To jest Gikz

serafin dnia 21 maja, 2012 o 13:05    30 

Witajcie umiłowani siostry i bracia!

To jest Gikz. Jak na razie nie wygląda jakoś szczególnie, ale nad tym się popracuje – ważne, że podstawowe zręby mechaniki nowego systemu działają. Tak, nowego. Nie chcemy robić drugiego GameCornera, choć oczywiście Gikz jest jego kontynuacją. Jest nas wielu, mamy zapał, więc zróbmy coś całkiem nowego, tym razem naprawdę innego niż wszystko. Eksperyment, może mały, a może olbrzymi. Słowo klucz, na którym się opiera to:

Spółdzielnia

Spółdzielnia autorów, precyzując. To nie jest serwis jednej osoby czy jednej firmy, tylko własność Spółdzielni. Wspólna, nasza. Każdy może zostać członkiem i publikować coś od siebie. O grach, ale nie tylko, bo po co się ograniczać, skoro mamy szerokie zainteresowania? Kino, telewizja, książki, muzyka – przecież o tym też można ciekawie rozmawiać. Internet, rynek, otaczający nas świat – to przecież też fajne tematy. Po co się ograniczać i wpychać w jakąś niszę na siłę, piszmy o tym, co nas nurtuje, piszmy o tym, na czym się znamy, piszmy o tym, o czym chcemy przeczytać i… zobaczymy dokąd naszą wesołą, luźną łódkę zabierze prąd rzeki.

Gikz jako strona jest dla wszystkich i jest darmowa. Ale nie w 100%. Jeśli ktoś wkłada w coś swój czas, swoją pracę, swoją ekspercką wiedzę, to dlaczego by nie miał za to czegoś dostać, prawda? Jeśli zainwestuje w napisanie dobrego tekstu i nic z tego nie będzie miał, to dlaczego miałby to robić ponownie? Jesteśmy dorośli, wiemy jak działa świat, wiemy że za darmo nic nie ma. A jednocześnie nie chcemy się poddawać dyktatowi reklamodawców i zdawać na czyjąś łaskę tudzież wpuszczać jakichś zbędnych pośredników między autora i czytelnika.

Dlatego każdy członek Spółdzielni będzie mógł, dzięki systemowi Tinypass, wyznaczyć cenę za swój porządny, dobrze przygotowany, interesujący i ważny tekst na dowolny interesujący temat. Jaką chce. To uczciwe. Chcesz przeczytać? Zapłać bezpośrednio autorowi za jego wysiłek. Chcesz się dowiedzieć? Zapłać bezpośrednio ekspertowi. To będą groszowe sprawy, ale jeśli spora grupa ludzi wyda po kilka groszy, to nikt nie zubożeje, a autor będzie miał motywację do pisania więcej i lepiej, czego przecież wszyscy chcemy. Jak ten system dokładnie działa? Opiszemy w osobnym FAQ.

I startujemy. W fazie prototypowej, całkowicie niepełnej, w becie, która będzie podlegać zmianom. Jakim zmianom? Sami o tym zdecydujemy, bo to nasze i tylko nasze miejsce w Sieci. Zrobimy je razem, na luzie, bez spinania się, w fajnej koleżeńskiej atmosferze i nie ma takiej opcji, żeby ten eksperyment nie dał jakichś fajnych, ciekawych rezultatów.

W sprawie członkostwa w Spółdzielni i możliwości wrzucania swoich tekstów, tudzież w dowolnej innej sprawie związanej z Gikz, jego kształtem i działaniem odzywajcie się do mnie, bo mam więcej czasu na załatwianie tych spraw, niż pozostali członkowie Zarządu Spółdzielni, Kuba, Paweł i Radek. Mam nadzieję, że rozpisałem wszystko w miarę jasno, ale jeśli nie, to cóż, chyba każdy wie, jak się zapytać w komentarzach.

To co? Walczymy, czy przyglądamy się na siebie?

Dodaj komentarz



30 myśli nt. „To jest Gikz

      1. nieja

        @Nitek

        tak, miło.

        W sensie, ze bedac idealista i utopista wierze w spoldzielnie i kapital spoleczny.
        Tutaj on dziala, ma sie dobrze i przynosi pozytywne efekty (np – ludzie sie znaja, wymieniaja informacje, czasem ktos zaoszczedzi na zakupie jakiejs fajnej gry o zdejmowaniu terrorystow) a mimo, ze polowy nie rouzmiem to i tak nie ma dnia ( i zmiany kompa z pracowego na domowy) bym nie sprawdzil co nowego, ciekawego sie pojawilo.

        Bycie mistrzem lopaty to komplement czy wrecz przeciwnie?

          1. nieja

            @MusialemToPowiedziec

            Moj zmysl niezawodnie mnie ostrzegl, ze to moze byc pulapka.
            Nie mialem zamiaru robic czegos z gruntu zlego – chcialem przypomniec sobie poczatek ( bo jakos nie przeszedlem plynnie z GC na gikz’a)

            @bosman_plama
            3 lata temu 1m3 gliny lopata (i wiadrem) miedzy pazdziernikiem a zamarznietym gruntem – i dziura nadal trzyma ksztalt kostki – teraz bedzie jak znalazl w przypadkku ofensywy wrogich wojsk nadawac sie na okop.

            1. MusialemToPowiedziec

              @nieja

              Ale serio: na wielu forach widziałem groźby (a nawet pójście w czyn) banów dla osób, które wykopywały tematy sprzed kilku miesięcy – i to pytaniami na temat, a nie offtopami.

              A potem, gdy zakładasz nowy wątek to inni piszą “czemu nie odkopałeś tematu sprzed pół roku”…

Powrót do artykułu