Chodzi Nitek koło drogi, nie ma ręki, nie ma nogi.
Wszystko jest przeciw mnie, bo kiedy już miałem nadzieję, że mogę popisać się końskim zdrowiem, dupa tam. Rzeczy mocno ewoluujące postanowiły wziąć nade mną kontrolę. Skutecznie odciągnęło mnie od grania w cokolwiek, jedynie lekko z doskoku, a i znowu parę rzeczy obejrzałem. Niby człowiek filmów nie patrzy, ale kiedy przychodzi co do czego rad całkiem jest. I można komara przyciąć i nikomu nie szkoda. Chyba, że współtowarzysz jest nadgorliwy ze swoim nie śpij!, co zaś równoznaczne z przesadyzmem podczas tych momentów, kiedy wszyscy wiedzą, co ci dolega, każą wodę przynieść, herbatę, kiedy po prostu chcemy spać przy tym stole i już. Słodkie czasy. To dziwne jest, bo nie do końca pamiętam co takiego oglądałem. Nic więcej poza Nightcrawler z Gylenhaalem, który jest zadziwiająco, coraz fajniejszym aktorem. Sam film fajny, być może podobał mi się nawet bardziej niż osławiony Birdman, który czochra niemożebnie techniką długiego ujęcia. I tak właściwie to nie wiem. Obejrzałem, ale żeby mi krew w żyłach dwa razy szybciej? Niespecjalnie. Do tego dochodzi też fakt, że patrząc na Emmę w kreacji w Ptakoczłeniu nie rozumiem fenomenu. Gify tak, ale tak to nie. Magia kina.
No dobra. Stetryczałe tematy zdrowotne za drzwi. Jest już prawie dobrze, co oznacza, że będę się odkopywał z zaległości, które trochę się spiętrzyły w tak zwanym międzyczasie. Międzyczas jest słaby zawsze. Człowiek nawet sobie sprawy nie zdaje jak przez chwilę nieuwagi jest mocno z tyłu. Tymczasem chciałbym powiedzieć, zanim cokolwiek, że Homeworld Remastered Collection jest fantastyczny mimo, że to już kiedyś było. Dobrze, że jest teraz, uzgodniliśmy to ostatnio, bo remaster remasterowi nierówny.
Poza tym rzec muszę, że nadziałem się na bycie szafiarką gamingu i biegam w takim Call of Duty Advanced Warfare wykonując rożne zlecenia po to, żeby armor był taki piękny. Nie ma to realnego przełożenia na statystyki jak buty z Szatana w Diablo 3 w których aktualnie hasam, ale złapałem się na tym, że odfajkowuje różne zadania za które rozliczają w spodniach czy świecących mokasynach z cekinami. Dokąd zmierzam, kurza twarz. Tak sobie myślę, że to dobry mechanizm uzależnień od gier wszelkich. Tam gdzie nagrody, tam gdzie do czegoś dązymy, przy tym siedzieć będziemy. Choć raz widziałem fest koksa brutala, co miał zmasterował wszystkie bronie i wszystko, i biegał w złotym ortalionie. No takiego czegoś bym już nie ubrał, acz postrach pewnie wzbudza, tylko komu, jak tak właściwie nie ma kiedy to oglądać, bo w COD dzieje się na tych tyci mapkach. I jeszcze jedna rzecz, właściwa dla acziwków, bo żeby zdobyć elo kurtałkę towarzycho trzeba np. pograć w innych trybach niż ten mój ograny do obrzygania Hardkur Drużynowy Mecz Śmierci. I poznaję te nowe tryby, i dobrze się nawet bawię. E! Kto rzucił tym ziemniakiem?
Do kociołka gier na chorobę dorzucam też The Binding of Isaac: Rebirth, które sprawuje się nadzwyczajnie. Mimo, że wiecie. Łzawimy na kupy w piwnicy. Kupy. W piwnicy. Tylko gra się w to tak dobrze, że ten jeden raz to razy kilka. Przynajmniej. A, no bo wiecie, w oryginał też nie grałem. Tzn. chwilę widziałem, ale zobaczyłem, że łzawimy na kupy i eeeeee. No, ale wtedy nie grałem w rogale. Wszystko się zmienia. W ogóle Call of Duty jak i Isaac w repertuarze nie wylądowali przypadkowo. Poza ciągotami do zbierania fatałaszków, no Diablo szykuj się, miałem jakieś takie dziwne uczucie muszę-w-coś-zagrać-na-padzie. No i gram. Na Pececie też, ale to niespodzianki, które Wam pokażę jakoś.
