Macie też tak, że widok obrazka, który jest ilustracją tego tekstu wywołuje w was same pozytywne wspomnienia z dzieciństwa? Disney i wszystko to, co stworzył to dla mnie pudełko z emocjami, wszystkimi dźwiękami i smakami dzieciństwa. Pudełko pełne wyobraźni. A może pudełko zwane wyobraźnią?
Już prawie zdążyłam zapomnieć o emocjach, które mi serwował “Król Lew” czy “Bambi”, aż tu nagle okazało się, że prawie codziennie sobie o nich przypominam. Wszystko za sprawą córki, która totalnie zakochała się w Roszpunce. I z którą bajkę “Zaplątani” oglądam prawie codziennie. Jeśli ktoś z Was jej nie widział – polecam. Z całego serca. Nawet jeśli uważacie, że to nie dla facetów, nie dla dorosłych. Niesamowita sprawa z tą bajką i z mądrością, która z niej płynie. Nie jest to typowa opowieść o miłości, ale bardzo typowa przypowieść o marzeniach. Marzeniach, które są tłem dla dzisiejszej Melodii Dnia. A oto i ona:
Marzenia to do opisania temat trudny. Już autorka “Ani z Zielonego Wzgórza”, w której zaczytywałam się na początku podstawówki, uświadomiła mi, że marzenia są piękne do momentu, kiedy zaczyna się o nich opowiadać. A opisane słowami okazują się najczęściej albo dziwne, albo głupie. Na przykład moja młodsza, a dziś już dorosła siostra, kiedyś mi wyznała, ze chciałaby mieć w ogrodzie walenia. Marzenie to utknęło na zawsze w Pokoju Realisty (o tym pokoju więcej znajdziecie poniżej). Widocznie nie było aż tak istotne, jak inne. No ale z Melodii Dnia wynika jasno przecież – nieważne jakie te marzenia są i nieważne kto marzy – warto je przeanalizować i (jeśli się da!) realizować, nawet jeśli wszyscy wokół mają nas za debili. Albo może nawet właśnie dlatego.
W „Zaplątanych” marzenia spełniają się (prawie) każdemu. Chamowi, prostakowi, i temu, któremu spod pachy brzydko pachnie, i temu który „niejednego stłukł już karka”. Wszystkim dobrym postaciom. Bez wyjątku. Po Disneyowsku. Tak jak spełniły się SImbie, Mulan, Pocahnotas, Malej Syrence Arielce, Wandzie z “Piotrusia Pana” i Tianie z “Królewny i Żaby”. I tak, jak spełniły się Waltowi.
Bo otóż nikt, tak jak Disney nie wiedział jak je spełniać. Gdy przyjechał do wielkiego świata z prowincji, w zniszczonej walizce miał 40 dolarów i rozpoczęty film rysunkowy. Po 40 latach umierał jako właściciel i twórca Imperium przynoszącego rocznie zyski rzędu 3 miliardów dolarów. Przepis na spełnianie marzeń miał w gruncie rzeczy prosty. Wiedział, że musi być jednocześnie marzycielem, realistą i krytykiem (w jego studiu do dzisiaj jest Pokój Marzeń, Pokój Realisty i Pokój Krytyka). Wyłącznie w tej kolejności. Najpierw rodził się w nim pomysł o największym, najbardziej absurdalnym nawet, marzeniu. Potem nadawał temu pomysłowi realny kształt (odpowiadał na pytanie: ile tak naprawdę potrzeba czasu na zrealizowanie tego marzenia, jakich umiejętności, by to marzenie się spełniło?), a następnie zamieniał się w krytyka, w sceptyka o przyziemnym usposobieniu. To znaczy… w rodzica. W kogoś dorosłego, kto patrzy i widzi same problemy. Określał to wszystko, co stoi na przeszkodzie, krytycznie spoglądał na swoje możliwości, predyspozycje, chęci. Przygotowywał listę tych wszystkich rzeczy, które mogą pójść nie tak. Pamiętał o słomianym zapale. A jak już przeszedł wszystkie te etapy, świadom wszystkiego, co może się wysypać, wracał myślami z powrotem do marzenia. I jeśli nadal pozostawało ono marzeniem to… zabierał się do roboty. Tak, jak i jego bohaterowie. Do dzisiaj.
Tora fascynuje florystyka, Gunter chce być architektem wnętrz, Ulf to wielki mim a Bruce piekarzem nie jest złym, Al w teatrzyk sobie gra, Wołodia jednorożce zbiera-ma ich dwa!
