Czternastego września znaczna część fanów niejakiego “Ważniaka” strzelałaby korkami od szampana, gdyby nie to, że fanom Ważniaka szampana pić nie wypada. Otwierali zatem piwo, by uczcić szczęśliwą dla nich (a właściwie mogę napisać: “dla nas”) nowinę. Czy to oznacza, że ktoś zdobył jaką nagrodę, że udało się coś szczególnego? Nie, wydawnictwo DC podjęło decyzję o zakończeniu wydawania serii. Powinien to być powód do smutku? Powinniśmy poczuć dziwne zakłócenia mocy? A jednak najczęściej spotykaną reakcją było: “hurra!”. Ciekawe, nie?
Oczywiście, fani Lobo wiedzą czemu tak się dzieje. Po prostu jakiś wyjątkowo podstępny wróg Ważniaka parę lat temu odniósł sukces dzięki podstępnym knowaniom, być może przekupstwu, szantażowi, porywaniu dzieci szefów DC oraz podawaniu wszystkim w okolicy narkotyku do kawy i przeforsował pomysł, by serię o Lobo, wzorem innych komiksowych serii, zresetować. W efekcie okazało się, że stary dobry Lobo wyglądający jak symbol heavy metalu ze starych dobrych czasów, okazał się… fałszywką i figurantem. Na scenę wkroczył “prawdziwy Lobo”, który wyglądem przypominał nie metalowca popijającego browary z harleya, ale jednego ze lśniących wampirów, któremu coś się pomyliło i przemalował włosy na niebiesko. Oczywiście wyglądał jak nastolatek. W świecie, w którym starość była passe już dwie dekady temu wszyscy musimy być nastolatkami, inaczej nas nie ma.
Jak widać nie we wszystkich odmianach koleś wyglądał równie młodzieżowo. Ale melancholijno- mroczne spojrzenie ma. I jest jakiś taki gładziutki na gębie. Aż się człowiekowi mdło robi.
To wtedy można było odczuć zaburzenia mocy, jakby parę milionów głosów krzyknęło równocześnie z wściekłości. Nic więc dziwnego, że te same głosy uśmiechnęły się szeroko, gdy serię postanowiono skasować.
Prawdę mówiąc nie wiem czy była zła. Nie czytałem jej, podobnie jak nie oglądałbym serialu o nastoletnim Hansie Klossie, który okazuje się być prekursorem disco polo w świecie ogarniętym wielkim kryzysem. No dobra, ten serial może bym oglądał. No to pewnie czułbym niechęć do filmów z Bondem, gdyby zagrał go jakiś blondyn. Och…
Krzywdę można zrobić i Klossowi. Tu na zdjęciu z Tańca z Gwiazdami. Po minie widać,. że się męczy i odbiera zakłócenia Mocy.
Tak więc czepiam się chociaż nie znam tytułu. Ale tak to już bywa. Jesteśmy nieracjonalni i grzebanie w naszych ulubionych seriach oraz kombinowanie z naszymi ulubionymi bohaterami (a może zróbmy z Spidermana latynoskiego geja) budzi w nas odruchowy sprzeciw – jeśli jest robione na poważnie. I właśnie w takich chwilach może obudzić się w człowieku myśl: “a może byłoby lepiej, gdyby po prostu tę serię zabili, póki jeszcze trzyma się na nogach?”.
Oczywiście, niezmienność też nie jest cnotą. Fani Supernatural wiedzą o czym piszę. Głosy o tym, że może byłoby nieźle, gdyby braciom Winchester nie udało się w końcu powstrzymać apokalipsy, wcale nie są rzadkie. Bohaterowie nie tylko pokonali już wszystkich, których mieli do pokonania (łącznie z Paris Hilton), ale w dodatku utknęli w wiecznych braterskich traumach i samobiczowaniu. Mają dość tego wszyscy, prócz prężnego fandomu kobiecin lubujących się w metroseksualnych męskich psychikach. Bo prawdziwy mężczyzna nie ma głębi, jeśli nie wzdycha i nie próbuje od czasu do czasu dorównać Nicholasowi Cage’owi w patrzeniu wzrokiem sponiewieranego psa.