Czy gracze starej daty (hehehe no co, może nie?) grają w ogóle w platformówki, nawet z tłem fabularnym? Czy androidy śnią o elektrycznych owcach? Harrison Ford będzie ponownie jak się okazuje. Ostatnio modnym pytaniem jest także po co gramy, ale jak nie będzie posłuchu to do tego wrócimy. Gram po to żeby się ubierać?
Pozwolicie, że dokończę herbatę i jeszcze w coś zupełnie bez sensu pogram, a potem powoli, powolutku, rozkręcę się jak rozkręcony być powinienem. Co było ciężkie, zważywszy na to, że nie byłem w stanie mówić. Przykra sprawa kiedy krzyczą w AW, że jestem madre puta, a ja nie mogę im nawet powiedzieć ciasteczko. Ciasteczko.
Spoiler! | Pokaż> |
---|---|
Sorry za obsuwę, sprzedałem auto (pijemy!)
A, a, zapomniałem prawie, że. Za dwa tygodnie IEM. Anyone? Nieja?
Mało gram, mało gram, czasu nie mam, a nawet jak mam to…łkam? bo nie chce mi się. autentycznie nie chce mi się grać. rozgrzebałem Tomb Rider, co nieco pograliśmy z gikzami w piątek w L4D2, z kumplami później w TF2, ale samemu mi się grać nie chce. Jedynie w co namiętnie cisnę to po niedawnej zmianie mądrofona to w Pokemon SoulSilver, gdyż w końcu mogę grać bez lagów (LG L7 na LG G2 mini -> jest moc!). Kupić nowego kompa, a później nie chcieć grać na nim – problemy pierwszego świata? 🙁
@Revant
To taki swojego rodzaju kryzys wieku “postudiowego”. Jedynym rozsadnym wyjsciem jest rzucic prace, wtedy bez zmeczenia przyjdzie ochota na wszystko.
@shani
“Rozsądnym” – I see what you did there 😉 ale w sumie racja – na studiach, bez rodziców, bez stałej pracy, bez żony, ale z mnóstwem ogranych tytułów. Teraz po studiach, z rodzicami i z teściami przynajmniej raz w tygodniu, ze stałą pracą i żoną, ale bez chęci do grania. Do tego głupi paradoks – na studiach brak kasy na sprzęt i gry, a teraz kasa jest. Wiem, że nazwać można mnie kapitanem oczywistym, ale teraz już niemal w pełni (bo jeszcze brak dziecka :P) rozumiem zdumienie nad zaginaniem czasoprzestrzeni przez Nitka 😀 zazdroszczę!
@Revant
Szybko rób dziecko i będziesz mógł grać ile wlezie!
@Tasioros
Znaczy sie jak? o_O To nie dziala w odwrotna strone?
@shani
Oczywiście, że działa w odwrotną stronę. Ale może u Revanta będzie inaczej 😉
@Tasioros
To robić, czy nie robić? oto jest pytanie 😀
@Revant
A odpowiedzi nie ma. Początki były lajtowe. Dzidzia je i śpi (i wali kupy), to pilnować można spokojnie sobie grając. Na luzie przeszedłem batmana. Później już trochę więcej uwagi wymaga, a wolny czas wykorzystujesz na ogarnięcie aktualnych spraw. Zawsze chcieliśmy kupić zmywarkę, ale miejsca na nią nie było. Tydzień temu miejsce się już znalazło. Ulga.
Ogólnie to dziecko daje więcej radości niż gry, ale wymaga więcej czasu niż MMO.
@Tasioros
Kolejny dowód na to, że czas i przestrzeń tworzą jeden wymiar.
@Tasioros
Dodam tylko, że jak dzieciak podrośnie to będzie idealnym partnerem do multika po LANie.
@maladict
Ale dziewczynka też? A potem wyrośnie druga Beti, która w multi niszczy facetów i łamie ich wiarę w siebie.
@Tasioros
Ona nie niszczy facetów. Ona tworzy hejterów i szowinistyczne męskie świnie!