Ja też lubię sobie marzyć najchętniej to o plaży – słoneczko, morza szum i tupot mewek. Własna wyspa w cieniu palm, na piaseczku leżę sam. I złota tyle mam, że sam już nie wiem!
A Wy? Jakie są Wasze (spełnione i niespełnione) marzenia? (Nie wierzę, że którekolwiek z nich po przesłuchaniu tego utworu zabrzmi głupio!). I pytanie numer dwa – czy dostrzegacie to, co ja – że im więcej macie lat, tym więcej czasu spędzacie w pokoju krytyka (niektórzy nawet nigdy z niego nie wychodzą – chyba, że po piwo)? Czy nie wydaje Wam się, ze marzyć to potrafią tylko dzieci, a my o prostu “realizujemy plany i targety”? Moje marzenia przeszły już wszelkie selekcje i powiem Wam, że tych z dzieciństwa niewiele spełniłam. Dorosłość niestety wypłukała ze mnie większość marzeń z puli “nierealne”. A z biegiem lat zamieniłam je na inne.
I mimo, że czasem kwilę w poduszkę, że nie wyszłam za Bruce’a Willisa, to wiem przecież, że Nitek też jest wporzo 😉
Bruce nie kazałby Ci grać w PT …
@mokraTrawa
jak nie! hartowałby!
“Zaplątani” to absolutne mistrzostwo. Maksa mam na tapecie:D. O takiego – http://193.17.41.93/fo222/06f1e5c70024f9994cf4259c/ . Podchodziłem do tego filmu jak pies do jeża, trafiłem na niego przypadkiem na HBO i odjechałem. “Frozen” może się przy tym schować, bo “Zaplatani” są świeżsi, radośniejsi i nie próbują bawić się w publicystykę – są po prostu znakomitą przygodówką, w której wszystko jest na swoim miejscu (a nie dodane na siłę jak pewien bałwan).
No muzyka rzeczywiście jest bardzo dobra. Prawie tam maksująca emocje jak w “Jak wytrenować smoka”.
@bosman_plama
Max jest obłędny, dla mnie to bajka o nim. Te miny, zachowania. UŚMIECHY 😀 , prawie jak Nitek 🙂 Podobnie bawię się na 10 minutowym filmiku, szumnie zwanym “Zaplątani 2”. I na “Pingwinach z Madagaskaru”. A ze starszych rzeczy: Nowe szaty króla!!!!
oki tak z innej beczki pamiętacie tą chwile kiedy bohater filmu nagle orientuje się że przez cały czas głównym złym jest jego matka, babka albo współpracownik. I ten człowiek przerażonym wzrokiem patrzy w pustke bo nie może ogarnąć co się dzieje ewentualnie jest mu słabo puszcza pawia lub też wszystko na raz. No to miałem taką samą mine tyle że bez spawania jak koleś kurwa mać w moim wieku (czyli młodzieniec) dokarmiał cholerne gołebie. Nie mogłem uwierzyć koleś w moim wieku, przecież gołębie dokarmiają stare baby czy chłopy , a nie ktoś kto na tyle kontaktuje że wie czym jest gołąb w sensie latającym szczurem.
@Makbeton
Ale niektórzy lubią szczury. Znałem w liceum laskę, która nosiła jednego we włosach.
Wczoraj sam kibicowałem latającym myszom pożerającym komary nad moją głową, dzięki czemu spokojnie mogłem sobie spożywać piwko w okolicznościach przyrody.
@bosman_plama
Ciężko nosić zwierzę we włosach, chyba że włosach leżących w kapturze 😉
btw. ja mam dwa szczury 😛
@Beti
Ona go nosiła na ramieniu, ale że włosy miała długie i rozpuszczone, to on w nich mieszkał niczym w chatce:D.
@bosman_plama
Ja mam włosy do pasa i nie chciałabym, żeby wszedł w nie szczur 😉 Poza tym moje mają adhd i raczej nie usiedziały by w jednej pozie dłużej niż 10 sekund 😉
@Makbeton
znam jednego tak młodego jak Ty, który hoduje te paskudy
@mokraTrawa
dokąd ten świat zmierza
@Makbeton
Mój wujek też hoduje rasowe gołębie. Są przepiękne 🙂 A jakie drogie 😉
@Makbeton
wojny, ebola, ludzie w “młodym” wieku hodujący gołębie, ja widzę tylko koniec w niedalekiej przyszłości
@Makbeton
Za dokarmianie gołębi na terenie miasta grozi kara w wysokości 500 peelenów. I człekunio już nie dokarmia z tą świadomością 😀
@MHT82
czekaj czekaj mówisz poważnie czy sobie robisz jaja ? I jak to się ma w kwestii cholernych karmników które mi poupychali w okolicy ?