Tak naprawdę nie ma ostatecznej recepty. Niemniej jakoś tak wyszło, że serie (telewizyjne, komiksowe, growe), które przechodzą do legendy najczęściej szybko umierają. Deadwood, Rome czy Carnivale nie otrzymały zakończeń. Baldurs Gate skończył się na drugiej części a Torment na pierwszej. Dlatego, choć chciałbym zagrać w Bad Company3, rozumiem opór Dice przed kontynuowaniem tej serii i doceniam go. Czasem lepiej zabić serię, póki jest z nią dobrze. Owszem to nie jest łatwe. Długo przed wynalezieniem internetu James Cooper i Artur Conan Doyle zabili swoich najpopularniejszych bohaterów, żeby móc wreszcie pisać o czymś innym. I co? I w niczym to nie pomogło. Cooper dopisał prequel, a Doyle odkręcił śmierć Holmesa.
Jedna z moich ulubionych gier – na szczęście nie udało się zrobić z niej serialu. Kontynuacja wprawdzie nadeszła ale po tak wielu latach, że to już bardzo inna gra. I niezła, choć już nie tak dobra.
Niemniej czasem warto spróbować. Wyobraźcie sobie na przykład jaką estymą cieszyłaby się seria Call of Duty, gdyby po pierwszym Modern Warfare jej wydawcy uznaliby, że szefowie studia mają rację i czas na coś nowego. Wiem, estyma nie zastąpi miliardów dolarów dochodu. Rome, Deadwood i Carnivale nie zostały ucięte ze względów artystycznych ale finansowych – były po prostu drogie w produkcji, a HBO szykowało już środki na Grę o Tron. Z drugiej strony Kompania Braci była jednosezonowa z założenia i zdecydowanie wyszło jej to na dobre.
Dlatego mam sporo szacunku dla twórców Wiedźmina, którzy postanowili dać odpocząć serii, póki jeszcze ma ona szanse odejść w chwale. Oczywiście, gdyby potwierdziła się najstraszniejsza plotka tego tygodnia, moglibyśmy spodziewać się kolejnych Wiedźminów co dwa lata, a część z nich robiłby zapewne któryś z oddziałów Bioware, studia, które kiedyś dowiedzie, że piosenka o jeżu jest nieprawdziwa (nie czytającym Pratchetta przypomnę refren: “… i tylko jeża przelecieć się nie da”). Mam nadzieję, że będą pamiętać, że gdy Sapkowski zmienił zdanie co do powrotu do tego bohatera, czytelnicy okazali się umiarkowanie usatysfakcjonowani. Co nie znaczy, że Sezon Burz nie okazał się sukcesem finansowym. Bądźmy bowiem szczerzy, jakkolwiek lepsze okazują się zazwyczaj serie krótkie, większość z nas chętnie powraca do światów i bohaterów, które kiedyś polubiliśmy.
Chyba, że robią z nimi to, co DC zrobiło z Lobo.
Lepszym przykładem od Bad Company 3 jest Half Life 3. Oczywiście niektórzy wierzą, że powstanie, ale to właśnie jak zabić serię dla opornych w najczystszej postaci.
Nie wiem jakim cudem powstrzymałeś się przed wymienieniem Fallouta jako przykładu idealnego kandydata do ubicia po części drugiej, ale czytając i tak to się czuje 😛
@aihS
Akurat HL to bardzo kiepski przykład. Ludzie się pienią na to żeby powstała trójka, bo w EP2 jest chamski cliffhanger na końcu. Perfidnie otwarta fabuła, która wprost wali cię po ryju mówiąc “będzie kontynuacja”. A kontynuacji jak nie było, tak nie ma.
@Arachnos
Zasoby ludzkie są, pieniądze są, ale kontynuacji brak. Dla mnie sprawa jest jasna – uznali, że przeciętna lub słaba trójka może wyrządzić dużo więcej szkód niż tylko popsucie serii. Głupio by było gdyby nieudana gra zdestabilizowała Valve.
@aihS
Jak słaba gra mogłaby zdestabilizować Valve? Czemu słabe gry nie destabilizują Ubisoftu?
@slowman
Bo wobec ubisoftu i ich gier nikt nie ma żadnych oczekiwań, a HL3 to mesjasz gier komputerowych.
@aihS
To chyba trochę inaczej widzieliśmy oczekiwanie na “Watch Dogs”.
@aihS
Pamiętam swoje oczekiwania po drugim Assasynie.
Teraz zamiast marzanny topię figurki Ezio.