@Private_dzban
i @Tasioros
Pięknie. Teraz nikt nie będzie chciał ze mną grać… 🙁 Już nikt nie chce grać ze mną w Kłeja 🙁
@Beti
Patrz na to z tej strony – easy win. Pierwsze 3 miejsca na podium zawsze Twoje. Możesz wygodnie usiąść na miejscu 1, a nogi na 2 i 3. Dla zachowania zdrowia moralnego, uprasza się aby ubierać spodnie.
@Tasioros
Sam widzisz, że nie ma znaczenia jaką masz parę chromosomów, kiedy trzeba sadzić hedziki w Bordersach lub ciorać wszystkimi w Kłeju.
@maladict
Coś w tym jest i fajnie się obserwuje progres. Pamiętam, jak mój młody w wieku 5 lat grał w pierwszego L4D, tzn. stał w miejscu, bał się krok zrobić i strzelał do wszystkiego, co wylazło. A to był singiel. Obecnie – 5 lat później – napierdziela w multi, ąz iskry lecą. Znaczy, języka się uczy, o ile nie trafi na samych rodaków. 😉
@nicolai0
Syna w multi nie nauczę, bo sam nie jestem fanem, ale 10-letni siostrzeniec gra, aż furczy. Ostatnio musiałem mu odradzić Rust, bo po pierwsze Early Access, a po drugie (wedle opinii) za dużo Rosjan.
@maladict
I nagle “Gra Endera” przestaje być taką science fiction, jak się na początku wydawała.
@lemon
Albo takie Neon Genesis Evangelion.
@Tasioros
I nie ma resetu talentów więc leveluj rozważnie 🙂
@aihS
Za to jakie wybory moralne!
@Revant
Haha, wlasnie, kiedys lakie wszystko bylo proste, ile tutulow sie konczylo, a kasy zawsze na wszystko brakowalo. Teraz jest kasa, mozesz miec dobrego kompa, mozesz miec konsole, ale czasu, ani checi brak 🙁 Chyba tylko to powstrzymuje mnie przed kupnem konsoli. Heh, no i jeszcze ten rozsadek, kiedys bylo go mniej 😀
@shani
Piwko idzie bo podobnie myślimy – przed kupnem kompa właśnie myślałem o końsoli, ale jednak rozsądek wygrał 😀
@Revant
Dobrze się grało 🙂 Oby częściej! 🙂
Jakis taki chaos wynika z tego Twojego pochorobowego pisania 😉 Wracaj szybko do zdrowia!
A mnie motyla noga, swinska raciczka i inne przeklinane odnoza, dopadlo zapalenie korzonkow ;( Alez to boli, stary dziad teraz ze mnie i butow nawet nie moge zawiazac 🙁 Jak zyc?!
Acha, szybkie pytanko, czy w Xcom`a EU jest jakis sposob na ustawienie wolnej kamery, czy mam skakac co 90 stopni wkurzajac sie tylko? Czytalem, ze sporo modow jest, aby to zmienic, ale tak normalnie, po ludzku w opcjach to sie nie da?
@shani
no, haha, już się odzwyczaiłem prawie 😉 Tak wiesz, zupełne nic. Ani streamy, ani YT, ani pisać. DZIWNIE
@Nitek
Prawda? Bardzo dziwne! A tak serio to pomyslalem, ze poprostu jestes na urlopie z rodzinka na jakis Kanarach, czy gdzies 😀
@shani
Eno, tak bez obowiązkowego wpisu znad basenu i chwalenia się? 😉
Mnie też dopadło choróbsko. Ale jakieś dziwne, bo nie mam ani gorączki ani kataru. Za to mam okrutne mięśnio-skóro-bóle….