@Makbeton
Karmniki są dla sikorek…
Chciałem zauważyć, że oddawanie się innej czynności seksualnej patrząc na porno w internetach jest tak jakby również marzeniem, a nie realizowaniem planu. Więc nie, nie tylko dzieci marzą 😉
@aihS
No, bo inaczej Sasza miałaby milion stalkerów 😉 (a może ma?)
@Beti
Dokładnie 2 460 272 marzycieli na fejsbuniu.
@aihS
2 460 271 i Ty ;D
@Beti
Tak, choć nigdy nie widziałem Sashy w akcji 🙂
@aihS
tja
@aihS
N I E W I E R Z Ę !!! haha
@Beti
Nie powiedziałem, że nie widziałem nigdy porno, ale nie widziałem nigdy porno z Sashą 🙂
@aihS
No o to nam chodzi 😉 Nie wierzymy 😛
@aihS
Ja też nie widziałem z Sashą. A może widziałem ale nie wiedziałem że to ona. Te laski dla mnie są bezosobowe.
@projan
Ostatnio napisała książkę, czekam na promocję ebooka 🙂
@furry
Ciekawe o czym mogła napisać książkę 😉
@Beti
O życiu. Przypomnij nam ile książek ty napisałaś? No więc właśnie 😉
http://woblink.com/autor,sasha-grey,9939
@aihS
Jedną 😉
ed.: Mogę się założyć, że wyjdzie z tego drugie 50 twarzy Greja tylko w pikantniejszej wersji ;D
ed. 2. rozwinęłam opis książki i raczej twarze do tego nie pasują.
@Beti
Z opisu “close enough”. Znowu miłość do kogoś starszego, znów sado-maso. Tylko potem jakieś kryminały wpadają, podejrzewam że zupełnie niepotrzebnie…
@Beti
Znasz się na jej twórczości, skoro tak szybko wyciągasz podejrzenia co do charakteru jej książki?
Btw: Czy tylko mi ostatnio czasem jak piszę komentarz to nagle mi zaczyna cała strona przelatywać przed oczami od samiuśkiego początku do ostatniego komentarza?
@slowman
Catherine, studentka filmoznawstwa, jest zafascynowana jednym z wykładowców. I to nie jego intelekt przyciąga uwagę dziewczyny. Źródło tej fascynacji, która zaczyna przeradzać się w obsesję, z całą pewnością nie jest…
Po tym fragmencie wyciągnęlam takie wnioski. Poza tym swego czasu, Ajs edukował nas na czacie jeśli chodzi o Saszę 😉
Kiedy widzę logo Cartoon Network mam takie same odczucia 🙂 Kiedyś leciały tam świetne bajki, dzięki którym uczyłam się angielskiego (bo wtedy nie było polskiej wersji tego kanału).
Bajek teraz nie oglądam, bo…. nie mam z kim 😉 Jak miałam swoich podopiecznych, to oglądanie kreskówek było niezwykle wciągające i podejrzewam, że jakby ktoś zrobił nam zdjęcie, to wyszłabym na nim z taką samą miną i fascynacją jak dzieci 😉
Z dziećmi inaczej ogląda się bajki niż z rówieśnikiem 😉 Z dziećmi w ogóle jest inaczej i lepiej. Wydaje mi się, że dzięki nim miałam więcej marzeń (jakikolwiek) i wszystko było jakoś łatwiejsze 😉 Przez to też nie kumam ludzi, którzy deklarują nienawiść do dzieci, a tak naprawdę nie mieli z nimi większego kontaktu (poza tym w centrach handlowych, w których można obserwować rozwrzeszczane dzieciory, które nie dostały pożądanej zabawki).
@Beti
I nauczyłaś się tego angielskiego tak jak kolega w podstawówce, co myślał że SUCKER znaczy lizak?