@slowman
Akurat znając strukturę Zakrętki i fakt że Half Life im potrzebny do szczęścia nie jest (byłby to pewny sukcess finansowy ale Steam dostarcza im wystarczająco hajsu) myślę że mozna zawierzyć temu co napisano tu:
http://www.polygon.com/2015/3/18/8253189/gabe-newell-valve-half-life
W skrócie HL3 pewnie nie powstanie jeżeli Valve nie wymyśli co by takiego nowego i przebojowego można zrobić z serią. Chłopaki skupiają się na nowych rozwiązaniach a HL3 póki co się w ten trend nie wpisuje (trzeba pamiętać że HL1 wprowadził masę nowości do gamedesignu i story tellingu w grach, a HL2 bił swoim silnikiem fizycznym. Obie gry grały na te swoje mocne nuty i posunęły branże do przodu).
@Wyspa
HL3 exclusive na VR?
@MusialemToPowiedziec
Pytasz człowieka robiącego grę pod VR czy VR jest przyszłością branży, jakiej dokładnie odpowiedzi się spodziewasz? 😀
@aihS
Oficjalna to “Mega, takie możliwości, immersja i “presence” jakiego nie było!”
A w zespole “Mam już dość tego VR, nie możemy zrobić normalnej gry?”
W skrócie w VR wiele rzeczy działa inaczej niż normalnie 😀
@aihS
No właśnie nie mają zasobów ludzkich, wszyscy z działu HL3 liczą hajsy ze Steama. Na razie strumień pieniędzy się nie kończy, może jak przestaniemy kupować gry w promocjach?
@furry
Jak przestaniemy kupować tylko na promocjach i w kluczowniach to dostaniemy HL3 i PLNy na Steamie, ale ciii, to tajemnica.
@aihS
A’ propos HL3 i łamiących komunikatów (
klikbejtkliknęta™®©*).HL3 ekskluziwem na PS4. Ale byłby szitsztorm.
*Prawa autorskie do każdej z literek w słowie “kliknęta” należą do Ajsa.
@Private_dzban
Przecież wiadomo, że HL3 będzie ekskluzywnie na SteamOS, jesień 2015 – wreszcie czas linuksa na desktopach!
@furry
Chwyciło mnie takie złe Gaben-fiction, więc chciałem się podzielić.
@Private_dzban
*kliknęta
@slowman
Słusznie prawisz.
@Private_dzban
Polać mi!
@slowman
Nie.
Znaczy się polałbym, ale na gikzie jest tendencja do robienia wszystkiego na przekór.
@Private_dzban
Dobrze, bo i tak zacząłem biegać i staram się nie pić.
@slowman
*™®©
@aihS
Ma Ci Dzbanek pokazać gdzie piwa za nie swoje żarty przyjmowałeś?
@slowman
Pssst, trzymaj. Tylko nikomu nie pokazuj, jesteś już duży.
@Private_dzban
Wcale, że nie jestem DUŻY!
@Private_dzban
Dzięki, mogłem podarować 2 wirtualne piwa po 8 miesiącach. 😉
@Klucznik
Nie ograniczaj się do 8 miesięcy. Tu też warto. Toć to klasyka 😉
@Private_dzban
Makbetonowi, to ja już więcej piwa nie muszę polewać. 😉
@Klucznik
A ja specjalnie przed zalinkowaniem dałem piwo, żeby nie było przypału, że namawiam, a nie polewam 🙁
Słuchałem niedawno wywiadu Marca Marona z Simonem Peggiem. Wygląda na to, że w Anglii po tym jak “Hotel Zacisze” trwał 2 sezony wszystkie seriale komediowe kończą się po dwóch sezonach.
Uprzedzając zdziwienie Tasiorosa – prawdopodobnie tam piją 3/2 litra, więc wszystko w porządku.
Dlatego właśnie seria Commandos powinna się skończyć na dwójce…
@Fantus
Ja ją skończyłem na dwójce …
Ojtam, Tom Clancy wydaje kolejną książkę
http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazka,1517,2816,wektor-zagrozenia.html
A przy okazji zapytam, czy warto bawić się w Humble Tom Clancy Bundle? Nic mi te tytuły nie mówią, ale brałbym za dolara, zdaje się że Chaos Theory jest najlepsze, ewentualnie pierwsze Rainbow Six, choć wygląda trochę staro. Mógłby mi ktoś w krótkich, żołnierskich słowach napisać, czy warto? Lubię starego Dooma i Borderlands, skończyłem MW1 i ten stary MoH z lądowaniem w Normandii, Battlefieldy raczej omijam, inne gry z serii CoD jakoś też.