W piątek fajnie pograliśmy w lefta 🙂 Końcówka była najlepsza, kiedy z Psychem i Redookiem ujrzeliśmy w lewym dolnym ekranie listę osób opuszczających grę :> cudowne rage quity :> Po 10 minutach gry :>
Od soboty jestem w całości pochłonięta przez War Thunder. Zdałam sobie sprawę z faktu, że minęłam się z powołaniem – pilotki 😀 W dwa dni zrobiłam 5 stopni tylko latając samolotami. Za czołgi wezmę się jak samoloty mi zbrzydną 😀
Powróciłam również do czwartego sezonu Homeland. Jest świetny i nieprzewidywalny 🙂
@Beti
War Thunder jest fajny, dopóki nie zorientujesz się, że gra to jeden wielki grind i trzeba spędzić bazylion godzin żeby dojść do wysokich tierów i odblokować sensowne samoloty. A im dalej tym więcej srebra trzeba zmarnować na naprawy i naboje, i koło się zamyka. Przynajmniej tak było jeszcze rok/pół roku temu jak był stary system er. Ale te kilkanaście/dziesiąt godzin można pograć bez żalu. 🙂
@teekay
Wiem wiem. Widziałam screena Libera na którym były chyba wszystkie jego czołgi 😉
@Beti
To było tylko drzewko niemieckie :C 😉
@teekay
Wiesz, że nikt nie stoi z batem i nie każe ci grindować do V Ery – możesz grać non stop w I jak lubisz 🙂
@Beti
Pilotki? Podejrzewam, że po śmierci mogłabyś się stać kilkoma, więc wszystko przed Tobą. 😛
Ze spraw zdrowotnych melduję, że od sobotniego popołudnia tłumię zamieszki w gardle przy pomocy jakichś tabletek.
Z innych spraw to złożyłem kompa i jednak gram w DA: I. Sterownie śmierdzi.
@Private_dzban
Podaję cud lekarstwo na gardło – łyżka masła, łyżka miodu i 2 łyżki spirytusu 😀 Liżesz sobie i czujesz jak działa 😀
@Beti
Zamiast masła wziąłem więcej alkoholu, na razie rezultat umiarkowany 😛
@Beti
a na korzonki znachorko Beti? Masz cos na korzonki? 🙁
@shani
Ha, mojego tatę ostatnio złapały. Kupiłam mu plastry grzewcze ale takie na 48 godzin. Na drugi dzień już chodził wyprostowany 😀
@Beti
Dzis mam wizyte u lekarza, chyba tylko po to zeby dostac zwolnienie, bo i tak wyjdzie na to, ze trzeba bedzie jakos wygrzac plecy. IMO plastry swietny pomysl. Dzieki Znachorko! 😀
@shani
Ewentualnie dostaniesz zastrzyki w dupę – dwa na raz – bo jeden z wit. B. 😉
@shani
Nasmaruj spirytusem (względnie Amolem) jak coś zostanie to wypij 1:2 z wodą i kwaskiem cytrynowym.
Kup pieluchy.
@aihS
Haha, probowalem smarowac juz spirytusem, niestety niewiele pomoglo, sam jednak nie napilem sie, moze tu tkwi problem, za to butelke whiski zrobilem w weekend, celem znieczulenia.
Smarowalem tez mascia niedzwiedzia, konska (czy te masci robi sie z owych zwierzat? :D) i nie wiem czym tam jeszcze podsunietym przez rodzicow i nic 🙁
Po co pieluchy?
@shani
Bo kwasek poprawia smak, ale robi również rewolucję jak Gesslerowa 😉
@shani
Prześwietlenie każ sobie zrobić od razu, jak idziesz. 😛
Ja też miałem “korzonki”.
Poszedłem do lekarza internisty, dostałem leki przeciwzapalne, brałem je kilka dni i nic się nie poprawiło, oprócz tego, że te tabsy mi kichy na lewą stronę wywróciły… 😛
Po tygodniu wróciłem do lekarza i wysłali mnie do ortopedy, zrobiłem prześwietlenie i okazało się, że to problem mechaniczny, a nie żadne korzonki. 😉
Taka przestroga, zanim dasz nafaszerować się jakimś Olfenem, czy tam innym gównem, nie pamiętam co mi dali takiego “fajnego”. ;P
Jak całymi dniami siedzisz na dupie w robocie przede wszystkim, to jest spore ryzyko, ze to nie korzonki, tylko jakieś kręgi uciskają na dysk, który uciska na nerwy, jakaś tam dyskopatia itp., nie jestem lekarzem…
@hfn
Neeee, moj kregoslup to juz doswiadczony przez zycie na poziomie epickim 😀 Po operacji jestem, przepuklina, dyskopatia, 2 dyski wyrzucone, jakies podporki tworzywowe wstawione, od czasu operacji poltorej roku temu dopiero teraz cos tam zaczelo mnie bolec, a nic nie dzwigam, staram sie cwiczyc kregoslup. Wiec wychodzi mi, ze zapalenie korzonkow, bo w sumie cieplej sie zrobilo, ciuchy zimowe odstawilem i zaczalem w bluzach latac 😉
@shani
No to oby, chociaż też wydawało mi się kiedyś, że jak uprawiam sporty, ćwiczę na siłowni, itp. to będzie spoko. 😛
A zaczęło mnie boleć jakiś czas po tym, jak na studia zaoczne poszedłem i pewnego dnia po zajęciach ostatecznie mnie poskladało. To pewnie te je…ne szkolne, drewniane krzesła. 😛
@hfn
Głowa za ciężka, i na wuj te studia? 😉
@shani
A ja tu siedzę jak ten niespatchowany człowiek.