@MusialemToPowiedziec
No 😀
@Beti
A tam nie masz z kim, to nie jest powód żeby ich nie oglądać. Ja sam bardzo często do śniadania czy obiadu włączę sobie CN albo Nickelodeon, i oglądam o ile nie lecą seriale aktorskie bo to jest po prostu zło wcielone i czuje się jak IQ leci na łeb na szyję z każdą oglądnietą sekundą. Mam parę “swoich” bajek, które uważam za mistrzostwo, ponieważ zrobione są tak, że i dzieci sobie obejrzą, a dorośli też będą się świetnie bawić, jeśli nie lepiej niż one. Do tego przy jednej z nich na zakończeniu sezonu zaliczyłem takiego mindfucka, że przy mało którym serialu się taki zdarza 😛
@Garett
Oglądałam z chłopakiem m.in. Jak wytresować Smoka, Mój brat Niedźwiedź, Madagaskar itp. i TO NIE JEST TO co było jak oglądałam z dziećmi 😉 Nic nie poradzę na to.
Czekaj czekaj, jest jedna bajka, którą mogę oglądać sama – Dom Dla Wymyślonych Przyjaciół Pani Foster 🙂 Mistrz!
Współczesny CN, brzydko mówiąc, ssie.
@Beti
Fkatycznie jest gorzej niż było, albo wcale nie jest. Jak byliśmy młodsi to bezkrytycznie pochłaniało się bajki wszelakie (przynajmniej ja tak miałem :P), miało się ulubione itd. itp. . No ale jak mówiłaś to już nie to samo, dziećmi nie jesteśmy, stare bajki nam się podobają bo jadą na sentymencie, mamy mniej czasu, wyrobione gusta i coś co oglądamy musi nam zaoferować coś w zamian. No ale fakt na CN z całej ramówki warte zobaczenia są ze dwie pozycje 🙂
@Garett
Nie załapałem się na Cartoon Network, za stary jestem i mieszkałem na prowincji 🙂
Już na studiach zapoznałem się z Chojrakiem, Atomówkami i Owcą w Wielkim Mieście, ale rozumiem że to te stare, za którymi tęsknicie? Z nowych dobre (dobre!) jest Adventure Time, słabe Gumball i Zwyczajny Serial. Choć mogę nie trafiać w target, to obstawiam, że są słabe. Ale przygody Finna i Jake’a polecam, choć jedna z ich koleżanek straszy mi córkę.
@furry
Wymieniłeś właśnie te bajki, które przyczyniły się do pogrążenia CN. Nie mają przekazu ani fajnej kreski. No i właśnie – bardziej straszą dzieci 😉
@furry
Atomówek nikt nie przebije (no, chyba, że nowa Czarodziejka z Księżyca, co przypomina mi, że zapomniałem obejrzeć nowe odcinki) ale moim ulubionym serialem CN był Samurai Jack. Obłęd.
@bosman_plama
I Dexter. I Tom & Jerry. I Johny Bravo. 🙂 Dużo tego było.
@Beti
Tom & Jerry <3, mam jeszcze na kasecie VHS, szkoda że odtwarzacz nie działa 😛
@Beti
JOHNY BRAVO!
No i nie zapominajmy o Cow and Chicken
@Obledny
Mówiąc o Cartoon Network nie można pominąć Owcy w Wielkim Mieście
http://youtu.be/GxWVolFOQcU
kto sprzedaje dywany na raty?
@Beti
Nie tylko – 2 stupid dogs bylo najlepsze.
@nieja
Akurat za tą bajką średnio przepadałam 😉
@Beti
Nie wierze!
A konflikt 2 osobowsci zarysowany w przygodach duzego i malego psa?
W czasach gdy to (CN) ogladalem byla to moim zdaniem najlepsza bajka wszechczasow.
Dexter wraz z Dee Dee byli na miejscu drugim.
Ps: moze dzisiaj byloby inaczej, ale jak tu sie dziwic, skoro moj starszy syn za najlepsza bajke uznal Porwanie Baltazara Gabki…
@nieja
No widzisz 🙂
My tak o CN a bajki na Polonii 1? GenerałDaimos (oglądaliśmy ją całą rodzinką <3 <3 Yattaman , Gigi (najbardziej zboczona bajka tamtych czasów 😀 <3), Księga Dżungli , Czarodziejka Sally , Legenda Zorro (pierwszy blondas w którym kochałam się 😀
@Beti
Yattaman to było o tym, że chłopak wsadza swój “kluczyk” w “kłódkę” dziewczyny i dzieją się różne rzeczy?