Czy w drugim progu jest coś takiego, że warto wydać te $8,61? Uplay mam, nie narzekam, serio serio.
@furry
SC:CT jest miodzio, ale warto wpierw ograć SC1 i SC:Pandora Tomorrow. Pierwsze Vegas i Ghost Recon są całkiem dobre. Do pierwszego Rainbowa bym nie podchodził, chyba, że ma się dużo czasu i cierpliwości 😉 Jeżeli masz kasę to bierz z drugim progiem i poszukaj gdzieś dodatkowo SC:PT, aby zaliczyć trylogię SC (reszta to już równia pochyła, choć Conviction było całkiem całkiem). Podobno EndWar jest całkiem dobre, ale nie grałem.
@Revant
Nie no, jeszcze Blacklist też był dość dobry, takie coś pomiędzy Conviction a starszymi SC jeśli chodzi o mechanikę. Tylko nadal nie mogę ścierpieć tego, że tam z Fishera zrobili kolejnego Sheparda.
@larkson
Mnie Blacklist właśnie odstraszył mechaniką. Niby chciałby być starym SC, ale i tak robił “po nowemu”. Kompletnie zapomniano o świetnym patencie z użyciem rolki myszy do ustawienia sobie prędkości poruszania, czy użycie głupiego mechanizmu “jestem przyklejony – nie widzi mnie, nie jestem – widzi”. Fabuła też miałka, już bardziej podobało mi się Conviction i not-a-tajnos-agentos podejście do postaci Fishera.
@Revant
Ale jak gdzieś jadą na tych samych mechanizmach, bo seria, bo coś, to jest płacz, że nie ma zmian, nie ma innowacji, ciągle to samo!!!!@!11
@Nitek
Przeglądałem recenzje, bo mam ochotę na tego Humble Bundle, większość ludzi w recenzjach pisze, że późniejsze części to “słaby port z końsoli”, choć chyba akurat nie o Blacklist. Boję się nawet pytać, o co chodzi z tym Shephardem, bo w ME też nie grałem. 😆
@furry
zmienił się głos Fishera w Blackliście
https://www.gikz.pl/artykuly/recenzje/splinter-cell-blacklist-recenzja/
@Nitek
Ja tam nigdy nie płaczę, jeżeli główny rdzeń mechaniki jest nienaruszony, a bawi się tylko elementami. Np. rozwinięcie mechaniki pomiędzy AC1 a AC2 było miłe. Rozwinięto pomysł poruszania się po mieście, porobiono dodatkowe ruchy, questy itd. Później (przemilczę Brotherhood i Revelations bo to raczej większe dodatki do AC2) dodanie w AC3 mechaniki małpowania po drzewach było w zamyśle gibkie, ale twórcy zrobili o jeden krok za daleko od rdzenia czyli “gibania bo mieście” i wsio siadło.
@Revant
Eee, ja tam gibam (gibię?) po drzewkach niczym Tarzan i jest dobrze. Wnerwiło mnie ganianie za świstkami po mieście, więc nie ganiam, ale reszta jest asasynowo okej. Tylko Connor taki meh. Nie dziwię się, że porzucili tego bohatera po jednej grze.
@lemon
oj, bo tracisz moje zaufanie jako znawca mojego gustu 😛
@Revant
Utrata zaufania to wstęp do rozpadu związku. Nie dajcie się chłopaki <3
@aihS
http://vignette1.wikia.nocookie.net/x-files/images/f/f6/Trust_No_One_tagline.jpg/revision/latest?cb=20070529000016
@Revant
A co ma mój gust do Twojego? 🙂
@lemon
Boje się, że przyćmi twój osąd podczas analizy czy coś mi się spodoba 😛
Zawsze, ale to zawsze, najgorzej dzieje się z serią gdy dochodzi do momentu, gdy kolejne części kupują fani, a przyrost nowych graczy jest dość mały. Wówczas w głowie panów w gajerkach zapala się lampka “need more minerals” i wymyślają jak to obrócić serię, aby zachęcić nowych, a dopiero później nie stracić starych. Nikomu się nie udało, ale i tak większość próbuje na siłę, bo znana i ukochana marka to już od razu +10 do sprzedaży. Sam uważam, że twórcy powinni jasno określać “robimy wszystko po nowemu, aby trafić do nowych”. Tylko, że jeżeli okaże się klapą, to stracą i starych. Pojawia się więc pętla i błędne koło łapania wielu srok za ogon. Ja wciąż płaczę nad serią Splinter Cell, zakończoną na Chaos Theory.