@shani
Myślę, że trzeba to rozchodzić.
@Tasioros
Ja tu w ogole ledwo chodze o_O Albo bardziej chodze, jak ze szczota na poltorametrowym kiju w tylku 🙁 Chyba kiepski pomysl 🙁
@shani
To chyba właśnie przykład tego co mówił Tasioros, że dziwnym trafem kiedy żartuje to wszyscy biorą to na poważnie.
Emoty pomagajo 😛
@Private_dzban
Smieszne :/
@shani
Przyznaję się, był to żarcik i moja standardowa porada na jakąkolwiek dolegliwość (zaraz po alkoholu, ale to już było zaproponowane). Jak żonę ząb bolał, to też poradziłem jej to rozchodzić. I kuzynowi, jak sobie kostkę skręcił.
@shani
Ja tylko staram się interpretować słowa poety na podstawie motywu z sexem na plaży, zero złośliwości z mojej strony.
Co więcej sympatyzuję się z Tobą, bo sam umieram, tyle że trochę mniej. Zmieniając temat to jak tam z egzaminem z prawa budowlanego? Pamiętam, że coś jakiś czas temu się u Ciebie kroiło.
@Private_dzban
To Tasiora wina, nie uzywa emotek, to i latwo o pomylke 🙁
A co do prawa budowlanego to jak najlepiej 🙂 PB, Warunki, BHP cacy, ale to jednak za malo 😛
Runda druga sie zbliza.
@shani
Trzymam kciuki w takim razie 😉
Dostałem w EA Access NBA Live 2015 (chyba im nie wyszło i dlatego dali tak szybko) i faktycznie cieńsze od wersji tuKej, ale nie ma tragedii poza tym darowanemu koniu gardła się nie podrażnia.
@aihS
Pamiętaj, żeby grać Knightami
@Nitek
Ojezu, patyczak!
@Nitek
Czemu oni mają na sobie damskie spodenki?
@slowman
Bo golą nogi.
@Nitek
Slender w negatywie.
@aihS
Myślisz, że ktoś mu chce rzucić dziecko, dlatego taki szczęśliwy?
Valve VR gogle http://www.eurogamer.net/articles/2015-03-02-valves-virtual-reality-headset-is-called-vive-made-by-htc
@Nitek
No to czekamy na nową wersję symulatora od ThriXXX (jakby ktoś nie zwrócił uwagi na “XXX” to zaznaczam, że to jest NSFW studio).
@Private_dzban
ThriXXX? To będzie aż 9 iksów.
@Nitek
Oculus tak bardzo rozjebany, Fejsbuk też tak bardzo rozjebany.
Pan Zuckerberg cały w ekskrementach. xD
@Nitek
HTC – Halflife Three Confirmed..
Przypadek?
Pani za firanką przytrzymuje perukę. 😉
@lemon
Przez chwilę myślałem, że za firanką przy oknie za firanką. 😛
@slowman
Za firanką przed firanką. Powinna być tam z koleżanką. 🙂
Intel Extreme Masters? (google)
Inteligentne Efektywne Mikroorganizmy? (hobby)
JEM? (chleb?)
Przeczytalem komentarze – zadnej wskazowki. Czy to jakis konkurs, czy tez “Nieja?” wzialem zbyt do siebie?
A moze http://iem.com.pl/ ?
@nieja
Italian Ethnic Music?
@Tasioros
Boszzz, prosze nie! Najgorsze moje kolonie w zyciu ;( Ja juz nie chce, prosze, nie spiewajcie tego! 🙁
Wloski jezyk pasuje jak dla mnie tylko i wylacznie do wloskiej restauracji 😀
@nieja
Zwalam na to przeklęte zatkane ucho, ale zdawało mi się, że rok temu się minęliśmy, nie?
