A więc zaczęło się…

furry dnia 20 listopada, 2014 o 9:18    160 

Czwarty listopada, tego dnia poczułem, że idą święta. Choć śniegu za oknem nie uświadczysz, temperatury takie że Jarosław Kret wkrótce opowie o kwitnących sasankach, to jednak zbliżają się wielkimi krokami.

Akurat tego dna wybrałem się do pracy samochodem, słuchając Radia Kampus, jedynym w którym jeszcze nie ma reklam leków. Skończyły się wiadomości, jakaś piosenka, następnie prowadzący rzucił coś typu “Dziś jest czwarty listopada i na długo zapamiętacie ten dzień”. I z głośników popłynęły anielskie pienia, wiecie, TA świąteczna piosenka. Niby można się było tego spodziewać, od kilku lat znicze zastępowane są świątecznymi dekoracjami, biznes musi się kręcić, trzeba zarobić na premie.

Ale przyznaję, zaskoczono mnie. To czego dokonała para prowadzących poranną audycję przypomniało mi nocny atak na pozycje wroga i strzały z przyczajki zza węgła, z łuku. Byli pierwsi, pomyślcie więc o nich ciepło, może prześlijcie pluszowe misie czy czekoladowe serduszka… Więc wpisem tym chciałbym rozpocząć doroczną grę w “Last Christmas” – nową, świecką tradycję, którą poznałem też dzięki radiu, Antyradiu. Miałem ten post napisać trochę później, ale sami widzicie, że okoliczności zmuszają.

Zasady są proste, chodzi o to, żeby do świąt, powiedzmy do wieczerzy wigilijnej (zależy jak kto święta obchodzi lub nie obchodzi, ale ustalmy datę na 24 grudnia, do 17.00), nie usłyszeć piosenki “Last Christmas”. Nie będzie łatwo, trzeba zaplanować strategię, wiedzieć gdzie można bywać, co oglądać. Dwa ostatnie lata przegrywałem, okazuje się, że taktyka nie odwiedzania centrów handlowych i robienia zakupów przez internet nie jest już skuteczna. Może zajść potrzeba udania się do lekarza, a tam recepcjonistka nieopatrznie zostawi włączony telewizor i… Tak przegrałem w zeszłym roku, ale zdarzają się klasyczne strzały zza węgła, ktoś znajomy możecie ustawić usługę Granie na Czekanie (pozdrawiam Kasiu) i już po nas.

A jeśli, jak MokraTrawa, gracie zwykle na najwyższym poziomie trudności, jest też hard mode. Do gry włączamy wszystkie covery, bardziej lub mniej udane, np. ten z Crazy Frog. Zasady są trakie same: usłyszysz – przegrywasz. Gra rozpoczyna się po zamknięciu tej strony, na razie więc możecie napawać się do woli.

Odwagi, do świąt jeszcze trochę czasu, jeszcze będzie piosenka o karpiu w Trójce, zaczną się reklamy leków na zgagę i wątrobę. Bo do świąt trzeba się odpowiednio przygotować.

Aha, wygląda na to, że Koń podpisał lukratywny kontrakt z merlin.pl.

Spoiler! Pokaż

Dodaj komentarz



160 myśli nt. „A więc zaczęło się…

  1. true_mayonez

    Czelendż akcepted! Ja na sezon swiateczny odkurzam co roku skladanke kolend polskich Hetmana, a z zagramanicznych mam twisted sister, we wish you a metal xmas pod red. Kilmistera i xmass project 1&2 pod red. Peavego Wagnera. I juz świateczny chłam mi nie straszny. Silent night w wykonaniu Chucka Billy gniecie jaja!

          1. Beti

            @aihS

            Polsat był dwa razy. Teraz regularnie przyjeżdża TVP.

            Myślałam, że wygrałam los na loterii, kiedy pan, który podłączał nc+ powiedział, że nie będzie działało, bo nie ma odpowiedniego zasięgu. Triumf i uśmiech na mej twarzy szybko zmył mój połówek, kiedy stwierdził “spoko, jest jeszcze kablówka”… Tak więc w poniedziałek przyjdzie pan i będzie podłączał kabelki.. -.- z polsatem…

  2. mokraTrawa

    łatwizna, wszędzie chodze w słuchawkach wyciszających, więc zawsze mogę się zorientować czy zza węgła nie wyskoczy mi ta durna piosenka 🙂

    i uważajcie na wszystkie linki w tym temacie, pewnie będą Was mylić i kusić!

    co w razie wygranej dostanę?:P

    e: mogliście autoplaya zrobić z tą piosenką, już na wstępie każdy by odpadał 😛

  3. iHS

    Offtop (ale czy na pewno): wszystkich delikatnie zainetresowanych zakupem Dragn Age Inquisition uprasza się sprawdzić czy ich procesor ma cztery rdzenie. Nie dwa, nie trzy, pięć is out of the question, cztery jest tą liczbą, cztery i tylko cztery (no dobra, na 6 i 8 też by pewnie poszło). Inaczej nabywacie najdroższą możliwość oglądniecia loga Biowaru (i tylko loga) w swoim życiu. A ja będę się teraz zastanawiał czy chce mi się dokształcać jak odblokowuje się czwarty rdzeń a athlonie x3 455 i czy to w ogóle jest możliwe na mojej płycie.