@Revant
Ej ale Double Agent nie było złe, ba ja nawet bardzo lubię tą część.
@Garett
DA miał fajny zamysł, ale trochę wykonanie go zjadło – zagrałem raz, mehnąłem i nie wróciłem więcej. Za to pierwsze trzy to wielokrotnie mnie gościły 🙂
@Revant
Co by nie mówić o Splinter Cell, każdą ograłem raz i bawiłem się mniej lub bardziej dobrze. Dziś niewiele z tych gier pamiętam (tyle że cała jedynka rozgrywała się w Gruzji, w dwójce były jakieś tropiki, w trójce prolog z rakietą i stand-off na dachu, DA jako pierwszy miał misje w dzień, Conviction nie pamiętam [coś z prezydentem, zamach?], a w Blacklist to już nie Fisher, tylko jakiś Szepard, Normandia i obowiązkowy Murzyn, za to Grim bardzo fajna). Do żadnej z tych gier nie chce mi się wracać, nawet po to, żeby sobie przypomnieć, o czym były. Skoro zapomniałem, to nie warto. 🙂
Bardziej żałuję odejścia w Rainbow Six od tego, co definiowało serię. Przykre jest to, że właściciel praw trzyma się kurczowo marki, mimo że resetuje ją dla nowych graczy. Starzy fani nic dla siebie w tych nowych odsłonach nie znajdują, a nowym marka i tak zwisa, bo jej dotąd nie znali (chyba już gdzieś to pisałem).
@lemon
uuuu grzeszysz 😛 SC1 i jego misja w chińskiej ambasadzie, czy infiltracja CIA – miodzio! Blacklist rzeczywiście takie shepardowate w sumie.
@Revant
Może i były miodzio – nie pamiętam. 😛 Poza tym napisałem przecież, że bawiłem się dobrze.
@lemon
To było w kwestii “tyle że cała jedynka rozgrywała się w Gruzji” 😛 hie hie hie
@lemon
Splinter Cell Blacklist jest zajebisty : )
@Nitek
Popieram, grało mi się fajnie. Also, dzięki luźnym z Blacklista usłyszałem o gównie uderzającym w wiatrak. +5 dla Sama!
@Private_dzban
dobry mikrofon ze słuchawek creative fatal1ty miałem [*]
@Nitek
A tu już miałeś chyba inny sprzęt, nie? Te sekwencję to chyba z kilka razy puszczałem i za każdym razem ryłem ze śmiechu.
@Private_dzban
Tak, to było po tym jak już przeszedłem mutację i rozjechałem kabel z fatality, po czym okazało się, że mikrofon z Guitar Hero działa całkiem dobrze
https://www.gikz.pl/artykuly/luzne-gadki-gry/luzne-gadki-godus/ tu jeszcze bez pończochy do której przez długi czas gadałem 😉
@Nitek
To ma swoje plusy – skoro pończocha była tam to nie było jej gdzie indziej 😉
@aihS
to nie jest plus
@Nitek
Aż strach pytać czyja to była pończocha w takim razie.
@Nitek
Dzisiejszy wtorek chętnie ochrzczę imieniem poniedziałek O_o
@Revant
też nie masz pończochy?
@Nitek
Żona ma, ale ja tu już nie chcę brnąć dalej…proszę O_O
@lemon
Dzięki, chyba na taką odpowiedź liczyłem 😆
Dobra, skoro już zaczęło się offtopowanie:
The Cove, czwarty loch do Darkest Dungeon, pojawi się 29 wrzesnia. Ia, ia, C’thulhu fhtagn! Tentacles!
Zaprawdę powiadam wam, Gikz uczy (TM). Gdyby nie ten wpis, nawet bym nie wiedział jakie to bezeceństwa poczynili z Ważniakiem, kurde bele.
