Wielkie Derby – Gra Roku – AAA. Półfinały

maladict dnia 1 stycznia, 2014 o 11:00    37 

Niejasności związane z dodatkowymi głosami stały się jaśniejsze, winni zostaną przykładnie ukarani a my kontynuujemy zabawę. Bo bawicie się chyba dobrze?

Wyniki znacie i prawdopodobnie jesteście nimi podobnie zaskoczeni jak ja. Strategia ‘tabelkowa’? Gra, która jeszcze nie wyszła na PC?? Takie rzeczy tylko na Gikzie.

A jak będą wyglądać półfinały? O finał powalczą Tomb Raider z Saints Row 4 oraz, w drugiej parze, GTAV z EUIV. Czyli klasyka czy fizyka oraz gra, która pozwala na swobodną eksplorację i robienie krzywdy innym kontra gra, która pozwala na to samo tylko na większą skalę.

Głosujcie jak tylko wytrzeźwiejecie. I żadnych szwindli bez uzgadniania ze mną.

Dodaj komentarz



37 myśli nt. „Wielkie Derby – Gra Roku – AAA. Półfinały

  1. powazny_sam

    No nie wierzę symulator prezydenta jednak w półfinałach. Z larą bez fizyki nie ma pewnie szans, nasze pruderyjne społeczeństwo wiadomo jak zagłosuje 🙁
    A drugie głosowanie w moim przypadku to jak wybory do parlamentu, głosowanie przeciwko. Dlatego mimo że nigdy nie grałem w excele i nie wyobrażam sobie tego nawet to mają mój głos.

    1. dywyn

      @powazny_sam

      Europa Universalis IV to nie gra tabelkowa (chyba jest bliżej bardzo rozbudowanej planszówki 🙂 ). To porządna, dobrze przemyślana strategia czasu rzeczywistego z aktywną pauzą. Machnika wcale nie jest taka skomplikowana jak wielu się wydaje. To naprawdę prosta i przyjemna gra, która do bardzo dobrej zabawy nie wymaga aż wiele nauki. Parę godzin i mamy obcykane o co chodzi. Inna sprawa, że daje sporo możliwości, których pełne opanowanie to setki godzin (i myślenia, liczenia, kombinowania).

      1. aihS Webmajster

        @dywyn

        Właśnie to jest jej problem. Parę godzin na wejście i aż kilka setek godzin na pełne opanowanie to zbyt wiele a nieznajomość tych niuansów mechaniki może skutecznie psuć zabawę. Jeżeli ktoś kupuje EU4 z myślą o tym, że będzie w nią grał, i w nic innego, do premiery kolejnej części to może nie jest problem. Jeżeli ktoś dodatkowo jest historycznym geekiem to już w ogóle. Ja zdecydowanie wolę okres IIWŚ i niby mam od Paradoxu HOI, ale ono również mnie przerasta. Szkoda bo zarówno EU jak i HOI to jedne z tych gier, w które z chęcią bym pograł, ale coś mi na to nie pozwala 🙁

        BTW na Humble Store jeszcze przez niecałe 4 godziny EU4 za 9.99$ więc przyzwoity deal.

              1. aihS Webmajster

                @Nitek

                Nie. Kampania robi jedną rzecz – ogranicza części jakimi dysponujesz i trzeba latać na misje robić badania (pomiary temperatury, ciśnienia, próbki gleby, próbki środowiskowe itp) żeby wbijać punkty nauki, za które odblokowuje się nowe technologie w drzewku. Tryb piaskownicy trochę nudził po czasie a tutaj jest co robić. Oczywiście profesjonalny kerbonauta, który zna tę grę na wylot odblokuje całe drzewko w kilku misjach, ale zwykły kerbopomiot, czyli ja, ma zabawę na dłużej 😉

  2. slowman

    Kojarzy ktoś filmy (ewentualnie seriale, najlepiej z numerem odcinka) i opowiadania po angielsku (bo to rzecz na angielski, więc jakbym miał tłumaczyć, to sam bym napisał szybciej), w których był ujęty początek rozprzestrzeniania się “infekcji zombie” z realistycznymi reakcjami ludzi (wiecie, gdzie nie od razu się rozwala łeb zombiakowi) jak się zauważy u kogoś dziwne zachowanie? Jakby miało to pomóc – roboczy tytuł to “Psychologia społeczna w praktyce: apokalipsa zombie”.

    1. MusialemToPowiedziec

      @slowman

      Shaun of the Dead. I to całkiem serio – kiedy jeszcze nie wiedzieli o zombie, to jednego uznali za “nocnego śpiewaka” i takie tam. W filmie było zabawnie, ale koniec końców dokładnie tak samo sobie wyobrażam pierwsze minuty takiej apokalipsy – myślenie że to flashmoby albo inne dowcipy.

      Mógłbyś też zajrzeć do komiksu Crossed – co prawda nie zombie, tylko ludzie – w wyniku nie wiadomo dokładnie czego – myślący głównie o torturowaniu, zabijaniu i gwałceniu (często w takiej kolejności), ale “apokalipsa” jak należy. I są pierwsze minuty, kiedy noszenie urwanych rączek uważane jest za “Ukrytą kamerę”. Poza papierową jest też osobna wersja online, gdzie główny bohater ma całkiem sporo przemyśleń na temat świata PRZED i PO, jest też kilka scenek z czasu kiedy PRZED zamieniało się w PO.
      Tylko to mimo wszystko “rzecz naprawdę tylko dla dorosłych”. Jak to nie przeszkadza, http://www.crossedcomic.com/ .

      1. slowman

        @MusialemToPowiedziec

        Dzięki. Może to Crossed też może wykorzystam, jeśli będę miał mało materiału i nie chciałoby mi się wymyślać historyjek 🙂

        Jeszcze dodam, że przez “realistyczne zachowania” mam też na myśli te, które są nie do końca pierwszymi jakie się nasuwają, kiedy się o czymś pomyśli, tak jak np. efekt widza – im więcej obserwatorów zdarzenia tym mniejsza szansa na udzielenie pomocy.

  3. thewhitestar

    Patrzę na te gry i… bida straszna jak dla mnie. Z braku laku wybrałem Tumb Raider, ale to przecież w sumie absolutnie zwykła rzemieślnicza robota, tyle że doskonale wykonana.
    Jak dla mnie wszystkie te gry <Stanley Parable<< Rogue Legacy.

        1. EveryEnd

          @thewhitestar

          Z dużymi nowościami faktycznie ciężko. Choć przyznam, że jestem w stanie trochę zrozumieć duże studia z ich ostrożnością. Mimo wszystko trochę ciekawych kontynuacji się trafi: Europa Uniwersalis IV (sam nie grałem, ale jak widać na GIKZie się podoba), SC2:HotS – właśnie gram, i bardzo przyjemnie mi się przy niej spędza czas, i pewnie jeszcze kilka by się znalazło 🙂

Powrót do artykułu