      1. iHS

        @aihS

        Zrobiłem research, i chyba wszystko zależy od płyty głównej i jej wersji BIOSa. A teraz zupełnie nie wspomnę jaką mam płytę, dotrę do domu to sprawdzę. Jeżeli ma Advanced Clock Calibration to gites, jak nie ma, to nie gites. Plus, ten czwarty rdzeń może być jeszcze wadliwy, i trzeba go jakim programem typu OCCT popieścić, i popatrzeć jak zniesie takie pieszczoty. Kurna, czuję się jak 25 lat temu kiedy robiłem doktorat z pamięci EMS i XMS.

        1. aihS Webmajster

          @iHS

          Z doświadczenia w 99% przypadków odblokujesz czwarty rdzeń bez problemu, ale stabilność to inna sprawa. Na dłuższą metę mam styczność z dwoma komputerami, w których odblokowałem w ten sposób rdzeń i jeden działa bez zarzutu, a drugi lubi się wysypać i żeby odpalić znów cztery rdzenie trzeba kilku restartów.

      1. iHS

        @saucer

        Obawiam się, że w tych wątkach o blank screenie na forum EQ widziałem osoby z hyper treading które się skarżyły, że im też nie idzie – ale nie jestem na 100% pewien czy to był dokładnie ten sam błąd, bo jak w każdym forum ludzie zaczęli do niego wrzucać kłopoty z wyrzucaniem z menu, problem z tworzeniem postaci, niespodziewane ejakulacje na pulpit – polecam przelecieć cały wątek i zobaczyć czy pomstuje ktoś z twoim prockiem, ludzie wklejają swoje konfiguracje sprzętowe.

        1. Stah-o

          @lemon

          Co do trudności to nie wiem, bo jeszcze nie trafiłem na trudną walkę, ale grałem dopiero coś około godzinki (połowę tego ustawiałem postać :)). Pauza taktyczna jest jednak najlepsza jaką do tej pory widziałem, błyskawicznie przełączasz się między postaciami krzyżykiem i przydzielasz ataki gałami i przyciskami, następnie wciskając prawy trigger na padzie możesz odpauzować, w tym czasie postacie wykonują ataki, a gdy poluzujesz trigger znów jesteś na ekranie taktycznym i w pauzie i znów przydzielasz kolejne akcje. Jako, że prawy trigger zawsze służy do ciągnięcia za spust w strzelankach tym bardziej efekt fajności podbity.

              1. Stah-o

                @aihS

                Ha, masz xbona, fajnie. Też bym go wybrał jako pierwszą konsolę, gdybym nie zdecydował się rok temu przejść do obozu rasy panów. Czekam teraz aż mi się zpsuje pad do x360 (czy to w ogóle możliwe?) bo natychmiast sprawię sobie pada z x1 (choć jeszcze nie widziałem w sklepach wersji dla PC). No ale cóż jako świeży adept obozu rasy panów muszę zakończyć ten komentarz narzekaniem i coś zhejcić też trzeba (po tym będzie wiadomo jaką opcję reprezentuję). No więc… COD skończył się zanim się zaczął, a wszystko inne to zły port z konsoli.

              2. aihS Webmajster

                @Stah-o

                To nie jest moja pierwsza konsola. Wcześniej był x360, a jeszcze wcześniej pożyczone na dłuuuugi czas PS2.

                Pad od X1 jeszcze testuję, ale póki co wydaje mi się, że Microsoft dokonał niemożliwego – ulepszył ideał 🙂 Jak dotkniesz nowych spustów to już nigdy nie weźmiesz do ręki innych padów.

      1. Nitek De Kuń

        @MusialemToPowiedziec

        Nie no, da się, ale dla mnie to mocno niewygodne. Z obcowania m+k niemożebnie wpienia mnie jakiś dziwny rozkład guzików ataku i brak podchodzenia do przeciwników po zalockowaniu. trzeba to robić manualnie. Weź se goń ich w ferworze walki. Być może da się coś podmienić, ale nie szukałem, no bo pad.
        Mogę zobaczyć, choć można poprzekładać wszystkie guziki, ale wydaje mi się, że tak jak ajs napisał to durne przepisanie na ślepo wszystkich guzików z pada na klawierę. Zamiast jakoś kontekstowo to połączyć, miałem wrażenie, że siorbam jakiś symulator.

        1. MusialemToPowiedziec

          @Nitek

          Wiesz, w siatkówkę piłką do koszykówki też się da grać.

          A to co teraz piszesz, to już brzmi na totalną tragedyje… Pytanie czy to bug, czy feature. Ale nawet jak bug (albo sobie wyobrażam co innego niż o co tobie chodzi 😛 ), to i tak widać, gdzie Bioware miało graczy PCowych.

    1. lemon

      @Beti

      No, ja np.

      Po pierwszych wrażeniach na polskim serwerze widzę, że tam co najmniej połowa to uber-pro-mastahy. Sprawdzam horyzont, czysto, biegnę i padam od jednej kulki cholera wie skąd. I tak co kilka minut (w takich chwilach boli brak killcamu). Witaj w hardkorowym shooterze.

Powrót do artykułu