@Nitek
To byly jakies targi growe, we Wro. To bylby juz rok??? Niemozliwe.
Chyba, ze chodzilo o jakies spotkanie w Festung Breslau – to tutaj moja propozycja jest nadal aktualna.
Dla mnie dane slowo to cos wiecej niz umowa – to sprawa honoru. Predzej czy pozniej przysluge trzeba oddac.
Daj znac z wyprzedzeniem kiedy, a przygotuje dzialke (ogrodek dzialkowy)
@nieja
Ah jo, to z pół 😉
To teraz jest okazja, żony do dom, na chwilę do spodka i melanż w kato 😉
@Nitek
Wroclaw poczeka. No i nie obiecujcie sobie basenu z szampanem (nic z tych rzeczy, moze wiadro z kompostem…)
Co do wyjazdu odpowiem slowami Vito Corleone: “…a man who doesn’t spend time with his family can never be a real man. “
@nieja
Chopper bar – sprawdzony i bez komarów 😉
@Beti
Stagnacja i marazm vs nowe doznania i bliskosc natury. 😉
Ps: Zapomnialem emotikona.
Tego Homeworda z chęcią ogarnę, nigdy nie miałem czasu/okazji, a zawsze bardzo bardzo chciałem. Jak Nitek jeszcze poleca, a parę razy już się jego polecenia sprawdziły, to jest must have. Szkoda tylko że zima sobie poszła i sezon się zaczyna na rower/bieganie/życie poza domem 😀
Co jest grane? Dead Space 2 trochę. I jestem pod wrażeniem. Pod wrażeniem tego, jak bardzo można spierdzielić klimat i immersję i w ogóle chęć do gry jakimś zasranym auto patch free dlc ‘n shit, który to daje wszystkie stroje i bronie już w pierwszym sklepiku w grze. I to całkowicie za darmo – chodzi o walutę w grze. Jedyne co ma jakąś cenę to kombinezon i broń, która byłaby dostępna NORMALNIE. A wszystkie inne, które powinny pojawiać się stopniowo, bo są LEPSZE, kosztują 0 kredytów. Porażka. I jedynym sposobem, żeby to poprawić są jakieś kombinacje, na które nie wiadomo jak zareaguje Origin, ale jeszcze tego nie ogarnąłem. Ech…
@Tasioros
Z tego co wiem jest jeszcze drugi sposób – nie używać tego, co ma cenę 0. Bywa trudne, ale nie niemożliwe.
Ale faktycznie, to co zrobili to jedna wielka kupa.
@MusialemToPowiedziec
Ja wiem, że tak można, ale nie godzę się na to. Będę walczył!
Sprzedałeś aby więcej siedzieć w domu i mieć na więcej gier, to normalny krąg życia (eksploatacji) czy tez jakieś nieoczekiwane zdarzenie eliminujące dalsze użytkowanie?
Ja tej niby-zimy przytuliłem się nieco za mocno do słupa i błotnik ze zderzakiem trzeba robić, do tego łożysko amortyzatora rozsypało się w drobny mak i tez trzeba robić, na dodatek jeszcze trzeba doholować wóz do mechanika 🙁
PS.Wyszła mi świetna pizza w sobotę: carbonara ale nie taka z sieciówek tylko normalnie na pomidorach, z serem peccorino, bawolą mozzarelą, boczkiem i rozbitym jajem w końcowej fazie pieczenia. Pyszna, choć nad umiejętnością formowa ciasta czeka mnie jeszcze dużo pracy (zwykle po dwóch nieudanych próbach sięgam po wałek).
@urt_sth
Ta bawola mozarella mnie szczególnie interesuje, bo nigdy nie wiem czy bawół to gatunek czy płeć.
@maladict
Gatunek – samiec to bawół, a samica bawoła.
@furry
Bawo – lica, ła ła ła.
@aihS
Cytując za wiki “Z mleka bawolic (samic bawoła) produkowany jest tradycyjny włoski ser mozzarella.”
@urt_sth
No to mnie uspokoiliście.