@MusialemToPowiedziec
Dokładnie tak 😀 😀 😀 A Gigi, jak widział majtki koleżanki ze szkoły, to się robił taki 😀
@MusialemToPowiedziec
A z tym wsadzaniem kluczy w zamki to raczej nie był serial “W królestwie kalendarza” (Yattodetaman)? Swoją drogą Yattamana też się oglądało, tak jak Generała Daimosa, Tygrysią maskę, Zorro, Slayersów (“Magiczni wojownicy”) no i oczywiście “Capitan Hawk!22!1!11!!@2@!” Tsubasa Ozora ruls! Nie ma to jak kopnąć piłkę tak mocno, że przybiera ona eliptyczny kształt a tak czy siak leci przez pół odcinka. Z kolei z zachodnich kreskówek to oczywiście Johhny Bravo (Lubię placki!), Świat według Ludwiczka (Endrju Anderson the best), Dexter, Atomówki, Scooby Doo, Odlotowe Wyścigi i pewnie jeszcze jakieś inne.
PS. MTP oświeciłeś mnie z tymi kluczami i kłódkami, czuję się zażenowany, że sam na to nie wpadłem 😛
@Beti
Ta działała na moją wyobraźnię!
https://www.youtube.com/watch?v=FfNOwPwFpoU
@Tasioros
O! To też! 🙂 Plus Było sobie życie Dzięki tej bajce lepiej znosiłam choroby. Serio. Wyobrażałam sobie jak w moim organizmie armia immuno walczy z zarazkami tocząc krwawe bitwy z zawrotnymi akcjami.
@Beti
A pamieta ktos (moim owczesnym zdaniem troche straszna, ale bardzo ciekawa) opowiesc o krolestwie z umierajacym sloncem Shagma ?
https://www.youtube.com/watch?v=SUP3bnG3yG8
@bosman_plama
Jaka nowa Czarodziejka z Księżyca? Link do jakiegoś imdbu lub innego filmwebu?
@slowman
Cuś takiego?
@Private_dzban
Dzięki. To teraz odświeżę moją wczesnoszkolną miłość.
@slowman
Nie ma za co, ja oblukam jak wyjdzie cały sezon 😉
@Private_dzban
O fak, to niech zrobią teraz wersję dla, już obecnie, dorosłych fanów 😛
@Probabilistyk
A co by Cię usatysfakcjonowało? ;>
@Probabilistyk
Leniwy jesteś probiotyku.
Proszę 🙂
@slowman
hahahaha, ale takie oficjalne… choć te nie są złe ^_^
@slowman
Dziecko kliknie i zniszczysz mu dzieciństwo.
@Beti
Myślę, że historia taboretu jest bardziej druzgocząca.
@furry
Gumball słaby ? Ja osobiście uwielbiam, do tego Gravity Falls (fabuła!, nie dość, że ma 😛 to jeszcze niezłą, oczywiście jak na serial animowany :P), leci chyba na DisneyXD, no i pingwiny z madagaskaru :). Zwyczajnego serialu też nie lubię, a Adventure Time jest mi zupełnie obojętny za to moja druga połówka go uwielbia.
Edyta: Jeszcze to mi się przypomniało, kiedyś marzyło mi się być myszą 😛 http://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2014/08/8ec0c0f6-c1bc-4917-8b40-48289c648988_original.jpg
@Garett
Nie spotkałam jeszcze dziecka, które lubi Adventure Time. Ja sama ledwo wytrzymałam 5 minut oglądania tego 😛
@Beti
Ja bym umieścił Adventure Time, na półce z serialami animowanymi takimi jak: Southpark, Family Guy, American Dad itp., po prostu nie jest dla dzieci i tyle. Swoją drogą to samo bym zrobił ze Zwyczajnym Serialem.
@Beti
Ha, moja prawie 6 letnia córka wprost uwielbia Czas na przygodę (Adventure Time) i Zwyczajny Serial. Robiliśmy co mogliśmy by tego nie oglądała (mi też na początku Adventure Time wydawał się bajką kompletnie nie dla dzieci) , ale się nie dało bo lubi te ich wszystkie absolutnie powykręcane historie + fakt, że Finn kocha z wzajemnością księżniczkę Balonową, ale nie chcą się do tego przyznać. Niewytłumaczalne zjawisko…
@Garett
Piwo za Gumballa – też uwielbiam 🙂
@Beti
Pora na przygodę!!!
Mój lubi, ale bez przesady. Jest jeszcze gąbka.
Może Nitek nie ma tylu zalet co Bruce Willis, ale Bruce Willis chciałby mieć taką żonę co Nitek… 😉
@MHT82
Ale wazelina… 🙂
@projan
Eee tam, zazdrościsz, że MHT82 wie jak się ustawić i zdobyć parę punktów w centrum dowodzenia 😉
EDIT: No i chyba już wiemy dokąd leci następna zmiana w “Elyte Dandżerous” 🙂
@Stah-o
zdradzę Wam sekret – z tego co wiem MHT nie reflektuje jeszcze na betę.
