj, w patch notes chyba było, że naprawili przypadek, kiedy grając w co-opie gdy jeden gracz kupuje coś u handlarza, a drugi prowadzi rozmowę z NPC-em, drugi gracz utyka na zawsze w tej rozmowie. I tylko restart całej gry od samego początku z nowymi postaciami miał pomagać.

          I jakby ktoś chciał grać po francusku lub niemiecku – już można. Très bien!

            1. Mindestens

              @Nitek

              Jak tyle opędzlili bez recenzji, to mam wrażenie, że te dwa-dwa i pół tygodnia mogą posiedzieć w ścisłej topce sprzedaży, bo nie spodziewam się, żeby po recenzjach trend się odwrócił, raczej coś im tam jeszcze skapnie. A za bardzo nic nie wychodzi teraz, żeby pozamiatać.

              Sam wprawdzie nie wyszedłem z plaży na początku gry, ale gra chyba nie jest jakoś nieznośnie zabugowana. Tyle, co czytałem forum Steama, to że podobno balans niektórych postaci jest skiepszczony tak samo jak w przedwczesnym dostępie był (i pewne skille są OP). Na obietnice z KS pewnie nikt nie zwróci uwagi.

    1. Siemion

      @Probabilistyk

      Słuchałem sobie, plecami do TV, aby nie sugerować się napisami. Dopiero za trzecim odsłuchaniem zacząłem w miarę nieźle rozumieć. W moim życiu byłem w stanie zrozumieć niemal każdego Irlandczyka i Szkota, ba, nawet mówiących po angielsku Francuzów ze swoimi paskudnymi akcentami. JKM mnie pokonał. Współczuję tłumaczom.

Powrót do artykułu