@urt_sth
Też w sobotę robiłam pizze. Tym razem testowałam mąkę specjalnie do pizzy zawierającą suszone drożdże. Wyszło mi idealne cienkie ciasto <3
@Beti
Moje wychodzi tak sprężyste, że się zwija po oderwaniu (to już w opcji jak rozwałkuje). Niestety nie mam cierpliwości do rozciągania w rękach i kończy się to jakim soczystym słowem i uderzeniem o blat ciastem. No ale z każdą pizzą próbuję.
@urt_sth
Przypadkiem wałkując nie marnujesz “pracy” drożdży?
@aihS
Częściowo tak, jest mniejsza ilość tzw. purchli, śmiesznie też powietrze ucieka przy wałkowaniu.
@urt_sth
Gdzie z tym wałkiem! Bezcześcisz tradycję robienia pizzy…. Wiesz ile zabawy jest w podrzucaniu ciasta? 😀
@urt_sth
Obczaj mąkę specjalną do pizzy – ciasto podrzucasz i samo się rozciąga 😀
@Beti
A propos ciasta… Khem, khem. 🙂
@lemon
szit, zapomniałam 😀
Siadłem w któryś wieczór do Homeworlda, tego starego, zainstalowałem pod linuksem, wine,te sprawy, ale coś nie działa… Klepię misje z tutoriala, aż każą mi nacisnąc klawisz “Alt”, i cóż, chyba nie… coś się pewnie gryzie z linuksem. Na winehq jakieś ludzie piszą “u mnie też nie działa”.
“Alt” pomaga zdaje się centrować (focus) widok na wybranym statku. Kuuurcze i tak nie mam kiedy grać a tu jeszcze trzeba bawić się z managerem okien. Instant ragequit 🙁
Pytanie – da się bez tego “fokusu” grać?
@furry
Furry poczekaj troche, to wydadza na Linuxa Remastered Edition jedynki i dwojki.
Tymczasem w Europie Universalis. Pojawił się hotfix do ostatniego patcha, myślę, że można już instalować.
@maladict
Hotfix jest od piątku bodajże 🙂
@Zwirbaum
W sumie tak, ale musiałem najpierw stare sejwy pokończyć co je nowy patch by zepsuł.
Mam pytanie do znawców serii Anno. Bo wessało mnie ponownie naprawianie (albo psucie) klimatu w 2070 – w końcu trzeba skonsumować kupiony chyba rok temu dodatek – i tak się zastanawiam czy warto zapolować na którąś z poprzednich części. Bo dla jasności 2070 to był mój pierwszy kontakt z Anno w ogóle.
Z tego co poczytałem to mechanika gry jest bardzo zbliżona, tylko realia inne. No i jeżeli warto to którą ? (1404?)
@powazny_sam
Znawcą może i nie jestem, ale Anno 1404 polecam z całej wątroby.
@powazny_sam
1404 na propsie, świetna gra.
@powazny_sam
Ja z miesiąc temu ograłem mocno Anno 1701 z dodatkiem i polecam. Gra ma już prawie dekadę na karku ale graficznie prezentuje się naprawdę ładnie! Zresztą nie tylko graficznie. Z innymi grami z serii nie miałem do czynienia, więc nie mam porównania co do mechanik itp. Ale jak już pisałem – bardzo mi się podobało.
@powazny_sam
@all
Dzięki za odpowiedzi, czyli 1404 i 1701 trafiają na listę rzeczy do upolowania. Może w końcu będzie jakiś pożytek z wiosnobrania na muve :p
@powazny_sam
Mam Anno 1404, które nie jest podpięte pod uPlay to może mogę ci oddać. Sprawdzę jak tylko włączę PC w domu… kiedyś 😉
ed: PW
Sony ogłosiło jubileuszowy konkurs i przez pomyłkę skasowało listę zwycięzców. 123 osoby miały dostać specjalną edycję konsoli, a dostaną… przeprosiny.
@maladict
Hmm, brak masowego płaczu… Świeży news? Czy może to, że to Święta Krowa Sony, a nie MS?
@MusialemToPowiedziec
Dotyczy tylko Japonii, więc brakuje hamerykańskiej bitwy o sprawiedliwość 😉
Co do IEM – właśnie się ogarnąłem, że dostałem na maila prasową wejściówkę, więc pewnie będę 🙂
@moleskine0
Czyżbyś przymierał głodem?
Propos IEM to przypomniał mi się świetny filmik niejakiego Wonzia, z czasów jak jeszcze zajmował się nagrywaniem świetnych filmików.