Gdyby ktoś potrzebował streszczenia powyższego tekstu to służę uprzejmie: Odwieczny dylemat pomiędzy ‘Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść’ a ‘Nie urywa się kurze złotych jaj’.
Natomiast co do Rzymu, to już chyba kiedyś o tym tu dyskutowaliśmy, le ja uważam, że ma zakończenie i to bardzo dobre.
@maladict
Co racja, to racja. Sam Lobo lubiłem ładnych parę lat temu, ale jakoś nie śledziłem jego losów…. ostatni komiks jaki czytałem to Lobo vs. Maska i był to chyba najbardziej odjechany komiks z głównego nurtu jaki miałem w ręku. W ogóle nie wiedziałem, że ktoś miał czelność zrobić z niego emoludka…
A ja sobie laguje w Batman Arkham Knight trochę i… spoiler dotyczący BAK i Watch Dogs.
Wniosek: Nawet dziennikarze nie lubią Ubisoftu 😛
@MusialemToPowiedziec
Naprawiam wniosek: ci co te argumenty wytoczyli nie mieli jeszcze okazji w Batmana na PC zagrać 😉
@aihS
Ci co jechali po Pacz_Psach akurat tym argumentem to PieCów pewnie w ogóle nie dotykają 🙂 .
Ba, nawet “pseudo-recenzja” PC Gamera (nie normalna recka, bo grę wycofano zanim zdążyli punkcika dać) podsumowała grę “zrób jak ja, kup na PS4”.
Więc już spokojnie grę mieli ograną i mogli shitstorma robić.
Pewnie brak murzynów w Wiedźminie był ciekawszym tematem, a przynajmniej bardziej bezpiecznym niż powiedzenie złego słowa o Goddamn Batman 🙂
@MusialemToPowiedziec
Z tego, co pamiętam, to przy WD problem polegał na tym, że w misjach losowych częściej kobiety były ofiarami. No i służyły tylko byciu ofiarą. Po Twoim komentarzu wnoszę, że porwane nie są tylko porwane.
@slowman
A ja zupełnie nie pamiętam argumentów o losowych kobietach, tylko całe skupienie było na siostrzenicy, siostrze i hakerce, które służyły jako “Victims And Plot Points”.
I cóż, jak na razie argumenty używane tam pasowałyby mniej lub bardziej i w Batmanie.
Nowy wymiar stealtha w MGS: https://www.youtube.com/watch?v=gCzAVaqWaBs
@MusialemToPowiedziec
Skoro mowa o MGS, to podrzucę nowy wymiar Rule 63.
@lemon
Prawie jak Last Christmas, obyś usiadł na męskim narządzie.
Właśnie obczaiłem, że w piątek będę rzut beretem od Coperniconu, na którym, jak widzę, będziesz się Bosmanie udzielał 🙂
Mam nadzieję, że uda mi się wyrwać z pokonferencyjnej imprezy wieczorem to wpadnę Cię poszukać w celu uzyskania autografów 🙂
@Zebulah
Spoko, jestem od piątku do kawałka niedzieli. Jakoś się złapiemy.
@bosman_plama
Pozdrów ode mnie Kobietę-Ślimak i Najszybszego Pracownika Punktu Ksero W Obserwowalnym Wszechświecie z podziemi Minusa.
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Co to będzie, co to będzie? Może kogoś zainteresuje GTX970 w wersji co prawda ITX, ale na papierze nie odbiega od większych braci. Za to cena jest jakby lepsza – 1.389PLN, dostawa gratis. Promocja trwa do 21.09.
http://www.agito.pl/karta-graficzna-asus-geforce-gtx-970-oc-directcu-mini-4gb-ddr5-pci-e-box-pl-1064142-gtx970-dcmoc-4gd5/pd/D63MNMBBM/
@aihS
Boję się, bo ogarnia mnie gorączka zakupowa;). Przeglądam ceny telewizorów, sprawdzam czy w ps4 zamontowano już lasery bojowe. O zmodernizowaniu pieca też już myślałem.
@bosman_plama
Co do PS4 to poczekaj, w Japonii już zapowiedzieli oficjalnie obniżkę ceny o około 15% więc myślę, że przed świętami parę procent utną i w europie. Radzę też polować raczej na wersję 1TB (gorsze bundle) albo uwzględnić w budżecie wymianę dysku w wersji 500GB (lepsze bundle).