Jeszcze
@projan
Aż z monitora zaczęło kapać.
@aihS
oglądałeś Sashę?
Jak się ma własne dzieci to trzeba niestety trochę zejść na ziemię. Zawsze mam dylemat czy tłumaczyć dziecku zjawiska racjonalnie czy (jak Barry w Marzycielu) odlecieć w krainę fantazji.
@projan
A Twoje marzenie?
@projan
Zawsze chciałem być liderem grupy rockowej. 🙂
@projan
No to prawie Ci się udało 😀
@Beti
Prawie… 🙂
@projan
Nie wszystko jeszcze stracone. Działaj.
@projan
mogę Ci sprzedać gitarę, perkę i mikrofon do guitar hero
@Nitek
Chciałem być PRAWDZIWYM rockmanem. 🙂
@projan
Projan,nie bądź taki, odpowiedz Projanowi 😀
ed. 1 minutę za późno.
OFFTOP: Tylko do 27 sierpnia 2014 r. za najnowszą powieść z serii UNIWERSUM METRO 2033, dostępną w postaci e-booka wyłącznie na woblink.com, zapłacisz jedynie 19,99 zł.
Podpowiadam, że chodzi o powieść Pawła Majki, tego od Zajdla. Gikz.pl lubimy jak patrzysz.
@furry
hmm preorderować czy nie preorderować oto jest pytanie
@mokraTrawa
NIE PREORDEROM!
@aihS
Czekasz na wersję ze wszystkimi DLC?
Bądź pierwszy! KUP JUŻ DZIŚ i ciesz się obszernym fragmentem książki. Pełną wersję książki otrzymasz w dniu oficjalnej premiery e-booka, tj. w środę 27.08.2014 r.
@furry
Czyli Early Access już jest.
Ale co dziwne jeszcze nic o Season Pass nikt nic nie wspomniał.
@MusialemToPowiedziec
Podobno będzie można zagrać z Bosmanem w karty na Polconie, dwa razy jeśli złożysz zamówienie przez przeglądarkę Internet Explorer.
@furry
w Gwinta?
@mokraTrawa
Z gwinta się będzie można napić. Ale to niepotwierdzone informacje.
@furry
Z gwinta, jeśli zamawia się z nokii 3310.
@furry
W sumie wydawca właśnie do mnie zameilił, że egzemplarze autorskie już są. Ale, że trochę pada, to skoczę po nie najwcześniej jutro.
@bosman_plama
tak jakby Kraków mnie zawołał milionem głosów właśnie…
@Nitek
Alarm odwołany, okazało się, że z drukarni przyszły ino dwa. Albo jacyś partyzanci przechwycili transport po drodze, albo drukarze przepisują kolejne egzemplarze ręcznie.
Tangled jak najbardziej dla facetów! 🙂 Oglądamy sobie raz na jakiś czas, a nawet, uwaga, śpiewamy: https://www.youtube.com/watch?v=fKPK6c0mKE0 😀
A marzenia? Cóż, dziecięcych spełniłam sporo. I szczerze mówiąc to mam mało dorosłe podejście do życia, so I always dream big. 😉
Zawsze jak myślę “Disney” to kojarzy mi się Myszka Miki… ale ta z South Parku 😛 A kto oglądał to wie że nie jest to zbyt przyjemna persona 😀
@quross
Mi obecnie z tym studiem to się kojarzy zrzucanie lemingów z klifu w filmie paradokumentalnym.
oł je pierwsze morderstwo na koncie w Elite
@mokraTrawa
Przez takich jak ty nie gram online! Żebym jeszcze miał chociaż zimne ryby w ładowni, a nie że zabijać tak dla zabawy 🙁
@aihS
miałem pozwolenie łowieckie
Idę se lasem właśnie WTEM!
Dziki jakieś
Biegnę se lasem właśnie
@Nitek
Dzik to naturalny antagonista konia?
@Nitek
hmmm dzik szybszy jest od konia? jak wieczorem bedziesz na gizkie to poznamy odpowiedź na to pytanie 😀
@Nitek
Spoko, że masz zasięg.
@Nitek
Dzik jest zły, dzik jest dziki,
dzik sprzedaje narkotyki!
@Tasioros
Miesza je z proszkiem do pieczenia, że zaraz zły? Trochę szacunku dla przedsiębiorców.