@aihS
Przyglądałem się głównie 1TB. Już na PS3 więcej mam wersji e-gier niż pudełkowych (co wyszło na dobre, gdy zepsuł mi się podajnik płyt:P).
@bosman_plama
Jeżeli chodzi o dystrybucję cyfrową to Xbox jest zdecydowanie lepszym wyborem (prędkość pobierania, niższe ceny o około 10%, możliwość podpięcia dysków zewnętrznych pod USB3.0, tańszy gold oraz więcej okazji by kupić zdrapki o około 10% taniej), ale zakładam, że przywiązanie do marki oraz Uncharted 4 robią swoje 😉
EDIT jeżeli chodzi o gry na płytach jest dokładnie na odwrót – przewaga PS4, a w Polsce to już w ogóle. Ostatnio pan w sklepie spytał czemu nie mogę być “normalnym” klientem i kupić sobie PS4 zamiast męczyć ich o gry na x1 😀
@aihS
O, to dobre z “normalnym klientem”.
No i tak – przywiązanie do tytułów z PS robi swoje. Co najwyżej mogę kiedyś, w dalekiej przyszłości, kiedy znów będę miał czas, dokupić Iksa, ale nie zastąpię nim peesa.
@aihS
Ciekawe co by o Wii powiedział.
@Yerz
No właśnie Wii nie jest problemem bo mają pełen asortyment od Nintendo. Gdyby nie ich rewelacyjne ceny na pudełka to bym się pewnie obraził.
@aihS
Dodam, że te ITX lubią się też kręcić jak więksi bracia, więc można jeszcze coś wycisnąć 😉
@aihS
*Errata:
1416,78 PLN1.389 PLN.@Private_dzban
*?
@aihS
PCC 2% trza doliczyć. No chyba, że karta znajduje się za granicą, a nabywca dzięki VPN jest w Rosji. Więcej nie mówię, bo źli ludzie mogą paczeć.
Znikam *pooof*
@Private_dzban
Dzbanek, na litość, jakie PCC? Toż to sklep jest, firma, płatnik VAT!
@Iago
Yyy… ups rację masz. Człowiek się tyle naczyta, a potem mu podstawy sprzed oczu umykają (zakaz podwójnego opodatkowania) 🙁
Twój avatar koresponduje z treścią komentarza.
@Private_dzban
Spoko, ja ostatnio nie byłem pewny odpowiedzi na pytanie “netto czy brutto?” z zakresu pewnej ustawy. Mimo że robię w tym od lat.
A mój awatar koresponduje z moim ogólnym stanem umysłowo-emocjonalnym :>
@aihS
Niestety albo stety, 3-letni komp z GTX660, wystarcza mi absolutnie do ogrania całej mojej kolekcji na wysokich ustawieniach, a zaległości mam sporo. Na półce wstydu nadal pierwsze dwa Wiedźminy, a nowego Batka kupię jak wyjdzie połatany w zestawie ze wszystkimi DLC. Do tego czasu zdąży wyjść kolejna generacja kart. Wracam do zaklinania kursu dolara aby systematycznie przez ten czas spadał do poziomu z 2008 roku.
“Jezu, Jezu więcej dżezu, majo, majo, majonezu” oraz “Kurde bele” to jedyne co z Lobo pamiętam.
Nie mogę sobie nawet przypomnieć choćby zarysu fabuły. Aż poszukam jakiegoś skanu w necie żeby sobie odświeżyć.
To jest coś czego gracze PCtowi mogą nie doświadczyć nigdy bo Wiedźmin 3 wczytuje im się za szybko by podziwiać kunszt copywriterów CDPred 😀
@aihS
Grasz w engliszu? 😛
ps. mi się udaje co nieco przeczytać – kwestia starego hdd 🙁
@Revant
Nie, ja już od dawna nie mam nawet gry na dysku. Przeciętny loading na x1 zajmuje np 40 sekund w Velen, 15 w Białym Sadzie. Samo przerzucenie gry na dysk zewnętrzny ucina 5-7 sekund. Jeżeli to SSHD to 5-10 sekund. Jeżeli SSD (#nabogato) to z testów które widziałem było to 40-50% szybciej. Taki mały zastrzyk wiedzy bezużytecznej 😉
@aihS
A nie jest to aby nawiązanie do menu ze wskazówkami w drugim Warcrafcie?